„Wiara w oderwaniu od uczynków jest bez życia, jak zwłoki”
„Jaki z tego pożytek, bracia moi skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy sama wiara zdoła go zbawić?” — Jak. 2:14.
1. Co to jest wiara? Wymień niektóre skojarzenia wynikające z tej definicji?
MÓWIĄC o wierze, zazwyczaj mamy na myśli czyjąś wiarę w Boga. Apostoł Paweł w liście do chrześcijan pochodzenia hebrajskiego określił to pojęcie w sposób następujący: „Wiara jest to zapewnione oczekiwanie rzeczy spodziewanych, widomy przejaw rzeczywistości istniejących, choć ich się nie ogląda” (Hebr. 11:1, NW). Zapewnione oczekiwanie musi być czymś poparte. Wyrażenie to nasuwa myśl o oczekiwaniu mającym gwarancję spełnienia się w przyszłym osiągnięciu rzeczy spodziewanych. Niektórzy gotowi są porównywać wiarę z tytułem prawnym, z dokumentem własności tego, co się spodziewają zdobyć. Pojęcie wiary obejmuje także wierne dotrzymywanie obietnic, czyli dopełnianie podjętych zobowiązań. Kto wierzy w Jehowę Boga i Jego Syna, Chrystusa Jezusa, tego pragnieniem będzie wykazanie lojalności, działanie w całkowitej harmonii z metodami postępowania Jehowy i zalecanie ich drugim. — Ps. 145:10, 11, NW.
2, 3. (a) Co stanowi treść prawdziwej wiary chrześcijańskiej? (b) Jak szeroko uczniowie Jezusa rozprzestrzenili tę prawdziwą wiarę? (c) Jaki udział w szerzeniu prawdziwej wiary miał apostoł Paweł?
2 Prawdziwa wiara chrześcijańska opiera się na tym wszystkim, czego Jezus Chrystus uczył swoich uczniów i co za pośrednictwem Słowa Bożego poprzez wieki docierało do ogółu chrześcijan (Efez. 1:15-17; 4:5). Zaraz w pierwszym okresie chrystianizmu, gdy uczniowie Jezusa opowiadali o rzeczach od niego poznanych, sporo ludzi uwierzyło, to znaczy zaufało Chrystusowi Jezusowi i jego naukom. Uczniowie ci położyli duży nacisk na owo dzieło głoszenia i nauczania. W związku z tym „słowo Boże rozszerzało się, wzrastała też bardzo liczba uczniów w Jerozolimie, a nawet bardzo wielu kapłanów przyjmowało wiarę” (Dzieje 6:7). Głoszona przez uczniów dobra nowina oczywiście się rozprzestrzeniała, powszechnie znana stawała się również ich własna wiara w tę ewangelię; kiedy więc Paweł pisał List do Rzymian, mógł zgodnie z prawdą oświadczyć: „Na samym początku składam dzięki Bogu mojemu przez Jezusa Chrystusa za was wszystkich, ponieważ o wierze waszej mówi się po całym świecie”. — Rzym. 1:8.
3 Apostoł Paweł był prawdziwym ewangelizatorem, głosicielem dobrej nowiny. Dowiedział się o Jezusie Chrystusie, który przez swą śmierć na palu męki zgotował możliwość usunięcia grzechu świata, przejął go też głęboko fakt jego zmartwychwstania. Paweł tak wysoko ocenił znaczenie tych zdarzeń, że uznał, iż wszyscy powinni się z nimi zapoznać. Przemierzył więc tysiące kilometrów, przeważnie pieszo, wszędzie po drodze głosząc i nauczając. Jak wzorowy misjonarz pootwierał nowe tereny działalności i przyniósł wielu ludziom z licznych narodów wiadomości, które im dały podstawę wiary.
„SŁOWO WIARY, KTÓRĄ GŁOSIMY”
4. Jakie „słowo wiary” głosił Paweł? W jaki sposób to czynił?
4 Paweł przemawiał do ludzi, jak napisał do Rzymian: „‚Słowo to jest blisko ciebie, na twoich ustach i w sercu twoim’. A jest to słowo wiary, którą głosimy. Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych — osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami — do zbawienia” (Rzym. 10:8-10). Działalność głoszenia prowadził w synagogach, nad brzegami rzek, w szkołach, więzieniach, w domach prywatnych, nauczał ludzi wszelkiego pokroju, Żydów i Greków, niewielkie grupy i nieprzebrane tłumy ludzi. Kiedy mówił, wspomniane „słowo” znajdowało się blisko nich, tak blisko, że mogli je powtarzać własnymi ustami i przyjąć z szacunkiem do swych serc. Niejeden rzeczywiście uwierzył i ugruntował tę wiarę w sercu.
5. W kogo trzeba uwierzyć, chcąc wyznawać wiarę, dzięki której można dostąpić usprawiedliwienia przed Bogiem?
5 Na temat ‚wiary, która prowadzi do usprawiedliwienia’, pisał Paweł w innym miejscu Listu do Rzymian: „Cóż więc powiemy? To, że poganie, nie zabiegając o usprawiedliwienie, osiągnęli usprawiedliwienie, mianowicie usprawiedliwienie z wiary, a Izrael, który zabiegał o Prawo usprawiedliwiające, do celu Prawa nie doszedł” (Rzym. 9:30, 31). Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że misja ewangelizacyjna Pawła pomogła wielu poganom w osiągnięciu usprawiedliwienia. Podobnie inni uczniowie, nauczając w licznych miastach, przynieśli wiedzę o Chrystusie Jezusie tysiącom pogan, którzy dzięki wierze w Syna Bożego dostąpili usprawiedliwienia w oczach Boga. Żydom, którzy dokładali wielkich starań, by się zastosować do Prawa (Zakonu) Mojżeszowego, Paweł wykazał, że nie byli nigdy w stanie zdobyć tym sposobem sprawiedliwości. „Dlaczego? Ponieważ zabiegał [Izrael] o usprawiedliwienie nie z wiary, lecz — jakby to było możliwe — z uczynków. ‚Potknęli się o kamień obrazy’, jak jest napisane: ‚Oto kładę na Syjonie kamień obrazy i skałę zgorszenia, a kto wierzy w niego, nie będzie zawstydzony’.” — Rzym. 9:32, 33.
6. (a) Dlaczego naród żydowski nie uznał w Jezusie oczekiwanego Mesjasza? Komu więc zaczęto obwieszczać orędzie, że „Jezus jest Panem”? (b) Na czym opierało się „słowo wiary” głoszone przez Pawła?
