BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w67/16 ss. 1-4
  • Przejawianie ducha Bożego

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Przejawianie ducha Bożego
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1967
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • W BEZPIECZNYM MIEJSCU WIELBIENIA
  • ZEBRANIA SŁUŻĄCE ZBUDOWANIU
  • POSTĘPOWANIE W MOCY DUCHA
  • ‛Postępujmy według ducha’ i żyjmy zgodnie ze swym oddaniem
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2010
  • Kierowani duchem Bożym w pierwszym wieku i dzisiaj
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2011
  • Czy ‛stale postępujesz według ducha’?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2007
  • Dlaczego powinniśmy pozwalać, by kierował nami duch Boży?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2011
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1967
w67/16 ss. 1-4

Przejawianie ducha Bożego

„Mocą ducha postępujmy porządnie.” — Gal. 5:25, NW.

 1. Jaka dążność potęguje się obecnie? Dlaczego niektórzy ludzie jednak nie poddają się temu wpływowi?

WSPÓŁCZEŚNIE otaczają człowieka ze wszech stron najnowsze wynalazki ludzkie. Całe państwa mogą się pod tym względem poszczycić wielkimi osiągnięciami. Duch nacjonalizmu podsunął wielu ludziom myśl, że naukowcy i technicy ich narodu są doprawdy niedościgłymi mistrzami. Za wszystkie tego rodzaju dokonania cześć przypisuje się ludziom. Dążność ta w rzeczy samej wywiera tak silny wpływ, iż z biegiem czasu stworzeniom ziemskim coraz trudniej jest wierzyć, że to naprawdę Bóg spowodował liczne cuda i potężne dzieła, jakie są opisane w Biblii. Tenże wpływ potrafi nawet do tego stopnia opanować człowieka, że będzie do niego pasował opis z Listu 2 Piotra 3:3, 4: „Wiedzcie przede wszystkim to, że w dniach ostatecznych przyjdą z drwinami szydercy, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości i mówić: „Gdzież jest przyobiecane przyjście [obecność, NW] jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było od początku stworzenia.” Nie wszyscy jednak tak postępują; są również ludzie, którzy z całą gotowością uznają moc Bożą wspierającą Jego Słowo, Biblię. O takich czytamy w Liście 1 do Koryntian 2:12, 13: „Myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył. Toteż głosimy nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę.” Celem stwierdzenia, do jakiego poglądu ty sam, czytelniku, się skłaniasz, rozpatrz teraz kilka opisanych w Biblii wydarzeń, z których jedni się wyśmiewają, a inni w nie wierzą, i zastanów się, jak ty osobiście na to reagujesz.

 2, 3. (a) Jak można pod tym względem zbadać własny pogląd? (b) Jak zapatrujesz się na rady apostoła Pawła, księgę Objawienia oraz na kwalifikacje Mojżesza?

2 Gdybyś na przykład był obecny w roku 60 czy 61 n.e. na zebraniu chrześcijańskim w Efezie, na które pewien chrześcijanin imieniem Tychik przyniósł list od apostoła Pawła, następnie odczytany całemu zborowi — czy pomyślałbyś, że są to po prostu rady jakiegoś staruszka przebywającego akurat w Rzymie, czy też przyjąłbyś go jako pochodzący od Boga i sporządzony mocą Jego ducha? Gdyby około roku 96 n.e. czytano w twej obecności Objawienie, to czy powiedziałbyś, że słyszysz opowieść o marzeniach sennych samotnego wygnańca na dalekiej wyspie, czy raczej uznałbyś je faktycznie za „Objawienie od Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg” (Obj. 1:1, NW), w przekonaniu, że tu chodzi o poselstwo przekazane przez ducha Bożego, który jest środkiem służącym do przekazywania na ziemi informacji?

3 Kiedy Jehowa Bóg wyznaczył Mojżesza do wyprowadzenia Izraelitów z niewoli egipskiej, aby mogli się bez przeszkód oddawać prawdziwemu wielbieniu Boga, Mojżesz oświadczył: „Któżem ja jest, abym szedł do Faraona i wywiódł synów Izraelowych z Egiptu?” (2 Mojż. 3:11, Wk) Co więcej, rzekł nawet jeszcze: „wybacz, Panie [w tekście orygin.: Jehowo], nie jestem ja człowiekiem wymownym ani wczoraj ani przedtem, ani odkąd począłeś mówić do sługi swego, bo jestem ociężałych ust i ociężałego języka.” (2 Mojż. 4:10, Wk, uw. marg.) Doniesienie biblijne pokazuje, że potem Mojżesz jednak wiele razy stawał przed faraonem i tam przed nim oraz przy innych okazjach przemawiał do mnóstwa ludzi dobitnie i z przekonaniem. (Zobacz 2 Mojżeszową 7:10 do 10:29; 5 Mojżeszową 32:1 do 33:29) Czy widząc taki rozwój pomyślałbyś, że Mojżesz po prostu dojrzał i osiągnął pewne wyrobienie przez czterdzieści lat nader aktywnej służby, czy też dopatrywałbyś się w tym działania ducha Bożego, który uczynił z niego człowieka dojrzałego, zdolnego do spełniania Jego woli?

