Droga życia czy droga śmierci — którą sobie obierasz?
„Do tego narodu (...) powiedz: To mówi Jahwe: Oto stawiam przed wami drogę życia i drogę śmierci” (Jer. 21:8).
1. Jakie pytania powstają w związku z koniecznością wyboru między „drogą życia”, a „drogą śmierci”?
CZYŻBY sytuacja była aż tak poważna? Czy wszyscy stoimy wobec tego problemu? Czy cały świat musi dzisiaj wybierać między „drogą życia” a „drogą śmierci”? Czy jest to w ogóle możliwe? Czyż śmierć nie jest zjawiskiem normalnym? Skoro tak, to dlaczego ludzkość miałaby teraz być w innym położeniu niż dawniej? W ciągu minionych tysiącleci umierali mężczyźni, kobiety, dzieci i niemowlęta; nikt nie zdołał tego uniknąć. Nie było innej możliwości. Dlaczego więc powiedziano nam, że nieodwołalnie stoimy przed wyborem: „droga życia” albo „droga śmierci”? Jakie mamy szanse wymknięcia się odwiecznemu wrogowi, ŚMIERCI?
2, 3. (a) W jakiej chwili dziejów cały świat stanął w obliczu nagłej, równoczesnej i wspólnej śmierci wszystkich żyjących? (b) Jak można było wówczas wybrać między życiem a śmiercią?
2 Nie po raz pierwszy cały świat stanął w obliczu nagłej śmierci wszystkich żyjących. Historycy wspominają o takim wydarzeniu z dawnych czasów. Jeden z nich powiada: „Niebo było od dawna i ziemia, która z wody i przez wodę zaistniała na słowo Boże, i przez nią ówczesny świat zaginął wodą zatopiony” (2 Piotra 3:5, 6).
3 W dokumencie tym chrześcijański apostoł Piotr pisał o ogólnoświatowym potopie za dni Noego. Czy ówczesny świat miał do wyboru drogę życia lub drogę śmierci? Z całą pewnością! Każdy człowiek musiał osobiście się zdecydować: albo z powodu niedowierzania pozostanie poza arką, którą zbudował Noe z rodziną, i zginie w potopie, albo wejdzie do arki wraz z Noem i jego rodziną, dzięki czemu uniknie gwałtownej śmierci zgotowanej bezbożnemu światu.
4, 5. (a) Dlaczego wszyscy żyjemy dzisiaj mimo potopu z czasów Noego? (b) Dlaczego nie powinniśmy zapominać nauki płynącej z przeżyć Noego i jego rodziny?
4 Apostoł Piotr w tym samym liście napisał nieco wcześniej: „Nie darował [Bóg] staremu światu, a zesławszy potop na świat niezbożnych, ocalił tylko ośmiu, a wśród nich Noego, głosiciela sprawiedliwości” (2 Piotra 2:5, Biblia poznańska).
5 W dobie dzisiejszej, ponad cztery tysiące trzysta lat później, żyjemy właśnie dzięki temu, że jeszcze przed nastaniem potopu Noe z rodziną wybrał drogę życia. Nie powinniśmy zlekceważyć nauki płynącej z doświadczeń Noego i jego rodziny. Dlaczego? Ponieważ w Piśmie Świętym przepowiedziano podobny koniec bezbożnemu światu ludzi, którzy potem się rozmnożyli i po dziś dzień napełniają ziemię.
6. Dlaczego stoimy teraz wobec konieczności, aby obrać „drogę życia”, a odrzucić „drogę śmierci”?
6 Wszystko wskazuje na to, że ze względu na zbliżający się przepowiedziany koniec powinniśmy zawczasu dokonać podobnego wyboru, jak wtedy Noe i jego rodzina. Wybuch pierwszej wojny światowej potwierdził, iż w roku 1914 dobiegło kresu 2520 lat Czasów Pogan, a proroctwa biblijne spełniające się od tego czasu pozwoliły poznać bezstronnym badaczom Pisma Świętego, że żyjemy w czasie „zakończenia systemu rzeczy” (Mat. 24:3, NW). Do chwili obecnej posunęliśmy się daleko naprzód w okresie zakończenia tego systemu rzeczy. Dlatego sprawą pilną jak nigdy przedtem stała się konieczność obrania „drogi życia” i odrzucenia „drogi śmierci”. Możliwość dokonania takiego wyboru dał nam w swym miłosierdziu Ten, któremu wszystko, co oddycha, zawdzięcza życie.