6 Prawo nadane Żydom miało dla nich być wychowawcą, który by ich prowadził do Chrystusa. Z chwilą przyjścia tegoż Mesjasza miało ich przywieść do niego, pomóc im go rozpoznać oraz przyjąć jako Nauczyciela i Pana (Gal. 3:24). Tymczasem większość z nich, nie mając wiary, potknęła się na nim, na Synu Bożym, do którego kierowało ich sprawiedliwe prawo Boże. Dlatego „słowo”, czyli orędzie głoszące, że „Jezus jest Panem”, zaczęto obwieszczać nie tylko Żydom, ale także poganom, inaczej mówiąc wszystkim narodom. Każdy człowiek bez względu na miejsce zamieszkania ma łatwy dostęp do tego „słowa” od Boga. Apostoł Paweł w Liście do Rzymian powiada, że „słowo to jest blisko ciebie, na twoich ustach i w sercu twoim”. Co wszakże dana jednostka ma z nim uczynić? Jeżeli „słowo” naprawdę zapadnie w jej serce, da mu wiarę. Będzie wierzyć, że Jezus Chrystus jest Panem, za którego pośrednictwem Bóg spełni wszystkie swoje wspaniałe obietnice (2 Kor. 1:20). Aby sobie wyrobić taką wiarę, musi posiąść wiedzę — przede wszystkim wiedzę o Bogu oraz o tym, co On powiedział i uczynił, ponieważ postanowienie o zbawieniu poprzez Chrystusa wywodzi się od Boga. Bóg osobiście wzbudził Jezusa ze śmierci. O tym właśnie starał się Paweł wszędzie przekonać ludzi, a w szczególności ówczesnych Rzymian. Znaczenie tych podstawowych prawd trzeba było w czasach Pawła wpajać niekiedy nawet tym, którzy utrzymywali, że są oddani Bogu. Paweł głosił więc „słowo wiary”. Na czym ta wiara się opierała? Paweł miał na myśli dwie dokładnie sprecyzowane sprawy, o których nie wolno zapominać i nam, żyjącym 1900 lat później. Kto chce być chrześcijaninem, ten musi słuchać „słowa wiary” i być przekonanym, (1) że Jezus, Syn Boży, jest Panem, który przez swą śmierć ofiarną odkupił ludzkość, wobec czego chrześcijanie muszą go uznawać za swego właściciela; z kolei (2) że Jehowa Bóg odwołał Jezusa ze śmierci. Ponieważ te dwie okoliczności są istotnym czynnikiem naszego zbawienia, czyli uzyskania życia wiecznotrwałego, więc nic dziwnego, gdy ktoś chciałby usłyszeć jakieś dowody ich prawdziwości. — 2 Kor. 5:14, 15.
7. Co uczniowie Jezusa dzięki swej silnej wierze rozpoznali w odniesieniu do jego tożsamości? Jak natomiast zareagowali faryzeusze?
7 Uczniowie, którzy chodzili z Chrystusem Jezusem dziewiętnaście stuleci temu, mieli wspaniałą sposobność nabycia silnej wiary, bo przecież obcowali z samym Synem Bożym. Słuchali jego wykładów, dopóki był tu jako człowiek na ziemi, a także po jego zmartwychwstaniu. Kiedy Jezus zapytał swych naśladowców: „Za kogo Mnie uważacie?” — mogli z przekonaniem odpowiedzieć, że jest Mesjaszem, Synem Boga (Mat. 16:15, 16). Natomiast pozbawieni wiary faryzeusze znaleźli się w sytuacji, w której nie zdołali z sensem odpowiedzieć na pytania Jezusa związane z tym tematem. Sprawozdanie z tego zdarzenia zanotowane jest w Ewangelii według Mateusza 22:41-46, gdzie czytamy: „Gdy faryzeusze byli zebrani, Jezus zadał im takie pytanie: ‚Co sądzicie o Mesjaszu? Czyim jest synem?’ Odpowiedzieli Mu: ‚Dawida’. Wtedy rzekł do nich: ‚Jakże więc Dawid natchniony przez Ducha może nazywać go Panem, gdy mówi: „Rzekł Pan [Jehowa, NW] do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę Twoich nieprzyjaciół pod stopy Twoje”? Jeśli więc Dawid nazywa Go Panem, to jak może być tylko jego synem?’ I żaden z nich nie mógł Mu odpowiedzieć.”
8, 9. (a) Co muszą chrześcijanie wyznać o Jezusie, aby wykazać swą wiarę? Jak mają dowieść, że naprawdę w to wierzą? (b) Jaki dalszy krok trzeba postawić dla potwierdzenia swej wiary?
8 W dniu Pięćdziesiątnicy apostoł Piotr bez trudu wyjaśnił, kim jest ów „Pan” i dlaczego znajduje się on po prawicy Boga. Powiedział między innymi: „Niech więc cały dom Izraela ma za pewnik, że Bóg uczynił go zarówno Panem, jak i Chrystusem — tego Jezusa, którego wy przybiliście do pala” (Dzieje 2:36, NW). Jak apostołowie i pierwsi uczniowie, tak wszyscy chrześcijanie do dnia dzisiejszego wyznają ustami, że Jezus jest Panem. Dla prawdziwych chrześcijan oznacza to jednak znacznie więcej niż tylko wypowiedzenie odpowiednich słów. Dowodzą swego podporządkowania Chrystusowi jako Panu, wypełniając wolę jego Ojca, jak to zresztą Jezus wyraźnie zalecił swym uczniom (Mat. 7:21; Jana 15:8). Chrześcijanie muszą wierzyć także w coś innego, w to mianowicie, że Bóg wzbudził Jezusa ze śmierci. Potwierdził to Piotr w dniu Pięćdziesiątnicy, mówiąc: „Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami” (Dzieje 2:32). Czy teraz ty osobiście wierzysz w oba podstawowe fakty, które poświadcza zarówno Piotr, jak i Paweł: że „Jezus jest Panem” oraz że „Jezusa wskrzesił Bóg”? Jeżeli wierzysz, to pozostaje ci jeszcze coś do wykonania — musisz wyznać swą wiarę ustami. A kto składa takie płynące z głębi serca wyznanie, ten powinien dać się ochrzcić. W dniu Pięćdziesiątnicy roku 33 n.e. apostoł Piotr gorąco zachęcał swych słuchaczy, by tak postąpili; „ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.” — Dzieje 2:40, 41.