 4. Z czego wnioskujesz, że Jeremiasz był kierowany duchem Bożym?

4 Przypuśćmy, że w roku 647 p.n.e. stałeś u boku Jeremiasza, gdy Jehowa Bóg powoływał go do roli proroka dla królestwa Judy, i słyszałeś, jak Jeremiasz powiadał: „Ach, Panie mój, Jahwe [albo: Jehowo], patrz, mówić nie umiem, bo jestem tak młody.” (Jer. 1:6, BT) Załóżmy dalej, że obserwowałeś potem tego człowieka przez czterdzieści lat, jak odważnie ogłaszał i zapisywał wyroki Jehowy przeciw temu narodowi. Czy orzekłbyś z podziwem, że jest to dzieło wybitnego człowieka, czy raczej przypisałbyś zasługę duchowi Jehowy, co zresztą uczynił sam Jeremiasz, pisząc: „Tak mówi Pan [w tekście orygin.: Jehowa]: Niech się nie chlubi mądry z mądrości swojej i niech się nie chlubi mocarz z mocy swojej, i niech się nie chlubi bogaty z bogactw swoich; ale w tym niechaj się chlubi, kto się chlubi, że rozumie a zna mię, żem Ja jest Pan, który czynię miłosierdzie, sąd i sprawiedliwość na ziemi; bo mi się to podoba, mówi Pan.” (Jer. 9:23, 24) Pomyśl teraz: Jeremiasz był synem kapłana Chilkiasza z Anatot. Gdyby nie bezpośrednia interwencja Jehowy, to Jeremiasz najprawdopodobniej zostałby po prostu kapłanem i nie wiedzielibyśmy o nim więcej niż o tysiącach innych podobnych kapłanów. Tymczasem Jehowa postanowił uczynić Jeremiasza prorokiem, zanim ten się w ogóle urodził. I właśnie dzięki duchowi Jehowy stał się Jeremiasz nieustraszonym prorokiem, historykiem, a także wziął udział w zestawieniu Pisma świętego.

 5. Jakie mogą istnieć różne wyjaśnienia cudownych wydarzeń z dnia Pięćdziesiątnicy? Które wyjaśnienie jest właściwe?

5 Gdybyś brał udział w doniosłym zebraniu, które się odbyło w dniu 6 Siwana, czyli podczas Pięćdziesiątnicy roku 33 n.e. w Jeruzalem, to słyszałbyś szum niby wiatru, a potem ujrzałbyś jak na obecnych spoczęły języki ognia. Następnie usłyszałbyś, że zaczęli w różnych językach ‚głosić wielkie dzieła Boże’. Czyżby poprzednio uczyli się języków, którymi teraz się posługiwali? Albo czy byli pijani — jak mniemali niektórzy obserwatorzy? (Dzieje 2:11, 13) Ale może i ty widziałbyś w tym raczej pełne potwierdzenie wyjaśnienia podanego w Dziejach Apostolskich 2:4: „I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami.” (BT) Czy zgodziłbyś się z oświadczeniem Piotra, który w tej ważnej chwili zabrał głos? Zaraz na wstępie powiedział on między innymi: „Ci ludzie nie są pijani, jak przypuszczacie, (...) ale spełnia się przepowiednia proroka Joela: ‚W ostatnich dniach — mówi Bóg — wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało, i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze; młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy sny. Nawet na niewolników i niewolnice moje wyleję w owych dniach Ducha mego, i będą prorokowali.’” — Dzieje 2:15-18, BT.