7, 8. (a) Za czyich czasów zdarzyła się podobna sytuacja historyczna? (b) Do jakiego stopnia znaną osobistością miał się stać prorok zgodnie z wolą Jehowy?
7 Prócz potopu z czasów Noego zdarzył się w historii ludzkości jeszcze inny splot okoliczności, gdy trzeba było zadecydować, czy pozostać przy życiu, czy nagle utracić ten przywilej. Doszło do tego w narodzie izraelskim za dni kapłana i proroka Jeremiasza, syna Chilkiasza (Jer. 1:1-5). Jehowa Bóg ustanowił go „prorokiem dla narodów”. Chociażbyśmy więc nie byli członkami ludu, do którego należał Jeremiasz, i tak dotyczą nas słowa i czyny tego proroka działającego na arenie międzynarodowej.
8 Bóg, który powołał Jeremiasza na swego rzecznika, żądał od niego publicznych wystąpień przykuwających uwagę królów, książąt, kapłanów, pospolitego ludu, a nawet takiego władcy, jak Nabuchodonozor, król Babilonu. Jeremiasz przyciąga również uwagę dzisiejszego świata, gdyż jego proroctwa utrwalone na piśmie zachowały się dla naszego dobra, abyśmy w tych krytycznych czasach mogli rozpatrywać zawarte w nich aktualne informacje (Jer. 1:18, 19; 39:11-14; porównaj z tym List do Rzymian 15:4).
9. Jak czasy Jeremiasza odpowiadały temu, co dzieje się od roku 1914 w sensie zmian politycznych na ziemi?
9 Starzejące się pokolenie, które było świadkiem wydarzeń dziejących się na świecie od roku 1914 n.e., widziało też, jak się zmieniali władcy narodów. Jeremiasz również oglądał zmiany na scenie politycznej. Po śmierci dobrego króla Jozjasza w roku 628 p.n.e. Jeremiasz obserwował, jak na tron królestwa Judy wstępowali trzej synowie Jozjasza oraz jego wnuk. Joachaz, syn Jozjasza, panował w Jeruzalem tylko trzy miesiące; kiedy go usunięto, władzę po nim objął jego brat, Jojakim. Później ten syn Jozjasza zmarł przedwczesną śmiercią w roku 618 p.n.e., a jego młody syn Jojakin panował trzy miesiące, po czym poddał się królowi Babilonu, Nabuchodonozorowi. Ten wtedy nowym królem Judy ustanowił ostatniego syna Jozjasza, a mianowicie Sedecjasza. W jedenastym roku jego złych rządów Babilończycy zdobyli Jeruzalem, a samego Sedecjasza pojmali i uprowadzili do Babilonu, pozostawiając Jeruzalem i świątynię w gruzach (2 Kron. 35:23 do 36:21).
10. Jakie ogłaszanie orędzia Jehowy nie było dla Jeremiasza łatwym zadaniem? Dla kogo jest on dzisiaj zachęcającym przykładem?
10 Jeremiasz widział postępujący upadek moralny i religijny tych ostatnich czterech królów Judy. Czy u władców tak zwanych narodów chrześcijańskich nie dostrzegamy objawów równie godnych ubolewania? Niełatwe było zadanie wyznaczone Jeremiaszowi, zobowiązujące go do nieustępliwego ogłaszania wyroku na Jeruzalem i zapowiadania upadku królestwa Dawidowego. Podobnie dzisiejszej klasie Jeremiasza nie jest łatwo występować z proroctwami Jehowy o katastrofalnym załamaniu się nominalnego chrześcijaństwa i zburzeniu wszystkich jego kościołów, katedr i bazylik stanowiących obecnie atrakcję dla turystów. Klasa Jeremiasza różni się tym krańcowo od duchowieństwa i dlatego jest nielubiana. Niemniej jednak starożytny Jeremiasz jest nader pokrzepiającym wzorem dla swego nowożytnego odpowiednika.
