Bałwochwalstwo sprowadza nieuleczalną chorobę
CO JEST dla człowieka ważniejsze, zdrowie fizyczne czy duchowe? Mnóstwo ludzi udaje się do kaplicy w Lourdes, aby się pozbyć nękających ich chorób fizycznych, a w tysiącach miejsc do obrazu Marii zanoszone są modły o uzdrowienie. Poganie również modlą się do swoich bożków o fizyczne uleczenie. A jaki wpływ wywierają te praktyki na zdrowie duchowe? Przykazanie Boże dane chrześcijanom brzmi: „Dziateczki! strzeżcie się bałwanów.” (1 Jana 5:21, BG) Naród izraelski strasznie ucierpiał duchowo, gdy się odwrócił od przykazań Bożych i pogwałcił Jego zakaz czynienia sobie wizerunków czegokolwiek, co jest na niebie albo na ziemi. Izraelici mimo wszystko posługiwali się w kulcie religijnym odwzorowaniami rzeczy stworzonych. (Izaj. 1:4-6; Ezech. 8:3, 10; 1 Król. 12:28-30) Prowadziło to w końcu do rozwoju strasznych chorób fizycznych, które spadały na naród zgodnie z uprzednim ostrzeżeniem od Boga. — 5 Mojż. 28:15, 27, 58-61; Ezech. 6:5.
2 Wynikałoby z tego, że również obecnie bałwochwalstwo grozi chorobą duchową, która może doprowadzić do literalnej śmierci. Nie należy mniemać, iż stan zdrowia duchowego jest sprawą bez znaczenia, bo w gruncie rzeczy właśnie choroba duchowa sprowadziła na ludzkość kłopoty i nieszczęścia, jakie ją dziś gnębią. Bóg ocenia człowieka na podstawie jego stanu duchowego. Można tryskać zdrowiem fizycznym, ale pod względem duchowym być po prostu szkieletem. Z drugiej strony można też być słabym i ułomnym fizycznie, lecz zdrowym pod względem ducha. Jeżeli w oczach Bożych jesteś duchowo zdrowy, to masz szansę na życie wieczne. Jeżeli natomiast popadłeś w chorobę duchową i w niej pozostaniesz, to grozi ci realne niebezpieczeństwo utraty życia na zawsze.
CZAS WYPRÓBOWANIA
3 Mówimy tu o tym dlatego, że właściwie życie każdego człowieka jest dziś w niebezpieczeństwie: każdy jest narażony na nieuleczalną chorobę spowodowaną zaangażowaniem się w bałwochwalstwo, z czego dana osoba może nawet nie zdawać sobie sprawy. W poprzednich artykułach tej serii wykazano już, że Bóg jest zagniewany na teraźniejszy świat i że wyraża swój gniew w formie plag, opisanych w 16 rozdziale księgi Objawienia. Są to plagi symboliczne; uwypuklają one poszczególne warunki panujące na świecie, widziane z Bożego sędziowskiego punktu widzenia, oraz zapowiadają, co spotka ludność świata w ramach wykonania Jego sędziowskich orzeczeń. W naszych czasach zapanowała sytuacja opisana w Psalmie 11:4-7: „Pan [w tekście orygin.: Jehowa] jest w swym świętym przybytku, Pan, którego tron w niebie; oczy Jego patrzą, powieki Jego badają synów ludzkich. Pan bada sprawiedliwego i bezbożnego, lecz nienawidzi tego, który kocha się w bezprawiu. Na bezbożnych zsyła węgle płonące i siarkę, a wicher palący jest udziałem ich kielicha. Bo sprawiedliwy jest Pan, kocha sprawiedliwość, prawi oglądać będą oblicze Jego.” (Sz) Zapowiedziane tu postępowanie obejmuje także siedem plag opisanych w Objawieniu, a wprowadzając tę zapowiedź w czyn Jehowa daje ludziom dowód, że faktycznie jest w swej świątyni.
4 Obserwując scenę rozgrywającą się na tle świątyni, Jan słyszy jakiś głos. Pisze nam o tym: „Usłyszałem donośny głos mówiący ze świątyni do siedmiu aniołów: Idźcie i wylejcie siedem czasz gniewu Bożego na ziemię.” (Obj. 16:1) Ostatni wiersz piętnastego rozdziału Objawienia wskazał, że Jehowa Bóg był już wtedy w sanktuarium świątynnym w niebiosach, wobec czego nikt nie mógł się tam wówczas ostać. Okoliczność, iż Jehowa był w swej świątyni, określa bliżej czas wylewania tych plag, gdyż chodzi tu o porę, kiedy zgodnie z proroctwem Malachiasza 3:1-5 przystąpił do zbadania, wypróbowania i osądzenia swego ludu oraz wykonania wyroków na tych, którzy bezpodstawnie i obłudnie podawali się za Jego sług. Miało to się stać po upadku Babilonu Wielkiego, sprawionym przez Boga w roku 1919 jako „zemsta za Jego świątynię”. (Jer. 50:28; 51:11, BT) Babilonowi Wielkiemu, ogólnoświatowemu imperium religii fałszywej, miała być zdarta maska; miał się wyjawić jego fałsz i zarazem miał on wtedy utracić władzę nad jeńcami pod przymusem trzymanymi w niewoli. Wszyscy pragnący uniknąć plag mieli wówczas ujść z niego, gdyż sam Babilon dozna zgubnych plag, które go całkowicie zniosą z powierzchni ziemi.
