Korzyści ze zgromadzeń „Rozradowanych pracowników”
WIELE można było odnieść korzyści na zgromadzeniach okręgowych pod hasłem: „Rozradowani pracownicy”, zorganizowanych minionego lata przez Świadków Jehowy. Na czym one polegały? Jak dobrodziejstwa, w które obfitowały te zgromadzenia, mogą i dla nas stać się błogosławieństwem?
Dla umożliwienia przybycia jak największej liczbie osób odbyło się w samych Stanach Zjednoczonych aż 108 zgromadzeń; nigdy dotąd nie było ich tyle jednego roku. Szczytowa liczba obecnych wyniosła łącznie 958 008. Do października miało miejsce wiele dalszych zgromadzeń w Kanadzie, Europie i Azji. Podniosło to frekwencję co najmniej do 1 847 653 osób. Kolejne setki tysięcy miały się jeszcze zgromadzić w innych krajach na całej ziemi, aby wysłuchać tego samego programu.
Od pierwszego dnia dało się zauważyć, że program będzie szczególnie rozbudzać radość. Bóg chce, by jego lud przepełniała radość (Rzym. 15:13). Wykład przewodni omawiał hasło zgromadzenia — „Rozradowani pracownicy” — i wykazywał, jak człowiek może zaznać więcej radości w życiu dzięki wykonywaniu najbardziej opłacalnej pracy na świecie, dzieła Jehowy.
Główne przemówienie było zatytułowane: „Jakim dobrodziejstwem może okazać się dla ciebie Królestwo Boże”. Mówca opisał w nim błogosławieństwa wynikające ze stawiania na pierwszym miejscu w życiu Królestwa Bożego, jak do tego nawoływał Jezus Chrystus (Mat. 6:33). Ponadto „godna uwagi jedność, jaką można obecnie zauważyć jedynie wśród Świadków Jehowy na całej ziemi — oświadczył mówca — należy do tych cennych dobrodziejstw, którymi się cieszą dzięki okazywaniu posłuszeństwa przede wszystkim Królestwu Bożemu i stosowaniu się do jego praw miłości”. Do słuchaczy została skierowana zachęta: „Zajmijcie więc zdecydowanie i lojalnie stanowisko po stronie Królestwa Bożego, podlegającego władzy Jezusa Chrystusa, i korzystajcie z jego dobrodziejstw przez całą wieczność!”
ROZRADOWANI I PILNI PRACOWNICY
Praktyczna strona korzyści płynących z życia podług Słowa Bożego, to jest Biblii, ujawniała się na tych zgromadzeniach w jakości pracy wykonywanej przez tysiące ochotników. Przejawiali zapał, pracowali sumiennie i ofiarnie. Na przykład na zgromadzeniu w Salt Lake City (stan Utah) nie było na miejscu odpowiednich urządzeń potrzebnych do przygotowywania i wydawania posiłków. Udało się skorzystać bezpłatnie z sali kasyna w pobliskim Fort Douglas. Po odbytym zgromadzeniu, kiedy jeden ze Świadków Jehowy zwrócił klucz oficerowi dyżurnemu, ów funkcjonariusz skontrolował salę kasyna i potem nadmienił: „Powinienem teraz porobić zdjęcia i pokazać je innym ludziom, którzy użytkują kasyno. Jest czyściejsze, niżeście je zastali. Jeżeli chcecie, możecie korzystać z niego co tydzień. Wiem, że zostawicie je wysprzątane”.
W Providence, stolicy stanu Rhode Island, na miejscu wynajętym pod zgromadzenie odbył się koncert muzyki młodzieżowej, na który przyszło 8000 osób. Następnego dnia miało się rozpocząć zgromadzenie, zresztą drugie w tym mieście. Zaraz po koncercie i rozejściu się tłumu do prac przygotowawczych przystąpiło około 400 ochotników z pośród Świadków Jehowy. Ci radośni pracownicy tak gruntownie oczyścili cały stadion, jakby go przeczesano gęstym grzebieniem, a większość z nich pracowała aż do świtu. Jeden z urzędników opiekujących się stadionem powiedział: „Wprost niewiarogodne! Chyba bym nie mógł być w waszej religii, bo wszyscy tak ciężko pracujecie”. Ale znojne wysiłki podjęte przed otwarciem zgromadzenia przyniosły tym pracownikom mnóstwo radości.