 6. Co wspólnego ma duch Boży z trzynastoma dalszymi wydarzeniami opisanymi w Biblii?

6 Zastanów się jeszcze nad paroma dalszymi z licznych wspomnianych w Biblii wydarzeń, które były wynikiem działania ducha Jehowy Boga: (1) Dzieło stwarzania — 1 Mojżeszowa 1:2; Psalm 104:30; (2) narodziny Jezusa — Mateusza 1:18; (3) zmartwychwstanie Jezusa — do Rzymian 8:11; (4) cuda dokonane ręką Jezusa — Mateusza 12:28; Dzieje Apostolskie 10:38; (5) Chrzest Jezusa — Mateusza 3:16; (6) konieczność uznawania działalności ducha przez nowych sług Bożych, którzy mają być ochrzczeni — Mateusza 28:19; (7) pomoc udzielona Korneliuszowi — Dzieje Apostolskie 10:1-48; (8) budowa świątyni za dni Salomona — 1 Kroniki 28:11, 12; (9) żywienie Izraelitów — Nehemiasza 9:20, 21; (10) wykład snów faraona i Nabuchodonozora — 1 Mojżeszowa 41:25, 38, 39; Daniela 4:18; (11) utworzenie Biblii — 2 Piotra 1:20, 21; 2 do Tymoteusza 3:16; (12) ustanawianie nadzorców w zborze chrześcijańskim — Dzieje Apostolskie 20:28; (13) objęcie całej ziemi dziełem obwieszczania Królestwa Bożego w dniach ostatnich — Objawienie 1:1; 14:6; Mateusza 24:14.

W BEZPIECZNYM MIEJSCU WIELBIENIA

 7. Co będzie mądre ze strony tych, którzy w Bogu uznają Sprawcę tych cudów z dawnych czasów? Kto pod tym względem dał dobry przykład?

7 Nie ulega w takim razie wątpliwości, że nie ma dla człowieka lepszego miejsca niż być tam, gdzie działa duch Jehowy, wydając owoce, które przynoszą chwałę Bogu. A stąd wynika, że należy rozglądać się za ludźmi, którzy nawet w dobie obecnej gotowi są poddawać się z pokorą wpływowi tego ducha. Muszą to być ludzie przejawiający ducha Bożego; muszą być podobni Józefowi, Danielowi i Chrystusowi Jezusowi. Powinni też wysławiać Boga jako Sprawcę tych przejawów ducha. Warto tu zwrócić uwagę na usposobienie, jakiemu dał wyraz Jezus Chrystus w chwili powrotu siedemdziesięciu uczniów wysłanych do głoszenia, gdy zdali mu sprawę z wyników swej działalności. Łukasz donosi: „W owej godzinie rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, żeś te rzeczy zakrył przed mądrymi i przewidującymi, a objawiłeś je ludziom prostym. Tak, Ojcze, bo tak się spodobało tobie.” (Łuk. 10:21, NDb) Ci pokorni ludzie dalecy są od krnąbrnego przeciwstawiania się duchowi Bożemu i tym samym nie walczą z życiodajnym pokarmem duchowym, przeciwnie, starają się usunąć wszystko, co mogłoby duchowi Bożemu przeszkadzać w swobodnym wpływaniu na ich życie. Tam, gdzie duch Boży może oddziaływać bez przeszkód, bardzo prędko zauważysz przejawy dziewięciu owoców ducha Bożego, wymienionych w Liście do Galatów 5:22, 23: „Owocem ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, panowanie nad sobą. Przeciw niczemu takiemu prawo nie występuje.” — NW.

 8, 9. Wyjaśnij, jak w życiu społeczności chrześcijańskiej mogą się przejawiać owoce ducha.

8 Czy potrafisz sobie, czytelniku, wyobrazić grupę ludzi, którzy by w praktyce przejawiali takie cechy, choć nastały teraz „czasy krytyczne, trudne do zniesienia”? (2 Tym. 3:1, NW) Odżałuj sobie tę chwilę, aby się zastanowić, jak działanie owych dziewięciu właściwości powinno się uwidaczniać w zborze ludu Bożego. Miłość przypomina nam zaraz słowa Jezusa: „,Miłuj Jehowę, twego Boga całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swoim umysłem.’ To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne temu, jest to: ‚Miłuj swego bliźniego jak siebie samego.’” (Mat. 22:37-39, NW) Przestrzeganie takich nakazów uchroniłoby ludzi przed chciwym i samolubnym trybem życia, opisanym w Liście 2 do Tymoteusza 3:1-5.