9 Pomyśl tylko: około trzech tysięcy spośród tych, do których przemawiał Piotr, zgłosiło się do chrztu! Przyłączyli się do zboru i nadal całym sercem chłonęli nauki apostołów oraz sami podjęli głoszenie innym dobrej nowiny. — Mat. 28:19, 20; Dzieje 8:1, 4.
10. (a) W jaki sposób apostoł Paweł starał się zachęcić chrześcijan ze zboru w Rzymie do gorliwej działalności? (b) Co więc mieli oni czynić, aby dowieść swej wiary? Jakim przykładem jest to dla chrześcijan doby obecnej?
10 Szereg lat później, około roku 56 n.e., apostoł Paweł pisał list do zboru chrześcijańskiego w Rzymie. Zbór ten założyli prawdopodobnie Żydzi lub prozelici mieszkający w Rzymie, którzy się znaleźli w Jeruzalem w dniu Pięćdziesiątnicy roku 33 n.e. Zapewne byli oni wówczas naocznymi świadkami cudownego wylania ducha świętego (Dzieje 2:1-5, 10). Minęły od tamtej pory dwadzieścia trzy lata. Przez ten czas Paweł zdążył zostać apostołem dla narodów, a zainteresowany będąc między innymi pomyślnością zboru w Rzymie, starał się pobudzić jego członków do bardziej ożywionej działalności, aby dobra nowina o Królestwie była tam głoszona na skalę jeszcze większą niż dotąd. Wszystko to, w co uwierzyli przed chrztem, należało również wyznawać publicznie po chrzcie, żeby i inni mogli uwierzyć. Dlatego Paweł napisał: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych — osiągniesz zbawienie” (Rzym. 10:9). Skoro naprawdę w to wierzyli, mieli okazać gorliwość w głoszeniu tego drugim. Musieli dowieść swej wiary przez to, co mieli na ustach, przez opowiadanie innym o swym przekonaniu, że Jezus rzeczywiście jest Panem. Musieli też wykazać czynami, iż wierzą, że Jezus został wyniesiony do pozycji, w której ustępuje jedynie Bogu, wobec czego ‚wszelki język ma wyznawać, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca’ (Filip. 2:9-11). My również musimy dawać dowody posiadania takiej wiary. Oczywiście aby wierzyć w to wszystko, każdy chrześcijanin musi także uznać, że Jezus Chrystus został wzbudzony z martwych oraz że dokonał tego dla swego Syna sam Jehowa Bóg, który mieszka w niebie. Apostoł Paweł pokazuje w swym liście, iż był o tym głęboko przeświadczony; starał się też przekonać wszystkich czytelników tego listu o potrzebie dzielenia się wiadomością, że Jezus jest Panem i że Bóg wzbudził go ze śmierci. W ten sposób można uzyskać zbawienie. A ten, kto osiąga zbawienie, rzecz jasna jest zwycięzcą. Ma za sobą zwycięstwo nad światem. Nagrodą jego jest życie wiecznotrwałe.
11, 12. W jaki sposób słowa z Listu do Rzymian 10:10 wskazują, że prawdziwa wiara musi być głęboka?
11 Apostoł Paweł podkreśla potrzebę wierzenia nie tylko w omawiane dwa fakty: że Jezus jest Panem i że powstał z martwych, ale oczywiście też we wszystkie nauki Jezusa. Wiara ta musi być głęboko ugruntowana, a nie płytka, zaledwie powierzchowna: „Wiara prowadząca do usprawiedliwienia jest w sercu, a wyznawanie, które wiedzie do zbawienia, znajduje się na wargach”. — Rzym. 10:10, The New English Bible.
12 W dobie obecnej chrześcijańscy świadkowie Jehowy występują z tym wyznawaniem na całym świecie. Ludzie ze wszystkich narodów, posługujący się setkami języków, dowiadują się o prawdzie Słowa Bożego. Chrześcijanie muszą dowodzić swej wiary czynami.
CO DAJĄ SŁOWA NIE POPARTE UCZYNKAMI?
13. Jak wkroczył na drogę wiary przyrodni brat Jezusa, Jakub, chociaż początkowo nie był uczniem Jezusa?
13 Jakub, przyrodni brat Jezusa, znał niewątpliwie działalność swego brata, ale nic nie wskazuje na to, iżby w okresie ziemskiej służby publicznej Jezusa był jego uczniem i naśladowcą. Możliwe nawet, że był wśród tych krewnych Jezusa, którzy o nim mówili: „Odszedł od zmysłów” (Marka 3:21). Niemniej jest rzeczą bardzo prawdopodobną, że właśnie on był tym Jakubem, któremu Jezus się ukazał po zmartwychwstaniu; jego to najwidoczniej miał na myśli Paweł, gdy pisał do Koryntian: „Później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie (...). Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom” (1 Kor. 15:6, 7). Zapewne też Jakub po śmierci Jezusa, a przed dniem Pięćdziesiątnicy roku 33 n.e., znalazł się w sali na piętrze pewnego domu w Jeruzalem, gdzie jego matka, apostołowie i inni zbierali się na modlitwę (Dzieje 1:13, 14). Uwierzył, że Jezus jest Panem, a także wiedział, iż powstał z martwych. Z czasem Jakub uzyskał wybitną pozycję wśród naśladowców Chrystusa Jezusa, a w późniejszych latach był jednym z tych, którzy na zgromadzeniu grona starszych w Jeruzalem brali udział w rozstrzyganiu kwestii dotyczących wszystkich zborów. — Dzieje 15:6, 13.
14. (a) W jaki sposób wykazał Jakub wzajemne powiązania wiary i dobrych uczynków? (b) Które słowa Jezusa pozwalają nam określić, na jakiej podstawie rozdziela on obecnie ludzi na zmierzających do życia lub do śmierci?
14 Uczeń Jakub napisał do swych chrześcijańskich braci o kilku bardzo istotnych sprawach, a między innymi poruszył też kwestię wiary. Zapatrywał się na nią tak samo jak Paweł. Wyraził się na przykład w ten sposób: „Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków?” (Jak. 2:14). Kto nie jest w stanie poprzeć swej wiary czynem, ten nie ma żadnych podstaw do chełpienia się jej wielkością. W gruncie rzeczy jego twierdzenie, że ma wiarę, po prostu mija się z prawdą. Dla zobrazowania, jak ważne są odpowiednie uczynki, Jakub zadaje zborowi pytanie: „Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: ‚Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!’ — a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała — to na co się to przyda?” (Jak. 2:15). Czyny są niezbędne do wykazania szczerości tego pragnienia, które zostało wyrażone słowami. Przypomnijmy sobie, że Jezus powiedział: „Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie, pełnym chwały. I (...) oddzieli jednych ludzi od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: ‚Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo przygotowane wam (...), [bo] byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie (...). Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.’” — Mat. 25:31-40.