PIERWSZA CZASZA WYLANA NA „ZIEMIĘ”
5 Pierwszy anioł spełnia zadanie powierzone mu przez Boga: „Wyszedł pierwszy i wylał czaszę swoją na ziemię; i pojawiły się złośliwe i odrażające wrzody na ludziach, mających znamię zwierzęcia [Bestii, BT] i oddających pokłon posągowi jego.” (Obj. 16:2) Tak więc czasza ta wylana zostaje na ziemię, na której żyją bałwochwalcy.
6 Słowo „ziemia” nie oznacza tu naszej planety, ale raczej ludzi, którzy na niej mieszkają. (1 Mojż. 11:1; Obj. 13:3) Mówiąc ściślej, tak jak w trzecim dniu stwarzania ukazała się ziemia, suchy ląd, który się wynurzył z rozkołysanych wód pokrywających dotąd całą powierzchnię globu ziemskiego, tak określenie „ziemia” jest tu użyte dla opisania bardziej ustabilizowanej części społeczeństwa ludzkiego w odróżnieniu od niespokojnych, wzburzonych elementów pośród ludzkości. Plaga spada na tych, którzy mają znamię bestii i wielbią jej obraz albo posąg. Bestia owa, nosząca miano liczby 666, reprezentuje widzialną organizacje polityczną Szatana, która rządzi światem.a A co jest bałwanem, jej obrazem? — Obj. 13:1-18.
7 Posągiem bestii była pierwotnie Liga Narodów, teraz zwana Organizacją Narodów Zjednoczonych, gdyż instytucję tę powołano do istnienia po to, żeby utrwalić wspomnianą widzialną organizację polityczną oraz jej władzę nad ziemią. W skład jej wchodzą rządy panujące na ziemi i obecnie zrzesza ona 124 państwa członkowskie, a Biblia nazywa ją ósmą potęgą światową. (Obj. 17:11) Nie jest to więc samodzielny rząd, lecz jedynie wyobrażenie widzialnej organizacji politycznej, odzwierciedlające cechy charakterystyczne siedmiu poprzedzających je potęg. Utworzenie Ligi Narodów zaproponowano już podczas pierwszej wojny światowej, lecz szczególnie usilnie debatowano nad nią i opowiadano się za nią w roku 1919. W styczniu owego roku Federalna Rada Kościołów Chrystusowych Ameryki w oficjalnym piśmie poparła ideę Ligi Narodów oraz nazwała ją „politycznym wyrazem Królestwa Bożego na ziemi”. Liga Narodów została ostatecznie powołana do istnienia Traktatem Pokojowym podpisanym 10 stycznia 1920 roku w Wersalu pod Paryżem. Aktywna działalność Ligi uległa zawieszeniu w roku 1939, gdy narody wplątały się w drugą wojnę światową, później jednak wyłoniła się ona na nowo pod zmienioną nazwą Organizacji Narodów Zjednoczonych.
BAŁWOCHWALCY
8 Za Ligą więc opowiedziały się i rzeczywiście poparły ją owe bardziej stałe rządy ziemi. Rzecz znamienna, że według tekstu księgi Objawienia 13:11 dwurożna bestia wyglądem przypominająca baranka wyłoniła się właśnie z ziemi. Siódma potęga światowa, trafnie przedstawiona i przez tę dwurożną bestię, jest potęgą dwuczłonową; chodzi tu o mocarstwo anglo-amerykańskie. Wielka Brytania, partner Ameryki, niewątpliwie należała do czołowych współuczestników Ligi. W senacie Stanów Zjednoczonych wprawdzie nie przeszedł wniosek o przystąpieniu Ameryki do Ligi Narodów, niemniej jednak Stany Zjednoczone usilnie popierały kult tego wizerunku dzikiego zwierzęcia, zarówno przez to, że ich ówczesny prezydent był zdecydowanym orędownikiem Ligi, jak i przez szerokie współdziałanie z wielką Brytanią. Później stała się Ameryka przodującym członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych, a także krajem, na którego terenie znalazła się główna siedziba tej organizacji. Ponadto w okresie po roku 1919 Stany Zjednoczone dużo się wypowiadały na temat samostanowienia, przyczyniając się w pewnej mierze do przyznania niepodległego bytu niejednym narodom wchłoniętym uprzednio przez zaborcze imperia; powstały wtedy takie państwa, jak: Polska, Czechosłowacja, Jugosławia, Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa. W ten sposób wzniecono aspiracje narodowe wśród licznych innych podbitych ludów. Stany Zjednoczone otwarcie solidaryzowały się z ideologią Ligi Narodów.
