Księga Ozeasza
Ale ponieważ czcił Baala, ściągnął na siebie winę+ i umarł.
Z wprawą wytwarzają bożki — wszystko to dzieło rzemieślników.
Mówią: ‚Niech ludzie, którzy składają ofiary, całują cielce’+.
3 Dlatego staną się jak obłoki poranne
i jak rosa, która wcześnie znika,
jak plewy unoszone wichrem z klepiska
i jak dym wychodzący przez otwór w dachu.
4 Ale ja, Jehowa, jestem twoim Bogiem od czasu, gdy byłeś jeszcze w ziemi egipskiej+.
Nie znałeś innego Boga oprócz mnie.
Oprócz mnie nie ma wybawcy+.
5 Troszczyłem się o ciebie na pustkowiu+, w spieczonej ziemi.
6 Nasycili się na swoich pastwiskach+.
Nasycili się i ich sercem zawładnęła pycha.
I zapomnieli o mnie+.
Pożrę ich jak lew.
Dzikie zwierzę ich rozszarpie.
9 Zostaniesz zniszczony, Izraelu,
ponieważ zwróciłeś się przeciwko mnie — Temu, który przychodzi ci z pomocą.
10 Gdzie więc jest twój król, który mógłby cię wybawić we wszystkich twoich miastach+,
i gdzie twoi władcy*, o których prosiłeś słowami:
‚Daj mi króla i książąt’?+
13 Efraim będzie cierpieć bóle porodowe.
Jest niemądrym dzieckiem,
nie wychodzi z łona matki, kiedy jest na to czas.
Gdzie są, o śmierci, twoje żądła?+
Gdzie jest, grobie, twoja niszczycielska moc?+
Ale jeszcze nie okażę współczucia.
15 Nawet gdyby rozkwitł wśród trzcin,
nadejdzie wiatr wschodni, wiatr od Jehowy.
Nadciągnie z pustyni, żeby opróżnić jego studnię i wysuszyć jego źródło.
Ograbi skarbiec ze wszystkich kosztowności+.
16 Samaria zostanie uznana za winną+, bo zbuntowała się przeciwko swojemu Bogu+.
Jej mieszkańcy padną od miecza+.
Ich dzieci zostaną roztrzaskane,
a kobiety w ciąży — rozprute”.