-
Czy Bóg naprawdę ciebie zna?Strażnica — 1993 | 1 października
-
-
Czy Bóg naprawdę ciebie zna?
„Panie (...), wiesz dobrze o wszystkich ścieżkach moich” (PSALM 139:1, 3).
1. Jak powszechne jest przekonanie, że inni nie rozumieją naszych obaw, trudności i problemów?
CZY jest ktoś, kto rzeczywiście rozumie twoje obawy, trudności i problemy? Na całym świecie miliony młodych i starych ludzi nie ma bliskiej osoby, która by się interesowała ich losem. Nawet wiele żon — a także mężów — sądzi, że partnerzy w gruncie rzeczy nie pojmują nurtujących ich trosk. Czasami protestują sfrustrowani: „Ależ ty tego nie rozumiesz!” Również sporo młodych dochodzi do wniosku, że nikt ich nie rozumie. Jednakże życie niejednej z takich osób szukających zrozumienia z czasem nabrało głębszego sensu. Jak to możliwe?
2. Co pomaga czcicielom Jehowy prowadzić życie dające głębokie zadowolenie?
2 Otóż niezależnie od tego, czy są rozumiane przez innych ludzi, osoby te przekonały się, że ich trudności zna Bóg i że jako Jego słudzy nie muszą borykać się z nimi w pojedynkę (Psalm 46:2). Oprócz tego dzięki Słowu Bożemu oraz pomocy wnikliwych chrześcijańskich starszych potrafią wybiec myślą poza własne kłopoty. Pismo Święte pomaga im zrozumieć, że Bóg ceni sobie ich wierną służbę, a jeśli będą pokładać ufność w Nim oraz w postanowieniach związanych z osobą Jezusa Chrystusa, mogą się spodziewać bezpiecznej przyszłości (Przypowieści 27:11; 2 Koryntian 4:17, 18).
3, 4. (a) Jak pamiętanie o tym, że „Jehowa jest Bogiem” i że to „on nas uczynił”, pomoże nam znaleźć radość w służbie dla Niego? (b) Dlaczego w pełni ufamy w serdeczną troskę Jehowy?
3 Być może znasz słowa Psalmu 100:2: „Służcie Jehowie z radością. Przybądźcie przed niego z wesołym wołaniem” (NW). Ile ludzi rzeczywiście oddaje cześć Jehowie w taki sposób? Werset 3 przypomina, iż mamy ku temu istotne powody: „Wiedzcie, że Jehowa jest Bogiem. To on nas uczynił, a nie my samych siebie. Myśmy jego ludem i owcami jego pastwiska” (NW). W tekście hebrajskim określono tu Stwórcę słowem ʼElo·himʹ, które wskazuje na ogrom Jego majestatu, dostojeństwa i wspaniałości. Jest On jedynym prawdziwym Bogiem (5 Mojżeszowa 4:39; 7:9; Jana 17:3). Słudzy Jehowy znają Jego Boskość nie tylko ze słyszenia, ale doświadczają jej na sobie i dowodzą tego posłuszeństwem, zaufaniem i oddaniem (1 Kronik 28:9; Rzymian 1:20).
4 Ponieważ Jehowa to żywy Bóg, który potrafi nawet zajrzeć do naszych serc, nic nie może się ukryć przed Jego oczami. Dokładnie wie o wszystkim, co się dzieje w naszym życiu. Rozumie przyczyny naszych problemów oraz wywołanych przez nie napięć w sferze psychicznej i emocjonalnej. Jako Stwórca, zna nas lepiej niż my sami. Wie również, jak nam pomóc radzić sobie w trudnej sytuacji i jak nas z niej wybawić. Jeżeli z całego serca Mu ufamy, będzie nas życzliwie wspierał — jak pasterz, który nosi jagnię na swym łonie (Przypowieści 3:5, 6; Izajasza 40:10, 11). Nasze zaufanie do Boga może się ogromnie umocnić dzięki przeanalizowaniu Psalmu 139.
Ten, który widzi wszystkie nasze ścieżki
5. Co to znaczy, że Jehowa nas ‛bada’, i dlaczego wychodzi nam to na dobre?
5 Przepełniony głębokim docenianiem psalmista Dawid napisał: „Panie, zbadałeś mnie i znasz” (Psalm 139:1). Dawid był przekonany, że Jehowa nie poprzestał na powierzchownym poznaniu. Bóg nie patrzył na Dawida jak ludzie, którzy zwracali uwagę jedynie na jego posturę, biegłość w mowie czy umiejętność gry na harfie (1 Samuela 16:7, 18). ‛Zbadał’ głębię jestestwa Dawida, kierując się przy tym serdeczną troską o jego duchowe dobro. Jeżeli jesteś oddanym sługą Jehowy, On na pewno cię zna tak dokładnie, jak znał Dawida. Czy nie wzbudza to w tobie wdzięczności, a także szacunku połączonego z lękiem oraz podziwem?