9 Złośliwy i odrażający wrzód, w rodzaju raka lub trądu, jeśli się odpowiednio zakorzeni, stanowi chorobę nieuleczalną środkami ludzkimi. Jak się to dzieje, że ludzie wplątani w intrygi polityczne związane z dziką bestią bądź w oddawanie bałwochwalczej czci jej obrazowi, albo w jedno i w drugie, są tak karygodni, iż nawet zasługują na (symboliczną) nieuleczalną chorobę? Jest przy tym rzeczą jasną, że skoro ci politycy winni są bałwochwalstwa, to tym bardziej winni go są duchowni chrześcijaństwa, żydostwa oraz pogaństwa, którzy popierali Ligę i Narody Zjednoczone oraz których trzody religijne brały udział w obydwu wojnach światowych.
10 Władcy polityczni postanowili raczej na wieki utrwalić suwerenność człowieka, zamiast żeby uznać zwierzchność Boga. Szli w tym za podszeptami swoich sprzymierzeńców — duchownych. Duchowieństwo, a w szczególności kler rzekomego chrześcijaństwa, utrzymywało na pozór, że wierzy w Biblię, że przy niej obstaje, jak również opowiada się za Królestwem Bożym, lecz w istocie rzeczy całkowicie odrzucało to Królestwo i postępowało wbrew zasadom biblijnym. Aprobowało intrygi polityczne władców i współpracowało przy ich realizacji, mimo iż niejedni jego przedstawiciele wiedzieli o końcu biblijnych „czasów pogan”. Chociaż jednak byli świadomi nadciągającej zmiany w zarządzaniu sprawami ziemi, nadal trzymali się mocno ludzkich rządów tego świata. Zgodnie z tym również świeccy władcy nie chcieli uznać końca czasów pogan w roku 1914 i odmówili przekazania swej zwierzchności nad ziemią ustanowionemu przez Boga Królestwu niebiańskiemu. Trwali nieodmiennie w tej postawie, podczas gdy duchowieństwo coraz bardziej się oddalało od Biblii, choć w tym samym czasie świadkowie Jehowy dobitnie obwieszczali po całym świecie ustanowienie Królestwa Bożego. Wszyscy ci ludzie, zarówno duchowni, jak i politycy, zdają sobie sprawę z istniejącej korupcji i z intryg, jakie mają miejsce. Mimo to powodowani samolubstwem wolą, żeby ludność nadal pokładała ufność w swoich rządach i nie uznawają zwierzchności Boga ani nie zwracają ludzi w tym kierunku. Bóg dał im sposobność uznania Go, lecz uchylili się od tego; w takim razie zastosował wobec nich bardziej stanowcze środki.
BAŁWOCHWALCY OSTRZEŻENI
11 Istnieją fakty wyraźnie świadczące o tym, że Bóg nie postąpił wobec tych ludzi niesprawiedliwie, lecz że powiadomił i ostrzegł ich: Dnia 7 września 1919 roku na zgromadzeniu w Cedar Point (stan Ohio, USA) prezes Towarzystwa Strażnica powiedział w wykładzie publicznym:
„Jest jednak rzeczą pewną, że na Ligę spadnie niełaska Pańska, ponieważ duchowieństwo — tak katolickie, jak i protestanckie — roszczące sobie pretensje do reprezentowania Boga, porzuciło Jego plan i opowiedziało się za Ligą Narodów, wysławiając ją jako polityczny wyraz Królestwa Chrystusowego na ziemi.” — „Strażnica” w wydaniu angielskim z 1 października 1919 roku, strony 292 b, 290 a.
12 Później Strażnica w wydaniu (angielskim) z 1 stycznia 1921 roku podała na stronach od 10 do 15 objaśnienie na temat bestyj oraz obrazu albo posągu dzikiej bestii, proroczo przepowiedzianych w rozdziale trzynastym księgi Objawienia. Podczas gdy do owego czasu uważano, iż bestie i obraz bestii przedstawiają systemy religijne i dotyczą kościelnictwa, to wtedy zrozumiano, że mają one obrazować organizacje polityczne, a w Lidze Narodów rozpoznano przepowiedziany „obraz bestii”. Ostrzeżenie osiągnęło punkt szczytowego nasilenia, kiedy 8 września 1922 roku, podczas drugiego zgromadzenia ludu Jehowy w Cedar Point, prezes Towarzystwa Strażnica przemawiał na temat wersetu: „Przybliżyło się Królestwo niebieskie” (Mat. 4:17), przy czym omówił również rozdział szósty proroctwa Izajasza. W wykładzie tym przypomniał szczegółowo, jak to król jeruzalemski Ozjasz (albo: Uzjasz) nadużył udzielonej mu przez Boga władzy, dopuścił się uzurpacji i bezprawnie usiłował dopełnić obowiązków kapłańskich przez ofiarowanie kadzidła w świątyni Jehowy; poraził go za to nieuleczalny trąd i trędowatym już pozostał aż do samej śmierci w roku 774 p.n.e. W przemówieniu swoim prezes Towarzystwa, J. F. Rutherford, specjalnie uwypuklił trędowaty stan Ozjasza i wykazał, że król ów był pierwowzorem chrześcijaństwa, wspomniawszy następnie o poparciu udzielonym przez chrześcijaństwo Lidze Narodów zamiast Królestwu Bożemu, oświadczył:
„A zatem wyparło się ono przyjścia Pana i jego Królestwa, które ma się stać błogosławieństwem ludzkości, i otwarcie stanęło po stronie tego chytrego planu diabelskiego, a potem bluźnierczo usiłowało ofiarować go Panu. Podobnie jak w wypadku jego pierwowzoru, Uzjasza, na nominalnym systemie (chrześcijaństwa) natychmiast ukazał się trąd. Na tej podstawie możemy więc nawet określić czas spełnienia się wizji Izajasza.” — „Strażnica” (w wyd. ang.) z 1 listopada 1922 roku, str. 335.
