JEROZOLIMA
(„posiadłość [podwalina] podwójnego pokoju”).
Od 1070 r. p.n.e. stolica starożytnego Izraela, a po podziale państwa na dwa królestwa (997 p.n.e.) — południowego królestwa Judy. W Piśmie Świętym wspomniano o niej przeszło 800 razy.
Nazwa. Najwcześniejszym utrwalonym na piśmie określeniem tego miasta jest „Salem” (Rdz 14:18). Nazwę „Jerozolima” niektórzy próbują łączyć z zachodniosemickim bogiem Szalemem, niemniej apostoł Paweł wykazał, że jej drugi człon w rzeczywistości znaczy „pokój” (Heb 7:2). Zapis hebrajski wskazuje na liczbę podwójną, chodziłoby więc o „podwójny pokój”. W tekstach akadyjskich (asyryjsko-babilońskich) występuje nazwa Urusalim (lub Ur-sa-li-im-mu). Na tej podstawie część uczonych opowiada się za znaczeniem „miasto pokoju”. Jednakże hebrajska forma tego słowa, której siłą rzeczy powinno się dawać pierwszeństwo, najwyraźniej oznacza „posiadłość (podwalina) podwójnego pokoju”.
Pismo Święte używa w odniesieniu do tego miasta wielu innych określeń. W jednym z psalmów pojawia się wcześniejsza nazwa „Salem” (Ps 76:2). Gdzie indziej Jerozolima jest zwana „miastem Jehowy” (Iz 60:14), „grodem Wspaniałego Króla” (Ps 48:2; por. Mt 5:35), „Miastem Prawości” i „Grodem Wiernym” (Iz 1:26), „Syjonem” (Iz 33:20) oraz „świętym miastem” (Neh 11:1; Iz 48:2; 52:1; Mt 4:5). Po arabsku po dziś dzień nosi nazwę Al-Kuds, czyli „święte [miasto]”. Na współczesnych mapach Izraela występuje jako Yerushalayim (Jeruszalaim).
Położenie. Jerozolima jest usytuowana stosunkowo daleko od głównych międzynarodowych szlaków handlowych, na skraju jałowego Pustkowia Judzkiego (i dlatego ma ograniczone zasoby wody). Niemniej w pobliżu przecinały się dwa krajowe trakty. Jeden wiódł z pn. na pd., po płaskowyżu stanowiącym „kręgosłup” starożytnej Palestyny, i łączył ze sobą takie miasta, jak Dotan, Szechem, Betel, Betlejem, Hebron i Beer-Szeba. Drugi prowadził ze wsch. na zach. i biegł z Rabby (dzisiejszy Amman) przez doliny potoków nad Jordan, następnie wspinał się stromymi stokami wzgórz judzkich, po czym opadał kręto ich zach. zboczami w kierunku Morza Śródziemnego i w końcu docierał do portowej Joppy. Prócz tego Jerozolima znajdowała się w centrum Ziemi Obiecanej, toteż znakomicie nadawała się na ośrodek administracji państwowej.
Jerozolima leży ok. 55 km na wsch. od Morza Śródziemnego i ok. 25 km na zach. od pn. krańca Morza Martwego, w centralnym paśmie górskim Palestyny (por. Ps 125:2), na wysokości 750 m n.p.m. W starożytności była jedną z najwyżej położonych stolic świata. Pismo Święte mówi o jej „wzniosłości” i wspomina, że wędrowcy idący z nadbrzeżnych równin musieli do niej ‛podchodzić’ (Ps 48:2; 122:3, 4). Panuje tam przyjemny klimat — przeciętna roczna temperatura wynosi 17°C, noce są chłodne, a w ciągu roku spada ok. 630 mm deszczu, głównie między listopadem a kwietniem.
Choć Jerozolima jest położona wysoko, nie góruje nad okolicą. Podróżny widzi ją w pełnej krasie dopiero z całkiem bliskiej odległości. Na wsch. od niej wznosi się Góra Oliwna (ok. 800 m wysokości), na pn. — góra Skopus (ok. 820 m), a od pd. i zach. otaczają miasto wzgórza osiągające wysokość 835 m. Daje to pewne wyobrażenie o tym, jak na tle owych wzniesień wygląda Wzgórze Świątynne (ok. 740 m).
W czasie wojny takie położenie mogłoby się wydawać niekorzystne. Jednakże wszelkie niedogodności rekompensowało to, że miasto było otoczone z trzech stron głębokimi dolinami: od wsch. doliną potoku Kidron, a od pd. i zach. — Doliną Hinnoma. Trzecia, zwana przez Józefa Flawiusza Tyropeonem („Doliną Serowarów”), biegła centralnie wśród wzgórz, na których leżało miasto, i dzieliła je na dwie części — wschodnią i zachodnią (Wojna żydowska, V, IV, 1 [136, 140]). Obecnie jest znacznie płytsza niż przed wiekami, niemniej wędrowiec przechodzący w poprzek miasta wciąż musi najpierw zejść dość stromym zboczem na jej dno, a potem wspiąć się na drugi brzeg. Oprócz tej centralnej doliny, biegnącej z pn. na pd., najprawdopodobniej istniały jeszcze dwa obniżenia terenu ciągnące się ze wsch. na zach. (jedno przecinało wzgórze wschodnie, a drugie — zachodnie).
Wszystko wskazuje na to, że od najdawniejszych czasów strome zbocza dolin stanowiły część fortyfikacji miasta. Naturalnej ochrony brakowało mu jedynie od strony pn., toteż tam budowano szczególnie mocne obwarowania. Jak podaje Flawiusz, w 70 r. n.e. wojska prowadzone przez Tytusa musiały od tej strony pokonać aż trzy kolejne mury.
Zasoby wody. Podczas oblężenia Jerozolimy jej mieszkańcom nieraz dotkliwie brakowało żywności, ale najwyraźniej byli w stanie zaopatrywać się w wodę. Pomimo sąsiedztwa jałowego Pustkowia Judzkiego miasto miało stały dostęp do wody pitnej, a w obrębie murów przygotowano dostatecznie dużo zbiorników do jej przechowywania.
W pobliżu Jerozolimy biły dwa źródła: En-Rogel oraz Gichon. Pierwsze tryskało nieco na pd. od zbiegu doliny Kidron i Doliny Hinnoma. Wprawdzie dostarczało cennej wody, lecz podczas oblężenia było niedostępne. Z kolei źródło Gichon wypływało po zach. stronie doliny Kidron, u stóp grodu nazwanego później Miastem Dawidowym. Znajdowało się za murami miejskimi, ale na tyle blisko, że można było przekuć do niego tunel i poprzez szyb czerpać wodę bez wychodzenia poza osłonę murów. Jak wynika z odkryć archeologicznych, taki dostęp do wody zapewniono miastu już w początkach jego dziejów. Wykopaliska prowadzone w latach 1961 i 1962 odsłoniły solidny stary mur poniżej górnego krańca tunelu, który najwyraźniej leżał w obrębie obwarowań. Jak się przypuszcza, był to mur dawnego miasta Jebusytów.
Na przestrzeni lat zbudowano następne tunele i kanały odprowadzające wody Gichonu. Jeden kanał miał początek u wylotu jaskini, w której bije źródło, ciągnął się w dół doliny, skręcał obok pd.-wsch. krańca wzgórza i docierał do sadzawki położonej u zbiegu Doliny Hinnoma i Doliny Centralnej (Tyropeon). Z dostępnych znalezisk wynika, że był to rodzaj rowu przykrytego płaskimi kamieniami, biegnącego miejscami w tunelach wydrążonych w stoku wzgórza. W pewnych odstępach pozostawiono w nim otwory do czerpania wody, którą nawadniano tarasy w dolinie. Dno kanału miało niewielki spadek (4—5 mm/m), a więc woda płynęła bardzo powoli, co nasuwa na myśl „łagodnie płynące wody Sziloach” (Iz 8:6). Istnieje opinia, że ów niezabezpieczony i łatwy do zniszczenia kanał zbudowano za rządów Salomona, gdy w kraju żyło się spokojnie i bezpiecznie.
