Aktualne wydarzenia w świetle Biblii
WIEK WOJNY
WIELE ludzi zainteresowanych rozwojem wydarzeń na świecie niepokoi się doniesieniami o ogólnym pogarszaniu się sytuacji. Ludzie ci dziwią się, dlaczego jest coraz gorzej, pomimo wysiłków podejmowanych na rzecz poprawy. Co to wszystko oznacza?
„Pół wieku konfliktów — zamieszki, wojny, rewolucje, spustoszenie i ruina”. „Stulecie wojny totalnej”. Tak historycy określają nasze czasy. Sięgnąwszy wstecz zaledwie do roku 1945, naliczyć można około pięćdziesięciu pięciu wojen stoczonych w tym okresie.
Niejeden ma jeszcze świeżo w pamięci niedawną wojnę indyjsko-pakistańską. Z Bliskiego Wschodu nadal dochodzą złowieszcze odgłosy. Utarczki zagrażają tam w każdej chwili wybuchem otwartych działań wojennych. Indochiny nie przestały być krwawym polem bitwy.
Setki lat temu Jezus Chrystus przepowiedział nadejście takiego znamiennego czasu, w którym „powstanie (...) naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu”. Czy dzisiejsza scena świata nie odpowiada temu opisowi? — Mat. 24:7.
WIELU ZAGROŻONYCH NIEDOSTATKIEM ŻYWNOŚCI
W licznych krajach niedożywienie tragicznie odbija się na zdrowiu i życiu ludzi. Można by było sądzić, że nowoczesne urządzenia techniczne, coraz lepsze metody uprawy roli i szybszy transport bezwzględnie powinny położyć kres niedostatkom żywności.
Tymczasem nie tak dawno ogłoszono, że „pomimo zapewnień administracji Nixona o zlikwidowaniu głodu i niedożywienia oraz pomimo blisko dziesięcioletniej znacznej pomocy federalnej, udzielanej rejonom dotkniętym nędzą, w różnych zakątkach Appalachów [w Stanach Zjednoczonych] nadal utrzymują się obszary dręczone przez głód”. — New Jork Times.
Ta sama gazeta donosiła później o kryzysie żywnościowym, zagrażającym państwu Bangladesz. Krótko przed tym przez tę część świata przeszedł silny huragan. Tysiące ludzi zmarło śmiercią głodową.
Porównajmy te dane z ostrzeżeniem Jezusa, że nadejdą czasy, w których prócz wojen wystąpi ‚głód miejscami’. — Mat. 24:7.