13 W wykładzie tym brat Rutherford zwrócił również uwagę na proroctwo Izajasza 43:8-12, wykazując, że prawdziwi chrześcijanie są świadkami Jehowy. W niedzielę, dnia 12 września, przemówił on do zgromadzonych słuchaczy na temat: „Miliony obecnie żyjących nigdy nie umrą.” Następnie zgromadzeni przyjęli rezolucję, zatytułowaną: „Wezwanie do przywódców świata”. Wzywała ona wszystkie narody do przyjęcia z pełnym uznaniem Królestwa Bożego oraz demaskowała niewierność chrześcijaństwa, popierającego jego namiastkę, to znaczy Ligę Narodów. Słudzy Jehowy wiedzieli odtąd, że muszą być rzeczywiście świadkami i muszą z tą wiadomością iść do narodów. Czuli się do tego zobowiązani.
SKUTKI PIERWSZEJ PLAGI
14 Odpowiednio kierując zrozumieniem oddanego ludu Jehowy, aby rozpoznał swe zadanie ogłaszania Królestwa w możliwie najszerszym zakresie, jak również kierując samym dziełem obwieszczania, pierwszy z siedmiu aniołów niebiańskich dał dowód wylania pierwszej czaszy na ziemię. (Warto wszakże przy tym zaznaczyć, że ziemscy głosiciele Królestwa nie uświadamiali sobie wówczas udziału w spełnianiu proroctwa Objawienia o plagach.) Bóg dał przywódcom świata ostrzeżenie, które ośmielili się zlekceważyć, a obecnie wywiera na nich swój gniew, co wiąże się z koniecznością wylania owych czasz. Pierwsza plaga odsłania, że z Jego punktu widzenia są w sensie duchowym dotknięci złośliwym i odrażającym wrzodem, który jest nieuleczalny. W oczach Bożych są po prostu trędowaci.
15 Obwieszczanie po całym świecie tego poselstwa, iż manewry przywódców politycznych nie otrzymują błogosławieństwa Bożego, tylko wywołują Jego gniew, sprawia im bolesne cierpienia. Duchowni, zwłaszcza spośród chrześcijaństwa, głośno i wrzaskliwie ubolewali nad tym ogłaszaniem i jeszcze do tej pory starają się je zagłuszyć. W wielu wypadkach nakłonili władców do działania po swej myśli. Zatem plaga ta dokucza im symbolicznie tak samo, jak dotknęła fizycznie króla Ozjasza. Odbija się ona także literalnie na ich pozycji władzy; anioł pilnuje, żeby gniew Boży wywarł istotne skutki. (2 Mojż. 9:9-11; 3 Mojż. 13:18-27, LXX) Wylanie tej plagi na ziemię, to znaczy na bardziej ustabilizowane elementy polityczne, rzeczywiście było bolesne w skutkach i boleści te trwają nadal; przejawem ich jest choćby rozpad takich imperiów kolonialnych, jak: brytyjskie, francuskie, holenderskie czy portugalskie, oraz duch nacjonalizmu i kultu państwa, który ogarnia świat, doprowadziwszy już do tego, że w Organizacji Narodów Zjednoczonych znalazły się 124 państwa członkowskie.
16 Pierwsza plaga z Objawienia w dalszym ciągu się nasila i zarazem coraz więcej świadków Jehowy rozprzestrzenia wiadomość demaskującą wobec ludów ziemi owrzodziały, nieuleczalny stan przywódców świata. W roku 1958 na dwudziestu czterech kongresach świadków Jehowy odbytych naokoło globu ziemskiego przyjęta została w tej sprawie rezolucja. Ogółem poparło ją 454 977 uczestników tych zgromadzeń. Następnie rezolucję tę wydrukowano w czasopiśmie Strażnica, którego nakład wynosił wówczas już 4 200 000 egzemplarzy. W ten sposób oraz przez jeszcze szersze rozgłaszanie, jakie od tego czasu miało miejsce, obnażany bywa wobec szczerych poszukiwaczy prawdy nieczysty, trędowaty pod względem duchowym stan symbolicznej „ziemi”.