11. Co Jehowa nakazał Jeremiaszowi w celu unaocznienia zapowiadanego nieszczęścia?
11 Kiedyś dla zilustrowania zguby zapowiadanej przez Jeremiasza, rzekł Bóg do niego:
„Idź i kup dzban gliniany (od garncarza), zabierz z sobą kilku spośród starszych ludu i starszych kapłanów [jako świadków]. Następnie wyjdź ku Dolinie Ben-Hinnom, gdzie znajduje się wejście bramy Skorup, i głoś tam słowa, które do ciebie mówić będę. Powiesz: Słuchajcie Słowa Jahwe, królowie i mężowie Judy oraz mieszkańcy Jeruzalem! Tak mówi Jahwe Zastępów, Bóg Izraela:
Oto Ja przywiodę klęskę na to miejsce, tak że w uszach zadźwięczy każdemu, kto o tym usłyszy, za to, że mnie opuścili i znieważyli to miejsce, że składali na nim ofiary kadzielne obcym bożyszczom, których nie znali oni ani ich ojcowie, ani królowie Judy, i że napełnili to miejsce krwią niewinnych, pobudowali Baalowi ołtarze na wzgórzach, aby spalać w ogniu swych synów jako całopalenia dla Baala, czegom nie nakazywał anim mówił, ani co w mej myśli nie powstało” (Jer. 19:1-5, B. pozn.).
12. Co Jeremiasz po rozbiciu dzbana powiedział o Tofet w Dolinie Ben-Hinnom?
12 Cóż to miała być za „klęska”, skoro na samą wiadomość o niej miało ludziom zadzwonić w uszach? „Miejsce”, które poświęcono fałszywym bogom, miało zostać splugawione przez urządzoną tam „rzeź” bałwochwalców (Jer. 19:6, B. pozn.). Po wypowiedzeniu tych słów Jeremiasz cisnął dzban o ziemię na oczach starszych ludu i starszych spośród kapłanów, po czym oświadczył:
„Oto, co rzekł Jehowa zastępów: ‛Tak potłukę ten lud i to miasto, jak się tłucze naczynie garncarskie, po czym już nie nadaje się do naprawy; a w Tofet będą grzebać, aż zabraknie miejsca do grzebania” (Jer. 19:10, 11, NW).
13. Co następnie Jeremiasz obwieścił na dziedzińcu świątyni w Jeruzalem?
13 Po tym dramatycznym wystąpieniu przed starszymi należało podobne orędzie ogłosić ludowi jeruzalemskiemu. Jeremiasz zostawił więc szczątki potłuczonego dzbana przy wejściu do bramy Skorup i przeszedł przez miasto w kierunku północnym, aby się dostać na dziedziniec świątyni. W obecności mnóstwa słuchaczy zakomunikował:
„Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja sprowadzę na to miasto i na wszystkie okoliczne miasta całe to nieszczęście, które im zapowiedziałem, gdyż usztywnili swój kark i nie usłuchali moich słów” (Jer. 19:14, 15, NP).
PRZEŚLADOWANIE RELIGIJNE I JEGO KONSEKWENCJE
14. Jak Paszchur postąpił z Jeremiaszem i dlaczego?
14 Starsi, którzy się przypatrywali, jak Jeremiasz stłukł dzban w dolinie Ben-Hinnom, i słyszeli jego słowa zapowiadające nieszczęście, nie czuli się upoważnieni do wystąpienia przeciw niemu. Natomiast naczelny zarządca świątyni, mianowicie Paszchur, syn kapłana Imera, uznał, że ma prawo działać. Jeremiasz nie potwierdził kłamliwych proroctw, które głosił Paszchur. Ten więc oburzony uderzył go w twarz i zakuł w dyby, wystawiając go na widok publiczny przy bramie Beniamina w północnym murze świątyni. Ależ to patriota! — mogło sobie pomyśleć wielu obserwatorów, gdyż Paszchur był stronnikiem Egiptu i liczył na to, że pomoc militarna stamtąd zapobiegnie spełnieniu się słowa Jehowy przepowiedzianego przez Jeremiasza i odwróci od królestwa Judy nieszczęście nadciągające wraz z Babilończykami. Jednakże patriotyzm Paszchura nie zjednał mu pochwały od Jehowy. W gruncie rzeczy walczył z Bogiem.