6. Jak Psalm 139:2, 3 pokazuje, że Jehowa wie o wszystkim, co robimy, i zna nawet każdą naszą myśl?
6 Dawid był świadomy, że Jehowa zna wszystkie jego czyny. „Ty wiesz, kiedy siedzę i kiedy wstaję” — napisał. „Rozumiesz myśl moją z daleka. Ty wyznaczasz [„odmierzasz”, NW] mi drogę i spoczynek, wiesz dobrze o wszystkich ścieżkach moich” (Psalm 139:2, 3). Chociaż Jehowa mieszka wysoko nad ziemią, w niebiosach, wiedział, co Dawid robi albo o czym myśli. W dzień i w nocy ‛odmierzał’, czyli starannie analizował czyny Dawida i dokładnie je poznał.
7. (a) Wyjaśnij na podstawie przeżyć Dawida, co o nas wie Bóg. (b) Do czego powinna skłonić nas znajomość tego faktu?
7 Jehowa wiedział, że gdy Dawid w młodości stawił się do walki z filistyńskim olbrzymem Goliatem, uczynił to z miłości do Boga i w ufnym przekonaniu, iż On potrafi go wybawić (1 Samuela 17:32-37, 45-47). Kiedy w późniejszym okresie Dawid znosił udrękę w sercu z powodu wrogości pewnych ludzi lub gdy czuł się tak przybity, iż w nocy nie mógł powstrzymać łez, pocieszała go świadomość, że Jehowa słyszy jego błagania (Psalm 6:7, 10; 55:3-6, 23). Jehowa doskonale wiedział też o tym, że przepełnione wdzięcznością serce pobudzało Dawida do rozmyślania o Nim podczas bezsennych nocy (Psalm 63:7; porównaj Filipian 4:8, 9). Ujrzał również, do czego doszło, gdy pewnego wieczora Dawid przyglądał się kąpiącej żonie sąsiada i pozwolił, by grzeszne skłonności tylko na krótko wyparły z jego myśli Boga (2 Samuela 11:2-4). Później, kiedy Jehowa wysłał proroka Natana, aby uzmysłowił Dawidowi powagę popełnionego grzechu, Bóg nie tylko słyszał słowa padające z jego ust, ale również dostrzegł, że wypływają one ze skruszonego serca (2 Samuela 12:1-14; Psalm 51:3, 19). Czyż nie powinno nas to skłonić do głębokiego zastanowienia się nad tym, dokąd chodzimy, co robimy i co jest w naszym sercu?
8. (a) W jaki sposób ‛słowa na naszym języku’ wpływają na to, jak wyglądamy w oczach Boga? (b) Jak można przezwyciężyć skłonność do niewłaściwego posługiwania się językiem? (Mateusza 15:18; Łukasza 6:45).
8 Ponieważ Bóg zna wszystkie nasze czyny, nic dziwnego, że wie również, w jaki sposób posługujemy się nawet tak małym narządem jak język. Król Dawid zdawał sobie z tego sprawę, toteż napisał: „Jeszcze bowiem nie ma słowa na języku moim, a Ty, Panie, już znasz je całe” (Psalm 139:4). Dawid dobrze wiedział, że w namiocie Jehowy mile widziani będą ludzie, którzy nie oczerniają innych i nie używają swego języka do rozpowiadania sensacyjnych nowinek szkalujących bliskich znajomych. Jehowa darzy uznaniem tego, kto nawet w sercu mówi prawdę (Psalm 15:1-3; Przypowieści 6:16-19). Nikt z nas nie potrafi panować nad językiem w sposób doskonały, niemniej Dawid nie doszedł do fałszywego wniosku, że nic nie może w tej sprawie zrobić. Poświęcił wiele czasu na układanie i śpiewanie psalmów ku chwale Jehowy. Otwarcie też przyznawał, iż potrzebuje pomocy i modlił się o nią do Boga (Psalm 19:13-15). Czy my również nie powinniśmy się głęboko i z modlitwą zastanowić, jak korzystamy z języka?
9. (a) Co Psalm 139:5 mówi o tym, jak dokładnie Bóg zna naszą sytuację? (b) O czym nas to przekonuje?
9 Kiedy Jehowa obserwuje nas albo naszą sytuację, nic nie zasłania Mu widoku. Ma pełny obraz sprawy i zna każdy jej aspekt. Posługując się przykładem oblężonego miasta, Dawid napisał: „Ogarniasz [„oblegasz”, NW] mnie z tyłu i z przodu”. Bóg nie oblegał Dawida jako wróg, był raczej jego czujnym obrońcą. „Kładziesz na mnie rękę swoją” — dodał psalmista, wskazując na Boże kierownictwo i opiekę, służące trwałemu dobru tych, którzy Go kochają. „Zbyt cudowna jest dla mnie ta wiedza, zbyt wzniosła, bym ją pojął” — przyznał Dawid (Psalm 139:5, 6). Wiedza Boga o Jego sługach jest tak zupełna i dokładna, że przerasta to naszą zdolność pojmowania. Ale wiemy wystarczająco dużo, by nabrać całkowitego przekonania, iż Jehowa rzeczywiście nas rozumie i najlepiej potrafi nam pomóc (Izajasza 48:17, 18).