W oczyszczaniu terenu pod zgromadzenia brali udział wszyscy — młodzież i osoby starsze. Zarządca obiektu Cow Palace w San Francisco oświadczył: „Silne wrażenie zrobiło na nas to, że w pracach porządkowych uczestniczyły wspólnie całe rodziny. Nawet małe dzieci próbują pomagać. Widzieliśmy małą dziewczynkę, która dopiero co zaczęła chodzić, jak trzymała śmietniczkę w rękach i naśladując rodziców w sprzątaniu, nadążała za nimi”.
Po zgromadzeniu w Hallandale na Florydzie pracownik instytucji Gulfstream Park Race Track wypowiedział się: „Ci rozradowani pracownicy istotnie wykonali fantastyczną pracę; nigdy nie zmieniajcie hasła ‛Rozradowani pracownicy’ — dobrze do was pasuje. Zawsze jesteście roześmiani, nawet wtedy, gdy oblewa was pot. A maluchy, te były naprawdę nadzwyczajne”.
KORZYŚCI DLA RODZINY I ZBORU CHRZEŚCIJAŃSKIEGO
Mottem pierwszego dnia zgromadzenia było: „Działanie dla dobra rodziny”. Rzeczywiście, w całym szeregu przemówień omawiano życie rodzinne — jak je ulepszać i jak uporać się z problemami. Wykłady takie, jak: „Szkolenie dzieci od niemowlęctwa”, „Karność w rodzinie przynosi radość” i „Współpraca na rzecz udanego małżeństwa”, spotkały się z licznymi wyrazami uznania, gdyż zawierały praktyczne rady oparte na Słowie Bożym. Wykazano, że karność w rodzinie nie ma być po prostu podkreśleniem swej władzy, gdy ktoś z rodziców odczuje taką potrzebę, lecz powinno się ją traktować jako długotrwały proces wychowawczy, w którym rodzice nauczają między innymi własnym przykładem.
Dowodem na to, że młodzi Świadkowie Jehowy coś z tych i innych przemówień skorzystali, niech będzie komentarz gazety Morning Union ze Springfield, w stanie Massachusetts. W piśmie tym powiedziano o tamtejszym zgromadzeniu: „Przyzwoicie ubrana młodzież robiła notatki, jednocześnie śledząc w swoich Bibliach przytaczane urywki”.
Drugi dzień koncentrował uwagę na zborze chrześcijańskim. Motto tego dnia brzmiało: „Pobudzanie się do miłości i dobrych uczynków”. Zapowiedziano między innymi następujące korzystne zmiany: Każdy zbór Świadków Jehowy będzie miał sekretarza, troszczącego się o sprawozdawczość i wszelką dokumentację. Starsi wykazujący dobrą umiejętność nauczania, będą na stałe opiekować się Szkołą Teokratyczną i studium Strażnicy. Centralne grono starszych przygotowało zrewidowany program Szkoły Służby Królestwa, obejmujący specjalne piętnastogodzinne przeszkolenie dla wszystkich starszych. Zmieniono też metodę wyznaczania starszych do załatwiania spraw sądowniczych. Przestanie obowiązywać coroczna rotacja członków komitetu sądowniczego, natomiast w poszczególnych wypadkach miejscowe grono starszych wyznaczy spośród swego składu osoby mające odpowiednie doświadczenie i kwalifikacje potrzebne przy rozpatrywaniu danej sprawy.
Przemówienie zatytułowane: „Uczciwe postępowanie we wszystkim”, przedstawiło dodatnie strony rzetelności we wszystkich naszych poczynaniach. Wynika z niej piękne świadectwo o prawdziwym Bogu Jehowie i Jego wspaniałych właściwościach.
Przykłady uczciwości wystąpiły także w praktyce. Między innymi na jednym ze zgromadzeń w St. Petersburg na Florydzie znaleziono męski portfel zawierający około 70 dolarów i przyniesiono go do działu rzeczy zgubionych a znalezionych. Nikt po niego się nie zgłosił. Ponieważ w portfelu znajdowało się prawo jazdy właściciela, więc jeden ze Świadków Jehowy poszedł do jego domu. Wprawdzie go nie zastał, ale żona przyznała, że chyba zgubił go podczas zawodów zapaśniczych, jakie odbyły się przed zgromadzeniem. Oniemiała, kiedy portfel został zwrócony z całą zawartością. W sobotę rano dany mężczyzna przyszedł na zgromadzenie, aby podziękować Świadkowi za zwrot i wręczyć mu nagrodę w wysokości 20 dolarów. Świadek nie przyjął tej nagrody, lecz skorzystał ze sposobności, by pomówić o miernikach uczciwości wyłuszczonych w Słowie Bożym.