15, 16. (a) Jakie wyjaśnienie słowa „nagi” znajdujemy w uwadze marginesowej do Ewangelii według Mateusza 25:36 w „Przekładzie Nowego Świata”? (b) W jaki sposób można wyświadczać przysługi „braciom” Jezusa, nie ograniczając się do powiedzenia jak gdyby: Życzę powodzenia?
15 Ludzie potrzebujący pomocy niekoniecznie muszą być dosłownie nadzy. W uwadze marginesowej do tekstu Ewangelii według Mateusza 25:36, zawartej w Przekładzie Nowego Świata, czytamy: Albo: ‚niedostatecznie ubrany’; pierwotne słowo oddane tym wyrażeniem oznaczało w języku potocznym ‚lekko odziany, w samej bieliźnie’, a więc ubrany skąpo, niekoniecznie zaś całkiem goły, czyli nagi”. Czy ktoś byłby nagi, czy tylko lekko ubrany, osoba widząca taki stan „przybysza” nie powinna się ograniczyć do powiedzenia mu: ‚Idź w pokoju, ogrzej się i najedz do syta’. Oczywiście nie jesteśmy w stanie udzielić pod tym względem pomocy samemu Jezusowi, możemy to jednak zrobić dla jego „braci”, dla namaszczonych duchem chrześcijan żyjących dotychczas na ziemi. Czy wspierasz ich w ten sposób, a to zarówno dlatego, że widzisz takie potrzeby, jak i dlatego, że wiesz, iż należą do Chrystusa? — Mat. 10:41, 42.
16 Jakub podkreśla wyraźnie, że słowa nie poparte czynami nie mają żadnej wartości. Samo powiedzenie: „ogrzej się”, nie da żadnego pożytku chrześcijańskiemu bratu lub siostrze. Pewien przekład angielski oddaje słowa Jakuba mniej więcej w następujący sposób: „Przypuśćmy, że brat lub siostra chodzi w łachmanach, nie ma co jeść przez cały dzień, a ktoś z was powie: ‚Życzę ci powodzenia, trzymaj się ciepło, najedz się do syta’, ale nie zrobi nic, aby zaspokoić ich potrzeby życiowe; jaka z tego korzyść?” (NE). Jeżeli chrześcijanin istotnie pragnie, aby danej osobie było ciepło, to musi coś przedsięwziąć w tym kierunku, musi zadbać o to, żeby mogła się trzymać ciepło, a nie tylko powiedzieć: „Życzę ci powodzenia”, nie ruszając palcem, by jej pod tym względem pomóc. Podobnie wierze muszą towarzyszyć uczynki. Wiarę trzeba poprzeć działaniem.
JAKĄ MASZ WIARĘ — MARTWĄ CZY ŻYWĄ?
17. Jaki jest sens wypowiedzi zawartej w Liście Jakuba 2:18?
17 Jakub pisze w dalszym ciągu swego listu: „Wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie” (Jak. 2:17). Tak jest naprawdę. Następnie Jakub wprowadza osobę fikcyjną i powiada: „Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków” (Jak. 2:18). Argumentacja Jakuba nie zmierza do rozstrzygnięcia kwestii, co prowadzi do zbawienia: uczynki odpowiadające Prawu Mojżeszowemu, czy wiara w Jezusa Chrystusa. Przeciwstawiono tu raczej wiarę żywą i prawdziwą wierze martwej, nie wykazującej życia. Inny przekład biblijny podaje ten werset w następujący sposób: „Ale mógłby ktoś zastrzec: ‚Mamy jednego, który się powołuje na wiarę, a drugi wskazuje na swe uczynki’. Odpowiadam na to: ‚Wykaż mi, że wiara, o której mówisz, jest prawdziwa, chociaż nie idzie w parze z uczynkami, a ja dowiodę ci swej wiary moimi uczynkami’.” — NE.
18, 19. (a) Co świadczy o tym, że wiele ludzi utrzymujących, iż wierzą w Boga i Chrystusa, w gruncie rzeczy nie ma prawdziwej wiary? (b) Jakie słowa skierował Jakub do tych, którzy twierdzili, że wierzą w Boga, ale nie mieli żywej wiary?
18 Nasuwa się w związku z tym pytanie: Czy chrześcijanin może udowodnić swą wiarę bez jakichkolwiek uczynków? Czy przeciwnie, musi ją uzasadnić zaangażowaniem serca, umysłu, duszy i siły w wykazywaniu innym, że jest to wiara żywa, produktywna, a nie martwa? Jakub wyjaśnia, iż dowodem czyjejś wiary są uczynki, czyli działanie. Wiele ludzi na świecie twierdzi dziś, że wierzy w Boga, ale gdy ich zapytasz: Kim On jest? Czego dokonał? Co czyni obecnie? — rozmowa z nimi się urywa. Nie ożywia ich rzeczywista wiara w Boga, ponieważ Go nie znają. Nie mają ‚zapewnionego oczekiwania rzeczy spodziewanych’. Nie są obeznani z ‚widomymi przejawami rzeczywistości istniejących, choć ich się nie ogląda’ (Hebr. 11:1, NW). Inni zaś powiadają: Wierzę w Jezusa Chrystusa, ale zapytani: Co Jezus Chrystus robi w naszych czasach? — po prostu nie potrafią na to ściśle odpowiedzieć. Tłumaczą się, że przecież umarł już tak dawno temu. Nie wierzą, że istotnie jest zmartwychpowstałym Panem, że żyje w niebiosach, że ma powierzoną mu ogromną władzę i panuje jako Król, który już wkrótce położy kres niegodziwemu systemowi rzeczy, przygotowując grunt pod całkowite spełnienie modlitwy, jakiej nauczono chrześcijan, a mianowicie: „Przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja jako w niebie, tak i na ziemi” (Mat. 6:10, Gd). Ludzie tacy wyraźnie gubią się, gdy mają ci powiedzieć, w co właściwie wierzą. Nie są w stanie swoich przekonań poprzeć dowodami biblijnymi. Nie mają żadnej nadziei. W gruncie rzeczy więc nie wierzą, że Jezus jest Panem oraz że Jehowa Bóg wzbudził go ze śmierci, uczynił władcą Królestwa Bożego i osadził na niebiańskim tronie ku błogosławieństwu całej ludzkości. A ty, drogi czytelniku, czy w to wierzysz?
