Jehowa
Definicja: Imię własne jedynego prawdziwego Boga. On sam sobie je nadał. Jako Stwórca, Jehowa słusznie jest też Najwyższym Władcą Wszechświata. „Jehowa” to zapis fonetyczny hebrajskiego tetragramu יהוה, który znaczy: „On powoduje, że się staje”. Te cztery hebrajskie litery można przetransliterować w wielu językach na JHVH lub JHWH.
Gdzie w polskich przekładach Biblii można znaleźć imię Boże?
Biblia w przekładzie Jakuba Wujka (Kraków 1962): Imię Boże w formie „Jahwe” spotykamy jedynie w spisach rzeczy poprzedzających poszczególne rozdziały oraz w przypisach. Na przykład w przypisie do Wyjścia 3:14 czytamy: „W późniejszych czasach Żydzi z uszanowania nie wymawiali imienia Jahwe, choć było pisane, lecz czytali ‚Adonaj, Pan’; za tym poszło, że św. Hieronim w tłumaczeniu łacińskim (a za nim Wujek) zamiast Jahwe pisze stale ‚Dominus (Pan)’. Tak np. w. 15 w TH [tekście hebrajskim] brzmi: ‚Jahwe, Bóg ojców waszych’”.
Biblia gdańska: Imię Jehowa jest w 2 Mojżeszowej 6:3.
Biblia Tysiąclecia (wyd. I): Imię Jahwe występuje w całych Pismach Hebrajskich z wyjątkiem Księgi Psalmów. W uwagach wstępnych Kolegium Redakcyjnego czytamy: „Wprowadzamy dalej (poza Psałterzem, gdzie liczymy się z jego użytkiem liturgiczno-duszpasterskim) wszędzie Boże imię Jahwe tam, gdzie dotąd w przekładach idących za Wujkiem, Wulgatą i Septuagintą czytaliśmy zastępcze imię ‚Pan’, nie będące wcale przekładem Imienia Bożego”. W wydaniu II tłumacze wprowadzają imię Jahwe również do Psalmów, natomiast w wydaniu III i następnych pod naciskiem episkopatu zostało ono poza nielicznymi wyjątkami usunięte.
Przekład KUL-u: Imię Jahwe występuje w całych Pismach Hebrajskich. W dodatku do Księgi Wyjścia, zatytułowanym „Imię Boże Jahwe”, napisano: „Wystarczy wspomnieć, że tym imieniem nazwany jest Bóg Izraela aż 6823 razy [mowa o Pismach Hebrajskich] (...) problem stanowi prawidłowa wymowa biblijnego tetragramu j-h-w-h. Dawniejsi uczeni, opierając się na aktualnej wokalizacji poczynionej przez Masoretów, wymawiali Jehowa(h), natomiast ogół obecnych uczonych wymawia Jahwe(h)” (ss. 303, 304).
Biblia warszawska: W niektórych wydaniach imię Boże w formie Jahwe można znaleźć w 2 Mojżeszowej 3:14 i 6:3, w 4 Mojżeszowej 14:35 oraz w Izajasza 40:10 i 48:17. Najczęściej jednak występuje tylko w 2 Mojżeszowej 6:3.
Biblia Warszawsko-Praska: Imię Jahwe występuje w wielu księgach Pism Hebrajskich, łącznie przeszło 3500 razy.
Biblia poznańska: Imię Jahwe występuje w całych Pismach Hebrajskich, począwszy od Rodzaju 2:4.
Biblia nieświeska Szymona Budnego (1574) używa formy Jehowa w Mateusza 1:20, 22, 23; 2:13, 15, 19; 4:7, 10; 5:35; 22:37, 44.
Przekład Nowego Świata: Imię Jehowa występuje zarówno w Pismach Hebrajskich, jak i Chrześcijańskich Pismach Greckich w sumie 7210 razy.
Psałterz Dawidów Jana Kochanowskiego (1579): Imię Boże w formie Jowa jest w Psalmie 119:65, 108, 150 i 159.
Dlaczego w wielu przekładach Biblii nie ma imienia Bożego albo spotyka się je zaledwie w kilku miejscach?