15. Jak Jehowa zmienił imię Paszchura? Jakie znaczenie prorocze miało to nowe imię?
15 Następnego dnia, po uwolnieniu Jeremiasza, Paszchur usłyszał z jego ust wiadomość od Jehowy. Imię jego jest połączeniem dwóch hebrajskich słów: Pasz i Chur. Razem mają one znaczyć: „Reszta, która pozostała dookoła”. Nawiązując więc do treści imienia Paszchura, Jehowa natchnął Jeremiasza, aby mu ogłosił zmianę imienia:
„Jahwe nie nazywa cię już imieniem Paszchur, ale Magor Missabib [Groza dookoła]. Albowiem tak mówi Jahwe: ‛Oto czynię cię grozą dla ciebie i dla wszystkich twych przyjaciół. Padną od miecza ich wrogów, a twoje oczy patrzeć na to będą. Cały kraj Judy wydam w ręce króla babilońskiego; uprowadzi ich w niewolę do Babilonu i pozabija mieczem. Wydam wszystkie zasoby tego miasta i całe jego mienie, cały jego przepych i wszystkie skarby królów Judy [wydam] w ręce ich wrogów. Ci złupią, rozchwytają je i uniosą do Babilonu. Ty zaś, Paszchurze, i wszyscy mieszkańcy twego domu pójdziecie w niewolę. Dostaniesz się do Babilonu, tam umrzesz i tam będziesz pogrzebany: ty i wszyscy twoi przyjaciele, którym przepowiadałeś fałszywie!’” (Jer. 20:3-6, B. pozn.).
16. Na jaką drogę Paszchur wprowadził innych ludzi? Co odpowiada temu dzisiaj?
16 Z tych słów Jehowy wynika jasno, że Paszchur wybrał dla siebie „drogę śmierci”. Ponadto kłamliwymi przepowiedniami wyprowadził na tę samą drogę swoich religijnych przyjaciół i zwolenników. Podobnie dzisiaj w nominalnym chrześcijaństwie kieruje się na „drogę śmierci” setki milionów praktykujących wyznawców. Klasa Jeremiasza wszakże nie ponosi za to żadnej winy.
17. Dlaczego wystąpienie w Cedar Point z roku 1919 przewyższało znaczeniem rozbicie dzbana przez Jeremiasza w Dolinie Ben-Hinnom?
17 Jeremiasz unaocznił sens proroctwa Jehowy, tłukąc gliniany dzban w Dolinie Ben-Hinnom. Klasa Jeremiasza w publicznych wystąpieniach na daleko większą skalę powiadamia chrześcijaństwo o grożącej mu zagładzie. Przykładem tego niech będzie choćby zgromadzenie, które odbyło się we wrześniu 1919 roku w Cedar Point (stan Ohio). Do zebranych tam 10 000 słuchaczy prezes Towarzystwa Strażnica (Watch Tower Bible and Tract Society) wygłosił przemówienie, w którym wykazał, że błogosławieństwo udzielone przez kler propozycji ustanowienia wówczas Ligi Narodów nie przyniesie pożytku. Ta międzynarodowa organizacja powołana w celu zapewnienia światu pokoju i bezpieczeństwa miała nie spełnić pokładanych w niej nadziei. Istotnie, chrześcijaństwo zawiodło się na niej w roku 1939, kiedy dyktator niemiecki Adolf Hitler rzucił je w wir drugiej wojny światowej.
18. Z czym następnie wystąpiła klasa Jeremiasza w 1933 roku?
18 Za inny przykład niech posłuży rok 1933. Ze względu na tysiąc dziewięćsetną rocznicę ofiarnej śmierci Jezusa Chrystusa ogłoszono go „rokiem świętym”. Zapowiadając te obchody, papież obiecywał korzyści dla pokoju i pomyślności całego świata, a zwłaszcza chrześcijaństwa, co wkrótce zostało postawione pod znak zapytania, gdy w Niemczech do władzy doszedł Hitler. Jednakże klasa Jeremiasza odważnie podała w wątpliwość obietnice papieskie. W niedzielę 23 kwietnia z anten licznych radiostacji połączonych łańcuchowo z rozgłośnią WBBR pod Nowym Jorkiem nadano godzinne przemówienie prezesa Towarzystwa Strażnica, zatytułowane: „Wpływ roku świętego na pokój i dobrobyt”. Orędziu temu, od którego ‛zadźwięczało w uszach każdemu, kto je usłyszał’, nadano rozgłos ogólnoświatowy przez opublikowanie go 10 maja 1933 roku w dwutygodniku Złoty Wiek. Duchowni chrześcijaństwa natychmiast wystąpili z gwałtownym protestem, uciekli się do nacisków politycznych i prześladowali klasę Jeremiasza. Ale i tak nie zapewniło to światu pokoju ani pomyślności, jak zresztą nie przyniosły tego kolejne dwa lata święte, proklamowane w roku 1950 i 1975. Chrześcijaństwu w dalszym ciągu grozi zagłada w nadchodzącym „wielkim ucisku”.
