-
Czy pozostajesz czysty pod każdym względem?Strażnica — 1988 | nr 8
-
-
mielibyśmy się zwracać gdzie indziej? (Jana 6:68).
CZY POZOSTANIESZ CZYSTY?
17, 18. Dlaczego to takie ważne, by dbać o czystość (a) cielesną, (b) umysłu, (c) moralną, (d) duchową?
17 Tak więc pozostawanie czystym w oczach Jehowy Boga obejmuje wiele spraw. Utrzymywanie w czystości naszych ciał, domów, ubrań i Sal Królestwa dodaje blasku orędziu, które głosimy. Dbanie o czystość umysłu pomaga się uchronić od zbrukania pod względem moralnym i duchowym. Musimy w tym celu słuchać napomnienia Pawła z Listu do Filipian 4:8 i kierować myśli ku temu, co prawdziwe, czyste i godne pochwały.
18 Wyraźniej niż kiedykolwiek przedtem uświadamiamy sobie, iż zarówno czyste moralnie muszą być nasze słowa, jak czyny. Jehowa niedwuznacznie ostrzega, że wdający się w różne niemoralne postępki nie odziedziczą Królestwa Bożego (1 Kor. 6:9-11). Bez względu na to, jak przyjemne mogą się wydać takie rzeczy nieczyste, jeśli siejemy dla ciała, z ciała będziemy żąć zepsucie (Gal. 6:8). Na koniec trzeba strzec czystości duchowej, czyli czystości nauk. Chroni nas ona przed skalaniem serc i umysłów. Dzięki temu zamiast oceniać jakąś sprawę z własnego punktu widzenia, zawsze staramy się zrozumieć, jak zapatruje się na nią Bóg.
19. Co pomoże zarówno pomazańcom, jak i członkom „wielkiej rzeszy” pozostać czystymi pod każdym względem?
19 Główny krzewiciel nieczystości, Szatan Diabeł, wkrótce już zostanie wtrącony wraz z demonami do głębokiej przepaści. Oby wszyscy słudzy Jehowy — pomazańcy i należący do „wielkiej rzeszy” — zachowali do tego czasu czystość jako nosiciele naczyń Jehowy (Obj. 7:9, 13-15; 19:7, 8; 20:1-3). Musimy toczyć ciężką, nieubłaganą walkę. Pamiętaj jednak, że Jehowa szczodrze udziela swego „ducha świętego” (Rzym. 1:4). Jego czysta organizacja, w której są starsi, również gotowa jest nas wspierać zdrowymi radami biblijnymi. Mając taką pomoc i mocne postanowienie, zdołamy pozostać czyści pod każdym względem!
-
-
Anabaptyści a „wzór zdrowych słów”Strażnica — 1988 | nr 8
-
-
Anabaptyści a „wzór zdrowych słów”
APOSTOŁ Paweł ostrzegał, że po jego śmierci do trzody Bożej niczym „ciemiężycielskie wilki” dostaną się odstępczy chrześcijanie, którzy będą usiłowali „pociągnąć za sobą uczniów”. W jaki sposób? Wypaczając prawdę biblijną wprowadzaniem pewnych tradycji i fałszywych nauk (Dzieje 20:29, 30; 1 Tym. 4:1).
Właśnie dlatego Paweł gorąco zachęcał młodego Tymoteusza: „Trzymaj się wciąż wzoru zdrowych słów usłyszanych ode mnie, z wiarą i miłością, które są w łączności z Chrystusem Jezusem. Tego szlachetnego powiernictwa strzeż przez ducha świętego, który w nas mieszka”. Czym był ten „wzór zdrowych słów”? (2 Tym. 1:13, 14).
USTALENIE „WZORU”
Spisywanie wszystkich ksiąg Chrześcijańskich Pism Greckich ukończono w I wieku naszej ery. Chociaż zajmowali się tym różni ludzie, to dzięki oddziaływaniu świętego ducha Bożego, Jego czynnej mocy, nie tylko są one harmonijne, ale też tworzą jedną całość z Pismami Hebrajskimi, które powstały wcześniej. W ten sposób ukształtował się „wzór” czystych nauk biblijnych, którego chrześcijanie mieli się trzymać, tak samo jak szli za przykładem Jezusa Chrystusa (1 Piotra 2:21; Jana 16:12, 13).