9 Radość — to głębokie zadowolenie ze służby Jehowy tak wtedy, kiedy się przeżywa trudności i prześladowania czy kłopoty rodzinne, jak i wtedy, gdy się człowiekowi dobrze wiedzie; zadowolenie to wypływa ze świadomości pozostawania wiernym Bogu w każdej porze. Jeżeli chodzi o pokój, jest to przeciwieństwo kłótliwości i spierania się o rzeczy mało ważne. Waśnie rodzinne czy sąsiedzkie zostają pogrzebane bez śladu lub nagrobka, który by w przyszłości miał ułatwić ich ponowne wydobycie na światło dzienne. Pokój wytwarza cudowną atmosferę, sprzyjającą wzrastaniu ku dojrzałości; osoby nowo przybyłe mogą jej zaznawać na zebraniach zborowych. Ponieważ każdy popełnia omyłki i wszyscy dalecy jesteśmy od doskonałości, potrzeba nam cierpliwości, abyśmy jakoś jedni drugich znosili. Cecha ta powstrzyma nas od pochopnego wybuchu oburzenia, gdy czyjaś niedojrzałość znajdzie upust w nierozważnych słowach. Życzliwość to przyjazny stosunek do otoczenia, troskliwość wyrażona czynem. Przejawem jej może być pomoc okazywana komuś w potrzebie albo nawet słowa pokrzepienia, świadcząca o zrozumieniu jego trudnego położenia. Życzliwość nie pozwala na powstrzymanie się od udzielenia drugiemu niezbędnej rady lub wskazówki pod pokrywką usprawiedliwienia, że chodzi o to, aby go czasem nie urazić. Kiedy pokarm, który spożywamy, odpowiada naszym miernikom czystości i wartości odżywczej, mówimy o nim, że jest dobry. Podobnie też czyści, nieskalani słudzy Boży są dobrzy w Jego oczach i dobre jest obcowanie z nimi. Wiara wynika ze starannego studium Słowa Bożego, które wyjaśnia wiele kwestii odnośnie do woli Bożej. Niezliczone dowody pozwalają na wyrobienie sobie mocnego, niewzruszonego przekonania, a ono z kolei łatwo daje się rozpoznać po zachowaniu danego sługi Bożego. Statecznego sługę cechuje ponadto łagodność; będąc zrównoważonym, nie pozwala on sobie na krańcowość pod jakimkolwiek względem. Chcąc bez przeszkód wydawać owoce ducha, chrześcijanin pamięta o panowaniu nad sobą, to znaczy nad skłonnościami swego ciała i myśli, a tym samym wystrzega się nieobyczajnego postępowania, które by mu odjęło przydatność do służby Bożej.

10. Dlaczego te owoce są prawidłami życiowymi? Czego można się więc spodziewać po sługach Bożych?

10 Rzecz jednak w tym, że przejawianie owoców ducha nie jest bynajmniej ograniczone do samych zebrań zborowych. Są to prawidła życia codziennego. Fakt ten jasno wynika ze słów apostoła Pawła z tego samego piątego rozdziału Listu do Galatów, a wiersza dwudziestego piątego: „Jeżeli żyjemy mocą ducha, nadal też mocą ducha postępujmy porządnie.” (NW) Ludzi podatnych na wpływ ducha Bożego tenże duch pobudza do okazywania mu posłuszeństwa, wypływającego z miłości, wobec czego każdy dzień ich życia nacechowany jest tym wpływem. Jeżeli więc szukasz ludu Bożego, to znajdziesz go jednakim zarówno w miejscach wielbienia, gdzie się gromadzi wspólnie, jak i w domach, gdzie jego członkowie przejawiają owoce ducha w pożyciu z żonami, mężami, braćmi i siostrami tak samo, jak w obcowaniu ze swymi współchrześcijanami na zebraniach.

ZEBRANIA SŁUŻĄCE ZBUDOWANIU

11. Czym wyróżniają się zebrania ludu Jehowy?

11 Oto właśnie przyczyna, dla której zebrania świadków Jehowy są tak przyjemne i budujące. Przejawia się tam działalność ducha Bożego. Panuje na nich atmosfera ożywienia, aktywnego współdziałania a jednak za wszystko, co się podczas nich dzieje, cześć i chwałę oddaje się Jehowie Bogu. Nie jest to wyłącznie nasza opinia. Zapytaj innych; przeczytaj doniesienia. Pozwolimy sobie przytoczyć tu chociaż jeden przykład: notatkę z gazety New York Times, zamieszczoną w Uzupełnieniach do Akt Kongresu Stanów Zjednoczonych. (U.S. Congressional Record, Appendix) z roku 1958, na stronie A 6907. Na temat jednego z naszych kongresów powiedziano tam: „Świadkowie Jehowy najlepszymi gośćmi miasta — 180 000 ludzi zebranych na ogólnoświatowym zjeździe zdobyło sobie uznanie uprzejmością, spokojem i zamiłowaniem do porządku.” Nie kładzie się nacisku na starodawny, artystycznie stylizowany wygląd budowli kościelnych, ale na zdrowie duchowe i dojrzałość. Proste i schludne miejsca wielbienia, w których się spotykają świadkowie Jehowy, tchną ciepłem rodzinnym i wchodząc tam człowiek się czuje, jak gdyby wracał do własnego domu.