Mieszkańcy Jerozolimy czerpali wodę nie tylko ze źródeł, lecz także z podziemnych cystern, które najwyraźniej budowano przy domach prywatnych i gmachach publicznych. Gromadzono tam w chłodzie deszczówkę spływającą z dachów, którą zabezpieczano przed zanieczyszczeniem. Szczególnie duże cysterny miała chyba świątynia, gdyż archeolodzy podobno natrafili na ślady 37 zbiorników o łącznej pojemności 38 000 m3, a jeden z nich mógł pomieścić aż 7600 m3 wody.
W następnych wiekach powstało w Jerozolimie szereg innych wodociągów. Tradycja przypisuje Salomonowi zbudowanie kanału od Sadzawek Salomona (trzy zbiorniki na pd. zach. od Betlejem) do jerozolimskiej dzielnicy świątynnej. W Kaznodziei 2:6 Salomon oznajmia: „Założyłem sobie sadzawki z wodą, by z nich nawadniać las rosnących drzew”. To wielkie przedsięwzięcie budowlane mogło też obejmować wykonanie kanału doprowadzającego do Jerozolimy większe ilości wody, potrzebne po wzniesieniu tam świątyni. Jednakże poza tradycją nic nie wskazuje na to, że właśnie Salomon kazał wydrążyć kanał od Sadzawek Salomona do Jerozolimy. Poza tym natrafiono na ślady innych akweduktów. Jeden z nich doprowadzał wodę ze źródeł w Wadi al-ʽArrub (20 km na pd. pd. zach. od Jerozolimy) do Sadzawek Salomona. Niewykluczone, że to on został zbudowany przez Poncjusza Piłata za fundusze ze skarbca świątyni, o czym wspomina Józef Flawiusz (Dawne dzieje Izraela, XVIII, III, 2; Wojna żydowska, II, IX, 4 [175]). Od Sadzawek Salomona prowadzą do Jerozolimy jeszcze dwa wodociągi, z których niższy powstał wcześniej, być może w czasach Heroda lub Hasmoneuszów. Biegł poniżej wioski Betlejem i docierał na Wzgórze Świątynne nad tzw. Łukiem Wilsona.
Odkrycia archeologiczne. Pomimo licznych wykopalisk i badań dokonano niewielu niezbitych ustaleń dotyczących biblijnej Jerozolimy. Rozmaite czynniki niezmiernie utrudniały badania lub ograniczały ich wartość. W ciągu minionych dwóch tysiącleci Jerozolima była niemal bez przerwy zamieszkana, toteż wykopaliska można było prowadzić tylko w nielicznych miejscach. Kilkakrotnie uległa też zniszczeniu, a nowe miasto stawiano na ruinach poprzedniego, często wykorzystując te pozostałości jako budulec. Gruzy i inne szczątki, zalegające gdzieniegdzie nawet na głębokość 30 m, utrudniają odczytanie dawnych warstwic i prawidłową interpretację znalezisk, wśród których są fragmenty muru, tunele wodne, sadzawki oraz stare grobowce, lecz bardzo niewiele zabytków piśmiennictwa. Zasadnicze odkrycia archeologiczne pochodzą ze wzgórza pd.-wsch., które obecnie leży poza murami miasta.
A zatem głównym źródłem informacji o starożytnej Jerozolimie pozostaje Pismo Święte oraz historyk żydowski Józef Flawiusz, który opisuje, jak wyglądała w I w. n.e.
Najdawniejsze dzieje. Pierwsza wzmianka historyczna o tym mieście wiąże się ze spotkaniem Abrahama i Melchizedeka, które nastąpiło między 1943 a 1933 r. p.n.e. Melchizedek był „królem Salem” i „kapłanem Boga Najwyższego” (Rdz 14:17-20). Nie wiadomo jednak, kto założył to miasto, kim byli jego pierwotni mieszkańcy ani skąd pochodził jego król i kapłan Melchizedek (por. Heb 7:1-3).
W pobliżu Jerozolimy najprawdopodobniej rozegrało się też inne wydarzenie z życia Abrahama. Nakazano mu, by złożył w ofierze swego syna Izaaka „na jednej z gór” w „ziemi Moria”. Później na dawnym klepisku „na górze Moria” Salomon zbudował świątynię (Rdz 22:2; 2Kn 3:1). A zatem według Biblii miejsce, gdzie Abraham miał ofiarować swego syna, najwyraźniej leżało w górzystych okolicach Jerozolimy (zob. MORIA). Nie wiadomo, czy Melchizedek jeszcze żył, niemniej Abraham zapewne mógł liczyć na życzliwe przyjęcie w Salem.
Wśród tabliczek z Amarny, zawierających listy kananejskich władców do ich egipskich zwierzchników, znajduje się siedem pism od króla lub namiestnika Jerozolimy (Urusalim). Sporządzono je jeszcze przed opanowaniem Kanaanu przez Izraelitów, co nastąpiło mniej więcej 465 lat po spotkaniu Abrahama i Melchizedeka. Przez ten czas Jerozolima była w rękach chamickich Kananejczyków, którzy podlegali mocarstwu egipskiemu, rządzonemu także przez Chamitów.
Relacja z błyskawicznego podboju Kanaanu przez Jozuego donosi, że wśród królów sprzymierzonych przeciw Gibeonowi był Adoni-Cedek z Jerozolimy. Jego imię (które znaczy: „[mój] pan jest prawością”) przypomina imię wcześniejszego władcy tego miasta, Melchizedeka („król prawości”); jednak w przeciwieństwie do niego Adoni-Cedek nie oddawał czci Bogu Najwyższemu, Jehowie (Joz 10:1-5, 23, 26; 12:7, 8, 10).
Kiedy Ziemię Obiecaną dzielono między poszczególne plemiona, Jerozolima znalazła się na granicy Judy i Beniamina, przebiegającej wzdłuż Doliny Hinnoma. A zatem przynajmniej dzielnica znana później jako Miasto Dawidowe, leżąca na wzniesieniu pomiędzy dolinami Kidron i Tyropeon, weszła w skład terytorium Beniamina. Jednakże ówczesne miasto kananejskie najwyraźniej było otoczone innymi osadami, stanowiącymi jego „przedmieścia”, z których część mogła się znajdować na zach. i pd. od Doliny Hinnoma, a więc na terytorium Judy. Według Sędziów 1:8 Jerozolimę pierwotnie zdobyli „synowie Judy”, lecz gdy ruszyli dalej, na miejscu najwidoczniej pozostało sporo Jebusytów, a niektórzy mogli jeszcze do nich dołączyć. Było ich na tyle dużo, że później zdołali skutecznie stawić opór zarówno Judejczykom, jak i Beniaminitom. Dlatego o obu plemionach powiedziano, że ‛Jebusyci mieszkają z nimi w Jerozolimie aż po dziś dzień’ (Joz 15:63; Sdz 1:21). Tak było przez następne cztery wieki, podczas których Jerozolimę nazywano nieraz „Jebus” lub „miastem cudzoziemców” (Sdz 19:10-12; 1Kn 11:4, 5).
W okresie zjednoczonego królestwa. Król Saul miał rezydencję w Gibei na terytorium Beniamina. Dawid początkowo rządził z Hebronu w Judzie, leżącego jakieś 30 km na pd. pd. zach. od Jerozolimy. Panował stamtąd siedem i pół roku (2Sm 5:5), po czym postanowił przenieść stolicę do Jerozolimy. Uczynił tak pod kierownictwem Jehowy (2Kn 6:4-6), który kilkaset lat wcześniej zapowiedział, że ‛wybierze miejsce, gdzie umieści swe imię’ (Pwt 12:5; 26:2; por. 2Kn 7:12).