19 Jakub w rozmowie z ludźmi utrzymującymi w pierwszym wieku, że są zborem Bożym, widocznie stwierdził, iż niektórzy z nich nie mają żywej, aktywnej wiary, która by ich pobudzała do okazywania braciom szczerej miłości chrześcijańskiej i do brania udziału w pracy pozyskiwania nowych uczniów Jezusa Chrystusa. Powiada więc: „Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz — lecz także i złe duchy [demony, NP] wierzą, i drżą” (Jak. 2:19). Co Jakub miał tu na myśli?
20, 21. Skąd wiemy, że demony wierzą w Boga? Co się z nimi stało w czasie potopu? Dlaczego?
20 Po prostu powołuje się na fakt, że demony wierzą w istnienie Boga. Rzeczywiście, wiedzą one o tym doskonale, bo „kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały” (Rodz. 6:1, 2). Wspomniani „synowie Boga” byli stworzeniami duchowymi, ale się materializowali. Toteż gdy „zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły [synów, Gd]. Byli to (...) owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach.” Uległszy deprawacji, upadli aniołowie siali na ziemi spustoszenie, a spłodzone przez nich pokolenie mieszańców, „owi mocarze”, niewątpliwie również przyczynili się bardzo do „wykroczeń”, którymi wówczas napełniła się ziemia. Wskutek tego Bóg oświadczył, iż zniszczy ród ludzki w potopie, zachowując przy życiu jedynie Noego z żoną, jego trzech synów oraz synowe. — Rodz. 6:4-7, 11-13.
21 Co się stało ze zmaterializowanymi aniołami, gdy spadły wody potopu? Zmuszeni byli wrócić do dziedziny duchowej, lecz nie na stanowiska służbowe, które poprzednio opuścili. Uczeń Juda pisze na ten temat: „Aniołów tych, którzy nie zachowali swojej godności, ale opuścili własne mieszkanie, spętanych wiekuistymi więzami zatrzymał [Bóg] w ciemnościach na sąd wielkiego dnia” (Judy 6). Jakub nazywa te złe duchy demonami. Wierzą one, że istnieje jeden żywy Bóg, a jednak nie podejmują się uczynków, które się podobają Bogu.
22, 23. Jaki istnieje dowód na to, że demony znają również Chrystusa Jezusa i świadome są jego władzy?
22 Demony znały także Syna Bożego, Chrystusa Jezusa, ale i jego uczynków nie spełniały. Zaszedłszy do krainy Gadareńczyków, spotkał Jezus dwóch opętanych przez demony mężczyzn, którzy wybiegli mu na przeciw z grobowców. Ludzie ci zachowywali się niezwykle dziko i nikt nie miał odwagi przejść tamtą drogą. Demony jednak wiedziały, kim jest Jezus Chrystus, bo zaczęły krzyczeć ustami opętanych: „Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?” Sprawozdanie donosi, że Jezus wypędził je z tamtych mężczyzn, a one wstąpiły w stado świń. — Mat. 8:28-32.
23 Nie ma wątpliwości co do tego, iż wspomniane demony wierzyły, że istnieje Bóg i że Jezus jest Synem Bożym. Drżały też na myśl o tym, co to dla nich oznacza. Apostoł Piotr wyjaśnia nam: „Bóg aniołom, którzy zgrzeszyli, nie odpuścił, ale wydał ich do ciemnych lochów Tartaru, aby byli zachowani na sąd”. — 2 Piotra 2:4.
24. Dlaczego więc nie wystarczy po prostu wierzyć w Boga?
24 Rzecz zupełnie oczywista, że owi synowie Boga stali się demonami na skutek niespełniania woli Bożej. Przybrali postawę buntowniczą. Z pewnością wiedzieli, że Bóg istnieje; a teraz Jakub, zwracając się do członków zboru chrześcijańskiego, pisze: „Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz.” Jeżeli jednak wiara ich nie sięgała dalej, byli niewiele lepsi od demonów. Demony są przeciwne Bogu, chociaż wierzą. Mają dostateczną wiedzę. Zdają sobie sprawę z pozycji, jaką zajmuje Jehowa we wszechświecie, nie stosują się jednak do Jego woli. Podobnie miliony ludzi tu na ziemi wierzą w istnienie Boga, a więc twierdzą, że mają wiarę, ale gdzie są ich uczynki? Wiara ich jest martwa.
ŚWIADECTWO ŻYWEJ WIARY
25. (a) Wobec jakich pytań staje teraz każdy z nas? (b) Co mówi nam Jakub na temat wiary Abrahama?
25 Uczeń Jakub otwarcie stawia sprawę przed czytelnikami: „Czy możesz nie dostrzegać, krętaczu, że wiara w oderwaniu od uczynków jest bezpłodna?” (Jak. 2:20, NE). Kobieta niepłodna nie wydaje na świat potomstwa; jest niezdolna do rodzenia. A co przynosi ci twoja wiara? Czy może wykazać się uczynkami? Czy daje jakieś wyniki? Czy żyjesz zgodnie z tym, w co podobno wierzysz? Czy twoja wiara pomaga ci pozyskiwać uczniów dla Chrystusa? Czy dbasz o rozwój spraw Królestwa? Dla uwypuklenia, o co mu chodzi, Jakub powołuje się na przykład Abrahama i pisze o nim: „Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? Widzisz, że wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała. I tak wypełniło się Pismo, które mówi: ‚Uwierzył przeto Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość’, i został nazwany przyjacielem Boga. Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary” (Jak. 2:21-24). Czy żywisz taką wiarę jak Abraham, wiarę, która cię pobudza do stawiania woli Bożej nawet ponad życie?
26. (a) W jaki sposób Abraham i Sara w myśl wypowiedzi Pawła okazali wiarę w obietnice Boże? (b) Jakie pytanie postawiono nam wszystkim?
26 Apostoł Paweł w liście, w którym omawia temat wiary, pisze: „Wiara jest to zapewnione oczekiwanie rzeczy spodziewanych”. Wspomina tam również o Abrahamie i podaje go jako dobry, z życia wzięty przykład wiary: „Przez wiarę ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł nie wiedząc, dokąd idzie. Przez wiarę przywędrował do Ziemi Obiecanej, jako ziemi obcej, pod namiotami mieszkając z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tej samej obietnicy. Oczekiwał bowiem miasta zbudowanego na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg. Przez wiarę także i sama Sara mimo podeszłego wieku otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy. Przeto z człowieka jednego, i to już niemal obumarłego, powstało potomstwo tak liczne jak gwiazdy niebieskie, jak niezliczony piasek, który jest nad brzegiem morskim” (Hebr. 11:8-12). Wiemy, że Abraham umarł, nie doczekawszy się spełnienia danej mu obietnicy. Z pewnością jednak przepojony był wiarą, zapewnionym oczekiwaniem rzeczy spodziewanych, i przez całe życie otrzymywał dowody, iż spoczywa na nim błogosławieństwo Boże. Wiara Abrahama w miasto, „którego architektem i budowniczym jest sam Bóg”, zagrzewała go do pozostawienia za sobą materialnych wygód, byleby spełnić wolę Bożą. Czy twoje uczynki również dowodzą, że Królestwo Boże jest dla ciebie ważniejsze niż dobra materialne? — Łuk. 12:29-31.
27. W jaki sposób Noe wykazał, że jest człowiekiem aktywnej wiary?
27 Żył także inny człowiek, którego apostoł Paweł stawia za przykład rzeczywistej wiary. Widział on, jak zachowywali się synowie Boży z córkami ludzkimi przed ogólnoświatowym potopem. Czytamy o nim: „Noe otrzymawszy od Boga ostrzeżenie o tym, czego jeszcze widać nie było, wiedziony wiarą podjął się w świętej bojaźni budowy arki, aby ratować swą rodzinę; przez wiarę wydał sąd na świat i posiadł usprawiedliwienie, które wiara daje” (Hebr. 11:7, Kow). Arka nie stanęła gotowa za sprawą cudu. Noe musiał ścinać drzewa, obciosywać je i składać, jak również porobić w tej budowli różne przegrody. Musiał ponadto swój korab pokryć wewnątrz i na zewnątrz smołą (Rodz. 6:14). Arka wcale nie była mała; wymiary jej wynosiły: 133,5 metra długości, 22,3 metra szerokości i 13,3 metra wysokości. Olbrzymią tę konstrukcję, przypominającą wielką skrzynię, zbudowano na suchym lądzie. Biblia podaje też nader interesującą listę jej pasażerów. Noemu dano rozporządzenie, by oprócz własnej rodziny, to jest żony, trzech synów i ich żon, zabrał ze sobą do arki jeszcze liczne inne stworzenia: „Spośród wszystkich istot żyjących wprowadź do arki po parze, samca i samicę, aby ocalały wraz z tobą od zagłady. Z każdego gatunku ptactwa, bydła i zwierzątka naziemnego po parze; niechaj wejdą do ciebie, aby nie wyginęły. A ty nabierz sobie wszelkiej żywności — wszystkiego, co nadaje się do jedzenia — i zgromadź u siebie, aby była na pokarm dla ciebie i na paszę dla zwierząt. I Noe wykonał wszystko, tak jak Bóg polecił mu uczynić” (Rodz. 6:19-22). Czy chciałbyś twierdzić, że Noe bez wysiłku dowiódł swej wiary?
28. Co odrzucił Mojżesz, pobudzony będąc żywą wiarą?
28 Byli jeszcze inni mężowie wiary, dobrze znani czytelnikom Biblii. O jednym z nich tak pisze apostoł Paweł dla wykazania, że żył w zapewnionym oczekiwaniu rzeczy spodziewanych: „Przez wiarę Mojżesz, gdy dorósł, odmówił nazywania się synem córki faraona; wolał raczej cierpieć z ludem Bożym niż używać przemijających rozkoszy grzechu. Uważał bowiem za większe bogactwo znoszenie zniewag dla Chrystusa niż wszystkie skarby Egiptu, gdyż patrzył na zapłatę. (...) Przez wiarę uczynił Paschę i pokropienie krwią, aby nie dotknął się ich ten, który zabijał to, co pierworodne. Przez wiarę przeszli Morze Czerwone jak po suchej ziemi, a gdy Egipcjanie spróbowali to uczynić, potonęli.” — Hebr. 11:24-29.
29. Co w postępowaniu Rachab wobec dwóch zwiadowców dowodziło, że uwierzyła w Jehowę?
29 Jakub nie poświęcił tyle miejsca co Paweł na omówienie wiary poszczególnych osób. Zwracając się do swych braci i sióstr, wspomina jedynie o Abrahamie i Rachab: „Podobnie też nierządnica Rachab, która przyjęła wysłanników i inną drogą ich odprawiła, czy nie dostąpiła usprawiedliwienia za swoje uczynki?” (Jak. 2:25). Rachab wychowała się w kraju, w którym nie czczono Boga izraelskiego, lecz innych bogów. Słyszała jednak o Bogu Izraela i uwierzyła w Niego, wziąwszy sobie do serca to, co uczynił dla swego ludu. Pisze o niej także Paweł, stawiając za przykład jej wiarę: „Przez wiarę nierządnica Rachab nie zginęła razem z niewierzącymi, bo przyjęła gościnnie wysłanych na zwiady” (Hebr. 11:30, 31). Rachab zresztą nie tylko uwierzyła w to, co powiedzieli wysłannicy przyszedłszy do jej domu, ale także działała dla ich dobra. Ukryła ich, a potem pomogła im w ucieczce. Później zgromadziła swą rodzinę w miejscu bezpiecznego schronienia. Wierzyła, że to, co mówili jej Izraelici, istotnie jest prawdą.
30, 31. W jaki sposób Jakub łączy ciało z oddechem i wiarę z uczynkami? Do czego więc zmierza cała jego wypowiedź?
30 Jakub kończy swe rozważanie tematu wiary następującym stwierdzeniem: „Jak martwe jest ciało, gdy w nim już nie ma tchu, tak wiara w oderwaniu od uczynków jest bez życia, jak zwłoki” (Jak. 2:26, NE). W dawniejszych czasach dla sprawdzenia, czy organizm jakiegoś człowieka jeszcze oddycha, brano kawałek szkła lub lusterko i przystawiano je do jego ust oraz nosa. Jeżeli w nieprzytomnym pozostało choć trochę tchu, dało się to dostrzec na szkle. Skoro zaś nie było śladu oddechu, można było twierdzić, że dana osoba zmarła. Jakub całkiem słusznie więc użył ciała, w którym nie ma oddechu, do zilustrowania stanu kogoś utrzymującego, że wierzy, ale nie mogącego wykazać się czynami. Kiedy wiara jest oderwana od uczynków, kiedy nie jest poparta działaniem, wtedy podobna jest do zwłok pozbawionych życia, czyli po prostu przypomina trupa.
31 Należy pamiętać, że Jakub zwraca się tutaj do chrześcijan, do ludzi oddanych Jehowie Bogu i ochrzczonych, roszczących sobie pretensje do tego, iż są chrześcijańskimi świadkami Jehowy. Stara się pobudzić każdego z nich do aktywności. Jeżeli mają wiarę, powinni ją zademonstrować. Nie zapominajmy, w jaki sposób rozpoczął swą rozprawę o wierze: „Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków?” — Jak. 2:14.
32, 33. Dlaczego świadkowie Jehowy doby obecnej powinni mieć silną wiarę? Czy dają dowody posiadania takiej wiary?
32 W dobie obecnej nasza wiara powinna być silna, ponieważ mamy do dyspozycji całą Biblię. Posiadamy zarówno Pisma Hebrajskie, jak i Greckie. Wiemy, jak postępowali ludzie pobudzani wiarą, zanim na arenie ziemskiej pojawił się Chrystus Jezus, Syn Boży. Znamy także przykłady wiary pierwszych chrześcijan, nieobca nam jest ich działalność. Uznali oni Jezusa Chrystusa za Syna Bożego; obserwowali bieg jego życia, przypatrywali się zdecydowaniu, z jakim ogłaszał ewangelię o Królestwie, a następnie poszli jego śladami, z wiarą w to Królestwo głosząc tę samą dobrą nowinę. Z czasem poznali moc i chwałę zmartwychwstałego Jezusa. W Liście do Hebrajczyków 1:3 o Wzorodawcy, którego starają się naśladować prawdziwi chrześcijanie, czytamy: „Ten Syn, który jest odblaskiem Jego [Boga] chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach”.
33 Istotnie żyją i działają dzisiaj setki tysięcy chrześcijańskich świadków Jehowy, kierujących się silną wiarą. Wyznawają oni ustami, że Jezus jest Panem ku chwale Bożej, i mają w sercach przekonanie, iż Bóg wzbudził Chrystusa Jezusa ze śmierci. Żywiąc tego rodzaju wiarę, wyznawając ją publicznie i opowiadając o niej ludziom ze wszystkich narodów i języków, z ufną pewnością oczekują wybawienia do życia wiecznego.
34. Jak się zachowamy w sytuacji opisanej w proroctwie Habakuka 3:17, 18, jeśli pokładamy wiarę w Jehowie?
34 Doczesny niegodziwy system rzeczy w ostatnich godzinach swego istnienia być może wywrze na prawdziwych chrześcijan niesłychaną presję; być może znajdą się w ciężkim położeniu ekonomicznym; samo ich przeżycie może się niekiedy wydać wątpliwe. Ale zachowując w obliczu tych wszystkich trudności wiarę w Jehowę, będą zawsze mieli podstawy do radości. Słusznie napisał w natchnieniu prorok Habakuk: „Choćby drzewo figowe nie zakwitło i by nie było plonu na winoroślach, (...) ja chcę radować się w Jehowie; chcę się weselić w Bogu mojego zbawienia.” — Hab. 3:17, 18, NW.
35. Jaka działalność aktualna szczególnie w czasach obecnych dobrze potwierdza, że nasza wiara jest żywa?
35 Obecnie jesteśmy bardzo blisko tego krytycznego okresu. Żyjemy w ostatnich dniach tego systemu rzeczy i oglądamy spełnienie się wielu proroctw, zwłaszcza tych, które są wyłuszczone w dwudziestym czwartym rozdziale Ewangelii według Mateusza; opisano tam właśnie, co się miało wydarzyć, nim teraźniejszy system rzeczy dobiegnie kresu. W czternastym wierszu czytamy zapowiedź Jezusa: „Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec”. Świadkowie Jehowy wierzą w to. Wierzą w Królestwo Boże i dlatego ogłaszają dobrą nowinę o nim na całym świecie. Każdego chyba zainteresuje przegląd tego, co w tym zakresie uczynili w minionym roku służby.
OGÓLNOŚWIATOWE SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI
36, 37. (a) W jakim świetle ukazuje wiarę świadków Jehowy zamieszczona w niniejszym czasopiśmie tabela sprawozdania ze służby? (b) Na jaką skalę prowadzono w ubiegłym roku działalność pozyskiwania nowych uczniów?
36 Z tabeli zamieszczonej na stronach 12-17 dowiesz się szczegółowo, drogi czytelniku, czego dokonali chrześcijańscy świadkowie Jehowy w dziele ogłaszania dobrej nowiny o Królestwie Bożym podczas roku służby 1973 w 208 krajach, terytoriach i wyspach morskich. Praca na wszystkich tych obszarach nadzorowana jest za pośrednictwem biur oddziałów Towarzystwa Strażnica, rozlokowanych w 95 poszczególnych krajach.
37 Jezus, jak o tym dobrze wiedzą chrześcijanie, dał swym uczniom polecenie: „Idźcie więc i czyńcie uczniami ludzi ze wszystkich narodów, chrzcząc ich” (Mat. 28:19, NW). W minionym roku służby realizowano to zadanie ze znakomitym wynikiem: 193 990 osób stało się uczniami, oddawszy swe życie Bogu na spełnianie Jego woli, i usymbolizowało ten krok chrztem wodnym. W ten sposób utożsamiły się one z chrześcijańskimi świadkami Jehowy i czynami potwierdzają swoją wiarę.
38. (a) Co świadczy o tym, do jakiego stopnia w ubiegłym roku świadkowie Jehowy dokładali starań w głoszeniu dobrej nowiny? (b) Ile w przybliżeniu osób skorzystało w tym okresie ze studiów biblijnych?
