Przepowiedziany głód
OD KILKU lat w doniesieniach ze świata nadzwyczaj często przewija się sprawa głodu. Z Etiopii oraz innych zakątków ziemi docierają wstrząsające obrazy cierpienia. W 1992 roku uwagę wszystkich przykuły tragiczne ofiary głodu w Somalii, wywołanego przez suszę i wojnę. W sierpniu 1992 roku na łamach czasopisma International Herald Tribune podano: „Nikt nie wie, ilu Somalijczyków zmarło, ale Czerwony Krzyż szacuje liczbę zgonów na ponad 100 000. Każdego dnia umiera setki, jeśli nie tysiące ludzi”.
Same liczby w gruncie rzeczy nie są w stanie oddać ogromu nędzy i bólu cierpiących osób. Yvette Pierpaoli, europejski przedstawiciel organizacji do spraw uchodźców — Refugees International, napisała w ONZ-owskim periodyku Refugees: „W Nowym Jorku czy Genewie kwestia uchodźców wydaje się całkiem jasna. Przytacza się liczby z tyloma zerami, że aż trudno je sobie wyobrazić. Ale gdy znajdziesz się tysiące mil stąd, w krajach stojących u progu anarchii, emocje ściskają ci gardło, a bezmiar cierpień sprawia, iż chce ci się krzyczeć”.
Chociaż zdaniem Czerwonego Krzyża działania podejmowane w celu wspierania Somalii są największą w dziejach tej organizacji operacją niesienia pomocy humanitarnej, to jednak dla wielu obserwatorów na ogół jest ona niewystarczająca i spóźniona. Pierpaoli ubolewa: „Kraje, które łożyły na pomoc, są teraz powściągliwe i zmęczone wspieraniem rozpadającej się Afryki. (...) Zarzucają Afrykańczykom słabe zarządzanie, chciwość ich przywódców oraz najwyraźniej nie kończące się konflikty”.
W Biblii przepowiedziano okres, w którym „w jednym miejscu po drugim” miały występować braki żywności. Razem z wieloma innymi wydarzeniami, takimi jak wojny, trzęsienia ziemi i zarazy, wskazują one na bliskość Królestwa Bożego (Łukasza 21:11, 31, NW). Ponadto jak wynika z Biblii, pod zapobiegliwymi rządami tego Królestwa nikomu nie zabraknie żywności. „Będzie pełno zboża na ziemi” — napisał psalmista. „Obfitość będzie na szczytach” (Psalm 72:16, NW).