Jak się wydaje, w owych czasach Jebusyci zajmowali pd. kraniec wsch. wzgórza. Byli przekonani, że ich miasto jest nie do zdobycia, gdyż z trzech stron chroniły je strome zbocza dolin, a z czwartej — najprawdopodobniej szczególnie mocne obwarowania. Twierdza ta była znana jako „trudno dostępne miejsce” (1Kn 11:7), a Jebusyci szyderczo oznajmili Dawidowi, że jego atak zdołają odeprzeć nawet „ślepi i kulawi”. Niemniej Dawid zdobył to miasto — dzięki śmiałemu wypadowi Joaba, który najwyraźniej wtargnął do środka przez „tunel wodny” (2Sm 5:6-9; 1Kn 11:4-8). Bibliści nie są całkowicie pewni, co znaczy hebrajski termin użyty w tym opisie, choć na ogół zgadzają się, że chodzi o „tunel wodny” (NŚ), „kanał” (Bp, BWP) lub coś podobnego. W tej krótkiej relacji nie podano dokładnie, jak przełamano linię obrony. Po odkryciu tunelu i szybu prowadzącego do źródła Gichon upowszechnił się pogląd, że Joab i jego żołnierze wspięli się tym pionowym szybem, później pokonali spadzisty korytarz i niespodziewanie wdarli się do miasta (ILUSTRACJA, t. 2, s. 951). Tak czy inaczej, zostało ono zdobyte i Dawid uczynił je swoją stolicą (1070 p.n.e.). Dawną twierdzę Jebusytów zaczęto nazywać „Miastem Dawidowym” oraz „Syjonem” (2Sm 5:7).
Właśnie na tym terenie Dawid rozpoczął prace budowlane, których celem było też zapewne poprawienie obronności miasta (2Sm 5:9-11; 1Kn 11:8). „Nasyp” (hebr. hamMillòʼ), który wymienia się przy tej okazji (2Sm 5:9), a także w innych relacjach (1Kl 9:15, 24; 11:27), był jakąś naturalną lub sztuczną strukturą, dobrze znaną w tamtych czasach, lecz obecnie niemożliwą do zidentyfikowania. Kiedy nieco później Dawid przeniósł z domu Obed-Edoma do Jerozolimy „Arkę Jehowy”, miasto stało się nie tylko centrum administracyjnym państwa, ale również ośrodkiem życia religijnego (2Sm 6:11, 12, 17; zob. DAWIDOWE, MIASTO; NASYP; ZWYCZAJE POGRZEBOWE).
Chociaż Dawid prowadził wiele wojen, nic nie wskazuje na to, żeby za jego rządów Jerozolima została zaatakowana przez nieprzyjaciół (por. 2Sm 5:17-25; 8:1-14; 11:1). Pewnego razu jednak uznał, że powinien opuścić miasto, zanim opanują je buntownicy pod wodzą jego syna Absaloma. Być może chciał uniknąć bratobójczego przelewu krwi w miejscu, na którym spoczywało imię Jehowy (2Sm 15:13-17). Cokolwiek nim powodowało, jego ucieczka urzeczywistniła natchnione proroctwo Natana (2Sm 12:11; 16:15-23). Dawid nie zgodził się, by wierni kapłani towarzyszyli mu razem z Arką Przymierza, lecz polecił odnieść ją do miasta, które wybrał dla niej Bóg (2Sm 15:23-29). Opis początkowego etapu ucieczki Dawida (2Sm 15) trafnie odzwierciedla ukształtowanie terenu na wsch. od miasta.
Pod koniec swego panowania Dawid zaczął przygotowywać materiały na budowę świątyni (1Kn 22:1, 2; por. 1Kl 6:7). Bloki kamienne mogły być pozyskiwane na miejscu, gdyż skały, na których wzniesiono Jerozolimę, dają się łatwo obrabiać, a pod wpływem czynników pogodowych twardnieją i stanowią trwały i cenny budulec. W pobliżu dzisiejszej Bramy Damasceńskiej zachowały się ślady po starożytnych kamieniołomach, z których w ciągu wieków wydobyto olbrzymie ilości kamienia.
Kolejnych informacji o topografii wsch. i pd. okolic Jerozolimy dostarcza relacja o namaszczeniu Salomona z rozkazu sędziwego króla Dawida. Uroczystość ta odbyła się przy źródle Gichon, a w tym samym czasie inny syn Dawida, Adoniasz, roszczący sobie pretensje do tronu, znajdował się koło źródła En-Rogel. Oba miejsca leżały dostatecznie blisko siebie (w odległości ok. 700 m), żeby Adoniasz i jego stronnicy mogli słyszeć odgłosy rogu i radosną wrzawę dobiegającą od Gichonu (1Kl 1:5-9, 32-41).
Salomon przeprowadził w Jerozolimie liczne prace budowlane (i zapewne także remontowe) oraz poszerzył jej granice (1Kl 3:1; 9:15-19, 24; 11:27; por. Kzn 2:3-6, 9). Jego najwspanialszym dziełem była świątynia, którą wraz z dziedzińcami wzniesiono na górze Moria, leżącej na wsch. wzgórzu, na pn. od Miasta Dawidowego — niewątpliwie tam, gdzie obecnie stoi Kopuła na Skale (1Kl 6:37, 38; 7:12; 2Kn 3:1). W pobliżu postawiono inne ważne budowle: dom czy też pałac Salomona, cedrowy Dom Lasu Libanu, Portyk Kolumnowy oraz Portyk Tronowy, gdzie król sprawował sądy (1Kl 7:1-8). Ten kompleks budynków najprawdopodobniej zlokalizowano na pd. od świątyni, na zboczu opadającym w kierunku Miasta Dawidowego (MAPA, t. 1, s. 752; ILUSTRACJA, t. 1, s. 748).
Podzielone królestwo (997-607 p.n.e.). Wskutek buntu Jeroboama królestwo rozpadło się na dwie części, a Jerozolima została stolicą dwóch plemion: Beniamina i Judy, rządzonych przez Rechoboama, syna Salomona. Do miasta, na którym spoczywało imię Jehowy, sprowadzili się także kapłani i lewici, co umocniło władzę króla (2Kn 11:1-17). Jerozolima przestała leżeć w geograficznym centrum państwa, gdyż niewiele kilometrów dzieliło ją od granicy wrogiego północnego królestwa, składającego się z dziesięciu plemion. Niecałe pięć lat po śmierci Salomona przeżyła pierwszy z licznych najazdów. Juda została zaatakowana przez egipskiego króla Sziszaka, który niewątpliwie uznał, że okrojone królestwo nie zdoła stawić mu oporu. Ponieważ Judejczycy nie byli wierni Jehowie, Sziszakowi udało się wkroczyć do Jerozolimy, skąd zabrał skarby świątyni oraz inne cenne rzeczy. Tylko dzięki temu, że Judejczycy okazali skruchę, Bóg uchronił miasto przed całkowitym spustoszeniem (1Kl 14:25, 26; 2Kn 12:2-12).
Za rządów wiernego króla Asy władca królestwa północnego, Baasza, podjął nieudaną próbę zbudowania warowni na pn. granicy Judy, aby odciąć swym poddanym dostęp do Jerozolimy i całego południowego królestwa, a zarazem uniemożliwić im ewentualne składanie dowodów lojalności jego władcom (1Kl 15:17-22). Jehoszafat, syn Asy, również obstawał przy czystym wielbieniu, co zapewniło miastu ochronę Bożą i liczne dobrodziejstwa, takie jak ulepszenie systemu sądowniczego (2Kn 19:8-11; 20:1, 22, 23, 27-30).
Tego rodzaju sytuacje powtarzały się aż do końca dziejów królestwa judzkiego, którego stolicą była Jerozolima: Trzymanie się religii prawdziwej zapewniało błogosławieństwo i ochronę Jehowy, natomiast odstępstwo sprowadzało poważne kłopoty i narażało miasto na nieprzyjacielskie ataki. Za rządów Jehorama (913-ok. 907 p.n.e.), niewiernego syna Jehoszafata, Jerozolima pomimo swych solidnych obwarowań została po raz drugi zdobyta i splądrowana, tym razem przez sprzymierzone wojska Arabów i Filistynów (2Kn 21:12-17). Kiedy w następnym stuleciu na manowce zboczył król Jehoasz, do Judy i Jerozolimy wtargnęło wojsko syryjskie (2Kn 24:20-25). A za panowania odstępcy Amacjasza Judę napadło północne królestwo Izraela, którego władca zburzył ok. 180 m ważnego pn. muru Jerozolimy — między Bramą Narożną (na pn.-zach. krańcu miasta) a stojącą na wsch. od niej Bramą Efraima (2Kn 25:22-24). Jakiś czas wcześniej miasto najprawdopodobniej rozrosło się i objęło także zach. wzgórza po drugiej stronie centralnej doliny.