12. Podaj przyczyny, dla których zebrania te są budujące; wyjaśnij, jak działa na nich duch Boży.

12 Zebrania świadków Jehowy są budujące jeszcze z innej przyczyny: jest nią stan serca tych ludzi; wśród takiego otoczenia można rzeczywiście wytchnąć. Przypomnij sobie, że apostoł Paweł napisał: „W dni ostatnie nastaną czasy krytyczne, trudne do zniesienia.” (2 Tym. 3:1, NW) Potrzeba siły duchowej, aby wciąż mieć się na baczności, przebywając całymi dniami w miejscu pracy zarobkowej czy w szkole pośród osób praktykujących uczynki ciała, opisane w Liście do Galatów 5:19-24: „Wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, bałwochwalstwo, czary [spirytyzm, NW], wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, zabójstwo, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; (...) ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą.” Jeżeli chodzi o tych ostatnich, to stan ich serc trafnie wyjawia Psalm 14:1, gdzie powiedziano: „Powiada głupi w swoim sercu: ‚Nie ma Boga’. Zepsuci są, ohydnych rzeczy dokonali; nie ma takiego, kto by czynił dobrze.” (BT) Ale na zebraniach świadków Jehowy spotyka się jednak innych ludzi. Inaczej usposobione są ich serca; coś się u nich zmieniło. Co konkretnie się z nimi stało, to ukazują słowa z Listu 2 do Koryntian 3:3: „Wiadomo przecie, żeście listem Chrystusowym sporządzonym przez nasze usługiwanie, napisanym nie atramentem, lecz Duchem Boga żywego, nie na tablicach kamiennych, lecz na tablicach serc ludzkich.” W tej życzliwej atmosferze sprzyjającej odprężeniu, bo wolnej od ducha rywalizacji — możesz sobie pozwolić na wytchnienie; przed nikim tam nie potrzebujesz się mieć na baczności. Już samo to może dodać człowiekowi otuchy! Księga Przypowieści (zwana też Księgą Przysłów) zapewnia nas w rozdziale 14, a wierszu 30: „Życiem dla ciała jest serce spokojne.” (BT) Właśnie dlatego — choćbyś pod koniec dnia był fizycznie zmęczony — chodzenie na cotygodniowe studia biblijne i do teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej okaże się tobie korzystne i budujące zarówno dla ciała, jak i dla ducha. Dobry przykład pod tym względem dał Mojżesz: „Przez wiarę Mojżesz, kiedy dorósł, nie zgodził się, by go zwano synem córki faraona, i wolał raczej znosić uciski wespół z ludem Bożym, aniżeli zażywać przemijającej rozkoszy grzechu.” (Hebr. 11:24, 25) Po takim zebraniu człowiek się czuje jak owi Izraelici, którzy przybyli na uroczystość otwarcia świątyni wzniesionej przez Salomona. W myśl doniesienia Salomon po ośmiu dniach „odesłał lud do ich namiotów — ludzi radosnych i wdzięcznych sercem za te wszystkie dobrodziejstwa, jakie Jahwe [albo: Jehowa] wyświadczył Dawidowi, Salomonowi i swemu ludowi Izraelskiemu”. — 2 Kron. 7:10, BT.

13, 14. Czy do zmiany osobowości wystarczy silne postanowienie? O czym świadczą wyniki?

13 Jedynie duch Jehowy potrafi zmienić osobowość. Ludzkie organizacje i rządy potężnych państw wprawdzie starają się pohamować zło, lecz faktem pozostaje to, co powiedziano w artykule redakcyjnym pisma U.S. News and World Raport z 13 maja 1955 roku: „Tolerancji i bezinteresowności — podobnie jak obyczajności lub wspaniałomyślności — nie dają się skutecznie wymusić przez ustawy.” A zaniechanie uczynków ciała i zwrócenie się do przejawiania owoców ducha właśnie oznacza zmianę osobowości. Apostoł Paweł pisze o tym w Liście do Efezjan 4:22-24, co następuje: „Powinniście odłożyć starą osobowość, która odpowiada waszemu poprzedniemu sposobowi prowadzenia się (...) i przyodziać nową osobowość, stworzoną według woli Bożej w prawdziwej sprawiedliwości i lojalności.” (NW) Zwróćmy jeszcze uwagę na to, jakie zmiany opisano zaraz dalej, w wierszach od 25 do 32: Kłamca mówi już tylko prawdę. Złodziej podejmuje się pracy, aby miał z czego udzielać potrzebującym. Krzykliwy bluźnierca staje się człowiekiem łagodnym i uprzejmym. Nieobyczajne, plugawe wypowiedzi ustępują miejsca budującej, czystej mowie. Cudzołóstwo, nierząd, pijaństwo i rozpusta wszelkiego innego rodzaju zanika, a pojawia się sprawowanie odpowiadająca wpływowi ducha Bożego.