17 Rzecz jasna, że nieuleczalny, złośliwy wrzód prowadzi w końcu do śmierci. Jeżeli komuś zdarzyło się znaleźć wśród ludzi dotkniętych takimi złośliwymi wrzodami, to jedyny ratunek polega dla niego na osobistym zwróceniu się ku Bogu i Jego Królestwu, aby skorzystać z dobrodziejstw duchowego uzdrowienia przez Boga. Jeżeli chodzi o ogół ludności świata, to poszczególne jednostki również mogą uniknąć dotknięcia tą chorobą przez zwrócenie uwagi na Słowo Boże, opowiedzenie się po stronie Jego Królestwa oraz ogłaszanie go innym. Bóg uzna takie osoby za duchowo zdrowe i będą się one mogły znaleźć wśród tych licznych obecnie żyjących, którzy nigdy nie umrą, lecz dostaną się do nowego, sprawiedliwego porządku Bożego, co nastąpi, gdy Jego Królestwo usunie wszystkich, którzy z Bożego punktu widzenia są duchowo owrzodzeni i trędowaci. Bałwan będący obrazem bestii przeminie, a zdrowie fizyczne wraz ze zdrowiem duchowym będzie wówczas niezaprzeczalnym udziałem całego posłusznego rodu ludzkiego.
18 Mniej więcej w tym samym okresie, to znaczy po zakończeniu „czasów pogan” w roku 1914, jeszcze coś innego zaczęło przyciągać uwagę całego świata; oto pojawiła się ciemna chmura, która się rozprzestrzeniła na dużą część ziemi. Potężnymi narodami kosztem masowego przelewu krwi zawładnęły radykalne rządy, niejedne mniejsze narody uległy wchłonięciu, pojawiły się bariery utrudniające im łączność z resztą świata. W bardziej ustabilizowanych krajach wzrósł strach i pojawiło się nieznane dotąd napięcie, a chociaż ich świeckie rządy nigdy naprawdę nie służyły Bogu, to nowo powstałe rządy radykalne znacznie śmielej i otwarciej uzewnętrzniały swoją bezbożność, ateizm, i wrogość w stosunku do wszelkich religii. Ten jawnie przeciwny Bogu ruch potrafił we wszystkich częściach świata wzbudzić niepokój, nienawiść i akty gwałtu, nawet na terenach poprzednio zupełnie spokojnych i odizolowanych. Kiedy przemawiają główni przedstawiciele owego ruchu, świat drży z obawy przed wybuchem wojny nuklearnej.
PIERWSZY RZĄD REWOLUCYJNY
19 Skąd wywodzą swój początek tego rodzaju wydarzenia? Musimy tutaj cofnąć się do okresu wkrótce po potopie, kiedy to Noe jako patriarchalna głowa rodu ludzkiego pouczył swoich potomków o przykazaniach Bożych i obowiązku rozprzestrzeniania się, aby napełnić całą ziemię. Strach i samolubstwo spowodowały, że ludzie nie zastosowali się do tego nakazu, natomiast poddali się zwierzchnictwu pewnego gwałtownika, niezmordowanego zwolennika igrania z ogniem, człowieka buntowniczego i wojowniczego. Nie chciał on uznać władzy Boga, natomiast wprowadził coś nowego, coś, co zrewolucjonizowało dotychczasowe poglądy ludzi. Otóż ustanowił na ziemi pierwsze królestwo polityczne. „A początkiem jego królestwa stał się Babel.” Tym ludzkim twórcą rewolucyjnego rządu i królem Babelu, czyli Babilonu, pierwszym w ogóle królem wspomnianym w Biblii, był nie kto inny, jak „Nemrod, możny łowca przeciwstawiający się Jehowie”. (1 Mojż. 10:8-12, NW) Zainicjowany przez niego radykalny, brutalny ruch polityczny wyprzedził obiecane przez Boga Królestwo mesjańskie, Królestwo „nasienia”, wspomnianego w pierwszym proroctwie. (1 Mojż. 3:15) Polityczna ideologia Nemroda oddaliła go samego i jego zwolenników od Jehowy Boga. Odstręczone od Boga masy ludzkie stają się niespokojne i zaczynają się opierać jedynie na własnej sile; Biblia trafnie je opisuje jako symboliczne morze: „Bezbożni zaś są jak morze wzburzone, które się nie może uciszyć, i którego fale wyrzucają muł i błoto.” — Izaj. 57:20, BT.
20 Według księgi Objawienia 13:1 właśnie z „morza” wystąpiła siedmiogłowa bestia, symbolizująca widzialne panowanie Szatana. Nemrod był na arenie widzialnej czołowym przedstawicielem Szatana, gdy ten ustanawiał tutaj swój polityczny system władzy. Z tegoż morza, rozkołysanego przez cztery wiatry nieba, wyłoniły się cztery potężne bestie, jakie prorok Daniel ujrzał w wizji nocnej, a obrazujące serię potęg światowych. (Dan. 7:1-3) Niespokojny, niezadowolony lud stanowi świetne podłoże dla rozwoju takich współczesnych ideologii, jak nazizm i inne formy radykalizmu.