Król Uzzjasz (829-778 p.n.e.) znacznie rozbudował obwarowania miasta — postawił wieże przy Bramie Narożnej (pn. zach.) oraz Bramie nad Doliną (pd. zach.), a także przy „Skarpie” („Narożniku”, „Rogu”, „Kącie”, BT, Bw), która najwyraźniej była elementem wsch. muru i znajdowała się niedaleko od pałacu królewskiego Dawida lub Salomona (2Kn 26:9; Neh 3:24, 25). Na wieżach i narożnikach umieścił „machiny wojenne” — być może katapulty, z których miotano strzały i wielkie kamienie (2Kn 26:14, 15). Rozległe prace budowlane prowadził także Jotam, syn Uzzjasza (2Kn 27:3, 4).
Po odstępcy Achazie tron objął jego syn, wierny król Ezechiasz. Oczyścił i wyremontował teren świątyni, po czym zarządził wielkie obchody Paschy, na które ściągnęli do Jerozolimy czciciele Jehowy z całego kraju, również z królestwa północnego (2Kn 29:1-5, 18, 19; 30:1, 10-26). Takie umocnienie czystego wielbienia sprowokowało atak pogan szydzących z prawdziwego Boga, którego imię spoczywało na Jerozolimie. W 732 r. p.n.e., osiem lat po podbiciu północnego królestwa Izraela, przez Palestynę przetoczyły się wojska asyryjskie pod wodzą króla Sancheriba, a część z nich zagroziła Jerozolimie (2Kn 32:1, 9). Ezechiasz już wcześniej przygotował miasto na taką sytuację. Pozatykał zewnętrzne źródła wody, żeby je ukryć przed najeźdźcami i utrudnić oblężenie, a ponadto naprawił i umocnił mury (2Kn 32:2-5, 27-30). Najprawdopodobniej też jeszcze w czasach pokoju zbudował „kanał”, który doprowadzał do miasta wodę ze źródła Gichon (2Kl 20:20; 2Kn 32:30). Jeśli elementem tego „kanału” rzeczywiście był tunel przebity przez zbocze doliny Kidron, a kończący się przy sadzawce Siloam w dolinie Tyropeon, to nie ulega wątpliwości, że tego rodzaju przedsięwzięcia nie można było ukończyć w ciągu kilku dni (zob. ARCHEOLOGIA [Palestyna i Syria]; GICHON 2). Niemniej bezpieczeństwo Jerozolimy nie zależało od obwarowań i zgromadzonych zapasów, lecz od ochrony zapewnianej przez Jehowę Boga, który oznajmił: „A ja bronić będę tego miasta, by je wybawić przez wzgląd na samego siebie i przez wzgląd na Dawida, mojego sługę” (2Kl 19:32-34). Bóg za sprawą cudu zgładził 185 000 żołnierzy asyryjskich, zmuszając Sancheriba do pośpiesznego wycofania się do Asyrii (2Kl 19:35, 36). Asyryjskie roczniki opisujące tę kampanię chełpliwie zaznaczają, że Sancherib zamknął Ezechiasza w Jerozolimie „jak ptaka w klatce”, ale nie przypisują mu zdobycia miasta (zob. SANCHERIB).
Kolejny mur wzdłuż doliny Kidron zbudowano za rządów Manassesa (716-662 p.n.e.). W tym czasie naród coraz bardziej się oddalał od prawdziwego wielbienia (2Kn 33:1-9, 14). Tendencję tę przejściowo powstrzymał wnuk Manassesa Jozjasz, za którego panowania „przestało się nadawać do oddawania czci” miejsce odrażającego bałwochwalczego kultu w Dolinie Hinnoma — najprawdopodobniej zostało zamienione w miejski śmietnik, a tym samym zbezczeszczone (2Kl 23:10; 2Kn 33:6). Przypuszczalnie leżało ono gdzieś naprzeciw Bramy Popielisk (Neh 3:13, 14; zob. GEHENNA; HINNOMA, DOLINA). Za czasów Jozjasza po raz pierwszy wspomniano o „drugiej dzielnicy” („nowym mieście”, BT) (2Kl 22:14; 2Kn 34:22). Jak się uważa, chodzi o część miasta położoną na zach. i pn. zach. od terenu świątynnego (Sof 1:10).
Po śmierci Jozjasza sytuacja w Jerozolimie gwałtownie się pogorszyła, gdyż panowali w niej kolejno czterej odstępczy królowie. W ósmym roku rządów Jehojakima Juda musiała uznać zwierzchnictwo Babilonu. Kiedy trzy lata później Jehojakim się zbuntował, Babilończycy przeprowadzili skuteczne oblężenie Jerozolimy, ograbili ją ze skarbów i zabrali do niewoli ówczesnego króla, Jehojachina, i innych mieszkańców (2Kl 24:1-16; 2Kn 36:5-10). Najeźdźcy osadzili na tronie Sedekiasza, który jednak próbował zrzucić jarzmo babilońskie, wskutek czego w dziewiątym roku jego panowania (609 p.n.e.) Jerozolima została ponownie otoczona (2Kl 24:17-20; 25:1; 2Kn 36:11-14). Przybyłe z odsieczą wojska egipskie zdołały tylko przejściowo odciągnąć Babilończyków (Jer 37:5-10), którzy zgodnie z proroctwem Jehowy wypowiedzianym przez Jeremiasza wrócili i wznowili oblężenie (Jer 34:1, 21, 22; 52:5-11). Jeremiasz spędził ostatni etap wojny w więzieniu na „Dziedzińcu Straży” (Jer 32:2; 38:28), przylegającym do „Domu Królewskiego” (Neh 3:25). W końcu w 11 roku rządów Sedekiasza, po 18 miesiącach oblężenia, dokonano wyłomu w murze i Jerozolima — trapiona głodem, chorobami i śmiercią — została zdobyta (2Kl 25:2-4; Jer 39:1-3).
Zburzenie i odbudowa. Mury miasta sforsowano 9 dnia miesiąca Tammuz 607 r. p.n.e. Miesiąc później, 10 Ab, Nebuzaradan, pełnomocnik Nebukadneccara (Nebukadreccara), wkroczył do zdobytego miasta i zaczął je niszczyć — spalił świątynię oraz inne budowle i zburzył mury. Króla wraz z większością mieszkańców uprowadzono na wygnanie do Babilonu, a Jerozolimę ograbiono ze wszystkich skarbów (2Kl 25:7-17; 2Kn 36:17-20; Jer 52:12-20; ILUSTRACJA, t. 2, s. 326).
Archeolog C. R. Conder wyraził opinię, że „aż do czasów Cyrusa dzieje zrujnowanego miasta pozostają białą kartą”, co zresztą można powiedzieć o całym królestwie Judy. W przeciwieństwie do Asyryjczyków król babiloński nie przesiedlał innych ludów na podbite terytoria. Nastąpił przepowiedziany w proroctwach okres 70 lat spustoszenia (2Kn 36:21; Jer 25:11).
„W pierwszym roku” (panowania nad Babilonią; 538 p.n.e.) Cyrus Pers wydał dekret przywracający wolność wygnanym Żydom i zezwalający im na ‛wyruszenie do Jerozolimy, która jest w Judzie, i odbudowanie domu Jehowy, Boga Izraela’ (Ezd 1:1-4). Wśród repatriantów, którzy wybrali się w długą podróż do Jerozolimy, zabrawszy ze sobą skarby świątyni, było 42 360 mężczyzn, nie licząc niewolników i zawodowych śpiewaków. Dotarli na miejsce dostatecznie wcześnie, by móc obchodzić Święto Szałasów w miesiącu Tiszri (wrzesień/październik) 537 r. (Ezd 2:64, 65; 3:1-4). Pod kierownictwem namiestnika Zerubbabela przystąpiono do odbudowy świątyni. Po pokonaniu licznych przeszkód i pewnej obojętności, która ogarnęła repatriantów żydowskich, dzieło to ukończono w marcu r. 515. W r. 468 kapłan i pisarz Ezdrasz przyprowadził do kraju następną grupę wygnańców, którzy za zgodą króla Artakserksesa I przynieśli ze sobą dodatkowe przedmioty, „aby został upiększony dom Jehowy w Jerozolimie” (Ezd 7:27). Wartość tych skarbów przekraczała 43 miliony dolarów (Ezd 8:25-27).