19. Jak zmiana imienia Paszchura i towarzyszące temu złowieszcze proroctwo znajduje dzisiaj zastosowanie w odniesieniu do przywódców chrześcijaństwa?
19 Zatem uderzenie Jeremiasza w twarz przez naczelnego zarządcę świątyni Paszchura znajduje swój odpowiednik w obecnym XX wieku. Podobnie jak w czasach starożytnych tamten patriotycznie nastrojony przywódca religijny, również kler chrześcijaństwa postawił pod pręgierz klasę Jeremiasza. W jakim celu? Chciał ją publicznie skompromitować i powstrzymać od ogłaszania, co Jehowa postanowił uczynić z obłudnym chrześcijaństwem, a nawet ze wszystkimi religiami fałszywymi oraz ich politycznymi obrońcami lub sługusami. Postępowanie tego rodzaju nie wyszło na dobre ani starożytnemu Paszchurowi, ani klerowi. Jehowa zmienił imię Paszchura na Magor Missabib, co znaczy „groza dookoła”. Atmosfera „grozy” miała się pojawić w związku z przerażającą zagładą w roku 607 p.n.e. Prócz tego Paszchur miał umrzeć w niewoli babilońskiej. Co się tyczy dzisiejszych naśladowców Paszchura, to ujawniono bez osłonek, że tę klasę duchowieństwa czeka wiecznotrwała zagłada.
20. Jak w roku 1951 kler chrześcijaństwa został zdemaskowany jako klasa skazana na zatracenie?
20 Już od pierwszego wieku chrześcijan intrygowało, kogo apostoł Paweł nazwał „synem zatracenia”. Dopiero w chwili wyznaczonej przez Jehowę ta „tajemnica nieprawości” miała zostać wyjawiona (2 Tes. 2:3, 7, Biblia gdańska). Tak więc w roku 1951 klasa Jeremiasza wydała w języku angielskim książkę pod tytułem: „Co religia uczyniła dla ludzkości?” Opublikowano ją wówczas na międzynarodowym zgromadzeniu Świadków Jehowy w Londynie. Rozdział 25 omawia temat religii fałszywej i „człowieka bezprawia”. Na stronach 320 i 321 czytamy tam o „odstępstwie”:
Zatem wkrótce po śmierci dwunastu apostołów przywódcy chrześcijańscy zaczęli odpadać od prawdziwego chrystianizmu i tworzyć klasę lub system „człowieka bezprawia”. Skoro apostołowie nie stali już na przeszkodzie, ów zbiorowy „człowiek bezprawia” wystąpił na jaw i bezprawnie jął siebie wywyższać. Przywłaszczył sobie jako odstępcze duchowieństwo władzę nad życiem religijnym ludzi mających się za chrześcijan. Słowo „duszpasterza” miało znaczyć więcej niż spisane Słowo Boże. Kler stawiał tradycje i przykazania ludzkie ponad prawa Boże, które tym samym unieważniał. Przybierając tytuły „wielebnego”, „czcigodnego”, „przewielebnego”, „świętobliwego”, a w odniesieniu do papieża nawet „namiestnika Bożego”, wynosił się w swych kościołach, katedrach oraz innych świątyniach do godności obiektów kultu: przechwytywał dla siebie cześć i bojaźń, należne Jehowie Bogu i Jego Synowi, Jezusowi Chrystusowi. Członkowie tej klasy mają się za synów Bożych, lecz dla owieczek w swych parafiach sami chcą być duchowo możnymi, czyli bogami.
