Obserwujemy świat
Niedouczeni
„Mniej niż połowa Amerykanów i tylko co trzeci Brytyjczyk wie, że Ziemia okrąża Słońce raz na rok”, powiedział profesor John Durant z uniwersytetu oksfordzkiego, komentując wyniki ankiety przeprowadzonej wśród ponad 2000 dorosłych mieszkańców USA oraz Wielkiej Brytanii. Na przykład w badaniach amerykańskich, które nadzorował Jon D. Miller z Uniwersytetu Północnego w stanie Illinois, 21 procent respondentów sądziło, że to Słońce obiega Ziemię, a 7 procent nie miało pewności. Spośród 72 procent, którzy poprawnie odpowiedzieli, iż Ziemia krąży wokół Słońca, 17 procent uważało, że dzieje się to codziennie, 2 procent — że raz na miesiąc, 9 procent natomiast nic nie wiedziało na ten temat. Wspomniane ankiety składały się z 75 podstawowych pytań z zakresu nauk przyrodniczych. Według pisma Science wynika stąd, że „tylko 6 procent Amerykanów i 7 procent Brytyjczyków można uznać za wykształconych pod tym względem”.
Cmentarze — wieżowce
Chociaż Japonia jest o wiele mniejsza od USA, to łączną wartość jej gruntów wyceniono w ubiegłym roku wyżej, bo na 13,47 biliona dolarów. Zwłaszcza w stołecznym Tokio działki są drogie i jest ich niewiele. Jak podaje tamtejsza gazeta Asahi Shimbun, daje się odczuć „bardzo dotkliwy” brak terenów na cmentarze i za 5 lat nie będzie gdzie pomieścić urn z prochami. Chcąc temu zaradzić, świątynie buddyjskie zaczynają rosnąć w górę. Przy jednej zbudowano 6-kondygnacyjny cmentarz przypominający dom mieszkalny, tyle że na każdym piętrze mogą być ustawiane nagrobki. Obok innej wzniesiono 2 piętrową budowlę z dwiema podziemnymi kondygnacjami, mieszczącą całe szeregi ołtarzy, na których można składać prochy zmarłych. Pomimo wysokiej ceny, wynoszącej 2,6 miliona jenów (20 000 dolarów), sprzedano już około tysiąca takich ołtarzy.
Pasy ratują życie
Fakty dowodzą, że pasy bezpieczeństwa rzeczywiście ratują życie — to wniosek z amerykańskich badań dotyczących obowiązku zakładania pasów. Wyniki zamieszczone w znanym piśmie medycznym JAMA wskazują, że kierowcy i pasażerowie, którzy zgodnie z przepisami używają pasów, „znacznie rzadziej doznają ciężkich lub śmiertelnych obrażeń w wypadkach”. Kiedy więc następnym razem wsiądziesz do samochodu, zapnij pasy. Możesz w ten sposób uratować życie — swoje życie!
Powszechne trzęsienie ziemi?
Co by było, gdyby Tokio dotknęło trzęsienie ziemi równie potężne, jak to, które w 1923 roku nawiedziło nizinę Kanto? Pytanie takie podjęto w raporcie opracowanym przez japoński Tokai-Bank. Jak czytamy w tokijskim dziennku Mainichi Daily News, publikującym streszczenie tego dokumentu, katastrofa taka nie tylko spowodowałaby przerażające straty w ludziach, ale wręcz sparaliżowałaby kraj, ponieważ stolica stanowi siedzibę najrozmaitszych zarządów. Odbudowa miasta kosztowałaby jakieś 975 miliardów dolarów, co zmusiłoby Japonię do wstrzymania inwestycji w USA. Mogłoby to pociągnąć za sobą spadek kursu amerykańskich papierów wartościowych, wzrost stopy procentowej i zwiększenie nacisku na kraje zadłużone. A ponieważ międzynarodowe rynki finansowe są ze sobą ściśle powiązane, takie trzęsienie ziemi na wiele lat zahamowałoby rozwój gospodarki światowej.
Rozpieszczani przestępcy
Według zachodnioaustralijskiego stowarzyszenia pod nazwą Obywatele Przeciw Przestępczości obecnie więźniowie są traktowani łagodniej i powodzi im się lepiej niż w roku 1965. Mimo to od tamtego czasu liczba poważnych przestępstw wzrosła w tym kraju o 1200 procent! Wypowiadając się na łamach gazety West Australian, prezes tej organizacji oświadczył, że „niewielkie ryzyko uwięzienia oraz dość dobre warunki w zakładach karnych” bynajmniej nie odstraszają potencjalnych przestępców. Jego zdaniem w twierdzeniu, iż „więzienia są szkołami występku”, tkwi ziarnko prawdy. Wyraził też zaniepokojenie tym, że wielu łamiących prawo unika chyba kary pozbawienia wolności, bo liczba zatrzymanych pozostaje w tyle za gwałtownie rosnącą przestępczością.