W słowie wstępnym Redakcji Naukowej do trzeciego wydania Biblii Tysiąclecia czytamy: „Odkąd II wydanie BT z nieznacznymi zmianami weszło do liturgii, głównie w postaci czytań mszalnych, tekst ten nabrał cech poniekąd tekstu oficjalnego. Stąd też Episkopat Polski objął nad nim patronat. I tak zgodnie z uchwałą (...), zakomunikowaną Redakcji Naukowej BT pismem Prymasa Polski z dnia 23 II 1976, w niniejszym wydaniu wprowadza się w miejsce wyrazu JAHWE, stosowanego w dwóch pierwszych wydaniach BT, tradycyjne zwroty ‚Pan’ lub ‚Pan Bóg’ czy też ‚Bóg’ z wyjątkiem nielicznych przypadków, gdzie pozostawienie biblijnego imienia Boga jest merytorycznie konieczne (np. Wj 3,14n)”. (A zatem u podstaw usunięcia z Biblii osobistego imienia jej Boskiego Autora, które w tekście hebrajskim występuje częściej niż którekolwiek inne imię lub tytuł, legło własne widzimisię. Przypomina to jako żywo postępowanie rzeczników judaizmu, o których Jezus powiedział: „Ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazanie Boże” [Mat. 15:6, BT]).
Tłumacze poczuwający się do obowiązku umieszczenia imienia Bożego przynajmniej raz lub kilka razy w tekście Pisma Świętego, choć nie w każdym miejscu, gdzie się ono pojawia w tekście hebrajskim, najwidoczniej idą za przykładem Williama Tyndale’a, który zamieścił imię Boże w swym opublikowanym w roku 1530 tłumaczeniu pierwszych pięciu ksiąg biblijnych, zrywając w ten sposób z praktyką całkowitego pomijania tego imienia.
Czy natchnieni pisarze Chrześcijańskich Pism Greckich używali imienia Jehowa?
Żyjący w IV wieku Hieronim napisał: „Mateusz, zwany także Lewi, z celnika apostoł, pierwszy w Judei dla Żydów, którzy uwierzyli, napisał Ewangelię Chrystusa hebrajskimi literami i słowami” (O znakomitych mężach, rozdz. III, tłum. W. Szołdrski). W Ewangelii tej jest 11 bezpośrednich cytatów z fragmentów Pism Hebrajskich, w których występuje tetragram. Nie ma podstaw, by sądzić, że Mateusz nie przytoczył tych urywków tak, jak one były zapisane w tekście hebrajskim, z którego je cytował.
Inni natchnieni pisarze Chrześcijańskich Pism Greckich przytoczyli setki fragmentów z Septuaginty, przekładu Pism Hebrajskich na język grecki. W niejednym z nich hebrajski tetragram był po prostu przepisany do greckiego tekstu najstarszych kopii Septuaginty. Biorąc pod uwagę postawę, jaką Jezus zajmował wobec imienia swego Ojca, jego uczniowie na pewno pozostawiali to imię w takich cytatach (por. Jana 17:6, 26).
Profesor George Howard z Uniwersytetu Stanu Georgia napisał w Journal of Biblical Literature: „Jesteśmy przekonani, że mówiący po grecku Żydzi w dalszym ciągu pisali יהוה w swoich Pismach Greckich. Ponadto jest rzeczą zupełnie nieprawdopodobną, żeby od zwyczaju tego odstąpili pierwsi konserwatywni chrześcijanie pochodzenia żydowskiego, mówiący po grecku. Chociaż w mniej istotnych wzmiankach o Bogu prawdopodobnie używali słów (...) [Bóg] i (...) [Pan], to jednak opuszczenie tetragramu w samym tekście biblijnym byłoby dla nich czymś zgoła niezwykłym. (...) Ponieważ w dalszym ciągu wypisywano tetragram w kopiach Biblii greckiej będących Pismami pierwszego kościoła, więc należałoby przyjąć, że pisarze N[owego] T[estamentu] zachowywali tetragram w tekście biblijnym, gdy cytowali z Pisma Świętego. (...) Kiedy jednak usunięto tetragram z greckiego S[tarego] T[estamentu], przestał on się też pojawiać w cytatach ze S[tarego] T[estamentu] w N[owym] T[estamencie]. Tak więc gdzieś na początku II stulecia surogaty [określenia zastępcze] wyparły tetragram z obu Testamentów” (t. 96, nr 1, marzec 1977, ss. 76, 77).
Która forma imienia Bożego jest poprawna — Jehowa czy Jahwe?
Nikt z ludzi nie może dziś z całą pewnością powiedzieć, jak je pierwotnie wymawiano w języku hebrajskim. Dlaczego? Hebrajszczyznę biblijną zapisywano początkowo tylko spółgłoskami, bez samogłosek. W okresie powszechnego posługiwania się tym językiem z łatwością dodawano podczas czytania tekstu odpowiednie samogłoski. Z biegiem czasu jednak Żydzi zaczęli wyznawać zabobonny pogląd, iż głośne wymawianie imienia Bożego jest niewłaściwe, i stosowali określenia zastępcze. Setki lat później żydowscy uczeni wymyślili kombinację kropek, żeby wskazać, jakie samogłoski trzeba dodać podczas czytania starohebrajskiego tekstu, ale przy czterech spółgłoskach oznaczających imię Boże zamieścili znaki samogłoskowe wyrażeń zastępczych. W ten sposób pierwotna wymowa imienia Bożego poszła w zapomnienie.