14 Zebrania zborowe świadków Jehowy to właśnie spotkania takich ludzi, którzy się tam gromadzą celem poczynienia dalszych postępów ku dojrzałości. Jeżeli przyjemnie jest spotkać się z jednym człowiekiem, który w ten sposób zmienił swoją osobowość, to wyobraź sobie jaką radością jest przebywanie w otoczeniu całej grupy takich ludzi! Zebrania te — to ciągłe błogosławieństwo, którego nie powinieneś sobie odmawiać. Jak wielkie korzyści można czerpać z owych zebrań, wyjaśnia apostoł Paweł w Liście 2 do Koryntian 13:11, pisząc: „Bracia, weselcie się; pracujcie nad swym udoskonaleniem; przyjmijcie upomnienia. Bądźcie jednej myśli i żyjcie w pokoju, a Bóg miłości i pokoju będzie z wami.” — Kow.

POSTĘPOWANIE W MOCY DUCHA

15. Jak to się dzieje, że niektórzy przestają postępować w mocy ducha? Czy to prowadzi w końcu do pożądanego stanu?

15 Pozostaje teraz jeszcze jedna sprawa, nad którą trzeba się zastanowić. Poznawszy z jednej strony uczynki ciała, a z drugiej — owoce ducha, znajdujemy w Liście do Galatów 5:25 następujące słowa, napisane z pełnym przekonaniem: „Jeżeli żyjemy mocą ducha, nadal też mocą ducha postępujmy porządnie.” (NW) Możliwe jest więc pozbawienie się wpływu tego ducha, możliwy jest powrót do nieprawości i oziębnięcie w stosunku do Boga. (Mat. 24:12) Tak, możliwe jest niedopisanie i wcale o to nie trudno. Dlatego też powinieneś sobie wziąć za zasadę: dokądkolwiek zdążasz i cokolwiek robisz, zawsze ‚mocą ducha postępuj porządnie’. Kiedy ktoś przestaje służyć Bogu, to nie dzieje się tak dlatego, że Bóg się odmienił albo że wprowadził coś, czego się człowiek nie spodziewał. Wola Boża została przecież objawiona, jest przez Niego wyłuszczona w Biblii i pozostaje taką samą teraz, jaką była wówczas, gdy pod kierownictwem Jego ducha utrwalono ją na piśmie. Ponadto nikt nie przestaje służyć Bogu nagle powziąwszy takie postanowienie. Najpierw zaznacza się stopniowe zaniedbywanie pokarmu duchowego. Kiedy ktoś przestaje przyjmować literalny pokarm, nie umiera on nagle, lecz powoli opada z sił, podobnie w tym wypadku człowiek popada w duchowe niedożywienie, przy czym odwaga oraz przekonanie ustępuje miejsca bojaźni i wątpliwościom. Zapał zanika. Niegdyś żwawy sługa Boży staje się osobnikiem obojętnym i gnuśnym. Powoli giną u niego owoce ducha. Nic więc dziwnego, skoro potem widzimy, że taki osłabiały człowiek ponownie pogrąża ale w uczynki ciała. — 2 Piotra 2:20.

16. Do czego prowadzi postępowanie mocą ducha? Od jakich niebezpieczeństw nas to odwodzi?

16 Rada Słowa Bożego brzmi: Postępuj, pracuj i odpoczywaj w atmosferze ducha Bożego. Rozkoszuj się tym wpływem i wzrastaj w nim. Nie potykaj się o przeszkody powstałe za sprawą Szatana. W teraźniejszym systemie rzeczy jeszcze się będzie potęgować wpływ instytucji i ludzi przepojonych duchem Babilonu Wielkiego. Na czoło zdecydowanie wysuwają się własne ja i różne samolubne zainteresowania. Prześledź tekst Listu 2 do Tymoteusza 3:1-5 i zwróć uwagę, jak wielka część okoliczności składających się na „czasy krytyczne, trudne do zniesienia”, wynika właśnie z samolubstwa. Zechciej też zwrócić uwagę na to, że do powstania opisanych tam warunków przyczyniają się ludzie religijni, którzy utrzymują, że służą Bogu — ludzie „mający pozór zbożnego oddania”. — NW.