Na innym zgromadzeniu, w San Francisco, pewien Świadek Jehowy znalazł portfel z sumą 92 dolarów i oddał go do działu rzeczy znalezionych. Świadek opiekujący się tym działem zatelefonował do właściciela, który nie był Świadkiem Jehowy. Mężczyzna ów potwierdził, że zgubił go tydzień temu, będąc na wystawie samochodowej. Kiedy przybył na zgromadzenie po odbiór swojego portfela, powiedział czterokrotnie: „Człowieku, nawet mi do głowy nie przyszło, że jeszcze zobaczę swój portfel”. Jaki był tego rezultat? Wyraził życzenie uczestniczenia w zgromadzeniu zaplanowanym na następny tydzień w tym samym miejscu.
Trzeci dzień zgromadzenia opatrzony był mottem: „Wytężajmy się w służbie polowej”. Uczestnicy otrzymali szereg cennych wskazówek na temat posługiwania się Biblią w pracy od domu do domu, aby trafić do serc ludzi. Informacje te niewątpliwie pomogą im w spełnianiu nakazu Jezusa danego naśladowcom, żeby na całym świecie wykonywali dzieło ogłaszania Królestwa i pozyskiwania uczniów. — Mat. 24:14; 28:19, 20.
CIEKAWY SZCZEGÓŁ ZGROMADZEŃ — DRAMATY
Na pierwsze trzy dni zgromadzeń program przewidywał dramaty biblijne. Jeden z nich, zatytułowany: „Bóg nie jest daleki od nikogo z nas”, dotyczył króla Ezechiasza i zapoznał słuchaczy z istotną rolą modlitwy w życiu sług Jehowy (2 Król. 19:14-37; 20:1-11). Tytuł drugiego brzmiał: „Imię Jehowy ma być ogłoszone po całej ziemi”. Omawiał zamierzenie Jehowy, aby uświetnić swoje imię przez zgładzenie wyniosłego, urągającego Bogu faraona egipskiego za czasów Mojżesza. Z podtekstu uczestnicy zrozumieli, że Bóg jeszcze raz postąpi tak, jak w starożytnym Egipcie, i położy kres wszystkim rządom ludzkim zniesławiającym Boga.
Trzeci dramat nosił tytuł: „Czy służysz Bogu całą duszą?” Pokazał, jak chrześcijanin może łatwo zejść na pozycję, która się równa składaniu Jehowie ofiar kulawych lub chorych. Doszło do tego w starożytnym Izraelu za dni namiestnika Nehemiasza, który żył w piątym stuleciu przed naszą erą. Uczestnicy zgromadzenia zdali sobie sprawę, że przestrogi proroka Malachiasza, dane w tamtych czasach ludowi Bożemu, mają z pewnością jeszcze większe zastosowanie w dobie obecnej (Malach. 1:6-14). Istnieje naprawdę dużo rzeczy przyciągających uwagę i na pozór słusznych zajęć, które nadwątlają naszą służbę dla Boga. Chcąc zdobyć upodobanie Jehowy, trzeba służyć Mu całą duszą.
UCZESTNICY ZACHWYCENI NOWYMI PUBLIKACJAMI
Przyjemnym akcentem pierwszego dnia zgromadzenia było opublikowanie broszury pod tytułem: „Świadkowie Jehowy a kwestia krwi”. W przemówieniu tak samo zatytułowanym podkreślono fakt, że w starożytnym Izraelu krew, poza swoją funkcją w organizmie, służyła jedynie celom ofiarnym (Kapł. 17:11). Mówca wykazał, że biblijny zakaz spożywania krwi nie miał jedynie na celu ochrony zdrowia. U jego podstaw leży raczej okoliczność, że Jehowa orzekł, aby krew traktowano jako rzecz świętą. Nowa broszura pomoże Świadkom Jehowy w wyjaśnianiu biblijnego poglądu na krew lekarzom i personelowi szpitalnemu.
W toku dalszego omawiania sprawy krwi uczestnicy usłyszeli ciekawą wiadomość, że połowa Kościołów chrześcijaństwa uznawała biblijny zakaz spożywania krwi aż do XII wieku n.e. Druga połowa, Kościoły wschodnie, przestrzega go do tej pory. A czy wiedziałeś o tym, że i Marcin Luter traktował poważnie decyzję zabraniającą używania krwi, wydaną podczas narady w Jeruzalem?
Podkreślono wielokrotnie, że zastrzeżenia Świadków Jehowy do transfuzji krwi nie są podyktowane przede wszystkim względami medycznymi, ale opierają się głównie na fakcie, że Słowo Boże wymaga od chrześcijan, „aby się wstrzymali (...) od krwi”. — Dzieje 15:19, 20, 28, 29.
Po końcowym przemówieniu w drugim dniu zgromadzenia podano zachwycające wiadomości o nowej książce formatu kieszonkowego: Nadchodzący rząd ogólnoświatowy — Królestwo Boże. Publikacja ta szczegółowo omawia między innymi kilka rozdziałów z Księgi Daniela, jak na przykład: rozdział drugi (o posągu ze snu Nabuchodonozora), rozdział czwarty (widzenie dotyczące wielkiego drzewa) oraz siódmy i dwunasty.
Kolejnym powodem do zachwytu w trzecim dniu zgromadzenia było puszczenie w obieg następnej książki formatu kieszonkowego: A jednak życie ma sens.
NOWO OCHRZCZENI POŚWIADCZAJĄ ODNIESIONE KORZYŚCI
Doniosłym wydarzeniem drugiego dnia na każdym ze zgromadzeń był chrzest. Jakąż radość wzbudzał widok tylu nowych, którzy zareagowali na dobroć Jehowy i stawili się z oddaniem do służby dla Niego! Na 108 zgromadzeniach w Stanach Zjednoczonych zgłosiło się do chrztu ogółem 7691 osób.
Nowo ochrzczone osoby opowiadały swoje przeżycia, ukazujące, jakim dobrodziejstwem stała się dla nich prawda biblijna. Na przykład na zgromadzeniu w Lubbock (stan Teksas) mężczyzna, który od czternastego roku życia był stale w różnych tarapatach, opowiedział, że jeszcze w latach szkolnych zaczął zażywać rozmaite narkotyki. „Po większej części — wyznał — byłem całymi dniami pod wpływem narkotyków”. Pieniądze na swój kosztowny nałóg zdobywał przez kradzieże. Ale potem poznał biblijny pogląd na używanie narkotyków i zerwał z tym przyzwyczajeniem. „Oto przyczyna, dla której tak bardzo umiłowałem prawdę Bożą” — wyjaśnił. „Przecież to ona uwolniła mnie od wszystkich moich niecnych nałogów. Teraz mogę śmiało patrzeć w przyszłość. Ma ona dla mnie sens. Zamiast odurzania się narkotykami, mam coś znacznie lepszego, dla czego warto żyć”.
Mężczyzna ochrzczony na zgromadzeniu w Knoxville (stan Tennessee) przyznał, iż usiłował dowieść Świadkom Jehowy, że są w błędzie. „Ku wielkiemu swemu zaskoczeniu stwierdziłem — mówił — że mają rację, a tymczasem ja jestem w błędzie. Z pomocą świętego ducha Jehowy pokonałem wiele przeszkód. Byłem zawziętym hazardzistą, notorycznym pijakiem i palaczem. Do najpoważniejszych problemów należała moja bardzo plugawa mowa”. Zdołał przezwyciężyć wszystkie te kłopoty i dlatego powiedział: „Jestem wdzięczny Jehowie za błogosławieństwa, które stały się moim udziałem dzięki Jego Słowu”.
Na zgromadzeniu w Hallandale na Florydzie pewna niewiasta opowiedziała następujące przeżycie: „Urodziłam się żydówką, choć moja rodzina nie była specjalnie religijna. Od wczesnej młodości szukałam prawdziwego Boga wszędzie, we wszystkich religiach. W końcu doszłam do przekonania, że w każdej z nich panuje obłuda. Zniechęcona i niemal bez żadnej nadziei wyszłam za muzułmanina i przyjęłam jego religię. Z czasem urodziło mi się dwoje dzieci. Jak miałam je wychowywać w tym okrutnym świecie, skoro sama byłam na rozdrożu? Pojechałam do Persji z nadzieją znalezienia tam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania co do sensu życia. Ale zawiodłam się. Powróciwszy z Persji do domu, modliłam się ze łzami: ‛Boże, jeżeli rzeczywiście istniejesz i jeśli istnieje prawdziwa religia, PROSZĘ CIĘ, pomóż mi ją znaleźć’.
„Modliłam się tak prawie przez trzy miesiące. Na szczęście jednego dnia rano zapukała w drzwi pewna niewiasta spośród Świadków Jehowy i na moje zaproszenie weszła do środka. Powiedziałam jej po chwili: ‛Wszystko to już znam; jestem przekonana, że nic nowego nie powie mi pani na temat religii’. Odparła więc: ‛Myślę jednak, że wiem coś, o czym pani nie słyszała’. Ja na to: ‛Cóż pani może mieć na myśli; o wszystkim słyszałam!’ Łagodnym tonem dała mi odpowiedź: ‛Jestem pewna, że żadna religia, którą pani badała, nie zapoznała pani z Królestwem Bożym ani z tym, w jaki sposób ono zapewni pokój i przywróci na naszej ziemi raj’.
„Miała rację! W żadnej religii nigdy nie powiedziano mi tego! W ciągu tygodnia ziarno prawdy biblijnej zakorzeniło się w moim sercu. Odtąd miałam coś rzeczywiście konkretnego i niezawodnego, czego mogłam uczyć swoje dzieci. Nareszcie skończyło się dla mnie poszukiwanie prawdziwego Boga i odpowiedzi na moje pytania. Wkrótce po rozpoczęciu studiów biblijnych przyłączyli się do mnie: matka, ojciec, siostra z przyjacielem oraz mój mąż. Przy tej sposobności znaleźli to samo zadowolenie i ten spokój umysłu, które stały się moim udziałem, gdy się dowiedziałam o Jehowie i Jego cudownym zamierzeniu dotyczącym całej ludzkości”.
DALSZE ZACHĘTY
Mottem ostatniego dnia zgromadzenia było: „Wierni pracownicy dostąpią spełnienia obietnicy”. Uczestnicy odnieśli dalsze korzyści, gdyż ostrzeżono ich przed sidłem materializmu i samolubstwa. Mówca przypomniał z naciskiem słuchaczom, że uganianie się w obecnych czasach za wygodami „normalnego” życia może być niebezpieczne. Grozi ewentualność, że własne pragnienia postawimy ponad wolę Jehowy. Nawet jeżeli uważamy, iż postępujemy zupełnie dobrze, warto pokornie zgodzić się z tym, że zawsze jeszcze można coś ulepszyć.
W ostatnim punkcie programu mówca oznajmił o wprowadzeniu „Kursów Służby Pionierskiej” w celu przeszkolenia pełnoczasowych głosicieli Słowa Bożego. Okręgowe zgromadzenia „Rozradowanych pracowników” naprawdę obfitowały w liczne dobrodziejstwa! Zachęciły uczestników do podejmowania wzmożonych wysiłków w służbie Jehowy, które by świadczyły o prawdziwym docenianiu wszystkiego, co widzieli i słyszeli.
Czy chciałbyś się dowiedzieć, jakie korzyści można odnieść z Biblii? Nie musisz czekać aż do następnego zgromadzenia Świadków Jehowy. Dlaczego nie miałbyś skontaktować się z nimi w swoim miejscu zamieszkania? Będą gotowi od razu udzielić ci pomocy.
[Ilustracje na stronie 18]
Rozradowani ochotnicy w różnym wieku pracowali nad sprawnym przebiegiem zgromadzeń
[Ilustracja na stronie 19]
Tatuś i mamusia otrzymali cenne rady na temat wychowania ich maleństwa
[Ilustracja na stronie 20]
Jeden z dramatów ukazywał, jak Ezechiasz modlił się do Boga o uwolnienie Izraelitów od Asyrii
[Ilustracja na stronie 21]
Uczestniczki podziwiają broszurę: „Świadkowie Jehowy a kwestia krwi”