Wielu uczonych opowiada się za formą „Jahwe”, ale nie są oni pewni poprawności tej wymowy ani w tej sprawie zgodni. Z drugiej strony „Jehowa” jest formą najszerzej znaną i od dawien dawna używaną w języku polskim.
W przekładzie ks. dra Józefa Kruszyńskiego czytamy w przypisie do Księgi Wyjścia 3:14: „Temu wyrazowi dano te same samogłoski, które posiada imię Boże Adonaj, stąd dokładna wymowa posiada brzmienie Jehowa. Na początku 19 w. uczeni wprowadzili wymowę Jahwe, której się stale trzymamy”.
Joseph B. Rotherham w przekładzie The Emphasised Bible używał formy Jahwe w całych Pismach Hebrajskich. Później jednak w Studies in the Psalms (Studium Psalmów) posłużył się formą Jehowa i tak to wyjaśnił: „JEHOWA — użycie tej (...) formy Pamiętnego Miana (...) w obecnej wersji Psałterza nie jest podyktowane troską o poprawniejszą wymowę w porównaniu z formą Jahwe, lecz praktycznym wyrazem osobistego pragnienia, by w takiej sprawie uwzględnić powszechne odczucia ogółu odbiorców, zgodnie z założeniem, iż najważniejsze jest łatwe rozpoznanie imienia Bożego” (Londyn 1911, s. 29).
Po opisaniu różnic w wymowie tego imienia niemiecki profesor Gustav Friedrich Oehler doszedł do następującego wniosku: „Odtąd używam słowa Jehowa, ponieważ nie ulega wątpliwości, że to imię właśnie w takiej formie przyjęło się w naszym słownictwie i nie da się go wyrugować” (Theologie des Alten Testaments, Stuttgart 1882, wyd. II, s. 143).
Uczony jezuita Paul Joüon oświadczył: „W naszych przekładach zamiast (hipotetycznej) formy Yahweh posługujemy się formą Jéhovah, (...) która jest bardziej rozpowszechnioną formą literacką, stosowaną w języku francuskim” (Grammaire de l’hébreu biblique, Rzym 1923, przypis na s. 49).
Brzmienie większości imion zmienia się do pewnego stopnia, gdy się je przenosi z jednego języka do drugiego. Jezus urodził się Żydem, a jego imię być może wymawiano w języku hebrajskim Jeszúa‛, ale natchnieni pisarze Pism Chrześcijańskich nie wahali się używać greckiej formy tego imienia, czyli Iesoús. W większości języków obcych są pewne różnice w wymowie tego imienia, a mimo to swobodnie posługujemy się formą, która się przyjęła w naszym języku. To samo dotyczy innych imion biblijnych. Jak można więc okazać należyty szacunek Nosicielowi najważniejszego imienia? Czy tym, że nigdy nie będziemy wymawiać ani pisać Jego imienia, bo nie wiadomo dokładnie, jak to czyniono pierwotnie, czy raczej będziemy je wymawiać i pisać w sposób przyjęty w naszym języku, wypowiadając się zarazem pochlebnie o Tym, kto je nosi, i zachowując się jako Jego chwalcy w sposób przynoszący Mu cześć?
Dlaczego to takie ważne, żeby znać imię Boże i się nim posługiwać?
Czy można utrzymywać z kimś zażyłe stosunki, jeśli się nie zna jego imienia? W mniemaniu ludzi, dla których Bóg jest bezimienny, jest On zazwyczaj tylko bezosobową siłą, a nie rzeczywistą osobą — kimś, kogo się zna, kocha i do kogo można by zanosić płynące z serca modlitwy. Jeżeli nawet się modlą, to ich modlitwy są jedynie rytuałem, formalistycznym powtarzaniem wyuczonych formułek.
Jezus Chrystus nakazał prawdziwym chrześcijanom czynić uczniów z ludzi ze wszystkich narodów. Jak podczas nauczania tych ludzi mieliby wyróżnić Boga prawdziwego spośród fałszywych bogów tych narodów? Jedynie przez posługiwanie się Jego imieniem własnym, tak jak to czyni sama Biblia (Mat. 28:19, 20; 1 Kor. 8:5, 6).
Wyjścia 3:15: „Bóg (...) rzekł do Mojżesza: ‚Oto, co masz powiedzieć do synów Izraela: „Jehowa, Bóg waszych praojców, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba, posłał mnie do was”. To jest moje imię po czas niezmierzony i ono mnie upamiętnia na pokolenie za pokoleniem’”.
Izaj. 12:4: „Dzięki składajcie Jehowie! Wzywajcie jego imienia. Oznajmiajcie wśród ludów jego czyny. Wspominajcie, że jego imię jest wywyższone”.
Ezech. 38:17, 23: „Tak rzekł Wszechwładny Pan, Jehowa: ‚(...) I się wywyższę, i uświęcę, i dam się poznać na oczach wielu narodów; i będą musieli poznać, że ja jestem Jehowa’”.
Malach. 3:16: „Bojący się Jehowy rozmawiali między sobą, każdy ze swym towarzyszem, a Jehowa uważał i słuchał. I zaczęto przed nim spisywać księgę pamięci dla bojących się Jehowy i dla myślących o jego imieniu”.
Jana 17:26: „[Jezus modlił się do Ojca:] Dałem im [swoim naśladowcom] poznać twoje imię i dam je poznać, żeby miłość, którą mnie umiłowałeś, była w nich, a ja w jedności z nimi”.
Dzieje 15:14: „Symeon wyczerpująco opowiedział, jak to Bóg po raz pierwszy zwrócił uwagę na narody, aby z nich wziąć lud dla swego imienia”.
Czy Jehowa w „Starym Testamencie” to ta sama osoba, co Jezus Chrystus w „Nowym Testamencie”?
Mat. 4:10: „Jezus rzekł do niego: ‚Precz, Szatanie! Jest bowiem napisane: „Jehowę [„Pana”, BT i inne], twego Boga, masz czcić i tylko dla niego masz pełnić świętą służbę”’”. (Jezus wcale nie powiedział, że to jemu należy oddawać cześć).
Jana 8:54: „Jezus odpowiedział [Żydom]: ‚Jeżeli ja sam siebie otaczam chwałą, moja chwała jest niczym. To mój Ojciec otacza mnie chwałą, ten, o którym mówicie, że jest waszym Bogiem’”. (Z Pism Hebrajskich jasno wynika, że Żydzi uznawali się za czcicieli Boga Jehowy. Jezus nie mówił, że jest Jehową, tylko że Jehowa jest jego Ojcem. Wskazał tu wyraźnie, że on i jego Ojciec to dwie odrębne osoby).
Ps. 110:1: „Wypowiedź Jehowy do mego [Dawida] Pana: ‚Siądź po mojej prawicy, aż położę twych nieprzyjaciół jako podnóżek dla twoich stóp’”. (Jak czytamy w Mateusza 22:41-45, Jezus wyjaśnił, że to on jest „Panem” Dawida, o którym mowa w tym psalmie. A zatem Jezus nie jest Jehową, lecz tym, do którego Jehowa skierował powyższe słowa).
Filip. 2:9-11: „Dlatego też Bóg wyniósł go [Jezusa Chrystusa] na wyższe stanowisko i życzliwie dał mu imię, które przewyższa wszelkie inne imię, żeby w imię Jezusa zgięło się wszelkie kolano tych w niebie i tych na ziemi, i tych pod ziemią i żeby wszelki język otwarcie uznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga, Ojca”. [W przekładzie Wujka czytamy: „Żeby wszelki język wyznawał, że Pan Jezus jest w chwale Boga Ojca”. Jednak w przypisie do tego wersetu przyznano: „W gr.: ‚że Panem jest Jezus Chrystus na chwałę Boga Ojca’”. Podobnie w Bg, Bp, BT i Bw: „ku chwale”]. (Zauważmy, że zaznaczono tu różnicę między Jezusem Chrystusem a Bogiem, jego Ojcem, któremu Jezus jest poddany).
Jak można jednocześnie miłować Jehowę i się Go bać?
W Biblii powiedziano, że powinniśmy miłować Jehowę (Łuk. 10:27), a także odczuwać przed Nim bojaźń (1 Piotra 2:17; Prz. 1:7; 2:1-5; 16:6). Zdrowa bojaźń przed Bogiem każe nam dokładać starań, żeby nie ściągnąć na siebie Jego niezadowolenia. Nasza miłość do Jehowy sprawia, że chcemy tak postępować, aby Mu się podobać i aby okazywać wdzięczność za niezliczone przejawy Jego miłości oraz niezasłużonej życzliwości.
Przykłady: Syn słusznie boi się wywołać niezadowolenie ojca, a wdzięczność za wszystko, co ojciec dla niego czyni, powinna go skłaniać do okazywania mu szczerej miłości. Nurek może mówić, że kocha morze, ale powodowany zdrową bojaźnią przed nim, zdaje sobie sprawę, czego musi unikać. Tak samo naszej miłości do Boga powinna towarzyszyć zdrowa bojaźń przed popełnieniem czegoś, co mogłoby wywołać Jego niezadowolenie.