Śmiercionośne żniwo
Jak podaje amerykański Departament Stanu, światowa produkcja narkotyków gwałtownie rośnie. W okresie od 1987 do 1988 roku zanotowano wzrost zbiorów surowców do wytwarzania marihuany o 22 procent, opium o 15 procent, haszyszu o 11 procent i kokainy (w czterech krajach) o 7,2 procent. Owo rekordowe śmiercionośne żniwo zebrano pomimo zwiększonej liczby aresztowań, przejętych narkotyków, zniszczonych zbiorów oraz międzynarodowych porozumień co do współpracy w tej dziedzinie. Według gazety The New York Times raport Departamentu Stanu „to doroczne przyznawanie się do tego, że USA nie są w stanie na własną rękę zwalczyć handlu narkotykami”.
W papieskiej diecezji
Na dorocznym spotkaniu ze swym biskupem, którym jest papież, proboszczowie rzymscy mieli dla niego niezbyt miłe nowiny. Według katolickiej gazety Avvenire pewien ksiądz uskarżał się na „zatrważającą dechrystianizację swej parafii, w której zaledwie 3 procent wiernych chodzi na mszę, a 90 procent nowożeńców ‛nic nie wie o religii’”. „W ubiegłym roku było 18 pogrzebów”, narzekał ów duchowny, „ale nikt nie poprosił o sakramenty”. Jak donosi Avvenire, innym kłopotem proboszczów są Świadkowie Jehowy, „których wszędzie przybywa”. Jakiś zatrwożony ksiądz niesłusznie przypuszczał, że „uczynili Rzym swą stolicą na całą Europę, Azję i Afrykę”.
Co słyszy dziecko w łonie matki?
Naukowcy zdumieli się, gdy niedawno odkryli, ile zewnętrznych odgłosów dobiega do nieurodzonego dziecka. Po umieszczeniu mikrofonu w łonie matki, blisko głowy dziecka, lekarze wyraźnie słyszeli rozmaite dźwięki, na przykład rozmowę prowadzoną w odległości 4 metrów oraz hałas wózka ciągniętego po korytarzu za zamkniętymi drzwiami. Podobnych obserwacji dokonał pewien psycholog irlandzki, który zauważył, że noworodki jak gdyby rozpoznawały tytułowy motyw muzyczny seriali telewizyjnych oglądanych regularnie przez ich matki w okresie ciąży. Amerykańskie czasopismo Woman’s World wyjaśnia, iż rezultatem tych odkryć mogą być dalsze badania nad wpływem dźwięków na malutkie uszy nie urodzonego dziecka.
Chińscy chrześcijanie
„W ostatnich latach chrześcijaństwo umocniło swoją pozycję w Chinach”, oznajmia gazeta New Zealand Herald, powołując się na chińskie pismo News Digest. Jeszcze trzy lata temu uważano, że większość podających się tam za chrześcijan to ludzie starsi, niewykształceni i analfabeci. Tymczasem News Digest przytacza wyniki najnowszych badań, według których spora część spośród 7 milionów Chińczyków należących do kościołów chrześcijaństwa — bo aż 25 procent — to „intelektualiści”, na przykład lekarze, wykładowcy uniwersytetów, studenci, pisarze i inżynierowie.
Maltretowanie dzieci
Co dziesięć minut jakieś dziecko w RFN zostaje tak ciężko pobite, że trzeba je leczyć w szpitalu, donosi gazeta Stuttgarter Nachrichten. Rocznie umiera 100 spośród 11 000 maltretowanych dzieci. Prócz tego specjaliści oceniają, że 150 000 dzieci jest stale napastowanych na tle seksualnym przez krewnych i znajomych. Policji zgłasza się zaledwie ułamek tych spraw — ogółem około 10 000. Zdaniem pewnego eksperta ogólna liczba dzieci dręczonych fizycznie lub psychicznie bądź wykorzystywanych seksualnie sięga 300 000. Ofiarami bywają zarówno chłopcy, jak dziewczynki. Często są to jeszcze prawie niemowlęta.
Bierne palenie niebezpieczne dla dzieci
Rodzice palący papierosy mogą rokrocznie powodować śmierć 10 do 20 australijskich dzieci, podaje gazeta The Weekend Australia. Dalsze tysiące trafiają do szpitala. W artykule powołano się na badania, którymi objęto jakieś 500 dzieci leczonych szpitalnie na choroby dróg oddechowych. Znaleziono przekonujące dowody, że wdychanie dymu z papierosów palonych przez opiekunów dziecka przyczyniło się do jego zachorowania. Wspomina się też o związku zachodzącym między biernym paleniem a grypą, zapaleniem płuc, astmą dziecięcą oraz zespołem nagłej śmierci niemowląt. Na koniec czytamy: „Największą troskę budzi to, że wśród palących jest coraz więcej kobiet”.