-
Potęga dobrociStrażnica — 1961 | nr 12
-
-
zrozumieć ograniczenia drugich. Swoją miłościwą dobrocią zachęca wszystkich, aby robili co mogą w celu popierania dobrej nowiny o Królestwie Bożym: „Nadal bądźcie współczujący”, powiedział Pan Jezus, „tak jak wasz Ojciec jest współczujący.” Wczuwając się w problemy ludzi starszych i ułomnych oraz udzielając im pomocy, jaka leży w granicach jego możliwości, nadzorca okazuje współczucie i miłościwą dobroć. — 1 Tes. 2:7, 10, NW; 1 Tym. 5:1-3, NT; Efez. 4:32; Łuk. 6:36, NW.
DOBROĆ SIŁĄ PRZYCIĄGAJĄCĄ
17. Jaka reakcja na miłościwą dobroć Jehowy jest pożądaną?
17 Dobroć przyciąga, jej brak działa odstręczająco. Jakże silnie pociąga nas ku Jehowie Jego miłościwa dobroć! „Jego miłościwa dobroć trwa do czasu nieokreślonego” — takie zapewnienie występuje w każdym wierszu Psalmu 136. Gdy więc człowiek czyta natchnione Słowo Boże i dowiaduje się o dobrotliwych przymiotach Jehowy oraz o Jego łaskawym rozrządzeniu na rzecz przebaczenia grzechów, wówczas pociąga go to ku Jehowie przez Jego Syna. Taka dobroć skłania go do okazania skruchy i do zaniechania świeckiego trybu życia, jak na to wskazał apostoł Paweł w Rzymian 2:4 (Kow): „Albo lekceważysz skarby jego dobroci, cierpliwości i wyrozumiałości — nie chcąc wiedzieć, że dobroć Boża ma cię doprowadzić do odmiany duchowej [do skruchy, NW]?” Widząc, że dobroć tak silnie przyciąga, chrześcijanin poważnie, usilnie i gorąco pragnie się upodobnić do swego Ojca niebiańskiego, aby własną dobrocią pociągać innych do wielbienia Jehowy Boga.
18. Przeciwstaw potęgę dobroci brakowi dobroci. I jak chrześcijańska żona może pozyskać dla prawdy Bożej swego niewierzącego męża?
18 Chrześcijańska żona, która ma niewierzącego męża, może go pociągnąć do prawdy Bożej delikatnym, dobrotliwym postępowaniem. Nie próbuje narzucać mu prawdy, gdyż zna wolę Boga, wyrażoną za pośrednictwem apostoła Piotra słowami: „Podobnie i wy, żony, bądźcie poddane swoim mężom, aby — jeśli którzy nie są posłuszni słowu — zostali pozyskani bez słowa przez postępowanie żon, stawszy się naocznymi świadkami waszego czystego prowadzenia się, połączonego z głębokim szacunkiem.” Kiedyś żona mogła nie okazywać szacunku swemu mężowi jako głowie; mogła być skłonna do krytykowania i zbyt wymagająca, ciągle mu dokuczając i przy każdej okazji doszukując się błędów. Być może nie wiedziała, iż w natchnionych Przypowieściach napisano, że „żona swarliwa jest jako ustawiczne kapanie przez dach, oraz że „lepiej mieszkać w ziemi pustej, niż z żoną swarliwą i gniewliwą”. Może nie czytała, jaki komentarz do tych tekstów dał dr Philip Lai, lekarz australijski, mający za sobą dwunastoletnie doświadczenie z wypraw polarnych. Przed dwoma laty gazeta New York Times doniosła, że w pewnym przemówieniu powiedział między innymi: „Ciągle zrzędzące żony, nieznośne pożycie małżeńskie i męczące wysiłki, aby ‚dotrzymywać kroku Kowalskim’, można obecnie wymienić jako niektóre z powodów, dla których mężczyźni udają się na mroźne pustynie Antarktydy i tam żyją.” Brak dobroci odstręcza i zdaje się wypędzać niektórych aż na daleką „pustynię” Bieguna Południowego! Dobroć oddziałuje inaczej; kryje się w niej ogromna siła przyciągająca. Żona, która przybiera „nową osobowość, stworzoną według woli Bożej w prawdziwej sprawiedliwości i miłościwej dobroci”, może „bez słowa” pozyskać męża dla prawdy Bożej. Taka jest potęga dobroci! — 1 Piotra 3:1, 2, NW; Przyp. 19:13; 21:19; Efez. 4:24, NW.