21 W jedenastym rozdziale proroctwa Daniela totalitarna, dyktatorska władza uosobiona jest w „królu północy”, o którym tam powiedziano: „A król będzie czynił według swego upodobania i podniesie się, i będzie się chełpić jako wyższy ponad wszelkie bóstwo. Przeciw Bogu bogów będzie mówił hardo.” (Dan. 11:36, BT) To samo proroctwo wskazuje również, że ów totalitarny król północy nie uznaje boga praojców swoich czy innych narodów, lecz „boga twierdz będzie czcił zamiast niego”. (Dan. 11:37, 38, BT) Prawdą jest, że — tocząc czy to zimne, czy gorące boje z bardziej konserwatywnymi, ustabilizowanymi rządami ziemi — polega na potędze nauki i siły zbrojnej, niezmiernie się nią chełpiąc.b
PLAGA NA ŻYWIOŁY RADYKALNE
22 Jak sam Bóg określa swoje stanowisko wobec zorganizowanego ateizmu? Pogląd swój na sprawy tego świata, na ruchy w nim się rozwijające oraz na wyniki ich posunięć objawił Bóg apostołowi Janowi w danej mu wizji; jak już wiemy, ukazał wtedy Janowi siedmiu aniołów wylewających z niebios na ziemię siedem plag. Interesuje nas teraz druga plaga. Apostoł Jan podaje co do niej: „A drugi wylał czaszę swoją na morze; i przemieniło się w krew jakby z umarłego, i wszelkie stworzenie, żyjące w morzu, zginęło.” — Obj. 16:3.
23 Z opisu tego wynika jasno, że Bóg traktuje żywioły ateistyczne i radykalne jak krew trupią, jak coś, czego nikt nie chciałby dotykać ani nawet oglądać. A chrześcijańscy słudzy Boży, świadkowie Jehowy, zajęli zupełnie takie samo stanowisko. Rozpoznali pogląd Boga, wyrażony przez drugą plagę, jaką wylał jeden z siedmiu aniołów mających czasze gniewu Bożego. Wystrzegali się zaangażowania w ruchach radykalnych czy wywrotowych, uważając je za rzecz martwą i śmiercionośną. Tak jak Mojżesz i Aaron, którzy wystąpili przed faraonem z zapowiedziami plag mających nękać Egipt, tak i oni śmiało wzięli udział w obwieszczaniu tej plagi, dotyczącej ogólnoświatowego ateizmu.
24 Nawet już przed okresem wylewania plag, we wrześniu roku 1879, ukazujące się wówczas dopiero od trzech miesięcy czasopismo Strażnica Syjońska (Zion’s Watch Tower), znane teraz po prostu jako Strażnica, zawierało artykuł pod tytułem „Dzień Pański — Objawienie 6:17”, w którym między innymi znalazły się takie stwierdzenia:
Liczne teksty Biblii zdają się wskazywać, że królestwa ziemskie zostaną obalone przez powstanie ludu, doprowadzonego do rozpaczy bezrobociem i szukającego oswobodzenia od ucisku krwiożerczych rządów. Takie powstania i przewroty chętnie by wywołali dzisiejsi (...) nihiliści, gdyby tylko mogli. Tak więc Pismo święte przyznaje, że narody cierpią z powodu ucisku i niegodziwości, oraz przepowiada, że to stanie się przyczyną ich upadku. (...) Nie uznaje ono jednak radykalnego ateizmu za kierunek słuszny, wręcz przeciwnie, poucza wierzących, by ‚byli poddani istniejącym zwierzchnościom’, dopóki się utrzymują przy władzy, i powiada nam: „Przetoż, bracia, bądźcie cierpliwymi aż do przyjścia Pańskiego.” (...)
Kiedy jeszcze niezbyt dawno temu wraz z nielicznymi innymi ogłosiliśmy ten pogląd, zwracając uwagę, że zgodnie z przepowiednią pojawią się niepokoje, wywołane przez powstania ludu, a rewolucjoniści obalą niejedne rządy — wyśmiewano nas; wówczas naprawdę niewiele faktów na to wskazywało, lecz dzisiaj każdy cywilizowany naród drży w trwodze, a nihilizm i temu podobne — to słowa znane w każdym domu.