Bóg może nam pomóc, gdziekolwiek jesteśmy
10. Jaka pokrzepiająca prawda kryje się w sugestywnym opisie z Psalmu 139:7-12?
10 Rozpatrując serdeczną troskę Jehowy z innego punktu widzenia, psalmista napisał dalej: „Dokąd ujdę przed duchem twoim? I dokąd przed obliczem twoim ucieknę?” Dawid wcale nie pragnął uciec od Jehowy, zdawał sobie natomiast sprawę, że gdziekolwiek by się znalazł, On będzie o tym wiedział i wesprze go duchem świętym. „Jeśli wstąpię do nieba”, dodał, „Ty tam jesteś, a jeśli przygotuję sobie posłanie w krainie umarłych [„Szeolu”, NW], i tam jesteś. Gdybym wziął skrzydła rannej zorzy i chciał spocząć na krańcu morza, nawet tam prowadziłaby mnie ręka twoja, dosięgłaby mnie prawica twoja. A gdybym rzekł: Niech ciemność mnie ukryje i nocą się stanie światło wokoło mnie, to i ciemność nic nie ukryje przed tobą, a noc jest jasna jak dzień, ciemność jest dla ciebie jak światło” (Psalm 139:7-12). Nie ma takiego miejsca ani takiej sytuacji, w której moglibyśmy się znaleźć poza zasięgiem wzroku Jehowy lub w której Jego święty duch nie potrafiłby udzielić nam pomocy.
11, 12. (a) Jak przeżycia Jonasza unaoczniły, że Jehowa nas obserwuje i potrafi nieść pomoc, chociaż prorok ten na pewien czas o tym zapomniał? (b) Czego powinniśmy się nauczyć z jego przeżyć?
11 Przy pewnej okazji zapomniał o tym prorok Jonasz. Jehowa polecił mu głosić mieszkańcom Niniwy. Z jakiegoś powodu Jonasz uznał jednak, że nie zdoła się wywiązać z tego zadania. Może przeraziła go myśl o pełnieniu służby w Niniwie, bo Asyryjczycy mieli opinię okrutników. Próbował więc się ukryć. W porcie Jaffa dostał się na statek zmierzający do Tarszyszu (kojarzonego na ogół z Hiszpanią, która leży ponad 3500 kilometrów na zachód od Niniwy). Niemniej Jehowa widział, jak wsiada na statek i schodzi pod pokład, by się przespać. Wiedział również, gdzie się znalazł Jonasz po wyrzuceniu za burtę, i słyszał, jak ten obiecywał z brzucha wielkiej ryby, że wywiąże się ze swych ślubów. Znalazłszy się z powrotem na lądzie, Jonasz ponownie otrzymał sposobność wypełnienia swego zadania (Jonasza 1:3; 2:1 do 3:4).
12 O ileż lepiej byłoby dla Jonasza, gdyby od początku ufał, że duch Jehowy pomoże mu wypełnić misję! Później jednak pokornie opisał swe przeżycia, a jego relacja pomogła już wielu ludziom okazywać zaufanie do Jehowy, na co Jonaszowi najwyraźniej bardzo trudno było się zdobyć (Rzymian 15:4).
13. (a) Jakie zadania wiernie wykonał Eliasz, zanim uciekł przed królową Izebel? (b) Jak Jehowa pomógł Eliaszowi nawet wtedy, gdy ten szukał schronienia poza terytorium Izraela?
13 Nieco odmienne przeżycia miał Eliasz. Wiernie ogłosił on wyrok Jehowy, że za popełnione grzechy Izrael zostanie ukarany okresem suszy (1 Królewska 16:30-33; 17:1). Na górze Karmel odważnie poparł czyste wielbienie w sporze między Jehową a Baalem. Potem w dolinie potoku Kiszon wytracił 450 proroków Baala. Ale gdy rozwścieczona królowa Izebel poprzysięgła go zgładzić, Eliasz uciekł z kraju (1 Królewska 18:18-40; 19:1-4). Czy Jehowa był gotów pomóc mu w tym trudnym okresie? Oczywiście. Nawet gdyby Eliasz wspiął się na wysoką górę, niejako wstępując do nieba, gdyby ukrył się w jakiejś jaskini głęboko w ziemi niczym w Szeolu, gdyby uciekł na którąś z odległych wysp tak szybko, jak rozpościera się po ziemi zorza poranna, to wszędzie tam pokrzepiałaby go i prowadziła ręka Jehowy (porównaj Rzymian 8:38, 39). I Jehowa rzeczywiście dodał Eliaszowi sił — nie tylko zapewnił mu pożywienie przed wędrówką, ale również w zdumiewający sposób objawił swą czynną moc. Tak pokrzepiony prorok podjął się następnego przydzielonego mu zadania (1 Królewska 19:5-18).
14. (a) Dlaczego błędny jest wniosek, jakoby Bóg był wszechobecny? (b) W jakich okolicznościach Jehowa troskliwie wspierał swych sług w czasach nowożytnych? (c) Jak to możliwe, że gdybyśmy nawet znaleźli się w Szeolu, będzie tam też Bóg?