38 W omawianym roku brało każdego miesiąca udział w służbie polowej średnio 1 656 673 głosicieli dobrej nowiny, ale osiągnięto też szczytową liczbę ogłaszających tę wieść, wynoszącą aż 1 758 429. Wykonali oni ogromną pracę, którą chyba najłatwiej da się ocenić uprzytamniając sobie, ile godzin spędzili w pracy od domu do domu, podczas ponownych odwiedzin u osób zainteresowanych Pismem świętym, przy prowadzeniu studiów biblijnych w mieszkaniach takich osób i rozmawiając przy różnych okazjach w każdej nadarzającej się chwili na temat swej nadziei związanej z Królestwem. Ludzie ci, oddani szerzeniu dobrej nowiny, poświęcili na służbę kaznodziejską 300 468 676 godzin. Pomyśl tylko, jaka to masa czasu! Liczba ta bynajmniej jeszcze nie obejmuje godzin spędzonych przez nich samych na czytaniu Biblii; jest to czas rzeczywiście zużyty dla innych ludzi, na rozmawianiu z nimi o tym, co ma do powiedzenia Słowo Boże. Ponadto dokonali 131 657 832 odwiedzin ponownych u osób okazujących zainteresowanie i w każdym tygodniu przez sześć miesięcy lub dłużej u 1 209 544 rodzin prowadzili domowe studia biblijne. Czy również w twoim domu było prowadzone takie studium Pisma świętego? Pod koniec wspomnianego okresu sześciu miesięcy ludzie naprawdę interesujący się Królestwem Bożym zazwyczaj zaczynają już przychodzić do Sali Królestwa lub innych miejsc zgromadzeń świadków Jehowy. Można więc zakładać, że w ciągu ostatniego roku służby faktycznie prowadzono na świecie domowe studia biblijne z 2 400 000 osób. Musiały one potem zadecydować, czy będą uczniami Jezusa Chrystusa i dowiodą czynami swej wiary w Królestwo Boże. Jak już nadmieniono, 193 990 sympatyków prawdy istotnie zostało uczniami i oddało swe życie Bogu, a obecnie razem z chrześcijańskimi świadkami Jehowy gorliwie obwieszczają oni dobrą nowinę.
39, 40. Jaki użytek według zebranych statystyk zrobili świadkowie Jehowy w ubiegłym roku z drukowanych publikacji?
39 Podczas studiów prowadzonych u ludzi zainteresowanych świadkowie Jehowy korzystają nie tylko z Pisma świętego, ale również z pomocniczych podręczników biblijnych. W ubiegłym roku rozprowadzili ich bardzo dużo. W trakcie głoszenia dobrej nowiny rozpowszechnili 21 761 877 Biblii i podręczników biblijnych, a do tego jeszcze 9 965 259 broszur.
40 Z pewnością każdy z naszych czytelników dobrze zna nie tylko czasopismo Strażnica, ale również Przebudźcie się! Gdzie tylko możliwe, tam wszędzie świadkowie Jehowy posługują się nimi przy systematycznym odwiedzaniu ludzi w ich domach. W minionym roku wręczyli chętnym 235 468 467 egzemplarzy tych czasopism w licznych językach. Strażnica jest aktualnie wydawana w 75, a Przebudźcie się! w 31 językach. Przyjęli także wiele całorocznych prenumerat. Ze sprawozdań wynika, że w ubiegłym roku nadesłano do Towarzystwa 1 894 447 takich zamówień. Dla należytego zaopatrzenia wszystkich abonentów i innych czytelników tych czasopism z 37 czynnych drukarni Towarzystwa Strażnica musiano w ostatnich dwunastu miesiącach wysłać ogółem 198 177 981 Strażnic i 202 520 820 egzemplarzy Przebudźcie się! Liczby te o 15 500 000 sztuk przewyższają sprawozdanie z poprzedniego roku. Jak widać, ludzie interesują się studiowaniem Biblii i wiadomościami, z którymi chrześcijańscy świadkowie Jehowy starają się do nich dotrzeć.
41. O czym świadczy wysoka frekwencja na uroczystości Wieczerzy Pańskiej?
41 Działalnością świadków Jehowy żywo interesuje się prócz nich samych także wiele innych osób, które w związku z tym przychodzą na ich zebrania. Na całym świecie istnieje 31 850 zborów. Na uroczystość Pamiątki zorganizowaną w tych zborach przybyło wieczorem, dnia 17 kwietnia 1973 roku aż 3 994 924 ludzi, a z nich 10 523 spożyło emblematy, chleb i wino, wykazując tym samym, że według swego głębokiego przekonania należą do namaszczonych duchem Bożym i mają nadzieję na połączenie się z Chrystusem Jezusem w chwale niebiańskiej. Pozostali oczekują życia na rajskiej ziemi pod Boskim panowaniem niebiańskiego Królestwa Jehowy.
42. Jakie wyniki w ubiegłym roku osiągnął w swej służbie lud Jehowy w krajach objętych zakazem?
42 Niekiedy ludzie pytają, czy świadkowie Jehowy prowadzą nadal swą działalność w krajach, w których ją obłożono zakazem. Owszem, a sprawozdania wykazują, że na tych terenach w trudnych warunkach aktywnie głosi dobrą nowinę 150 448 chrześcijańskich świadków Jehowy. W ostatnich dwunastu miesiącach osiągnęli oni 5,5 procent przyrostu, a 11 334 osoby zostały ochrzczone. Chrztów tych dokonano oczywiście na zamkniętych spotkaniach. Istniejące przeszkody nie powstrzymują jednak świadków Jehowy od pracy nad czynieniem również tam uczniów ani od chrzczenia ich w imię Ojca, Syna i ducha świętego. Wszyscy ci, którzy zostali uczniami, są przeświadczeni, że „wiara w oderwaniu od uczynków jest bez życia, jak zwłoki”. Dlatego w 208 krajach, od krańca do krańca świata, pełni radości chrześcijańscy świadkowie Jehowy pracowali sumiennie i mają teraz za sobą dalszy niezwykle wspaniały rok głoszenia dobrej nowiny o Królestwie Jehowy.
43. Co powinien obecnie czynić ten, kto pragnie uzyskać prawdziwie żywą wiarę?
43 A jak przedstawia się sprawa z tobą, drogi czytelniku? Czy masz taką wiarę, żywą wiarę w Boga, która cię pobudza do mówienia innym o Jego miłościwych zamierzeniach? Jeżeli pragniesz ją zdobyć, jest teraz pora na to, by przyłożyć się szczerze do studiowania Słowa Bożego, by spotykać się systematycznie z ludźmi, którzy dowodzą uczynkami, że ich wiara jest żywa, i by modlić się żarliwie do Jehowy o pobłogosławienie starań, jakie podejmujesz celem dostosowania swego życia do Jego woli. — 1 Jana 5:14; Łuk. 13:23, 24.
[Tabela na stronach 12-17]
SPRAWOZDANIE ROCZNE Z OGÓLNOŚWIATOWEJ DZIAŁALNOŚCI ŚWIADKÓW JEHOWY
[Patrz publikacja]
[Ilustracje na stronie 9]
Czy twoja wiara jest żywa?
Czy pobudza cię do głoszenia drugim?
[Ilustracja na stronie 10]
Rachab wypuszcza dwóch izraelskich zwiadowców po czerwonym sznurze przez okno swego domu w murach Jerycha