17. Jaki sposób postępowania przy rozstrzyganiu spraw codziennych jest godny polecenia, a jaki jest niebezpieczny?

17 Duch Boży jednak wywołuje skutek zupełnie odmienny. Słowa z Listu do Tytusa 1:7, które przedstawiają wymagania stawiane nadzorcy zboru, zawierają wzmiankę o tym, że ma on być „nie samowolny”. Z drugiej strony List 2 Piotra 2:10, opisując usposobienie tych, którzy się nie poddają wpływowi ducha Bożego, podaje: „Chodzą za ciałem, pragnąc je splugawić, i (...) patrzą z góry na zwierzchność. Zuchwali, samowolni, nie drżą przed chwalebnymi, lecz wypowiadają się obelżywie.” (NW) W dążeniu do znalezienia równowagi między obowiązkami życia codziennego a wielbieniem Jehowy należy wziąć pod uwagę następujące sprawy: (1) To, co musimy zrobić — na przykład z zakresu troski o materialne potrzeby rodziny (1 Tym. 5:8); (2) to, co powinniśmy uczynić — na przykład zorganizowanie sobie jak najdogodniejszych warunków, umożliwiających służenie Jehowie w jeszcze pełniejszej mierze (Efez. 5:16; Kol. 4:5); (3) to, co chcielibyśmy uczynić — na przykład podróżowanie w celu poznania różnych miejsc na ziemi albo oddawanie się nigdy nie zaspokojonemu pragnieniu rozrywek. (2 Tym. 3:4) Kto sobie pozwala stawiać swoje osobiste zainteresowania ponad wielbienie Jehowy, ten wychodzi poza sferę wpływu ducha Bożego. Nie ma tu żadnego obszaru pogranicznego.

18. Czy duch Boży działa w każdym otoczeniu i co to oznacza dla ciebie?

18 Korzystaj z rozrywek raczej na obszarach bezpiecznych i nie ryzykuj życia, przystając do tych, którym brak należytej kontroli. List 1 do Koryntian 15:33 twierdzi: „Nie dajcie się zwodzić: ‚złe towarzystwo psuje dobre obyczaje’.” (Kow) Nikomu jeszcze nie udało się obalić tego twierdzenia. Na tych, którzy są nazwani złymi towarzyszami, duch Boży nie oddziaływa. Złe towarzystwo prowadzi do niemoralności, wydawania na świat nieślubnych dzieci, do nierozsądnych związków małżeńskich, narkomanii; przysparza ojcom i matkom wiele kłopotów oraz zgryzot. (1 Kor. 7:39; 1 Piotra 3:17; 1 Kor. 6:9, 10) Gdzie można bezpiecznie zażywać sobie wytchnienia? Na pewno nie pośród ludzi, którzy nie pozwalają się kierować duchowi, gdyż „dziwi ich, że już nie rzucacie się w ten wir zepsucia, i dlatego lżą was”. (1 Piotra 4:4, Kow) Natomiast wypoczynek w gronie tych, których duch Boży powstrzymuje od takiego trybu życia, może służyć zbudowaniu. Tego typu towarzystwa nie będziesz musiał wspominać z przykrością.

19. Jak pojedyncze osoby i całe rodziny mogą przejawiać ducha Bożego?

19 Kiedy Jezus wygłaszał tak zwane „kazanie na górze”, podkreślił znaczenie Królestwa i przy tym w myśl sprawozdania ewangelicznego Mateusza 6:33 powiedział: „Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości Jego, a wszystko inne będzie wam dodane.” Wynika stąd konieczność decyzji. Co uczynimy: czy będziemy samowolni, czy raczej pozwolimy się kierować duchowi Bożemu? Sprawa może dotyczyć wyboru współmałżonka. Czy pod wpływem złego towarzystwa okażemy się krótkowzroczni w wyborze, czy też dokonamy go z uwzględnieniem ostrzeżenia Słowa Bożego, które powiada: „Nie wprzęgajcie się w nierówne jarzmo z niewierzącymi”? (2 Kor. 6:14, NW) Może też chodzić o znalezienie lepszej posady. Czy postawisz tę sprawę na pierwszym miejscu, odsuwając z tego powodu na bok sposobności służenia Bogu, jak to czynią niektórzy? (Jak. 4:13-17) A może przy wychowywaniu dzieci każesz im się przygotować do zrobienia kariery w tym tylko jeszcze krótkotrwałym systemie rzeczy, albo przeciwnie, wszczepiasz im dążenie do zaznawania coraz to większych błogosławieństw ze służby w kwitnącej i zapewniającej ochronę społeczności ludu Jehowy? (Prz. 22:6; 1 Sam. 1:28; 2:26) Jeżeli pojedyncze osoby i całe rodziny dochodzą do decyzji, które pierwsze miejsce w życiu przyznają kierownictwu Bożemu, to takie grono rodzinne przejawia ducha Bożego. Przebywanie w takim kręgu jest budujące i pokrzepiające, podobnie jak chodzenie na zebrania zborowe. „Czcij Jehowę tym, co masz wartościowego, i pierwocinami wszystkich swoich wytworów.” — Prz. 3:9, NW.

