-
Chrześcijańska służba kaznodziejskaStrażnica — 1966 | nr 11
-
-
Wzorem pierwszych chrześcijan szkolą tych, którzy przyjmują dobrą nowinę o Królestwie, by potrafili uczyć jeszcze dalszych. W ten sposób wszyscy, którzy przychodzą do Społeczeństwa Nowego Świata, utworzonego ze świadków Jehowy, otrzymują zachętę do wzięcia udziału w chrześcijańskiej służbie kaznodziejskiej. Nie stanowi przeszkody, gdy ktoś może spędzić w tej służbie tylko parę godzin w miesiącu. Mimo to może być posłuszny pochodzącemu z ust Jezusa nakazowi głoszenia. Ci nowożytni chrześcijanie biorą sobie do serca słowa apostoła Pawła: „Sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej do zbawienia.” — Rzym. 10:10, BT; 2 Tym. 2:2.
24. Jak wypada porównanie pracy kaznodziejskiej Jezusa i jego apostołów z tym, co dzisiaj czyni duchowieństwo?
24 Liczni rzekomi chrześcijanie nie lubią słuchać, gdy świadkowie Jehowy dowodzą, że każdy chrześcijanin ma być kaznodzieją. Raczej zadowalają się układem przypominającym jakby klub, w którym przemawia do nich duchowny, podczas gdy sami tkwią sobie w duchowej bezczynności. Ale Chrystus co innego przewidział dla swoich naśladowców; nie na tym polega chrześcijańska służba Boża. On nie poprzestał na głoszeniu wyłącznie swoim apostołom, ograniczając ich przy tym tylko do słuchania. W przeciwieństwie do pogańskich nauczycieli z Egiptu i Grecji, którzy mieli swoje gaje i portyki, gdzie rozmawiali ze sympatyzującymi słuchaczami — Jezus przemawiał do ludzi w miejscach publicznych, gdzie nie wszyscy byli jego uczniami. Niektórzy nawet byli wrogo usposobieni. Później, gdy już powstały zbory, apostołowie nie przyczepili się po prostu do tego czy innego zboru, aby odtąd służbę kaznodziejską ograniczyć tylko do danego zgromadzenia wiernych. Nadal głosili ludziom spoza organizacji chrześcijańskiej, świecąc przykładem wszystkim innym, którzy się stawali oddanymi Bogu chrześcijanami. Zapewnili dobre przewodnictwo licznym zborom, co dopomagało do utrzymania w nich duchowego zdrowia i żywotności. Ten rodzaj budującej aktywności chrześcijańskiej jest dziś tak samo potrzebny, jak wówczas w pierwszym stuleciu.
25. (a) Dlaczego można powiedzieć, że chrześcijańska służba kaznodziejska w formie ustanowionej przez Jezusa nie poszła w zapomnienie? (b) Jakie owoce wydaje dzisiejsza służba chrześcijańska?
25 Chrześcijańską służbę kaznodziejską, którą wprowadził Jezus, wznowili świadkowie Jehowy. Ludziom wszystkich ras i narodowości dawana jest sposobność zapoznania się z cudownymi rzeczami, które Jehowa w swoim zamierzeniu przewidział dla ludzkości. Ponieważ wśród świadków Jehowy w Społeczeństwie Nowego Świata nawołuje się wszystkich do udziału w służbie kaznodziejskiej i ponieważ Bóg temu błogosławi, do organizacji Jehowy napływa wielka rzesza ludzi. Ci ludzie prawego serca z kolei także uznają pełnienie chrześcijańskiej służby kaznodziejskiej za swój obowiązek oraz za zgotowany przez Boga środek do utrzymywania duchowej żywotności. Wiedzą, że jest to nader ważny czynnik służący zbawieniu tak ich samych, jak i tych, którym głoszą. Pełniąc tę służbę, wychwalają Boga przez Chrystusa. „Przez niego stale składajmy Bogu ofiarę wysławiania, to jest owoc warg publicznie oznajmiających o jego imieniu.” — Hebr. 13:15; Mat. 24:14, NW.
-
-
Dojrzali kaznodzieje mogą dopomóc innymStrażnica — 1966 | nr 11
-
-
Dojrzali kaznodzieje mogą dopomóc innym
„Karm moje jagniątka. (...) Paś moje owieczki”. — Jana 21:15, 16, NW.
1. Dlaczego Jezus stanowi dla nas przykład, który możemy śmiało naśladować?
JEZUS Chrystus, zniósłszy cierpienia zadane mu za niezłomne trwanie przy Bogu i okazawszy gorliwe zainteresowanie obwieszczaniem zamierzeń swego Ojca, dał piękny przykład tym wszystkim, którzy mieli się stać jego naśladowcami. Śmiało mogli swoje życie wzorować na nim, ponieważ czynił to, co w oczach Bożych było słuszne. W trzecim roku jego służby kaznodziejskiej Jehowa głośno wyraził swe uznanie dla niego; Piotr, Jakub i Jan usłyszeli wtedy słowa: „Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem, jego słuchajcie!” (Mat. 17:5, NP) Rzeczywiście słuchali go i zastosowali się do jego pouczenia, aby pozwalać światłu prawdy świecić na pożytek drugich. Około trzydziestu lat później Piotr napisał list, w którym zachęcał wszystkich chrześcijan, żeby szli tak jak oni za przewodem Jezusa: „Albowiem na to powołani jesteście, ponieważ i Chrystus cierpiał za was, zostawiwszy wam przykład, abyście wstępowali w ślady jego.” — 1 Piotra 2:21, NT.
2. (a) Co Jezus pokazał, podjąwszy służbę kaznodziejską? (b) Dlaczego Społeczeństwo Nowego Świata organizuje dla ludzi pomoc w głoszeniu?
2 Podjąwszy chrześcijańską służbę kaznodziejską i pomagając swoim uczniom w przystąpieniu do niej, Jezus sam pokazał w praktyce to, co im powiedział na temat światła, które powinno świecić. Odtąd jest sprawą jasną, iż każdy, kto by chciał się stać jego naśladowcą, musi podjąć chrześcijańską służbę kaznodziejską. Musi pójść w jego ślady i ogłaszać dobrą nowinę o Królestwie Bożym. Niedopisanie pod tym względem byłoby równoznaczne z niedopełnieniem obowiązków chrześcijanina. Byłoby tym, czego w myśl słów Jezusa nie należy robić — stawianiem światła pod korzec. Ponieważ świadkowie Jehowy w Społeczeństwie Nowego Świata zdają sobie sprawę, iż na chrześcijanach spoczywa taki obowiązek, więc wszystkich przybywających do tej społeczności starają się wyszkolić do głoszenia. Stąd powstaje potrzeba, by dojrzalsi kaznodzieje szli za przykładem Jezusa i pomagali innym do zostania użytecznymi sługami Bożymi. — Mat. 5:14-16.
3, 4. Wyjaśnij, jakie zastosowanie do dojrzałych kaznodziejów ma dzisiaj nakaz Jezusa dany Piotrowi, a zapisany w Ewangelii według Jana 21:15, 16?
3 Kiedy Jezus po zmartwychwstaniu pojawił się nad brzegiem Morza Tyberiadzkiego, z wielką dobitnością dał Piotrowi nakaz, który dotyczy wszystkich duchowych pasterzy pośród ludu Jehowy. Powiedział mu wówczas: „Karm moje jagniątka. (...) Paś moje owieczki.” (Jana 21:15, 16, NW; 1 Piotra 5:1-4) Owcami jego są ludzie przychylnie usposobieni do Jehowy, którzy przyjmują głoszone im prawdy chrześcijańskie. Podobnie jak nowo narodzone jagniątka są słabe i potrzebują regularnego karmienia, aby przybrać na siłach, tak też duchowe jagnięta są słabe w wierze. Dopiero co przyłączyły się do ludu Jehowy i dlatego zachodzi potrzeba, żeby dojrzalsi kaznodzieje z jego szeregów zajęli się karmieniem ich pod względem duchowym. O tym właśnie mówi jego polecenie skierowane do każdego dojrzałego sługi Bożego: „Karm moje jagniątka.” Musi pomagać im do wzrastania w znajomości prawdy Słowa Bożego i umocnienia wiary.
4 Dojrzałemu kaznodziei Jezus dał również polecenie: „Paś moje owieczki.” Pasienie znaczy
-