Mniej więcej 150 lat po zdobyciu Jerozolimy przez Nebukadneccara jej mury i bramy dalej leżały w gruzach. Ich odbudową zajął się Nehemiasz, któremu król Artakserkses zezwolił w tym celu udać się do ojczyzny (Neh 2:1-8). Jego relacja z nocnego przeglądu murów i z prac remontowych, które przydzielił poszczególnym rodom, jest głównym źródłem informacji o ówczesnym kształcie miasta, a zwłaszcza o jego bramach (Neh 2:11-15; 3:1-32; zob. BRAMA). To dzieło odbudowy, zapowiedziane przez Daniela, zapoczątkowało okres 70 proroczych „tygodni” związanych z nadejściem Mesjasza (Dn 9:24-27). W 455 r. p.n.e. pomimo różnych przeszkód Jerozolima w ciągu zaledwie 52 dni została otoczona murem z bramami (Neh 4:1-23; 6:15; 7:1; zob. SIEDEMDZIESIĄT TYGODNI [„Od wyjścia słowa”]).
Miasto było teraz „rozległe i wielkie”, ale „ludzi było w nim mało” (Neh 7:4). Po uroczystościach świątecznych z okazji publicznego odczytania Pisma Świętego na „placu, który był przed Bramą Wodną”, znajdującą się po wsch. stronie miasta (Neh 3:26; 8:1-18), postanowiono zwiększyć liczbę jego ludności przez osiedlenie w nim co dziesiątego Izraelity. Wyznaczano ich drogą losowania, lecz niewątpliwie byli wśród nich także ochotnicy (Neh 11:1, 2). Prócz tego przeprowadzono dzieło oczyszczania duchowego, aby dopomóc mieszkańcom miasta w mocnym trzymaniu się religii prawdziwej (Neh 12:47 do 13:3). Nehemiasz był namiestnikiem co najmniej 12 lat, ale w tym okresie udał się też na dwór króla Persji. Gdy powrócił do Jerozolimy, okazało się, że ponownie musi się zająć czystością duchową (Neh 13:4-31). Opis gorliwej walki z odstępstwem, którą podjął jakiś czas po 443 r. p.n.e., zamyka hebrajską część Pisma Świętego.
Okres hellenistyczny i machabejski. W roku 332 p.n.e. przez Judeę przemaszerował Aleksander Wielki i przejął ją z rąk imperium medo-perskiego. Historycy greccy nie wspominają o tym, żeby wkroczył do Jerozolimy. Ponieważ jednak podlegała ona odtąd władzy Grecji, można przypuszczać, że nie pominął jej całkowicie. W I w. n.e. Józef Flawiusz utrwalił na piśmie żydowską tradycję, głoszącą, że arcykapłan żydowski wyszedł z Jerozolimy na spotkanie nadciągającemu Aleksandrowi, któremu pokazano natchnione przez Boga proroctwo z Księgi Daniela, zwiastujące błyskawiczne podboje Grecji (Dawne dzieje Izraela, XI, VIII, 4, 5; Dn 8:5-7, 20, 21). Jakkolwiek było, podporządkowanie Jerozolimy nowemu imperium najwyraźniej przebiegło zupełnie gładko.
Po śmierci Aleksandra Judea wraz z Jerozolimą dostały się pod panowanie Ptolemeuszów, którzy rządzili Egiptem. W 198 r. p.n.e. władca syryjski Antioch III Wielki zdobył warowny Sydon, po czym zajął Jerozolimę i przyłączył Judeę do państwa Seleucydów (por. Dn 11:16). Trzydzieści lat później, w r. 168, król Syrii Antioch IV Epifanes podjął próbę całkowitego zhellenizowania Żydów — świątynię jerozolimską poświęcił Zeusowi, a ołtarz zbezcześcił nieczystymi ofiarami (1 Machabejska 1:57, 62; 2 Machabejska 6:1, 2, 5; ILUSTRACJE, t. 2, s. 335). Doprowadziło to do wybuchu powstania Machabeuszów (Hasmoneuszów). Po trzech latach walk Juda Machabeusz opanował miasto i świątynię i dnia 25 Kislew r. 165, w rocznicę profanacji ołtarza, ponownie poświęcił go wielbieniu prawdziwego Boga Jehowy (1 Machabejska 4:52-54; 2 Machabejska 10:5; por. Jn 10:22).
Nie oznaczało to końca wojny przeciwko dominacji Seleucydów. Żydzi poprosili o pomoc Rzym i w ten sposób ok. 160 r. p.n.e. Jerozolima stała się obiektem zainteresowania następnego mocarstwa (1 Machabejska 8:17, 18). Odtąd zaczęła dostawać się pod wpływy potężniejącego imperium rzymskiego. Około r. 142 Szymon Machabeusz uczynił Jerozolimę stolicą pozornie niezawisłego państwa, które nie płaciło daniny żadnemu narodowi pogańskiemu. W r. 104 arcykapłan jerozolimski Arystobul I przyjął nawet tytuł króla. Nie pochodził jednak z dynastii Dawida.
W tych czasach Jerozolima nie była bynajmniej „miastem pokoju”. Osłabiały ją wewnętrzne spory, podsycane samolubnymi ambicjami oraz rywalizacją stronnictw religijnych — m.in. faryzeuszy, saduceuszy i zelotów. Po gwałtownej kłótni między Arystobulem II a jego bratem Hyrkanem poproszono Rzymian o wystąpienie w roli rozjemców. W 63 r. p.n.e. wojska rzymskie pod wodzą Pompejusza Wielkiego po trzymiesięcznym oblężeniu wkroczyły do Jerozolimy, żeby rozstrzygnąć spór. Podobno życie straciło wtedy 12 000 Żydów, przy czym wielu zginęło z rąk swych rodaków.
W relacji z tych wydarzeń, przedstawionej przez Flawiusza, po raz pierwszy pojawia się wzmianka o moście przerzuconym przez dolinę Tyropeon. Łączył on zach. część miasta ze wsch. wzgórzem, otwierając bezpośredni dostęp na teren świątyni.
Rzymianie ustanowili w Judei urząd namiestnika i powierzyli go Idumejczykowi Antypatrowi II, a przedstawicielowi rodu Machabeuszów pozostawili funkcję arcykapłana i wyznaczyli go na etnarchę Jerozolimy. Później „królem” Judei mianowali Heroda (Wielkiego), syna Antypatra. Pełnię władzy uzyskał on jednak dopiero po opanowaniu Jerozolimy, co nastąpiło w 37 lub 36 r. p.n.e.
Rządy Heroda Wielkiego. Herod przeprowadził ambitny program budowlany, a pod jego rządami miasto przeżywało rozkwit. Wzniósł teatr, gimnazjon i hipodrom (ILUSTRACJA, t. 2, s. 535) oraz inne budynki użyteczności publicznej. Zbudował też znakomicie umocniony pałac królewski (ILUSTRACJA, t. 2, s. 538), najwyraźniej w zach. części miasta, na pd. od dzisiejszej Bramy Jaffy, gdzie zdaniem archeologów odnaleziono fundamenty jednej z wież. Inna warownia, zwana Antonią, stała obok świątyni, z którą była połączona przejściem (ILUSTRACJA, t. 2, s. 535; Dawne dzieje Izraela, XV, XI, 7). Dzięki temu stacjonujący w twierdzy żołnierze rzymscy mogli szybko dostać się na teren świątyni, co najprawdopodobniej zrobili wtedy, gdy uratowali Pawła przed rozjuszonym tłumem (Dz 21:31, 32).