Co się stało z owym „wzorem zdrowych słów”, gdy po śmierci apostołów na całe stulecia zapadły duchowe ciemności? Mimo że na zupełne jego odtworzenie trzeba było czekać aż do „czasu końca”, już wcześniej próbowało go odkryć wielu szczerych ludzi (Dan. 12:4). Niektórzy prowadzili te poszukiwania samotnie, inni — z grupką współtowarzyszy.
Jedną z takich niewielkich społeczności okazali się waldensi, którzy w okresie od XII do XIV wieku żyli we Francji, Włoszech i w innych krajach Europy.a Z ruchu tego wyłonili się później anabaptyści. Kim byli ci ostatni i w co wierzyli?
PODSTAWOWE NAUKI
Anabaptyści wypłynęli na widownię dziejów około 1525 roku w Zurychu. Wierzenia ich szybko się stamtąd rozprzestrzeniły, docierając do wielu zakątków Europy. Zmiany przeprowadzone w początkach XVI wieku przez reformację były zdaniem anabaptystów nie dość głębokie.
Kierowali się oni pragnieniem powrotu do nauk pierwszych chrześcijan i w odrzuceniu dogmatów katolickich poszli dalej niż Marcin Luter i inni reformatorzy. Głosili na przykład, że oddać się Chrystusowi mogą jedynie dorośli. Ponieważ chrzcili osoby dorosłe (nawet ochrzczone kiedyś w niemowlęctwie), nadano im nazwę „anabaptyści”, czyli „nowochrzczeńcy” (Mat. 28:19; Dzieje 2:41; 8:12; 10:44-48).
„Dla anabaptystów prawdziwy Kościół był wspólnotą wierzących”, napisał dr R.J. Smithson w książce pt. The Anabaptists — Their Contribution to Our Protestant Heritage (Wkład anabaptystów w nasze protestanckie dziedzictwo). Wychodząc z tej zasady uważali oni, że całą gminą tworzą społeczność wiernych, i początkowo nie mieli specjalnie kształconych, płatnych kaznodziejów. Na wzór uczniów Jezusa byli wędrownymi głosicielami, którzy zachodzili do miast i wiosek i rozmawiali z ludźmi na rynkach, w warsztatach i w domach (Mat. 9:35; 10:5-7, 11-13; Łuk. 10:1-3).
Wyznawali pogląd, że każdy jest osobiście odpowiedzialny wobec Boga, ma wolną wolę, swą wiarę zaś powinien potwierdzać uczynkami, niemniej zgadzali się, że uczynki same w sobie nie zapewniają zbawienia. Jeżeli ktoś sprzeniewierzył się zasadom wiary, mógł być wykluczony ze zboru. Powrót następował dopiero po złożeniu dowodów szczerej skruchy (1 Kor. 5:11-13; por. 2 Kor. 12:21).
ICH POGLĄD NA ŚWIAT
Anabaptyści zdawali sobie sprawę, że nie naprawią świata. Chociaż od cesarza rzymskiego Konstantyna, czyli od IV wieku, kościół szedł ręka w rękę z państwem, nie oznacza to ich zdaniem, że państwo stało się przez to chrześcijańskie. Ze słów Jezusa wiedzieli, że jego naśladowcy nie mogą ‛należeć do świata’, nawet pod groźbą prześladowań (Jana 17:15, 16; 18:36).
Jeżeli sprawy świeckie nie kolidowały z sumieniem chrześcijańskim, anabaptyści okazywali władzy należny szacunek i posłuszeństwo. Nie mieszali się jednak do polityki, nie piastowali żadnych urzędów, nie byli sędziami ani nie składali przysiąg. Potępiali wszelką przemoc i przymus, toteż nie brali udziału w wojnach ani nie pełnili służby wojskowej (Marka 12:17; Dzieje 5:29; Rzym. 13:1-7; 2 Kor. 10:3, 4).
Przestrzegali wzniosłych zasad moralnych, prowadząc życie
-