14 Prorocze słowa z Psalmu 139:7-12 nie oznaczają, że Bóg jest wszechobecny, że osobiście przebywa w każdym miejscu i o każdej porze. Pismo Święte wyraźnie temu przeczy (5 Mojżeszowa 26:15; Hebrajczyków 9:24). Niemniej słudzy Jehowy nigdy nie znajdują się poza Jego zasięgiem. Sprawdza się to na tych, których zadania teokratyczne wiążą się z wyjazdem w odległe miejsca. Potwierdziło się to też w wypadku lojalnych Świadków Jehowy wtrąconych do hitlerowskich obozów koncentracyjnych podczas drugiej wojny światowej oraz misjonarzy, których na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych więziono w izolatkach w Chinach. Doświadczyli tego także nasi drodzy bracia i siostry z pewnego kraju w Afryce Środkowej, którzy wiele razy musieli uciekać ze swych wiosek, a nawet szukać schronienia za granicą. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, Jehowa może sięgnąć prosto do Szeolu, czyli powszechnego grobu, i dzięki zmartwychwstaniu wydostać stamtąd swych wiernych sług (Joba 14:13-15; Łukasza 20:37, 38).
Ten, który naprawdę nas rozumie
15. (a) Od którego momentu Jehowa mógł obserwować nasz rozwój? (b) Co o zakresie Bożej wiedzy na nasz temat mówi wzmianka psalmisty o nerkach?
15 Pod wpływem natchnienia psalmista zwrócił uwagę na fakt, że Bóg znał nas, jeszcze zanim się urodziliśmy: „Bo Ty stworzyłeś nerki moje, ukształtowałeś mnie [„tyś mnie osłaniał”, NW] w łonie matki mojej. Wysławiam cię za to, że cudownie mnie stworzyłeś. Cudowne są dzieła twoje i duszę moją znasz dokładnie” (Psalm 139:13, 14). W chwili poczęcia dzięki połączeniu genów matki i ojca powstaje wzór, który ma olbrzymi wpływ na nasze możliwości fizyczne i umysłowe. Bóg dobrze je zna. W psalmie tym osobno wspomniano o nerkach, które w Piśmie Świętym często wyobrażają najskrytsze cechy naszej osobowościa (Psalm 7:10; Jeremiasza 17:10). Jehowa znał te szczegóły, zanim się urodziliśmy. Przejawiając serdeczną troskę, tak zaprojektował ciało ludzkie, by zapłodniona komórka wytwarzała w łonie matki odpowiednią ‛osłonę’, chroniącą rozwijający się płód.
16. (a) W jaki sposób Psalm 139:15, 16 podkreśla przenikliwość Bożego wzroku? (b) Dlaczego powinno to dodawać nam otuchy?
16 Następnie psalmista uwypuklił, jaką przenikliwością odznacza się wzrok Boży: „Kości me nie były schowane przed tobą, gdy powstawałem w ukryciu, tkany w najniższych partiach ziemi [poetycka przenośnia odnosząca się najwyraźniej do łona jego matki i nawiązująca do stworzenia Adama z prochu ziemi]. Oczy Twoje widziały mnie już w zarodku, a w księdze twej były spisane wszystkie jego cząstki; chodzi o dni, gdy się kształtowały [narządy] i jeszcze nie było ani jednej z nich [w pełni rozwiniętej części ciała]” (Psalm 139:15, 16, NW). Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że nawet jeśli nie rozumieją nas inni ludzie, rozumie nas Jehowa. Jak powinno to na nas oddziaływać?
17. Do czego nas skłania zachwyt, jakim przejmują cudowne dzieła Boże?
17 Autor Psalmu 139 przyznał, iż opisywane przez niego dzieła Boże są cudowne. Czy też tak uważasz? Rzeczy budzące zachwyt przykuwają uwagę i skłaniają do głębokich przemyśleń. Zapewne tak właśnie reagujesz na materialne dzieło stwórcze Jehowy (porównaj Psalm 8:4, 5, 10). A czy podobnie myślisz również o innych Jego dokonaniach: o ustanowieniu mesjańskiego Królestwa, objęciu całej ziemi głoszeniem dobrej nowiny czy o przeobrażeniach, jakie zachodzą w osobowości wielu ludzi pod wpływem Jego Słowa? (Porównaj 1 Piotra 1:10-12).
18. Jak będzie na nas wpływać lęk, którym napawają nas dzieła Boga?
18 Czy zastanawianie się nad dziełami Bożymi również w tobie budzi lęk — zdrową bojaźń, która dodaje potężnego bodźca do czynu i wywiera głęboki wpływ na twą osobowość i sposób korzystania z życia? (Porównaj Psalm 66:5, NW). Jeżeli tak, to serce będzie cię pobudzać do wysławiania Jehowy, do wychwalania Go i szukania sposobności, by mówić innym o Jego zamierzeniu oraz o zachwycających dobrodziejstwach, które zleje na miłujących Go ludzi (Psalm 145:1-3).
-
-
„Przebadaj mnie, Boże”Strażnica — 1993 | 1 października
-
-
„Przebadaj mnie, Boże”
„Przebadaj mnie, Boże, i poznaj moje serce. (...) Poprowadź mnie drogą czasu niezmierzonego” (PSALM 139:23, 24, NW).