21. Co zginie razem z „synem zatracenia”? W jakim położeniu znajdą się wtedy ci, którzy się podają za chrześcijan?
21 Przytoczona książka śmiało wykazuje, że w zbliżającym się „wielkim ucisku” przepowiedziana zagłada dosięgnie odstępczą klasę „człowieka grzechu” („człowieka bezprawia”, NW) i wszystkie inne fałszywe religie babilońskie. Kiedy zginie reprezentujący chrześcijaństwo „człowiek bezprawia”, „syn zatracenia”, zginie również samo nominalne chrześcijaństwo. Wydarzenie to będzie siało „grozę dookoła”, czyli wstrząśnie uczuciami religijnymi zarówno rzekomych chrześcijan, jak i wszystkich innych wyznawców religii niezgodnych z Pismem Świętym (2 Tes. 2:8-12; zobacz też książkę „Upadł Babilon Wielki!” — panuje Królestwo Boże! z roku 1963, rozdział 26, który komentuje 17 rozdział Księgi Apokalipsy).
SCHRONIENIE SIĘ PO STRONIE BOŻYCH SIŁ EGZEKUCYJNYCH
22. Jak należy się ratować od zagłady wraz z „synem zatracenia”, jeśli za przykład wziąć czasy Jeremiasza?
22 Chrześcijaństwo idzie „drogą śmierci”. Zejdźmy z niej, póki czas. Wciąż jeszcze nie jest za późno na uratowanie się od zagłady grożącej po stronie jego „syna zatracenia”. Popatrzmy, co się działo z Jeremiaszem. Chociaż go więziono na wartowni króla Sedecjasza, gdy dookoła zbierały swoje żniwo głód, zaraza i miecz wojny, przeżył zburzenie Jeruzalem i nie zabrano go do niewoli babilońskiej. Przyjaciele Jeremiasza, którzy tak samo bali się Jehowy, przeżyli razem z nim. Dzisiaj również mamy szansę uratowania życia.
23. Dlaczego nie było wtedy żadnej podstawy do tego, by Jeremiasz przekazał królowi Sedecjaszowi pomyślną wieść od Jehowy?
23 Już w roku 609 p.n.e. babilońscy najeźdźcy zaczęli przebijać się w kierunku Jeruzalem (Jer. 21:13, NP). Świadomy tego, co się zbliża, król Sedecjasz posłał do Jeremiasza kilka osób z zapytaniem, czy może jest jakaś pomyślna wiadomość od Jehowy. Ale z jakiej racji Sedecjasz miałby się spodziewać dobrej wieści z ust Jeremiasza? W Jeruzalem i w całym królestwie Judy działy się rzeczy, które Jehowa niejednokrotnie wytknął mieszkańcom: naruszano Jego przymierze z Izraelem, oddawano cześć innym bogom, ferowano niesprawiedliwe wyroki, wyzyskiwano ludzi bezradnych, uciskano wdowy i sieroty, wstrzymywano pracownikom należną zapłatę, przelewano krew niewinną, ogłaszano fałszywe proroctwa (Jer. 21:12; 22:3, 13-16; 23:14, 16). Jeremiasz musiał zdobyć się na odwagę i śmiało obwieszczać w imieniu Jehowy niezmienną zapowiedź klęski, jaka spotka gwałcicieli przymierza z Bogiem (Jer. 21:1-7; 1:7, 8, 17).
24. Jaki wspaniały przykład dał nam Jeremiasz co do przekazywania dzisiaj chrześcijaństwu powiadomienia od Jehowy?
24 Jakże wspaniałym przykładem jest Jeremiasz dla dzisiejszych Świadków Jehowy! W całym chrześcijaństwie panują obecnie opłakane stosunki w dziedzinie religijnej, moralnej, społecznej i wymiaru sprawiedliwości, przy czym nie ma widoków na poprawę. Podobnie jak to było za czasów Jeremiasza, Jehowa i teraz jasno sformułował swój wyrok wydany na chrześcijaństwo. Klasę Jeremiasza upoważnił do równie otwartego ogłaszania zagłady nowożytnemu odpowiednikowi dawnego Jeruzalem i Judy. Twardo i niezachwianie ma ona przy tym trzymać się wszystkiego, co Bóg nakazał jej w swoim Słowie.
25. Dokąd maszerują obecnie narody świata? Jak książka „Wyzwolenie” z roku 1926 wyjaśnia, co się tam rozegra?
25 Wszystkie narody włącznie z chrześcijaństwem zmierzają do Har-Magedonu. Nazwa ta nie oznacza po prostu walki o władzę między kapitałem a proletariatem, co miałoby się skończyć ogólnoświatową anarchią. Nie będzie to wojna pomiędzy ludźmi, lecz zdarzenie o wiele bardziej poważne i fatalne w skutkach. Fakt ten zrozumiano jasno w roku 1926. Książka Wyzwolenie, którą opublikowano na walnym zgromadzeniu Międzynarodowego Stowarzyszenia Badaczy Pisma Świętego w maju 1926 roku w Londynie, podawała:
Święci nie biorą udziału w bezpośrednim starciu. Walkę prowadzi Bóg Wszechmocny, a w boju przewodzi Jego umiłowany Syn, Kapłan na wzór Melchizedeka. Dawno temu prorok Jehowy napisał o tej chwili: „Pan [Jehowa] po prawicy twojej potrze królów w dzień gniewu swego. Będzie sądził narody, i wszystko napełni trupami; potłucze głowę nad wielą ziem panującą” (Psalm 110:5, 6, Gd). Walczy on także dla wybawienia ludzi, żeby ich uwolnić od ciemięzcy; walczy za pomazańców Bożych, aby zostali usprawiedliwieni dzięki wiernemu świadczeniu na rzecz imienia Jehowy. (...)
Tak to rządy Szatana zostaną zmiecione z powierzchni ziemi i pójdą w niepamięć. Imię Jehowy Boga zostanie wywyższone. Żadnym słowem ludzkim nie da się w pełni określić tego wielkiego i strasznego dnia Pańskiego. (Strona 280 w pierwszym wydaniu angielskim).
Niech nikt nie zwodzi siebie myślą, że bitwa Armagedonu będzie zwykłym starciem między ludźmi albo że ma tylko znaczenie przenośne. Z Pisma Świętego wyraźnie wynika, iż chodzi o rzeczywistą walkę. Będzie to wojna Boga Wszechmocnego, prowadzona dla oczyszczenia ziemi z niegodziwego systemu, którym Szatan posługiwał się przez wszystkie minione stulecia, chcąc trzymać ludzi w zaślepieniu. (Strony 282, 283, zobacz też stronę 261, paragraf 2).
26. Czego nie może uczynić klasa Jeremiasza, podobnie jak jej pierwowzór, aby się przypochlebić władcom świata?
26 Wspomniana „bitwa Armagedonu” zakończy „wielki ucisk”, który położy kres ogólnoświatowemu imperium religii fałszywej wraz z chrześcijaństwem (Apok. [Obj.] 16:13-16; 17:1-18, NP). Klasa Jeremiasza nie może złagodzić tej prawdy dla przypodobania się odpowiednikom Sedecjasza, to jest politycznym przywódcom chrześcijaństwa bądź też władcom reszty świata. Muszą wiernie się wywiązać z powierzonego im zadania, tak jak postąpił Jeremiasz w stosunku do króla Sedecjasza, pozostając posłusznym nakazowi Jehowy.
27. Wobec jakich sił egzekucyjnych staną ludzie w wojnie prowadzonej na polach Har-Magedonu?
27 Kiedy nastanie „wojna w ów wielki dzień” na polach Har-Magedonu, władcy tego systemu rzeczy będą musieli się rozliczyć z Bogiem Wszechmocnym, a nie ze zwykłymi śmiertelnikami. Co się tyczy ludzi, którzy patriotycznie popierają przywódców tego systemu rzeczy, oni również staną przed egzekucyjnymi siłami kierowanymi przez Jehowę. Za czasów Jeremiasza wyrok Boży egzekwowały armie babilońskie z rozkazu króla Nabuchodonozora. W nadchodzącej bitwie Har-Magedonu zajmą się tym święci aniołowie Jehowy pod wodzą Jego Syna, Jezusa Chrystusa (Apok. 16:12; 19:11-21).
28, 29. Co każdy z nas zwykłych ludzi powinien wybrać, mając na uwadze słowa Jehowy zapisane w Księdze Jeremiasza 21:8-10?