20. Czy niedoskonali ludzie mogą zalecać innym błogosławieństwa wynikające z działania ducha?

20 Skoro więc znaleźlibyśmy coś wartościowego, ewentualnie coś nad wyraz korzystnego, to czy nie mówilibyśmy o tym drugim? Moglibyśmy o tym mówić po prostu słowami, ale chyba najbardziej przekonywające są czyny, a w tym wypadku — postępowanie znalazcy. Wobec tego jest pora na rozstrzygnięcie pytania: Jak reagujesz na kierownictwo ducha? Czy twoje postępowanie zaleca innym owoce ducha? Czy zmieniłeś swą osobowość w takiej mierze, że obserwatorzy dochodzą do przekonania, iż znalazłeś coś rzeczywiście wartościowego? Co zalecasz swoim zachowaniem? Duch Boży przejawia się w działaniu, a działanie to dostrzegają drudzy w twoim postępowaniu, oczywiście jeśli odzwierciedla ono ten Boży wpływ. Spójrz na tę sprawę jeszcze a innego punktu widzenia. W księdze Objawienia 7:9, 10 ukazana jest „wielka rzesza, której żaden człowiek nie potrafił zliczyć, ze wszystkich narodów i plemion, i ludów i języków: stali przed tronem i przed Barankiem, ubrani w białe szaty, a w rękach ich gałązki palmy. I wciąż wołają donośnym głosem, mówiąc: ‚Zbawienie zawdzięczamy naszemu Bogu, który zasiada na tronie, oraz Barankowi.’” (NW) Czy widzisz siebie pośród tej wielkiej rzeszy ludzi, którzy w oczach Bożych stali się sprawiedliwi? Błogosławieństwa związane z tym stanem na pewno skłonią cię do tego, że będziesz go zalecał innym przez wielką swoją gorliwość.

21. Patrząc na sprawy z punktu widzenia rolnika, co rozumiesz i jaki sposób postępowania zalecasz?

21 Unaocznijmy sobie to wszystko na przykładzie gospodarza i jego pola. Starannie nawozi on, orze, bronuje i walcuje ziemię, przygotowując z niej dobrą rolę pod zasiew. Następnie sieje tam pszenicę. Czy tylko dlatego, że akurat nic więcej nie przychodzi mu do głowy albo że nie ma pod ręką żadnego innego nasienia? Nie, dąży bowiem do określonego celu. Część pszenicy zużyje na wyżywienie rodziny i dobytku, część ziarna zachowa do siewu na przyszły rok, a resztę sprzeda, aby kupić inne niezbędne rzeczy. Wysiana pszenica da wysokie dochody, jeśli właściwie urośnie i się pomnoży. Jeżeli natomiast z ziaren rozwiną się drobne, marne rośliny, które plonu wydadzą niewiele i lichej jakości, gospodarzowi nie sprawi to radości. Może wcale nie dojść do zbiorów, skoro uzna, że szkoda pracy. Stwierdzamy, że Jehowa, wielki Gospodarz, przygotował wszystko bardzo dobrze; wysłał do pracy oraczy, siewców, zadbał o obsianą niwę, pamiętał też o żniwiarzach. Jak na to ze swej strony zareagujemy? W księdze Przypowieści 12:11 powiedziano: „Kto uprawia ziemię swoją, będzie nasycony chlebem, ale kto się próżnowaniem bawi, bardzo głupi jest.” (Wk) Wzrastaj więc i bądź wydajny; korzystaj z wód prawdy orzeźwiających jak deszcz i ze sprzyjającego rozwojowi ciepła ducha Jehowy oraz daj plon stokrotny ku chwale Jehowy.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij