-
Prawdziwi świadkowie na podobieństwo „Słowa Bożego”Strażnica — 1964 | nr 9
-
-
Prawdziwi świadkowie na podobieństwo „Słowa Bożego”
„IMIĘ JEGO zowią Słowo Boże.” Bardzo słusznie tak się składa, że chrześcijański pisarz Biblii, który w ten sposób opisuje Jezusa Chrystusa, częściej niż którykolwiek inny zajmuje się sprawą świadczenia. — Obj. 19:13.
Jezus Chrystus, będąc Słowem lub Rzecznikiem Boga, na pewno żył stosownie do tego tytułu. Spełnił cel, dla którego przyszedł na ziemię: „Jam się na to narodził i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie.” Około sześćdziesięciu lat później słusznie mógł w niebie powiedzieć o sobie: „świadek wierny i prawdziwy”. Jego apostoł Jan mówił o nim, że jest „świadkiem wiernym” oraz że „zwany był Wiernym i Prawdziwym”. Apostoł Paweł poświadcza to samo, powołując się na „Chrystusa Jezusa, który pod Poncjuszem Piłatem złożył świadectwo dobrego wyznania”. — Jana 18:37; Obj. 3:14; 1:5; 19:11; 1 Tym. 6:13, Dą.a
Wszyscy którzy oddali się Jehowie Bogu, aby spełniać Jego wolę i kroczyć śladami Jezusa Chrystusa, Słowa Bożego, muszą tak jak on być prawdziwymi świadkami. Nie znaczy to, żeby czynili cuda albo robili wszystko tak doskonale, jak Jezus. Nie o to chodzi. Ale mogą być prawdziwymi świadkami w miarę najlepszych możliwości, jakie każdy z nich posiada. — 2 Kor. 8:12.
Do wielu dostępnych dla chrześcijanina sposobów, którymi może okazać się prawdziwym świadkiem na podobieństwo Słowa Bożego, należy oddawanie pełnej czci Jehowie, bo Słowo Boże nigdy nie zwracał uwagi ku sobie: „Ale mu Jezus rzekł: dlaczego mnie nazywasz dobrym? Nikt nie jest dobry tylko jeden, Bóg.” „Nie mogę ja sam od siebie nic czynić. Jak słyszę, tak sądzę, (...) bo nie szukam woli mojej, ale woli Ojca, który mię posłał.” Chcąc więc być prawdziwym świadkiem podobnym Słowu Bożemu, trzeba zawsze dbać o to, by nasze słowa nie zwracały uwagi na nas, ale na Jehowę Boga. — Marka 10:18; Jana 5:30, NT.
Co więcej, Słowo Boże korzystał z każdej okazji do świadczenia, jak na przykład wtedy, gdy był gościem w domu faryzeusza Szymona albo gdy odpoczywał u studni Sychar. A więc być dzisiaj prawdziwym świadkiem na jego podobieństwo znaczy okazywać gotowość do świadczenia przy każdej okazji. — Łuk. 7:36-50; Jana 4:5-26; 2 Kor. 9:7.
Ponadto Słowo Boże w swym świadczeniu na pierwszy plan wysuwał Pismo Święte, stale odwołując się do jego autorytetu: „Jesteście w błędzie, nie znacie Pisma ani wszechmocy Bożej.” „Czy nie czytaliście tego, co wam Bóg powiedział?” „Czyż nie napisano w waszym Zakonie: Ja rzekłem: bogami jesteście?” Czy znasz dobrze Pismo Święte i czy zwracasz na nie uwagę podczas świadczenia, nie pozwalając sobie na usunięcie go w cień przez własne rozumowanie lub przez potwierdzające je świadectwo niedoskonałych ludzi? — Mat. 22:29-32; Jana 10:34, Kow.
Słowo Boże stawiał sprawy dotyczące imienia i Królestwa swego Ojca na pierwszym miejscu w swym życiu; nie tylko głosił: „Szukajcie naprzód królestwa Bożego i sprawiedliwości Bożej”, ale również stosował to w praktyce. Nie obarczał się niepotrzebnie dobrami światowymi. Pałał gorliwością w wielbieniu swego Ojca. Dzisiejsi prawdziwi świadkowie, mając to samo usposobienie co Słowo Boże, nie pozwolą, aby troska o materialny pokarm, odzież i schronienie tak dalece zaprzątnęła ich myśli, że wskutek tego zaniedbaliby chrześcijańską służbę Bożą. — Mat. 6:31-33, Kow; Jana 2:17; 1 Tym. 6:6-8.
Jeszcze pod jednym względem Słowo Boże był przykładnym świadkiem, mianowicie w okazywaniu współczucia, dobroci, cierpliwości, łagodności i wyrozumienia dla ludzi. „Gdy spoglądał na rzesze ludu, ogarniała go litość nad nimi, bo były znękane i sponiewierane, jak owce bez pasterza. A jakaż troskliwość i uczucie przejawiały się w jego słowach! „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy strudzeni jesteście i uginacie się pod ciężarem, a ja was pokrzepię. Weźmijcie na siebie jarzmo moje i stańcie się moimi uczniami, bo jestem cichy i pokornego serca. A znajdziecie odpoczynek dla dusz waszych. Jarzmo moje jest słodkie, a brzemię moje lekkie.” — Mat. 9:36; 11:28-30, Kow.
Pewnego razu, widocznie po długiej i wyczerpującej kampanii głoszenia Jezus, Słowo Boże, powiedział do uczniów: „Chodźcie ze mną sami, bez nikogo innego, na miejsce ustronne, aby nieco spocząć.” Ale gdy Żydzi dowiedzieli się o tym, poszli na to ustronne miejsce, wyprzedzając Jezusa i jego uczniów. Czy znalazłszy tam tłum ludzi Jezus zgromił ich, mówiąc, że potrzebuje odpoczynku? Nie, jakkolwiek sam wraz z uczniami zmęczony, „zaczął ich nauczać o wielu rzeczach”. Czy jesteś podobnie gotów stawiać sprawy duchowe ponad cielesne wygody? — Marka 6:31-34, Kow.
Nie ma wątpliwości co do tego, że wiele wymagane jest od wszystkich, którzy chcieliby być prawdziwymi świadkami na podobieństwo „Słowa Bożego”. Czy postarasz się być mu podobnym?
-
-
Pytania czytelnikówStrażnica — 1964 | nr 9
-
-
Pytania czytelników
● Dlaczego Mateusz i Marek donoszą, że cud przemienienia miał miejsce sześć dni po daniu przez Jezusa pewnej obietnicy uczniom, podczas gdy Ewangelia Łukasza podaje, że stało się to po ośmiu dniach?
Widocznie Mateusz i Marek nie liczą pierwszego i ostatniego dnia; liczą tylko sześć pełnych dni, które upłynęły od obietnicy Pana Jezusa danej apostołom do samego przemienienia. (Mat. 17:1; Marka 9:2) Powinniśmy też zwrócić uwagę na to, że Łukasz wcale nie twierdzi, iż ściśle podaje długość tego okresu. Według jego doniesienia przemienienie miało miejsce „w osiem mniej więcej dni po tych słowach”. (Łuk. 9:28, NDą) Ponieważ liczy części pierwszego i ostatniego dnia za całe dni, więc woli podać te dane w liczbach zaokrąglonych — ‚mniej więcej w osiem dni’. Zatem Łukasz podaje ilość dni z innego punktu widzenia i w istocie rzeczy nie ma tu żadnej sprzeczności.
● Jakie stanowisko wobec cywilnej służby przeciwlotniczej i budowy schronów przeciwatomowych powinien zająć chrześcijanin?
Chrześcijanie respektują wszystkie prawa Cezara, które nie są sprzeczne z prawem Bożym. Branie udziału w ćwiczeniach przeciwlotniczych nie jest sprzeczne z żadnym z praw Bożych, chociaż niektóre ruchy pacyfistyczne są temu przeciwne. To samo dotyczy miejskich zarządzeń wymagających np. od właścicieli domów budowy schronów chroniących przed skutkami promieniowania po wybuchu atomowym. Ponieważ popieranie takich poczynań nie wymaga od chrześcijanina zajmowania stanowiska wobec czegokolwiek ani do chwytania za broń, więc nie narusza jego neutralności. Takie poczynania służą jedynie zachowaniu życia i chrześcijanin może ze spokojem brać w nich udział. Nie powinien jednak poczuwać się do obowiązku czynienia czegoś więcej niż prawo wymaga od niego pod tym względem.
-