Zdecyduj się teraz komu chcesz służyć
ŻYJEMY w czasach, kiedy ludzie zajmują coraz bardziej zdecydowane stanowisko wobec rozmaitych kwestii spornych. Kwestie takie stawiane są ostrzej i ludzie szybciej uciekają się do czynnego popierania swojej sprawy, nierzadko nawet z zastosowaniem przemocy. Często wywierany bywa nacisk, aby nakłonić lub zmusić innych do zajęcia określonego stanowiska.
2 Sytuację taką widać wyraźnie zwłaszcza w dziedzinie wielbienia. Kwestia sporna staje się tu naprawdę coraz ostrzejsza. W przeszłości ludzie nie kwapili się do rzucania wyzwania Bogu czy religii, lecz obecnie śmiało pozwalają sobie na ogłaszanie swych ateistycznych i ewolucyjnych teorii. Nakłada to szczególny obowiązek na tych, którzy mimo wszystko wierzą w Boga. Tymczasem mnóstwo osób, najczęściej należących do rozlicznych Kościołów chrześcijaństwa, przybrało postawę chwiejną, nacechowaną rezygnacją lub obojętnością. Ich wiara, praktycznie biorąc, wygasła.
3 Skoro panuje dziś taki stan rzeczy, to jeśli w czyimś sercu jest jeszcze okruch miłości do sprawiedliwości, człowiek taki nie może dłużej pozostawać w którymkolwiek z Kościołów chrześcijaństwa ani w żadnej z niechrześcijańskich organizacji religijnych. Dlaczego? Ponieważ przywódcy tychże organizacji ogłaszają, że „Bóg jest martwy”, aprobują homoseksualizm, wolną miłość, bezprawie i brak poszanowania dla autorytetów. Jeżeli ktoś ma się za sługę Bożego, lecz nie wycofuje się stamtąd, nie opowiada się przeciw takim praktykom i organizacjom, które je rozgrzeszają czy nawet zatwierdzają, to w rzeczywistości wcale nie służy Bogu. Mógłby równie dobrze iść jawnie z masami, które są przeciwko Bogu, gdyż wkrótce zginie razem z tym tłumem, kiedy żywy Bóg i suwerenny Władca wszechświata z mocą zamanifestuje swe stanowisko w kwestii spornej.
4 Bóg dopuszcza, żeby sprawy rozwijały się bez Jego ingerencji aż do chwili, kiedy tych, którzy Jemu nie służą, już całkowicie ogarnie zepsucie i nie będą zasługiwać na nic więcej, jak tylko na zniszczenie. Bóg powiada nam o takich ludziach, że „znikczemnieli w swoich myślach”, a będąc wydani „na łup nieczystości”, „dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał”. Tacy „prawdę Bożą przemienili w kłamstwo, i oddawali cześć i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy (...). Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezczeszczących namiętności”, którym się poddają, „uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie”. Tak, zbierają owoce tego w postaci obrzydliwych chorób, kryzysów psychicznych oraz szerzącej się przestępczości; oczekuje ich już tylko wytracenie ręką Bożą i w ten sposób ziemia będzie z nich oczyszczona. — Rzym. 1:18-32, BT.
„PROROCTW NIE LEKCEWAŻCIE”
5 Kto utrzymuję, że jest chrześcijaninem, oddanym sługą Boga Wszechmocnego, lecz mimo to podąża razem ze światem w zepsuciu i bezbożności, ten nie tylko uczestniczy w jego moralnym rozkładzie, ale prócz tych grzechów jeszcze staje się winnym lekceważenia proroctwa. (1 Tes. 5:20) Ignoruje wszelkie wypowiedzi, jakie za sprawą Boga padły z ust Jego proroków i rzeczników. Taki rzekomy chrześcijanin posiada te wypowiedzi pochodzące od Boga, za którego sługę się podaje; posiada Biblię, ale lekceważy ją, przedkładając nad nią idee ludzkie, które się odwołują do jego samolubnych pragnień. Kto tak czyni, ten znieważa Boga, ten jest obłudnikiem bardziej karygodnym niż niewierzący. Postępowanie tego rodzaju równa się samobójstwu, gdyż ściąga na człowieka podwójną miarę zapalczywego gniewu Boga.