1. Jak Jehowa obchodzi się ze swymi sługami?
KAŻDY z nas lubi, kiedy inni są wobec niego wyrozumiali, biorą pod uwagę jego warunki, służą pomocą, gdy nie dopisze, i nie wymagają więcej, niż może uczynić. W taki właśnie sposób obchodzi się ze swymi sługami Jehowa Bóg. W Psalmie 103:14 czytamy: „On wie, jakim tworem jesteśmy, pamięta, żeśmy prochem”. A Jezus Chrystus, który stanowi doskonałe odzwierciedlenie swego Ojca, kieruje do nas serdeczne zaproszenie: „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Weźcie na siebie moje jarzmo [albo: „Stańcie ze mną pod moim jarzmem”] i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie” (Mateusza 11:28-30; zobacz przypis w NW).
2. Wykaż różnicę między stosunkiem Jehowy a ludzi do: (a) Jezusa Chrystusa oraz (b) naśladowców Chrystusa.
2 Jehowa często ocenia swych sług zupełnie inaczej niż ludzie. Patrzy z odmiennego punktu widzenia i bierze pod uwagę szczegóły, o których inni mogą nic nie wiedzieć. Jezus podczas swego pobytu na ziemi był „wzgardzony (...) i opuszczony przez ludzi”. Ci, którzy nie uwierzyli, że jest Mesjaszem, ‛nie zważali na niego’ (Izajasza 53:3; Łukasza 23:18-21). Jednakże w oczach Bożych był „Synem umiłowanym”, do którego Ojciec powiedział: „W Tobie mam upodobanie” (Łukasza 3:22, BT; 1 Piotra 2:4). Niektórzy naśladowcy Jezusa Chrystusa bywają traktowani z góry, ponieważ są ubodzy i znoszą wiele prześladowań. Tymczasem w oczach Jehowy i Jego Syna osoby takie mogą być bogate (Rzymian 8:35-39; Objawienie 2:9). Skąd ta różnica w ocenie?
3. (a) Dlaczego Jehowa często zapatruje się na ludzi całkiem inaczej niż człowiek? (b) Dlaczego tak żywotne znaczenie ma dla nas przeanalizowanie, jacy naprawdę jesteśmy?
3 Księga Jeremiasza 11:20 odpowiada: „Jahwe (...) bada nerki i serce” (BT). On widzi, jacy jesteśmy wewnątrz, dostrzega nawet te elementy naszej osobowości, które dla innych pozostają ukryte. Badając nas, zwraca przede wszystkim uwagę na przymioty i właściwości, które są niezbędne do nawiązania z Nim dobrych stosunków, a które przynoszą nam najtrwalszy pożytek. Świadomość tego jest pokrzepiająca i daje wiele do myślenia. Ponieważ Jehowa widzi nasze wnętrze, więc jeśli pragniemy zaliczać się do ludzi, których On chciałby mieć w swym nowym świecie, koniecznie musimy sprawdzić, jak wygląda nasze prawdziwe oblicze. W dokonaniu takiej analizy pomaga nam Jego Słowo (Hebrajczyków 4:12, 13).
Jakże cenne są myśli Boże!
4. (a) Co pobudziło psalmistę do oświadczenia, że myśli Boże są dla niego cenne? (b) Dlaczego my powinniśmy je cenić?
4 Rozmyślanie nad tym, jak rozległą wiedzą o swych sługach dysponuje Bóg, oraz nad Jego nadzwyczajną zdolnością udzielania im wszelkiej potrzebnej pomocy skłoniło psalmistę Dawida do napisania: „Jakże więc cenne są dla mnie Twoje myśli!” (Psalm 139:17a, NW). Te myśli, objawione w Jego spisanym Słowie, daleko przewyższają wszystkie idee ludzkie, choćby te ostatnie wydawały się nader błyskotliwe (Izajasza 55:8, 9). Myśli Boże pomagają nam się skoncentrować na rzeczach naprawdę ważnych i pobudzają do gorliwej służby dla Niego (Filipian 1:9-11, NW). Ukazują różne sprawy z Bożego punktu widzenia. Pomagają też zdobyć się na szczerość wobec samych siebie i ujrzeć, jak naprawdę wygląda nasze wnętrze. Czy jesteś gotów to uczynić?
5. (a) Czego według Biblii powinniśmy strzec „czujniej niż wszystkiego innego”? (b) Jaki pożytek możemy odnieść z biblijnego doniesienia o Kainie? (c) Jak Prawo Mojżeszowe, mimo iż mu nie podlegamy, pomaga nam zrozumieć, co się podoba Jehowie?
5 Ludzie są skłonni przywiązywać nadmierną wagę do wyglądu zewnętrznego, ale Pismo Święte radzi: „Czujniej niż wszystkiego innego strzeż swego serca” (Przypowieści 4:23). Biblia pomaga nam w tym zarówno przez pouczenia, jak i przykłady. Opowiada o Kainie, który nie dość, że składał Bogu niedbałe ofiary, to na dodatek w sercu pałał gniewem, a potem nienawiścią do swego brata Abla. Biblia napomina, byśmy nie byli tacy jak Kain (1 Mojżeszowa 4:3-5; 1 Jana 3:11, 12). Zapoznaje nas z Prawem Mojżeszowym, wymagającym okazywania posłuszeństwa. Ale podkreśla też, że od czcicieli Jehowy żądało ono przede wszystkim, by miłowali Go całym sercem, umysłem, duszą i siłą, i że drugie co do ważności przykazanie polecało miłować bliźniego jak samego siebie (5 Mojżeszowa 5:32, 33; Marka 12:28-31).
6. Jakie pytania powinniśmy sobie postawić, jeśli stosujemy się do rady z Przypowieści 3:1?
6 Księga Przypowieści 3:1 usilnie nas zachęca, byśmy nie tylko przestrzegali przykazań Bożych, ale również upewniali się, czy robimy to z serca. Każdy z nas musi zadać sobie pytanie: Czy tak można powiedzieć o moim posłuszeństwie wobec wymagań Bożych? Jeżeli dostrzeżemy u siebie jakieś braki w sposobie myślenia bądź w pobudkach — a nikt z nas nie może powiedzieć, iż jest bez skazy — trzeba z kolei się zastanowić: Co robię, żeby to poprawić? (Przypowieści 20:9; 1 Jana 1:8).
7. (a) Jak demaskujące faryzeuszy słowa Jezusa zanotowane w Ewangelii według Mateusza 15:3-9 pomagają nam strzec naszych serc? (b) Jakie okoliczności mogą wymagać od nas podjęcia radykalnych środków, by utrzymać w karności umysł i serce?
7 Kiedy faryzeusze żydowscy chytrze popierali pewną praktykę wypływającą z samolubstwa, czyniąc to pod płaszczykiem okazywania szacunku Bogu, Jezus zdemaskował ich obłudę i wykazał, iż daremnie oddają cześć Stwórcy (Mateusza 15:3-9). Jezus ostrzegł również, że skoro Bóg patrzy na serce, nie może Mu się podobać ktoś, kto prowadzi na pozór moralne życie, a jednocześnie szuka zmysłowych przyjemności, snując niemoralne myśli. Być może musimy przedsięwziąć radykalne środki, by utrzymać w karbach umysł i serce (Przypowieści 23:12; Mateusza 5:27-29). Takie skarcenie jest nam potrzebne również wtedy, gdy pod wpływem świeckiej pracy, zdobywanego wykształcenia czy doboru rozrywki upodabniamy się do świata, pozwalając, by kształtował nas na swą modłę. Nigdy nie zapominajmy, że tych, którzy twierdzą, jakoby należeli do Boga, ale chcą być przyjaciółmi świata, uczeń Jakub nazwał „cudzołożnikami”. Dlaczego? Ponieważ „cały (...) świat leży w mocy Złego” (Jakuba 4:4, BT; 1 Jana 2:15-17; 5:19, BT).
8. Co musimy zrobić, aby w pełni skorzystać z myśli Bożych?
8 Chcąc w tych i innych sprawach odnieść pełny pożytek z myśli Bożych, musimy zarezerwować sobie czas na zapoznawanie się z nimi przez czytanie bądź słuchanie. Nie dość na tym: Musimy je studiować, rozmyślać nad nimi i o nich rozmawiać. Wielu czytelników Strażnicy regularnie uczęszcza na zebrania zborowe Świadków Jehowy, gdzie rozważa się Biblię. W tym celu wykupują czas, rezygnując z innych zajęć (Efezjan 5:15-17). Ale w zamian otrzymują coś o wiele cenniejszego od dóbr materialnych. Czy też tak uważasz?
9. Dlaczego niektórzy uczestnicy zebrań chrześcijańskich robią szybsze postępy?
9 Niektórzy uczestnicy tych zebrań czynią jednak szybsze postępy duchowe niż inni. W pełniejszej mierze wprowadzają w czyn poznawane prawdy. Czemu to zawdzięczają? Na ogół kluczową rolę odgrywa przykładanie się do samodzielnego studium. Osoby takie rozumieją, że nie żyjemy samym chlebem, że codzienne karmienie się strawą duchową jest równie ważne jak regularne posiłki fizyczne (Mateusza 4:4; Hebrajczyków 5:14). Dlatego usilnie się starają poświęcać każdego dnia chociaż trochę czasu na czytanie Biblii lub objaśniających ją wydawnictw. Przygotowują się do zebrań zborowych przez wcześniejsze analizowanie danej publikacji i odszukiwanie wersetów biblijnych. Nie poprzestają na przeczytaniu materiału, lecz zastanawiają się nad jego treścią. W swym planie studium uwzględniają też głębokie rozmyślanie nad tym, jak zdobyte wiadomości powinny wpływać na ich życie. W miarę wzrastania pod względem duchowym zaczynają podzielać uczucia psalmisty, który napisał: „Jakże miłuję prawo Twoje! (...) Przypomnienia Twoje są cudowne” (Psalm 1:1-3; 119:97, 129, NW).
10. (a) Jak długo można odnosić korzyści ze studiowania Słowa Bożego? (b) Jak wskazuje na to Pismo Święte?