19. Wyjaśnij, dzięki czemu chrześcijańskie niewiasty stają się naprawdę powabne.
19 Rada, jaką apostoł daje chrześcijańskim niewiastom, wyjawia, co w gruncie rzeczy oddziałuje pociągająco. W pewnych krajach dziewczęta posyła się do szkół, w których uczą się być czarującymi. Jakie są rezultaty? Zbyt często spotyka się w świecie czarujący wygląd zewnętrzny nazywany urokiem. Światowa mądrość i olśniewający wygląd zewnętrzny mogą zwieść ludzi kierujących się miernikami starego świata, ale kto posiada rozeznanie duchowe, ten nie da się omamić, wiedząc, że prawdziwa siła przyciągająca tkwi w takich przymiotach serca, jak: niesamolubstwo, docenianie, dobroć, współczucie i łagodność. Apostoł pisze: „Niech wasza ozdoba nie polega na uwydatniającym się splataniu włosów i zakładaniu złotych przystrojeń ani na noszeniu wierzchnich szat, ale niech nią będzie ukryty człowiek serca w niezniszczalnym stroju cichego i łagodnego ducha, który ma wielką wartość w oczach Bożych” oraz w oczach człowieka. Gdy chrześcijańska niewiasta pielęgnuje owoce ducha, wówczas posiada wdzięk i powab, których nigdy nie może dać żaden światowy urok ani znajomość form towarzyskich. Ale na pierwszym miejscu trzeba przy tym zawsze stawiać wolę Bożą oraz troskę o upodobnienie się do naszego Ojca niebiańskiego. — 1 Piotra 3:3, 4, NW.
20. Jaką nagrodę wyjednuje potęga dobroci?
20 Dobroć jest potęgą, przynoszącą nagrodę. Jest owocem ducha Bożego i częścią „nowej osobowości”. Jest wymagana przez Boga. Pomaga w rozwiązywaniu problemów. Jest potęgą leżącą u podstaw taktowności dobrych manier i prawdziwego powabu. Wypłasza nieporozumienia. Ułatwia przebaczanie drugim. Obstaje przy tym, co jest słuszne. Pomaga chrześcijaninowi w ściganiu pokoju i w pociąganiu innych ludzi do Jehowy i Jego prawdy. Pomaga nam usłuchać przykazania: „Stańcie się naśladowcami Boga.” Jeśli z takich przyczyn ubiegamy się o dobroć, współczucie i uprzejmość, to potwierdzą się słowa Jezusa: „Wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego.” — Efez. 5:1; Łuk. 6:35, NW.
-
-
„Nie oddawaj nikomu złem za złe”Strażnica — 1961 | nr 12
-
-
„Nie oddawaj nikomu złem za złe”
◆ Nieoddawanie „złem za złe” prowadzi do przezwyciężenia oporu. W Tobago (Federacja Karaibska) pewien mężczyzna spuścił na głosicielkę psa, ale ta spokojnie stała w miejscu, aż przyszła żona tego mężczyzny i przywołała psa. Owa niewiasta przyjęła kilka czasopism biblijnych i prosiła głosicielkę, żeby ją odwiedziła. Kiedy późnej głosicielka spotkała tego człowieka na ulicy, wcale nie okazała mu niechęci, ale jeszcze go pozdrowiła, jak gdyby między nimi nic nie zaszło. W czasie odwiedzin ponownych jego żona powiedziała potem głosicielce, że mąż przyznał, iż „ci ludzie mają w sobie coś ujmującego. Potraktowałem ją źle w moim domu, a mimo to przemówiła do mnie na ulicy.” Obecnie ów mężczyzna przysłuchuje się prawdzie, a nawet zaczyna czytać czasopisma.
-