6 Niektórzy być może powiedzą: Ale cóż ja mogę zrobić? Gdzie mam pójść, aby służyć Bogu? — Przede wszystkim powinieneś niezwłocznie opuścić system fałszu religijnego, Babilon Wielki, to znaczy przyrównane do Babilonu organizacje religii fałszywej, które zniesławiają imię Boże. (Obj. 18:4) Skoro będziesz z tym zwlekać, to w końcu zapewne całkowicie utracisz wiarę w Boga. Co gorsza, proroctwa wyjawiają, że Bóg zamierza wkrótce wykonać swój wyrok. Dziś istnieje jeszcze ostatnia sposobność ocalenia życia i skorzystać z niej mogą wszyscy, którzy tego pragną.
GDZIE NALEŻY SŁUŻYĆ BOGU
7 Jest takie miejsce, dokąd można się schronić. Istnieje dziś grono ludzi, którzy rzeczywiście służą Bogu i zwracają uwagę na Jego proroctwa. Jezus przepowiedział ich istnienie, kiedy oświadczył, że powoła „niewolnika wiernego i rozumnego”, aby dostarczał jego ludowi pokarmu duchowego na czas słuszny, oraz że postanowi tego „niewolnika” nad całą swoją posiadłością. Ową klasę „niewolnika” znajdziesz w obrębie społeczności dzisiejszych chrześcijańskich świadków Jehowy. — Mat. 24:45-47, NW.
8 W ostatnim rozdziale księgi Objawienia dany jest rozkaz: „Bogu oddaj pokłon!” Następnie apostoł Jan, pisarz Objawienia, najwidoczniej nawiązując do samego Jezusa Chrystusa, donosi: „I rzecze [Jezus] do mnie: Nie pieczętuj słów proroctwa księgi tej! Albowiem czas bliski jest.” (Obj. 22:9, 10) Proroctwo zawarte w księdze Objawienia ma wielką moc i jak najbardziej zasługuje na to, aby je obecnie słuchać. (Obj. 1:1-3) Sługom Bożym nakazano, żeby nie pieczętowali słów proroctwa tej księgi. Świadkowie Jehowy stosują się do tego polecenia.
9 Już w pierwszym numerze oficjalnego organu prasowego tej społeczności, który zaczęto wydawać w lipcu roku 1879 pod nazwą Zion’s Watch Tower and Herald of Christ’s Presence („Strażnica syjońska i zwiastun obecności Chrystusa”), zamieszczono sporą liczbę komentarzy na temat tej ostatniej księgi Biblii; podano je w artykule: „Dlaczego nastąpi wtóre przyjście?” Od tamtego czasu we wszystkich swych publikacjach świadkowie Jehowy śmiało i obficie cytowali z księgi Objawienia, udzielając przy tym odpowiednich objaśnień. Książka pod tytułem: Dokonana tajemnica, opublikowana przez Towarzystwo Strażnica w roku 1917, była szczegółowym komentarzem do całego Objawienia danego Janowi. W roku 1930 ukazała się w dwóch tomach książka Świtało, która przyniosła bardziej aktualne na ów czas wyjaśnienie Objawienia, a zupełnie niedawno, parę lat temu, wydana została licząca 704 strony książka o podobnym charakterze, zatytułowana: „Babylon the Great Has Fallen!” God’s Kingdom Rules! („Upadł Babilon Wielki!” — panuje Królestwo Boże!) Zawiera ona istotnie obszerny i wyczerpujący komentarz do rozdziałów od 14 do 22 księgi Objawienia.
10 Wszystkie te publikacje były rozpowszechniane na całej ziemi i nie poprawiano ich ani nie zmieniano w celu dopasowania się do wierzeń religijnych bądź zwyczajów i praktyk poszczególnych ludów świata. Wszystkim ogłaszano niesfałszowaną prawdę proroctwa.
WYRAŹNY PODZIAŁ
11 Chrystus Jezus ukazuje następnie, że w trakcie dokonywania sądu wyłaniają się dwie grupy: „Kto czyni nieprawość, niech nadal czyni nieprawość, a kto brudny, niech nadal się brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwość, a kto święty, niech nadal się uświęca.” (Obj. 22:11) Nakazy te — jak widać — nie stanowią naglącego apelu do ludzi dopuszczających się niesprawiedliwości, aby okazali skruchę i się oczyścili. Zawarta w nich myśl przewodnia skłania raczej ku temu, aby każdy posuwał się dalej drogą, jaką sobie obrał, jeśli nadal takie jest jego życzenie. Skoro jest to zła droga, niech wie, że otrzyma zapłatę, jaka się należy za podążanie w tym kierunku, co nastąpi najpóźniej wtedy, kiedy Pan Jezus przyjdzie, aby stoczyć „wojnę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego”. — Obj. 16:14, NW.
12 Jehowa uważa za świętych wszystkich tych, którzy oddali się Jemu za pośrednictwem Jezusa Chrystusa i odtąd postępują sprawiedliwie. Tacy mają przywilej noszenia Jego imienia. Jeżeli ktoś z nich popełni niesprawiedliwość, przynosi tym ujmę imieniu Jehowy. W wyniku tego traci wartość w oczach Jehowy i swych bliźnich oraz traci wszelki kredyt zaufania, jaki sobie zjednał poprzednio sprawiedliwym i świętym biegiem życia. (Ezech. 18:24). Z drugiej strony jeśli ktoś nawet plamił się podłością, lecz odwraca się od niej, aby stać się oddanym sług Boga, i odtąd trwa w sprawiedliwości i świętości, to w końcu zjedna sobie zaufanie u Boga. „Ten na pewno żyć będzie”, brzmi wyrocznia Pana Jehowy. — Ezech. 18:5-9, 21, 22, BT.
13 Jehowa Bóg następnie sam zwraca się do Jana, wyjawiając mu krytyczną sytuację, krańcowe niebezpieczeństwo, jakie grozi każdemu z pomazańców Bożych, który choćby w najmniejszym stopniu zaniedbał sprawiedliwość. Jehowa powiada: „Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według uczynku jego.” — Obj. 22:12.
14 Tak więc obecnie nie czas na to, aby ten, kto kroczy drogą świętości, szedł niepewnie lub zastanawiał się, jak blisko może podejść do granicy sprawiedliwości, igrając z niemoralnością i bezprawiem lub choćby biorąc pod uwagę taką ewentualność. Byłby wtedy podobny do śmiałka, który ryzykuje chodzenie po kruchej krawędzi przepaści. Jehowa Bóg, który zasiada do sądu w towarzystwie swego Syna, Jezusa Chrystusa, nie będzie tolerował zła w swej obecności. A od Jego sędziowskich orzeczeń nie ma odwołania, gdyż jest On ostatnią instancją, mówiąc obrazowo, jest Alfą i Omegą. (Abak. 1:13; Obj. 1:8; porównaj z 5 Mojżeszową 23:14) Jezus Chrystus w roli sędziego jedynie wykonuje wyroki Jehowy, „sędziego wszystkich”. (Hebr. 12:23) Oszczędza tylko tych, którzy stanowczo zdecydowani są nieugięcie trzymać się sprawiedliwości.
15 Bóg Wszechmocny już ujął władzę i zaczął królować, nadszedł więc czas, aby nagrodził swych niewolników, proroków i świętych oraz noszących jego imię, a wytracił tych, co niszczą ziemię. (Obj. 11:17, 18) „Przyjście” Jehowy w celu dopełnienia sądu na swych przeciwnikach nastąpi „wkrótce”, gdyż dzieli nas od tego zaledwie niewiele krótkich lat; okres ten wyda się krańcowo krótki zwłaszcza tym, których egzekucja zaskoczy chodzących po manowcach, poza drogą sprawiedliwości, błąkających się w ciemności jak gdyby we śnie. Jeżeli się zdarzy, że umrą nie odciąwszy się od rzeczy plugawych, to chwila śmierci równoznaczna będzie z wykonaniem wyroku, gdyż nie dostąpią już wzbudzenia z martwych.
UPEWNIAJ SIĘ, JAKIM WŁAŚCIWIE JESTEŚ
16 Niechaj nikt nie myśli, że jest wyjątkiem. Każdy musi czuwać nad tym, co czyni, gdyż Bóg jest absolutnie sprawiedliwy i całkowicie bezstronny, wobec czego oddaje każdemu według jego poczynań. Nawet jeśli nie uprawiamy świadomie żadnego zła, to jednak powinniśmy uważnie zbadać, jakie jest nasze postępowanie, aby się upewnić, czy czasem nie mamy się za takich, jakimi w rzeczywistości wcale nie jesteśmy. (1 Kor. 4:4) Pamiętajmy: „Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca.” — Hebr. 4:12.
17 Powinieneś stale kontrolować siebie z pomocą Słowa Bożego. (2 Kor. 13:5) Może uważasz, że masz właściwego ducha, czyli właściwą skłonność umysłu, ale czy twoja dusza, to znaczy życie, jakie prowadzisz, odpowiada miernikowi Bożemu i czy naprawdę kieruje tobą duch Jehowy? Czy wykonujesz dzieło, które przetrwa próbę? (1 Kor. 3:12-15) Na pewno wyjdzie na jaw, jakim właściwie jesteś, gdyż „nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczyma tego, przed którym musimy zdać sprawę”. (Hebr. 4:13) Zawsze miej w pamięci, że „zna Pan tych, którzy są jego”, oraz: „Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, który wzywa imienia Pańskiego [Jehowy, NW].” (2 Tym. 2:19) Nie zdołamy oszukać Jehowy; On dopuszcza żebyśmy przez swe dzieła wykazali, jacy naprawdę jesteśmy, a wtedy nie pozostaje już żadna wymówka i wszyscy inni też widzą faktyczny stan rzeczy. Możemy zwodzić siebie samych, lecz nie uda nam się okpić Boga, ostatecznego Sędziego.
JEHOWA NAPRAWDĘ JEDYNYM PRAWDZIWYM BOGIEM
18 Jehowa powiada dalej: „Jam jest alfa i omega, pierwszy i ostatni, początek i koniec.” (Obj. 22:13) Kto studiował Biblię w powiązaniu z historią świecką, ten wie, że fakt powyższy jest dowiedziony ponad wszelką wątpliwość już od wielu stuleci. Nie istniał przed Nim żaden Bóg i nikt nie zdołał ustanowić się Bogiem Wszechmocnym po Nim. Nie jest On też Bogiem wymyślonym przez swych czcicieli. Jest Stwórcą, Bogiem Izraela i Jezusa Chrystusa oraz Bogiem chrześcijan. (Jana 20:17; Rzym. 3:29) Jeżeli nie lekceważymy sobie proroctw, to z należytym zrozumieniem przeczytamy słowa, jakie Jehowa wypowiedział przeszło 2600 lat temu, a zarazem ponad 800 lat przed napisaniem księgi Objawienia: „Tak mówi Jahwe (...): ‚Ja jestem pierwszy i Ja ostatni; i nie ma poza mną boga!’” (Izaj. 44:6, 7, BT) „Chwały mojej nie oddam innemu. Słuchaj mię, Jakubie, Izraelu, którego wezwałem: Ja sam, Ja jestem pierwszy i Ja również ostatni.” — Izaj. 48:11, 12; 41:4, BT.
19 W przeszłości Jehowa walczył przeciw innym bogom i dał dowody swej wyższości nad nimi, a jacyż bogowie zdołali się Jemu przeciwstawić lub ostać się przed Nim? Wykazał bezsilność bogów Egiptu, Asyrii, Babilonu i wszelkich innych państw czy narodów. A gdzie są te bogi dzisiaj? Wymienia się je wyłącznie jako wspomnienie zamierzchłej przeszłości. Tylko zresztą niewielu ludzi w ogóle wie coś o nich. Natomiast imię Jehowy żyje w umysłach Jego wielbicieli i okryte jest większą sławą niż kiedykolwiek w przeszłości. Jehowa wkrótce użyje swej potęgi, aby pokazać, że właśnie On jest początkiem i końcem w sporze o istotną boskość. Przywiedzie do upadku współczesne bożyszcza, takie jak nauka, ewolucja, ateizm i nacjonalizm, dowodząc tym samym, że są to wszystko bogi fałszywe. Upokorzy także czcicieli takich bóstw oraz wyjawi, że prawda jest po stronie świadków Jehowy, reprezentujących Go jako jedynego prawdziwego Boga.
DOSTĘP DO ŚWIĘTEGO MIASTA
20 Jehowa z kolei skupia uwagę na 144 000 wiernych naśladowców Chrystusa, którzy żywią nadzieję niebiańską i przyjęli ofiarę Jezusa Chrystusa, a którym dzięki wierze zostały na podstawie jego krwi odpuszczone grzechy, wobec czego mogą ukazywać się przed Bogiem jako wolni od grzechu. (Obj. 1:5; 1 Jana 1:7) Powiada On: „Błogosławieni, którzy piorą szaty swoje, aby mieli prawo do drzewa żywota i mogli wejść przez bramy do miasta.” (Obj. 22:14) Chodzi tu o miasto niebiańskie. Ci, którzy wytrwali w wierności aż do końca i są zwycięzcami, zostali ochrzczeni w Chrystusie, i w jego śmierć oraz uzupełnili ten chrzest śmiercią w nienaganności, podobnie jak ich mistrz, i tak samo doznali zmartwychwstania w duchu. Raj, o którym tutaj mowa, nie jest oczywiście rajem literalnym, lecz symbolicznym. Wiernym zwycięzcom wolno spożywać z „drzewa żywota”. Fakt ten wskazuje, że dane im jest prawo, jakby tytuł własności, do zaznawania na zawsze nieśmiertelnego życia w niebiańskim raju Bożym. — 1 Kor. 15:44, 52-54.
21 Miasto, do którego wchodzą, święte miasto Nowe Jeruzalem, ma dwunastu aniołów na straży dwunastu jego bram z pereł. Owi anielscy strażnicy rozpoznają, kto należy do grona 144 000 wiernych duchowych Izraelitów, i tym pozwalają wejść do złotego miasta. Natomiast dla innych, w których znalazłaby się w jakiejkolwiek postaci niesprawiedliwość, wstęp jest niemożliwy, tak jak i Adam z Ewą żadnym sposobem nie mogli przedostać się poza płonący miecz stróżów anielskich postawionych na wschód od ziemskiego ogrodu Eden, a zatem też nie doszli już do drzewa życia, rosnącego w środku ogrodu. — Obj. 21:12, 13, 18; 1 Mojż. 2:9; 3:24.
NIEPOŻĄDANI ZATRZYMANI NA ZEWNĄTRZ
22 Weźmy teraz pod uwagę, kim są ci, przeciw którym płonie gniew Jehowy, Boga Wszechmocnego, i którzy są w Jego oczach obrzydliwi i plugawi. Znajdą oni koniec w symbolicznym jeziorze gorejącym ogniem i siarką, co oznacza śmierć powtórną. (Obj. 21:8) Ludzie w rodzaju tu opisanych spotykają się obecnie nawet z aprobatą duchownych chrześcijaństwa, a wielu duchownych osobiście podpada pod tę kategorię. Objawienie wymienia ich następującymi słowami: „Na zewnątrz są psy i czarownicy [spirytyści, NW], i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je.” — Obj. 22:15.
23 Poza murami miasta, podobni do psów ulicznych żywiących się padliną, pozostają ci wszyscy, którzy uprawiają homoseksualizm, sodomię, miłość lesbijską, dopuszczają się wszelkiego rodzaju występku i okrucieństwa. (5 Mojż. 23:18; Ps. 22:17, 21; Mat. 7:6; Filip. 3:2) Spirytyści, ludzie zadający się z demonami, również są wykluczeni z tego miasta. Grupa owa obejmuje zarazem astrologów, wróżbiarzy i nekromantów. W tym samym szeregu wymienieni i na równi z nimi potraktowani są: cudzołożnice, wszetecznice oraz mężczyźni uprawiający z nimi nierząd, a także mordercy i pałający nienawiścią, która jest równoważna rzeczywistemu morderstwu. — 1 Jana 3:15; 5 Mojż. 19:4.
24 Na zewnątrz pozostają ponadto bałwochwalcy, którzy oddają hołd lub przypisują zbawienie literalnemu bądź symbolicznemu bałwanowi, takiemu jak „bestia” i jej obraz, albo którzy świadczą tak zwaną „względną cześć” figurom religijnym. Materialiści oraz ludzie upodlający swe ciała i umysły przez kult narkotyków wywołujących halucynacje, jak na przykład LSD, dalej mogą tam się tarzać w zepsuciu, skoro im to odpowiada. Gazety i inne pisma nadające takim zwyrodnialcom życzliwego rozgłosu, wskutek czego wydają się osobami zasługującymi na szacunek, po prostu „czynią” kłamstwo. Każdemu, kto spodziewa się ratunku po wybitnych jednostkach lub po nacjonalizmie albo kto popiera jakikolwiek system zbudowany na kłamstwie, zabroniony jest wstęp do czystego „miasta”, stolicy Jehowy.
KORZEŃ DAWIDOWY I GWIAZDA PORANNA
25 Bardzo często się zdarza, że ludzie uchodzący za mądrych w tym systemie rzeczy popierają i praktykują sprawki opisane powyżej, jak również biorą w obronę drugich, jeśli czynią to samo. Dlaczego w takim razie mamy wierzyć temu, co mówi Objawienie? Otóż dlatego, że czerpie ono wiadomości ze źródła najwyższego szczebla; Janowi powiedziano następnie: „Ja, Jezus, wysłałem anioła mego, by poświadczył wam to w zborach. Jam jest korzeń i ród Dawidowy, gwiazda jasna poranna.” (Obj. 22:16) A przecież właśnie Jezus jest „świadkiem wiernym i prawdziwym”, właśnie jego wszechmocny Bóg wszechświata ustanowił Wodzem i Prawodawcą narodów. — Obj. 1:5; 3:14; Izaj. 55:3, 4; 1 Mojż. 49:10.
26 Jezus Chrystus był ziemską odroślą rodu króla Dawida z Jeruzalem. Nazwany został „korzeniem” Dawida, ponieważ jest nader ważnym potomkiem króla Dawida, na którym właściwie kończy się genealogia prowadząca od Abrahama poprzez Dawida. (Obj. 5:5) Żaden dzisiejszy Żyd nie może udowodnić, że jest potomkiem Dawida. Jezusa Chrystusa wyznaczył Bóg na Tego, kogo postanowił był uznać za dziedzica Dawida, aby mu przekazać tron Królestwa. (Ezech. 21:27; Mat. 3:17; Dzieje 2:29, 30, 36) W istocie rzeczy zasadniczym powodem powołania do istnienia domu Dawidowego było wydanie na świat Mesjasza. Zostało to dokonane. Ponieważ Jezus jest jego nieprzemijającym dziedzicem, który posiadł tron na zawsze, więc linia rodowa Dawida rzeczywiście jest w nim zakorzeniona.
27 Jest on także „gwiazdą” przepowiedzianą w księdze 4 Mojżeszowej 24:17. W starożytnej Judzie królów uważano za „gwiazdy Boże”, gdyż zasiadali na „tronie Jehowy”. (1 Kron. 29:23, NW) Król Babilonu mniemał, iż na stałe wyniósł swój materialny tron ponad królewskie „gwiazdy Boże”, gdy w roku 607 p.n.e. usunął z tronu Sedekiasza z linii rodowej Dawida. Ani Babilon starożytny, ani jego współczesny odpowiednik, Babilon Wielki, nie przeszkodziły jednak Bogu w spowodowaniu, żeby w słusznym czasie Jezus Chrystus jako „gwiazda jasna poranna” powstał z domu Dawidowego i zasiadł na tronie nieskończenie wyższym niż tron możnego króla Nabuchodonozora w starożytnym Babilonie. (Izaj. 14:4, 12, 13) Babilon Wielki rozsiadł się na tronie jak nierządna królowa, lecz czeka ją usunięcie bez śladu, a Jezus Chrystus będzie panować na zawsze, wprawdzie nie na ziemskim tronie jak Dawid, ale na niebiańskim tronie i w roli Króla wiecznego na podobieństwo Melchizedeka. Za wytrwanie w wierności również klasa 144 000 dostąpi w nagrodę prawa połączenia się z nim, „gwiazdą poranną”, w Królestwie Niebios. W ten sposób „da” on im „gwiazdę poranną”. — Obj. 18:7; 2:26-28.
28 Wymagania Boże dotyczące rządu Jego niebiańskiego Królestwa podkreślają jego czystość i niekłamany prestiż. Wymagania stawiane tym, którzy otrzymają życie pod panowaniem tego rządu, nie mogą być mniej sprawiedliwe i wzniosłe. Dlatego każdy, kto służy Jehowie Bogu — czy żywi nadzieję niebiańską, jako jeden ze 144 000 duchowych Izraelitów, czy też należy do „drugich owiec”, których „wielka rzesza” ma nadzieję życia w nowym porządku na rajskiej ziemi pod władzą Królestwa — musi zawsze trzymać się postanowienia powziętego w chwili oddania swego życia Bogu, aby ściele przestrzegać sprawiedliwości. Nie ma czasu do stracenia. Nie ma czasu na brukanie się niesprawiedliwością czy nadwyrężanie naszych stosunków z Jehową Bogiem przez samo nawet myślenie o postępowaniu niesprawiedliwym. Przewód sądowy jest w toku i Wielki Sędzia na podstawie naszych czynów decyduje o naszym wieczystym losie. Toteż każdy członek ludu Bożego musi tak samo zdecydowanie jak starożytny sędzia Jozue oświadczyć: „Co do mnie i mojego domu, my będziemy służyć Jehowie.” Musi zareagować tak jak lud odpowiedział Jozuemu: „Jehowie, naszemu Bogu, będziemy służyć i jego głosu będziemy słuchać.” — Jozuego 24:15, 24, NW. (B-82)