10 Jeżeli cenimy myśli pochodzące od Boga, to choćbyśmy studiowali Jego Słowo rok, 5 czy 50 lat, nigdy nas to nie znuży. Niezależnie od tego, ile się już dowiedzieliśmy z Pisma Świętego, mamy jeszcze dużo więcej do poznania. „Boże, jak wielka ich liczba!” — rzekł Dawid. „Liczę je i nad piasek liczniejsze”. Policzenie myśli Bożych przerasta nasze możliwości. Nawet gdybyśmy je liczyli przez cały dzień aż do zaśnięcia, to rano po przebudzeniu zostanie nam mnóstwo spraw do przeanalizowania. Dlatego Dawid napisał: „Budzę się i wciąż jestem z Tobą” (Psalm 139:17, 18, Miłosz). Przez całą wieczność będziemy się uczyć czegoś nowego o Jehowie i Jego drogach. Nigdy nie poznamy ich w całej pełni (Rzymian 11:33).
Nienawidzić tego, czego nienawidzi Jehowa
11. Dlaczego istotne znaczenie ma nie tylko sama znajomość myśli Bożych, ale też podzielanie Jego uczuć?
11 Celem studiowania Słowa Bożego nie jest zwykłe napełnienie głowy faktami. Kiedy pozwalamy myślom pochodzącym od Boga wnikać do naszego serca, zaczynamy też podzielać Jego uczucia. Jakże istotne ma to znaczenie! Do czego mogłoby dojść, gdybyśmy nad tym nie pracowali? Potrafilibyśmy przytaczać wypowiedzi z Biblii, a mimo to pożądalibyśmy czegoś w niej zakazanego albo traktowali jej wymagania jako uciążliwe brzemię. Nawet jeśli nienawidzimy zła, to i tak musimy się borykać z ludzką niedoskonałością (Rzymian 7:15). Ale czy możemy liczyć na zjednanie sobie upodobania Jehowy, który „bada serca”, jeśli nie podejmujemy usilnych starań, by nasze wnętrze zharmonizować z Jego prawymi miernikami? (Przypowieści 17:3).
12. Jak ważne są zbożna miłość i zbożna nienawiść?
12 Skuteczną ochroną przed złym postępowaniem jest zbożna nienawiść, a dzięki zbożnej miłości czynienie tego, co słuszne, sprawia przyjemność (1 Jana 5:3). Pismo Święte wielokrotnie nas zachęca do pielęgnowania zarówno miłości, jak i nienawiści. „Wy, którzy miłujecie Pana, miejcie w nienawiści zło!” (Psalm 97:10). „Brzydźcie się złem, trzymajcie się dobrego” (Rzymian 12:9). Czy tak czynimy?
13. (a) Z jaką modlitwą Dawida dotyczącą wytracenia niegodziwców całkowicie się zgadzamy? (b) O zgładzenie jakich niegodziwców Dawid prosił Boga w modlitwie?
13 Jehowa wyraźnie oświadczył, że zamierza wykorzenić z ziemi niegodziwców i ustanowić nową ziemię, na której zamieszka sprawiedliwość (Psalm 37:10, 11; 2 Piotra 3:13). Osoby miłujące sprawiedliwość tęsknie wyczekują tego czasu. W pełni zgadzają się z modlitwą psalmisty Dawida: „O, gdybyś zechciał, o Boże, zabić bezbożnika! Niech odstąpią ode mnie mężowie krwi chciwi! Mówią o tobie zdradliwie, nadużywają imienia twego” (Psalm 139:19, 20). Dawid nie pragnął osobiście zgładzić tych nikczemników. Modlił się, by odpłata nadeszła z ręki Jehowy (5 Mojżeszowa 32:35; Hebrajczyków 10:30). Psalmiście nie chodziło o kogoś, kto w jakiś sposób zawinił tylko przeciw niemu, lecz o ludzi zniesławiających Boga używaniem Jego imienia w sposób niegodny (2 Mojżeszowa 20:7). Kłamliwie twierdzili, że Mu służą, ale posługiwali się Jego imieniem do realizowania własnych planów. Dawid bynajmniej nie miłował tych, którzy występowali przeciw Bogu.
14. Czy niektórym ludziom popełniającym niegodziwość można pomóc? Jeżeli tak, to w jaki sposób?
14 Obecnie miliardy ludzi nie znają Jehowy. Wielu z nich nieświadomie dopuszcza się praktyk, które według Słowa Bożego są niegodziwością. Jeżeli nie zmienią swego postępowania, zostaną wytraceni wraz z innymi w wielkim ucisku. Jehowa nie ma jednak upodobania w śmierci bezbożnika, więc powinniśmy Go w tym naśladować (Ezechiela 33:11). Dopóki czas pozwala, usilnie starajmy się pomóc takim ludziom poznać drogi Jehowy i nimi kroczyć. A co zrobić, jeśli niektórzy pałają nienawiścią do Jehowy?
15. (a) Kogo psalmista uważał za swych „wrogów”? (b) Jak w dobie obecnej możemy dowieść, że „nienawidzimy” tych, którzy buntują się przeciw Jehowie?