25 Od czasu rozpoczęcia sądu Bożego w roku 1919, kiedy to zaczęło się wylewanie siedmiu plag — świadkowie Jehowy aż do chwili obecnej zajmują takie samo stanowisko wobec bezbożnych żywiołów radykalnych. Dnia 11 grudnia 1921 roku J. F. Rutherford, prezes Towarzystwa Strażnica, przedstawił 7000 słuchaczy zebranych na dawnym hipodromie miejskim w Nowym Jorku wykład pod tytułem: „Miliony obecnie żyjących nigdy nie umrą.” Mówiąc o ucisku narodów i o proponowanych środkach zaradczych, oświadczył:
„Bogaci obawiają się utraty swoich majątków. Świat pracy boi się, że nie będzie miał z czego żyć. Mężowie stanu, politycy i władcy lękają się rewolucyjnego radykalizmu. Doprawdy każdy, kto nie polega na panu, ma umysł zaprzątnięty strachem i rozpaczą. (Izajasza 26:3)
„Czynniki rządzące obawiają się więc w gruncie rzeczy żywiołów radykalnych. Badacze Pisma świętego, będąc chrześcijanami, są niezmiennie przeciwni wszelkiej niesprawiedliwości popełnianej przez jedną klasę ludzi w stosunku do drugiej, nie są ani po stronie radykalnej, ani też nie opowiadają się po stronie przeciwnych ugrupowań, wierzą, że naród, który pragnie błogosławieństwa, musi uznawać Jehowę za swego Boga, a Mesjasza za Pana i Króla.” — „Złoty Wiek” w wydaniu (angielskim) z 4 stycznia 1922 roku, str. 214.
26 Dnia 15 lutego 1924 roku wydana została 64-stronicowa broszura pod tytułem: „Upragniony rząd”, a w ciągu dziewięciu miesięcy rozesłano ze składów głównego biura Towarzystwa w Brooklynie aż 741 449 jej egzemplarzy. Pod nagłówkiem: „Niedopisanie rządów — chorobą”, broszura ta podawała:
„Nie ma obecnie na ziemi rządu, który byłby dla świata w rozsądnej mierze zadowalający. Nad wieloma narodami panują dyktatorzy. Cały świat, praktycznie biorąc, jest doprowadzony do bankructwa. Czołowi przywódcy wypróbowali najrozmaitsze projekty lub metody zreformowania rządów. Wszystkie te usiłowania jednak spełzły na niczym.” — Str. 5, par. 2.
27 Wyłuszczając później jeszcze raz stanowisko świadków Jehowy, znanych wówczas szeroko jako Międzynarodowi badacze Pisma świętego, prezes Towarzystwa na stronach 244 i 245 książki zatytułowanej Rząd (opublikowanej po angielsku w roku 1928) pisał, co następuje:
„Owe zmagania doprowadziły do wielu przewrotów, licznych cierpień i olbrzymiego rozlewu krwi. Przyczyniły się też do powstania rozmaitych teorii i formy rządów, zwanych radykalnymi i podobnie. (...)
„Rządy tego rodzaju nie okazały się żadnym sukcesem i nigdy takim nie będą; dalekie są od tego, by zadowolić ludzi, którzy się znaleźli pod ich władzą. Podobnie jak we wszystkich innych formach ustrojowych, gdzie rzekomo przyznaje się ludności prawo głosu, na rozmaitych naradach dominują demagodzy i wybrani działacze, wobec czego rządy te nie wykazują żadnej przewagi nad innymi. W gruncie rzeczy sprowadziły tylko na lud wielkie cierpienia, a liczne inne rządy i narody ziemi drżą w trwodze przed nimi.”
CHRZEŚCIJANIE OSTRZEGAJĄ
28 Ateistyczne żywioły radykalne, zorganizowane w system ogólnoświatowy, od początku ostro występowały przeciwko świadkom Jehowy i w ramach kampanii przeciw Bogu gwałtownie ich prześladowały. W miarę tego, jak ateizm ogarniał poszczególne kraje, istniejące tam oddziały Towarzystwa zamykano, a samych świadków Jehowy w licznych wypadkach pozbawiono wolności, co zmusiło ich do kontynuowania działalności w sposób nieoficjalny. W latach 1956 i 1957 świadkowie Jehowy zorganizowali w różnych miejscach na około całego świata liczne zgromadzenia okręgowe. W sobotę wieczór na każdym z tych 199 zgromadzeń przyjęto rezolucję skierowaną do ówczesnego premiera rządu czołowego kraju ateistycznego. Zawierała ona protest przeciwko prześladowaniu tysięcznych rzesz świadków Jehowy znajdujących się w zasięgu władzy tego rządu. Dopominała się o naprawienie istniejącego stanu rzeczy, aby świadkowie Jehowy znowu mogli swobodnie i jawnie wielbić swego Boga, mając na uwadze zbawienie wszystkich ludzi o usposobieniu owiec. Doradzono owemu rządowi, żeby wystąpił z szeregu tych prześladowców, o których jest mowa w Ewangelii według Mateusza 10:16 i 24:9.
29 Ogółem na poparcie tej rezolucji oddało głos 462 936 osób. Z każdego wyżej wspomnianego zgromadzenia wysłano po egzemplarzu przyjętej i podpisanej rezolucji na ręce tamtego premiera oraz na ręce jego ambasadora w danym kraju. Udostępniono ją też prasie, a ta nadała owej odważnej rezolucji szeroki rozgłos. Z jakim rezultatem? Prześladowanie świadków Jehowy zostało tym bardziej zaostrzone.
30 Stanowisko świadków Jehowy, tak szeroko opublikowane, jeszcze bardziej zatwardziło w stosunku do nich żywioły radykalne na świecie. Ateiści okazali, że należą do symbolicznych kozłów z przypowieści Jezusa o owcach i kozłach. Jezus zaznaczył, że tacy wystąpią na jaw przy końcu tego świata, czyli systemu rzeczy, oraz że kozły czeka odcięcie od wszelkiego istnienia. (Mat. 25:31-46) Objaśnienie tej przypowieści zostało podane przez brata Rutherforda na zgromadzeniu w Los Angeles (stan Kalifornia), a wkrótce potem ukazało się na łamach Strażnicy w wydaniu (angielskim) z 15 października 1923 roku.
ŚRODOWISKO, W KTÓRYM NIKT NIE MOŻE ŻYĆ
31 Tak więc Bóg traktuje radykalne żywioły tego świata jak krew człowieka gwałtownie zabitego, która już skrzepła i zastygła. Zająwszy pozycję przeciwną Królestwu Bożemu, radykalizm ten stał się systemem śmiercionośnym, ponieważ Królestwo Boże jest jedynym rządem, który ludzi obdarzy życiem. Czynniki radykalne różnymi metodami wywołują na świecie przewroty, a przy tym przyprawiają o śmierć całe masy ludzi. Ateizm wiele obiecywał niezadowolonym masom, lecz w istocie rzeczy miał na uwadze jedynie własne korzyści. Bóg okazuje, że jest przeciwny ateistycznym żywiołom radykalnym, kiedy po przyrównaniu takich niespokojnych, niezbożnych ludzi do wzburzonego morza, dodaje: „Nie masz pokoju niepobożnym, mówi Bóg.” — Izaj. 57:21.
32 Od wielu lat świadkowie Jehowy usilnie starają się pomóc ludziom w zrozumieniu faktu, że ateizm nie jest odpowiednim środkiem na uzdrowienie stosunków panujących na świecie, pełnym niesprawiedliwości i nierówności. Wspomniana już broszura z roku 1924, zatytułowana „Upragniony rząd”, w opisie warunków, jakie zapanują na naszej ziemi pod nowym Bożym rządem nad ludzkością, cytuje tekst z Objawienia 21:1 (BG), jak następuje:
„Potemem widział niebo nowe [niewidzialną władze sprawującą rządy] i ziemię nową [nowy porządek rzeczy na ziemi]; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia [stary porządek rzeczy] przeminęły, a morza [niespokojnej, anarchistycznej ludzkości] już więcej nie było. (...)” — Zwróćmy także uwagę na stwierdzenie za strony 38: „Pod władzą tego rządu na zawsze znikną wojny, klęski głodu, zarazy, rewolucje i anarchia.”
Od tego czasu świadkowie Jehowy opublikowali bardzo dużo literatury omawiającej biblijne obietnice życia na rajskiej ziemi, zmartwychwstania i błogosławieństw pod panowaniem Królestwa Chrystusowego.
33 Świadkowie Jehowy prowadzą rozumnie zorganizowaną, opartą na Biblii działalność rozgłaszania poselstwa, które poszukiwaczom życia pomoże wydostać się z „morza” ludów odstręczonych od Boga. „Morze” to, będąc nieczystym i zgęstniałym jak krew, jest żywiołem, w którym nikt nie może się utrzymać przy życiu, tak jak w wizji z Objawienia (16:3), gdzie „wszelkie stworzenie, żyjące w morzu, zginęło”. Każdy, kto pragnie żyć w nowym porządku Bożym, w którym istnieć będą nowe niebiosa i nowa ziemia, ale w którym już nie będzie symbolicznego „morza” — będzie się na ateizm i wszelkiego pokroju radykałów, anarchistów i karierowiczów żądnych panowania nad światem zapatrywał tak samo jak Bóg: potraktuje ich na równi z trupem. Okoliczność, że ludzie się o tym dowiadują, nęka przywódców ateistycznych jak dotkliwa plaga, lecz nie potrafią powstrzymać tej plagi i tylko stają się coraz bardziej zatwardziali, wskutek czego jeszcze pewniej ściągają na siebie zgubę.c (B-55/56)
[Przypisy]
a Zobacz książkę „‚Babylon the Great Has Fallen!’ God’s Kingdom Rules!” („Upadł Babilon Wielki!” — panuje Królestwo Boże!) wydaną przez Towarzystwo Strażnica, na stronach 506-511; zobacz też „Strażnicę” (724) z artykułem do studium „Model sądu”, na stronach 9-11.
b Dokładne omówienie kwestii „króla północy” z jedenastego rozdziału proroctwa Daniela znajdzie czytelnik w książce pt. „Bądź wola Twoja na ziemi”, wydanej przez Towarzystwo Strażnica w roku 1958.
c Pięć pozostałych plag z 16 rozdziału Objawiania przewidzianych jest do omówienia w następnych wydaniach „Strażnicy”. Zobacz również 704-stronicową książkę pt. „,Babylon the Great Has Fallen!’ God’s Kingdom Rules!” („Upadł Babilon Wielki!” — panuje Królestwo Boże!) wydaną przez Towarzystwo Strażnica.
[Ilustracje na stronie 9]
Liga Narodów
Narody Zjednoczone