28 Władcy chrześcijaństwa naśladują jeruzalemskiego króla Sedecjasza i nie chcą się poprawić ani pojednać z Bogiem. Co w takim razie jako przeciętni ludzie powinniśmy uczynić ze względu na bliską zagładę świata? (Jer. 21:11, 12; 22:3-5). Wypada nam podjąć indywidualne działanie. Musimy osobiście wybrać „drogę życia”. Każdy z nas powinien sobie wziąć do serca następujące słowa Boga, zapisane przez Jeremiasza:
29 „Do tego narodu (...) powiedz: To mówi Jahwe: Oto stawiam przed wami drogę życia i drogę śmierci. Kto pozostanie w tym mieście, umrze od miecza, głodu i zarazy. Kto zaś wyjdzie, by się oddać w niewolę oblegającym was Chaldejczykom, będzie żył i otrzyma jako zdobycz własne życie. Skierowałem bowiem swoje oblicze na to miasto ze złym, a nie dobrym zamiarem — wyrocznia Jahwe. Będzie ono wydane w ręce króla babilońskiego, który spali je ogniem” (Jer. 21:8-10).
30. Dlaczego ugięcie się Żyda przed Chaldejczykami nie było zdradą ojczyzny?
30 ‛Oddanie się w niewolę Chaldejczykom’, którzy najechali królestwo Judy, nie było ze strony Żyda czynem niepatriotycznym ani zdradą. Świadczyło raczej o lojalności wobec niebiańskiego Boga Jehowy, niewidzialnego Króla Izraela. W ten sposób obierało się „drogę życia”, podczas gdy patrioci żydowscy przez swój upór wstąpili na „drogę śmierci”.
31. Kto znalazł się w analogicznej sytuacji podczas pierwszego stulecia n.e.?
31 Podobnie miały się rzeczy w wypadku chrześcijan pochodzenia żydowskiego w pierwszym wieku naszej ery. Jezus Chrystus przepowiedział zburzenie odbudowanego Jeruzalem przez wojska rzymskie, które nazwał „ohydą spustoszenia” (Mat. 24:15).
32. Jakie zatem polecenie dał Jezus swoim oddanym naśladowcom?
32 W związku z tym Jezus pouczył swoich wiernych naśladowców: „Wtedy nadejdzie koniec. Gdy więc ujrzycie ‛ohydę spustoszenia’, o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte — kto czyta, niech rozumie — wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry. Kto będzie na dachu, niech nie schodzi, by zabrać rzeczy z domu. A kto będzie na polu, niech nie wraca, żeby wziąć swój płaszcz. (...) Będzie bowiem wówczas wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie. Gdyby ów czas nie został skrócony, nikt by nie ocalał. Lecz z powodu wybranych ów czas zostanie skrócony” (Mat. 24:14-22).
33. Do czego prowadziło posłuszeństwo wobec nakazu Jezusa, a czym skończyło się lekceważenie go w okresie między 66 a 70 rokiem n.e.?
33 Chrześcijanie pochodzenia żydowskiego, którzy temu dali wiarę, usłuchali nakazu swego Mistrza. Po nieudanym szturmie na Jeruzalem i świątynię w roku 66 n.e. legiony rzymskie się wycofały, a wtedy zagrożeni chrześcijanie opuścili całą prowincję Judeę. Nie była to zdrada sprawy żydowskiej. Po prostu zastosowali się posłusznie do rozkazów swego Wodza, Jezusa Chrystusa, i w ten sposób obrali „drogę życia”. Patriotycznie usposobieni Żydzi poszli „drogą śmierci”, przez co zginęło ich około 1 100 000, gdy w roku 70 n.e. Rzymianie pod dowództwem Tytusa obrócili Jeruzalem w perzynę.
34. Dokąd bez dalszej zwłoki przejdą ci, którzy pragną żyć w nowym porządku?
34 Jak zamierzamy postąpić dzisiaj, mając przed oczami takie przykłady historyczne? Czas, w którym żyjemy, uczniowie Chrystusa nazwali „zakończeniem systemu rzeczy”. Obecnie „pokolenie” stoi w obliczu wyjątkowo „wielkiego ucisku” na świecie zobrazowanego przez zagładę Jeruzalem. Chodzi teraz o dokonanie wyboru między „drogą życia” a „drogą śmierci”. Klasa Jeremiasza wybrała „drogę życia”. Zachęca też innych do takiej samej decyzji. Każdy pragnący żyć wiecznie w sprawiedliwym nowym porządku rzeczy skorzysta bezzwłocznie z udostępnionej przez Boga sposobności wstąpienia na „drogę życia”. Schroni się po stronie egzekucyjnych sił Jehowy (Mat. 24:3, 34, NW).
[Ilustracja na stronie 5]
Rozgłośnia WBBR pod Nowym Jorkiem