15 O takich ludziach psalmista powiedział: „Czy tych, którzy cię nienawidzą, Panie, nie mam w nienawiści i nie brzydzę się tymi, którzy powstają przeciwko tobie? Nienawidzę ich całą duszą, stali się wrogami moimi” (Psalm 139:21, 22). Zawzięci wrogowie Jehowy budzili w Dawidzie odrazę. Zaliczają się do nich odstępcy, sprzeciwiający się Bogu. Odstępstwo jest w gruncie rzeczy buntem wobec Jehowy. Osoby takie nieraz głoszą, jakoby znały Boga i Mu służyły, ale odtrącają nauki i wymagania przedstawione w Jego Słowie. Inni twierdzą, że wierzą Biblii, tymczasem nie uznają organizacji Jehowy i za wszelką cenę próbują zahamować jej działalność. Jeżeli mimo poznania tego, co prawe, świadomie obrali tak niegodziwe postępowanie, a zło zakorzeniło się w nich do tego stopnia, że stało się nieodłączną częścią ich osobowości, to chrześcijanin musi owe przesiąknięte złem osoby znienawidzić (w biblijnym tego słowa znaczeniu). Prawdziwi chrześcijanie odnoszą się do tych przeniewierców tak jak Jehowa. Nie są ciekawi ich odstępczych poglądów. Wręcz przeciwnie, ‛brzydzą się’ tymi, którzy uczynili siebie wrogami Boga; pomstę pozostawiają jednak Jehowie (Joba 13:16; Rzymian 12:19; 2 Jana 9, 10).
Kiedy Bóg nas bada
16. (a) Dlaczego Dawid prosił, by Jehowa go przebadał? (b) Czego chcielibyśmy z pomocą Bożą dowiedzieć się o naszym sercu?
16 Dawid nie chciał pod żadnym względem przypominać tych niegodziwców. Wiele ludzi próbuje ukryć swe prawdziwe oblicze, ale Dawid modlił się pokornie: „Przebadaj mnie, Boże, i poznaj moje serce. Sprawdź mnie i poznaj niepokojące mnie myśli, i zobacz, czy nie ma u mnie jakiejś drogi bolesnej, a poprowadź mnie drogą czasu niezmierzonego” (Psalm 139:23, 24, NW). Wspominając o swym sercu, Dawid nie miał na myśli literalnego organu. Użył tego słowa w znaczeniu przenośnym jako symbolu tego, kim jest naprawdę, kim jest wewnątrz. My również powinniśmy pragnąć, by Bóg nas przebadał i sprawdził, czy nie ma w nas jakichś niewłaściwych pragnień, uczuć, emocji, zamiarów, myśli lub pobudek (Psalm 26:2). Jehowa zaprasza: „Synu mój, daj mi swoje serce, a twoje oczy niechaj strzegą moich dróg!” (Przypowieści 23:26).
17. (a) Co powinniśmy zrobić, zamiast ukrywać niepokojące nas myśli? (b) Czy powinno nas dziwić odkrycie w sercu niewłaściwych skłonności i co należy z nimi zrobić?
17 Jeżeli z powodu niestosownych pragnień, pobudek albo złego postępowania nurtują nas skrycie jakieś przykre, niepokojące myśli, to z pewnością chcemy, żeby Jehowa pomógł nam się z tym uporać. Przekład Miłosza oddaje wyrażenie „droga bolesna” przez „zgubna droga”, a w The New English Bible czytamy w tym miejscu: „Wszelka ścieżka, która ciebie [to znaczy Boga] zasmuca”. Być może sami dokładnie nie rozumiemy niepokojących nas myśli i dlatego nie wiemy, jak przedstawić swój problem Bogu, ale On zna naszą sytuację (Rzymian 8:26, 27). Nie dziwmy się więc, jeśli w naszym sercu pojawią się złe skłonności, nie wolno nam ich jednak usprawiedliwiać (1 Mojżeszowa 8:21). Musimy zabiegać o pomoc Bożą, by je wykorzenić. Jeżeli naprawdę miłujemy Jehowę i Jego drogi, możemy zwracać się do Niego o takie wsparcie, żywiąc przeświadczenie, że „Bóg jest większy niż serce nasze i wie wszystko” (1 Jana 3:19-21).
18. (a) Jak Jehowa prowadzi nas ścieżką czasu niezmierzonego? (b) Jakiej serdecznej pochwały możemy oczekiwać, jeśli stale dajemy posłuch wskazówkom Jehowy?
18 Zgodnie z modlitwą psalmisty, który prosił o prowadzenie go drogą czasu niezmierzonego, Jehowa rzeczywiście wiedzie swych pokornych, posłusznych sług. Prowadzi ich nie tylko ścieżką mogącą oznaczać długie życie dzięki uniknięciu przedwczesnego wytracenia za nikczemne postępki, ale drogą wiodącą do życia wiecznego. Uzmysławia nam, jak bardzo potrzebujemy gładzącej grzechy wartości ofiary Jezusa. Przez swoje Słowo i organizację udziela niezbędnych wskazówek, pomagających spełniać Jego wolę. Uświadamia nam, jak ważne jest korzystanie z Jego pomocy, dzięki której wewnątrz stajemy się takimi, za jakich chcemy uchodzić (Psalm 86:11). Prócz tego pokrzepia nas wizją doskonałego zdrowia w sprawiedliwym nowym świecie, w którym będziemy mogli przez całą wieczność służyć temu jedynemu prawdziwemu Bogu. Jeżeli lojalnie poddajemy się Jego kierownictwu, oznajmi nam to samo, co powiedział swemu Synowi: „W Tobie mam upodobanie” (Łukasza 3:22, BT; Jana 6:27; Jakuba 1:12).
-