Największym dziełem Heroda była jednak przebudowa świątyni i otaczających ją obiektów. Prace rozpoczęły się w 18 roku jego rządów (Dawne dzieje Izraela, XV, XI, 1); samą świątynię ukończono w ciągu półtora roku, ale prace przy innych budynkach i dziedzińcach kontynuowano jeszcze długo po śmierci Heroda (Jn 2:20). Obszar świątyni powiększono mniej więcej dwukrotnie. Do dzisiaj zachował się najprawdopodobniej fragment muru dziedzińca świątynnego znany jako Mur Zachodni lub Ściana Płaczu. Według archeologów dolne warstwy ogromnych, niemal metrowej wysokości bloków kamiennych użytych do jego budowy pochodzą właśnie z czasów Heroda.
Od 2 r. p.n.e. do 70 r. n.e. Dalsze wydarzenia związane z Jerozolimą opisano w Chrześcijańskich Pismach Greckich. Jezus urodził się nie w stolicy, lecz w pobliskim Betlejem, „mieście Dawidowym” (Łk 2:10, 11). Kiedy Herod usłyszał potem od astrologów o narodzinach „króla Żydów”, był tym poruszony, „a wraz z nim cała Jerozolima” (Mt 2:1-3). On sam zmarł najwyraźniej w 1 r. p.n.e., wkrótce po wydaniu osławionego rozkazu wymordowania w Betlejem małych dzieci (zob. HEROD 1). Rządy nad Jerozolimą i Judeą oraz innymi terytoriami przejął jego syn Archelaus, który jednak wskutek swych występków został później pozbawiony władzy przez Rzym. Odtąd Jerozolimą rządził namiestnik rzymski — w okresie służby Jezusa był nim Poncjusz Piłat (Łk 3:1).
Czterdzieści dni po urodzeniu Jezusa Maria przyniosła go do Jerozolimy, aby przedstawić go w świątyni jako swego pierworodnego. Widok obiecanego Mesjasza ogromnie uradował bogobojnego starca imieniem Symeon oraz sędziwą Annę, która zaczęła o nim mówić „wszystkim oczekującym wyzwolenia Jerozolimy” (Łk 2:21-38; por. Kpł 12:2-4). Nie wiadomo, ile razy Jezus był w dzieciństwie w Jerozolimie, ale na pewno odwiedził ją w wieku 12 lat. Wdał się wtedy w rozmowę z nauczycielami na terenie świątyni, w ‛domu swego Ojca’, w wybranym przez Niego mieście (Łk 2:41-49).
W trakcie swej trzyipółletniej służby publicznej, rozpoczętej chrztem, Jezus co jakiś czas odwiedzał Jerozolimę, a z całą pewnością czynił to z okazji trzech dorocznych świąt, jako że obowiązek ten spoczywał na wszystkich żydowskich mężczyznach (Wj 23:14-17). Na ogół jednak przebywał poza stolicą, gdyż głosił i nauczał w Galilei oraz innych regionach kraju.
W relacjach z działalności Jezusa w Jerozolimie najczęściej jest mowa o terenie świątyni, gdzie nieraz nauczał. Poza tym wymieniono tylko nieliczne miejsca. Sadzawkę Betzata, która miała pięć kolumnad (Jn 5:2), utożsamia się ze zbiornikiem odkrytym tuż na pn. od świątyni (zob. BETZATA). Sadzawka Siloam, znajdująca się u stóp pd. części wsch. wzgórza, jest zasilana ze źródła Gichon poprzez tunel, którego zbudowanie przypisuje się Ezechiaszowi (Jn 9:11; ILUSTRACJA, t. 2, s. 949). Najwięcej informacji o Jerozolimie podano w związku z ostatnim pobytem Jezusa w tym mieście (MAPA, t. 2, s. 742; ILUSTRACJE, t. 2, s. 743).
Na sześć dni przed świętem Paschy 33 r. n.e. Jezus przybył do Betanii, leżącej na wsch. zboczu Góry Oliwnej. Nazajutrz, 9 Nisan, wyruszył w stronę stolicy jako Król namaszczony przez Jehowę, dosiadając źrebięcia oślicy, co przepowiedziano w Zachariasza 9:9 (Mt 21:1-9). Gdy zjeżdżał z Góry Oliwnej, zatrzymał się na chwilę, żeby przyjrzeć się miastu, i zapłakał nad nim, obrazowo zapowiadając jego przyszłe oblężenie i spustoszenie (Łk 19:37-44). Kiedy wjechał do środka, najprawdopodobniej przez jedną z bram we wsch. murze, „całe miasto było poruszone”, bo na jego stosunkowo niewielkim obszarze wieści rozchodziły się bardzo prędko (Mt 21:10).
Następne dni Jezus spędzał w Jerozolimie, a nocował w Betanii (Łk 21:37, 38). W tym czasie oczyścił teren świątyni z kupców (Mt 21:12, 13), jak to zrobił mniej więcej trzy lata wcześniej (Jn 2:13-16). Dnia 11 Nisan udał się wraz z czterema uczniami na Górę Oliwną, skąd rozciągał się widok na miasto i świątynię. Tam właśnie wygłosił swe wielkie proroctwo o przyszłej zagładzie Jerozolimy, o „zakończeniu systemu rzeczy” i o swej obecności (Mt 24; Mk 13; Łk 21). Dnia 13 Nisan Piotr i Jan poczynili przygotowania do obchodów Paschy w pewnej górnej izbie w Jerozolimie, gdzie wieczorem (gdy rozpoczął się 14 Nisan) Jezus wraz z apostołami spożyli świąteczną wieczerzę. Po długiej rozmowie opuścili miasto, przeszli na drugą stronę „potoku zimowego Kidron” i wspięli się na zbocza Góry Oliwnej do ogrodu Getsemani (Jn 18:1, 2; Mt 26:36; Łk 22:39). Nazwa ta znaczy „tłocznia oliwna”, a na tym stoku dalej rosną bardzo stare drzewa oliwne. Ale trudno jednoznacznie ustalić, gdzie znajdował się ten ogród (zob. GETSEMANI).
Tej samej nocy Jezus został pojmany i odprowadzony do Jerozolimy, do kapłanów Annasza i Kajfasza oraz na rozprawę do sali Sanhedrynu (Mt 26:57 do 27:1; Jn 18:13-27). O świcie zabrano go stamtąd „do pałacu namiestnika” (Mt 27:2; Mk 15:1, 16), a potem do Heroda Antypasa, który również przebywał podówczas w Jerozolimie (Łk 23:6, 7). W końcu ponownie postawiono go przed Piłatem na ostateczną rozprawę, która odbyła się w miejscu zwanym „Kamiennym Brukiem”, a po hebrajsku „Gabbata” (Łk 23:11; Jn 19:13; zob. KAMIENNY BRUK).
Jezus został zawieszony na palu na Golgocie, która to nazwa oznacza „Miejsce Czaszki” (Mt 27:33-35; Łk 23:33). Golgota najwyraźniej leżała poza murami miasta, przypuszczalnie na pn., niemniej obecnie nie da się jej jednoznacznie zlokalizować (zob. GOLGOTA). Nie wiadomo też, gdzie pochowano Jezusa (ILUSTRACJE, t. 2, s. 948).
„Garncarzowe pole na grzebanie obcych”, kupione za srebrniki, które Judasz oddał kapłanom (Mt 27:5-7), jest tradycyjnie umiejscawiane po pd. stronie Doliny Hinnoma, nieopodal jej zbiegu z doliną Kidron. W tej okolicy znaleziono wiele grobów (zob. AKELDAMA).
W czasach apostolskich. Wskrzeszony Jezus polecił uczniom nie opuszczać na razie Jerozolimy (Łk 24:49; Dz 1:4). Począwszy od tego miasta, miała być ‛głoszona skrucha ku przebaczeniu grzechów ze względu na imię Chrystusa’ (Łk 24:46-48). Dziesięć dni po jego wniebowstąpieniu uczniowie zgromadzeni w górnej izbie zostali namaszczeni duchem świętym (Dz 1:13, 14; 2:1-4). Z okazji Pięćdziesiątnicy zjechały do Jerozolimy tłumy Żydów i prozelitów ze wszystkich zakątków cesarstwa rzymskiego. Tysiące z nich dało się ochrzcić po wysłuchaniu świadectwa napełnionych duchem chrześcijan. A ponieważ ci nowi uczniowie też zaczęli mówić o swej wierze, nic dziwnego, że rozgniewani przywódcy religijni wołali: „Oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką” (Dz 5:28). Ich świadectwu dodawały wagi cuda, takie jak uzdrowienie kulawego żebraka „przy wrotach świątynnych zwanych Pięknymi” — najprawdopodobniej przy wsch. bramie Dziedzińca Kobiet (Dz 3:2, 6, 7).
Nawet kiedy dobra nowina zaczęła docierać do „Samarii i aż do najodleglejszego miejsca na ziemi” (Dz 1:8), Jerozolima pozostała siedzibą ciała kierowniczego zboru chrześcijańskiego. Gdy wybuchły prześladowania, „wszyscy oprócz apostołów rozproszyli się po różnych rejonach Judei i Samarii” (Dz 8:1; por. Gal 1:17-19; 2:1-9). Z Jerozolimy wysyłano apostołów i uczniów, żeby pomagali nowym grupom wierzących, np. właśnie w Samarii (Dz 8:14; 11:19-22, 27). Saul z Tarsu (Paweł) po nawróceniu się na chrystianizm uznał za rozsądne skrócenie swej pierwszej wizyty w Jerozolimie, gdyż usiłowano go zgładzić (Dz 9:26-30). Ale były również okresy spokoju (Dz 9:31). Właśnie w Jerozolimie Piotr opowiedział zgromadzonym chrześcijanom, że Bóg przyjął wiernych pochodzenia pogańskiego, tam też powzięto decyzję w sprawie obrzezania i pokrewnych kwestii (Dz 11:1-4, 18; 15:1, 2, 22-29; Gal 2:1, 2).
Jezus powiedział, że Jerozolima ‛zabijała proroków i kamienowała tych, którzy zostali do niej posłani’ (Mt 23:37; por. w. 34-36). Chociaż wielu jej mieszkańców uwierzyło w Syna Bożego, większość postępowała tak jak ich przodkowie. Dlatego ‛ich dom został im pozostawiony’ (Mt 23:38). Gdy w 66 r. n.e. wybuchło powstanie żydowskie, wojska rzymskie pod wodzą Cestiusza Gallusa otoczyły Jerozolimę i przypuściły szturm na mur świątyni. Nagle Cestiusz wycofał się bez żadnego wiadomego powodu. Dzięki temu chrześcijanie mogli się zastosować do polecenia Jezusa: „Potem niech ci w Judei zaczną uciekać w góry i ci, co są w niej [w Jerozolimie], niech wyjdą, a ci w okolicach wiejskich niech do niej nie wchodzą” (Łk 21:20-22). Euzebiusz z Cezarei podaje w Historii kościelnej (III, 53), że chrześcijanie uciekli z Jerozolimy i całej Judei do miasta Pella, leżącego w Perei.
Jerozolima krótko cieszyła się z wycofania wojsk rzymskich, podobnie jak pod koniec rządów króla Sedekiasza niedługo trwała radość po chwilowym zwinięciu oblężenia przez Babilończyków, którzy wyruszyli na rozprawę z Egipcjanami. W r. 70 rzymski wódz Tytus nadciągnął z jeszcze liczniejszą armią i obległ miasto wypełnione Żydami przybyłymi na obchody Paschy. Rzymianie zbudowali wały oblężnicze i otoczyli Jerozolimę palisadą, żeby nikt nie mógł z niej uciec ani w dzień, ani w nocy. To również zostało przepowiedziane przez Jezusa (Łk 19:43). Rywalizujące stronnictwa kłóciły się i walczyły ze sobą, spora część zapasów żywności uległa zniszczeniu, a ludzi usiłujących opuścić miasto zabijano jako zdrajców. Jak donosi Józef Flawiusz, z czasem głód tak się nasilił, że jedzono siano i przedmioty ze skóry, a nawet własne dzieci (por. Pwt 28:56, 57; Lam 2:11, 12, 19, 20). Przywódcy miasta z uporem odrzucali pokojowe propozycje Tytusa.
W końcu Rzymianie dokonali wyłomów w murach i wdarli się do środka (ILUSTRACJA, t. 2, s. 752). Wbrew rozkazom dowódców świątynia została splądrowana i spalona. Według Flawiusza stało się to w rocznicę zburzenia pierwszej świątyni, którą kilkaset lat wcześniej spustoszył Nebukadneccar. Z tego samego źródła wiadomo też o spaleniu archiwum, gdzie przechowywano rodowody pozwalające ustalić przynależność plemienną i rodową oraz prawa do dziedziczenia (Wojna żydowska, VI, IV, 5 [250, 251]; II, XVII, 6 [426-428]; VI, VI, 3 [354]). W ten sposób uległy zniszczeniu wszelkie prawne podstawy do ustalenia rodowodu członków mesjańskiego plemienia Judy oraz kapłańskiego plemienia Lewiego.
Oblężenie trwało od 3 kwietnia do 30 sierpnia 70 r. n.e., Jerozolima została więc zdobyta w ciągu zaledwie 4 miesięcy i 25 dni. Doznała w tym okresie wielkiego, choć stosunkowo krótkiego ucisku, do czego niewątpliwie przyczyniła się nierozsądna postawa Żydów przebywających w mieście. Chociaż Flawiusz szacuje liczbę ofiar śmiertelnych na 1 100 000, niektórzy ocalili życie (por. Mt 24:22). Zdobywcy wzięli 97 000 jeńców, z czego część zginęła od miecza lub w paszczach dzikich bestii na arenach różnych rzymskich prowincji, a wielu innych zesłano jako niewolników do Egiptu. To również zostało przepowiedziane w proroctwie Bożym (Pwt 28:68).
Całe miasto doszczętnie zburzono, oszczędzono jedynie wieże pałacu Heroda oraz fragment zach. muru — by przypominały potomnym, że nawet tak wspaniałe obwarowania na nic się nie zdały ich obrońcom. Flawiusz zaznacza, iż „cały pozostały mur biegnący wokół miasta żołnierze, którzy go burzyli, tak starli z powierzchni ziemi, żeby przyszli przybysze nie mogli uwierzyć, że tutaj kiedyś mieszkali ludzie” (Wojna żydowska, VII, I, 1 [3, 4]). Na Łuku Tytusa w Rzymie widnieje płaskorzeźba przedstawiająca żołnierzy rzymskich wynoszących święte naczynia ze zburzonej świątyni (Mt 24:2; ILUSTRACJA, t. 2, s. 752).
Późniejsze dzieje. Jerozolima pozostała w zasadzie niezamieszkana mniej więcej do r. 130, kiedy to cesarz Hadrian nakazał wznieść w tym miejscu nowe miasto o nazwie Aelia Capitolina. Decyzja ta doprowadziła do powstania żydowskiego pod wodzą Bar Kochby (132-135 n.e.), które po początkowych sukcesach zostało jednak stłumione. Przez niemal dwa wieki Żydzi nie mieli wstępu do miasta zbudowanego przez Rzymian. W IV w. do Jerozolimy zawitała Helena, matka Konstantyna Wielkiego, i próbowała zlokalizować wiele tzw. świętych miejsc. Później miasto zdobyli muzułmanie. Obecnie na Wzgórzu Świątynnym stoją dwie budowle islamskie. Pod koniec VII w. kalif Abd al-Malik ibn Marwan wzniósł na miejscu świątyni lub w pobliżu Kopułę na Skale. Nieco dalej na pd. znajduje się meczet Al-Aksa, powstały w VIII w. i znacznie rozbudowany w XI w.
Dalsze informacje o geografii okolic Jerozolimy można znaleźć pod hasłami: EN-ROGEL; KIDRON, DOLINA POTOKU; MACHTESZ; OFEL; OLIWNA, GÓRA; SYJON oraz ŚWIĄTYNIA.
Znaczenie Jerozolimy. Jerozolima była nie tylko stolicą pewnego państwa. Była jedynym miastem na ziemi, w którym Jehowa Bóg ‛umieścił swoje imię’ (1Kl 11:36). Kiedy przeniesiono tam Arkę Przymierza, związaną z obecnością Boga, a zwłaszcza gdy wzniesiono świątynię, czyli dom Boży, Jerozolima stała się symboliczną siedzibą Jehowy, Jego „miejscem odpoczynku” (Ps 78:68, 69; 132:13, 14; 135:21; por. 2Sm 7:1-7, 12, 13). Ponieważ królowie z dynastii Dawida byli namaszczeni przez Boga i zasiadali na „tronie Jehowy” (1Kn 29:23; Ps 122:3-5), samą Jerozolimę też nazywano „tronem Jehowy”, a plemiona i narody, które do niej przychodziły, uznając zwierzchnictwo Boże, w gruncie rzeczy zbierały się „dla imienia Jehowy” (Jer 3:17; Ps 122:1-4; Iz 27:13). Wrogowie walczący z Jerozolimą sprzeciwiali się w istocie zwierzchnictwu Bożemu, które reprezentowała. Zostało to zresztą przepowiedziane w proroctwie z Rodzaju 3:15.
Jerozolima była więc siedzibą rządu ustanowionego przez Boga i będącego pierwowzorem Królestwa Bożego. Bóg przekazywał z niej swe prawo, swe słowo i swe błogosławieństwo (Ps 128:5; Mi 4:2). Kto przyczyniał się do pokoju i pomyślności Jerozolimy, działał na rzecz spełnienia Jego prawego zamierzenia oraz Jego woli (Ps 122:6-9). Jerozolima leżała w górach judzkich i niewątpliwie wyglądała imponująco, ale swą prawdziwą wzniosłość i urodę zawdzięczała szacunkowi i chwale, których jej przydawał Jehowa Bóg, dzięki czemu była dla Niego „piękną koroną” (Iz 62:1-7; Ps 48:1-3, 11-14; 50:2).
Ponieważ wysławiać Jehowę i spełniać Jego wolę mogą głównie stworzenia rozumne, Bóg darzył to miasto przychylnością nie ze względu na jego budowle, lecz na jego mieszkańców — władców i ich poddanych, kapłanów i prosty lud (Ps 102:18-22; Iz 26:1, 2). Dopóki byli wierni Jehowie, dopóki słowem i czynem przysparzali czci Jego imieniu, On błogosławił Jerozolimie i brał ją w obronę (Ps 125:1, 2; Iz 31:4, 5). Jednakże naród i jego królowie na ogół kroczyli drogą odstępstwa, ściągając na siebie gniew Jehowy, toteż oznajmił On, że odrzuci miasto, w którym ‛pozostawało Jego imię’ (2Kl 21:12-15; 23:27). Zamierzał usunąć z Jerozolimy „podporę i oparcie”, wskutek czego miała doznać hańby, upokorzenia i tyranii, a także samowoli młodzieży, lekceważącej poważanych mężczyzn (Iz 3:1-8, 16-26). Choć 70 lat po tym, jak została zburzona przez Babilończyków, doprowadził do jej odbudowy i ponownie uczynił z niej piękny i radosny ziemski ośrodek religii prawdziwej (Iz 52:1-9; 65:17-19), z czasem zarówno lud, jak i jego przywódcy kolejny raz zwrócili się ku odstępczym praktykom.
Jehowa oszczędzał Jerozolimę do chwili, gdy posłał na ziemię swego Syna. W mieście tym miały się spełnić różne proroctwa mesjańskie (Iz 28:16; 52:7; Za 9:9). Szczytem odstępstwa Żydów było uśmiercenie Mesjasza, Jezusa Chrystusa (por. Mt 21:33-41). Skazano go na śmierć w Jerozolimie z poduszczenia przywódców narodu i za aprobatą ogółu, toteż Bóg ostatecznie i nieodwołalnie odrzucił to miasto, które odtąd przestało Go reprezentować i nosić Jego imię (por. Mt 16:21; Łk 13:33-35). Ani Jezus, ani jego apostołowie w żaden sposób nie sugerowali, jakoby po zapowiedzianej zagładzie, która nastąpiła w 70 r. n.e., Bóg miał zamiar przywrócić ziemską Jerozolimę do łask.
Jednakże nazwy „Jerozolima” dalej używano — jako symbolu czegoś wznioślejszego od tego ziemskiego miasta. Apostoł Paweł pod natchnieniem Bożym objawił, że istnieje „Jerozolima górna”, którą określił mianem „matki” namaszczonych chrześcijan (Gal 4:25, 26). Owa „Jerozolima” zajmowałaby więc pozycję małżonki Jehowy Boga, wielkiego Ojca i Życiodawcy. Kiedy ziemska Jerozolima była stolicą narodu wybranego, również mówiono o niej jako o niewieście, małżonce Jehowy, związanej z Nim świętą więzią przymierza (Iz 51:17, 21, 22; 54:1, 5; 60:1, 14). Tym samym wyobrażała ogół ziemskich sług Bożych. A zatem „Jerozolima górna” reprezentuje całe grono lojalnych duchowych sług Jehowy.
Nowa Jerozolima. W natchnionej Księdze Objawienia apostoł Jan opisuje „nową Jerozolimę” (Obj 3:12). W pewnej wizji ujrzał to „miasto święte”, które ‛zstępowało z nieba od Boga, przygotowane jako oblubienica przyozdobiona dla swego małżonka’. Wizja ta dotyczyła „nowego nieba i nowej ziemi”, a ową „oblubienicę” nazwano „małżonką Baranka” (Obj 21:1-3, 9-27). W innych listach apostolskich tę samą przenośnię zastosowano do chrześcijańskiego zboru pomazańców (2Ko 11:2; Ef 5:21-32). W 14 rozdz. Objawienia „Baranek”, Chrystus Jezus, został ukazany na górze Syjon — która również bywa synonimem Jerozolimy (por. 1Pt 2:6) — w towarzystwie 144 000 osób mających wypisane na czołach jego imię i imię jego Ojca (Obj 14:1-5; zob. NOWA JEROZOLIMA).
Niewierna Jerozolima. Ponieważ wiele biblijnych wypowiedzi na temat Jerozolimy zawiera wyrazy potępienia, jest oczywiste, że tylko wtedy, gdy dochowywała wierności Bogu, była symbolem niebiańskiej organizacji Jehowy, a czasami także „Izraela Bożego”, czyli zboru prawdziwych chrześcijan (Gal 6:16). Natomiast kiedy była Mu niewierna, przedstawiano ją jako nierządnicę i cudzołożnicę, przypominającą pogańskich Amorytów i Hetytów, którzy niegdyś w niej rządzili (Eze 16:3, 15, 30-42). W takich wypadkach mogła wyobrażać jedynie odstępców uprawiających duchowe cudzołóstwo i zdradzających Boga, którego imię rzekomo noszą (Jak 4:4).
Z powyższego wynika, że nazwa „Jerozolima” ma wiele znaczeń, a o poprawnym zrozumieniu każdorazowo decyduje kontekst (zob. WYZNACZONE CZASY NARODÓW).
[Mapa na stronie 938]
[Patrz publikacja]
OKOLICE JEROZOLIMY
Jerozolima
Betlejem
Baal-Peracim
Betfage
Betania
Nob
Anatot
Gibea
Geba
Rama
Gibeon
Emaus
Kiriat-Jearim
Michmasz
Micpa
Bet-Choron Górne
Bet-Choron Dolne
Aj
Betel
[Ilustracja na stronie 962]
Moneta z brązu (peruta) bita podczas żydowskiego powstania przeciw Rzymowi; ogłaszała „wolność Syjonu”
[Ilustracja na stronie 962]
Brązowa sestercja rzymska upamiętniająca podbój Judei; na awersie widnieje podobizna cesarza Wespazjana, na rewersie napis „IVDAEA CAPTA” („Judea zdobyta”)