Aktualne wydarzenia w świetle Biblii
Pokojowo usposobieni i prawomyślni
◆ Dziennik „Zambia Daily Mail” zamieścił wypowiedź tamtejszego ministra administracji lokalnej, Aleksandra Chikwandy, który radził „działaczom partyjnym w zagłębiu miedziowym zaprzestać niepokojenia się o nich [Świadków Jehowy], skoro nie chodzą na zebrania UNIP [Zjednoczonej Narodowej Partii Niepodległości], ponieważ nie są członkami tej partii”. Dziennik podawał dalej: „Ostrzegł przy tym, że ktokolwiek naruszyłby ich prawa ludzkie, zarazem pogwałciłby święte zasady zawarte w konstytucji państwa zambijskiego, ponieważ według tejże konstytucji wolno im praktykować swą religię w każdy sposób, jaki uważają za stosowny”.
Przytoczono również słowa pana Chikwandy, że zna Świadków Jehowy jako „pokojowo usposobionych i prawomyślnych obywateli, wobec czego nie należało ich szykanować, ponieważ nie popełnili żadnego przestępstwa”.
Ilustruje to trafnie fakt, że wzorowe postępowanie oparte na zbożnych zasadach nie uchodzi uwagi spostrzegawczych i dobrze poinformowanych ludzi zajmujących wysokie stanowiska. Ponadto takie postępowanie może położyć kres fałszywym zarzutom. Chrześcijański apostoł Piotr napisał do współwyznawców: „Bądźcie poddani każdej ludzkiej zwierzchności ze względu na Pana: czy to królowi jako mającemu władzę, czy to namiestnikom jako przez niego posłanym celem karania złoczyńców, udzielania zaś pochwały tym, którzy dobrze czynią. Taka bowiem jest wola Boża, abyście przez dobre uczynki zmusili do milczenia niewiedzę ludzi głupich” (1 Piotra 2:13-15).
Można się tylko dziwić, dlaczego pokojowe i prawomyślne postępowanie Świadków Jehowy nie skłoniło odpowiedzialnych osobistości w Malawi do zaprotestowania przeciw brutalnemu prześladowaniu tych neutralnych chrześcijan w ich kraju.
Szympansy a język
◆ Jeżeli szympansy można nauczyć pewnych znaków porozumiewawczych, to czy osiągnęły one w ewolucji szczebel poziomu umysłowego małego dziecka? Badania niedawno zrelacjonowane w czasopiśmie „Science” wykazują, że nic podobnego nie zaszło. Sześcioro głuchych dzieci w wieku od 1,5 do 4 lat poddano obserwacji, aby stwierdzić, jak potrafią się porozumiewać ze swoimi matkami bez uprzedniego zapoznania się ze znormalizowanym systemem znaków.
Maluchy nie tylko samodzielnie rozwinęły sztukę określania znakami przedmiotów i czynności, ale często również łączyły znaki w równoważniki zdań. Okazało się, że matki mają niewielki wpływ na powstawanie tego „języka”. W istocie dzieci „ułożyły znacznie więcej wieloznakowych zdań (...) niż ich matki” — stwierdzili badacze.
A co z osiągnięciami językowymi szympansów? W raporcie czytamy: „Wspomniane dokonania [dzieci] zostają tym silniej uwypuklone przez porównanie ze skromnymi postępami lingwistycznymi szympansów”. „Szympansy wprawdzie zdają się korzystać z wyuczonego języka gestów, nigdy jednak nie wykazano, aby bez takiego szkolenia umiały spontanicznie rozwinąć coś w rodzaju językowego systemu porozumiewawczego”.
„Z drugiej strony”, stwierdza raport, „nawet w trudnych warunkach dziecko ludzkie przejawia naturalną skłonność do opracowania złożonego systemu komunikatywnego”. Skąd ta „naturalna skłonność”? Z pewnością stąd, że ludzie nie są rezultatem ewolucji, lecz byli stworzeni „na obraz Boży” (Rodz. 1:26, 27).
Niemoralność bywa zabójcza
◆ Ksiądz katolicki Depaul Genska z Chicago opowiada się za tym, żeby Kościół zaniechał potępiania prostytutek i homoseksualistów, a poglądy swoje popiera tezą, iż „nigdy jeszcze przez stosunek płciowy nikt nie zginął”. Według gazety „The News” z San Antonio w stanie Texas zachwala on legalizację prostytucji, twierdząc, że „jest to po prostu forma usługi, taka jak każda inna”.
Tymczasem godny potępienia akt płciowy bywa jednak zabójczy i to z niejednego względu. W dawnych czasach choroby weneryczne, przenoszone przez niemoralne stosunki cielesne, wyniszczyły niezliczone masy ludzi. Dzisiaj choroby te nadal co roku zabijają mnóstwo osób lub sprowadzają upośledzenie i kalectwo w postaci na przykład ślepoty bądź też niedorozwiniętych dzieci. Poza tym sam Bóg wytracił starożytne miasta Sodomę i Gomorę, ponieważ „oddały się rozpuście i przeciwnemu naturze pożądaniu cudzego ciała”, co obejmowało homoseksualizm (Rodz. 19:1-25; Judy 7, NP). Osoby prowadzące się niemoralnie również utracą życie, gdy Bóg będzie sądził ten świat, ponieważ Jego Słowo stwierdza jasno: „Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, (...) ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą (...) nie odziedziczą królestwa Bożego” (1 Kor. 6:9, 10).
Wspomniany ksiądz powołał się na słowa Jezusa, który powiedział do pewnych obłudników religijnych: „Nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego” (Mat. 21:31). Czego jednak ów ksiądz nie nadmienił, to okoliczność, że ani prostytutki, ani obłudnicy nie wejdą do Królestwa Bożego, jeśli nie zmienią swego postępowania. Owszem, Jezus i jego uczniowie głosili swoje orędzie wszelkiego rodzaju grzesznikom; ale ci mężowie Boży jasno również nauczali, że grzesznik dla zdobycia łaski u Boga musi zaprzestać naruszania praw Bożych.
Właśnie dlatego Biblia po zaznaczeniu, iż jednostki nieobyczajne nie dostaną się do Królestwa Bożego, uzupełnia: „A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci” (1 Kor. 6:11). Osoby dawniej prowadzące się niemoralnie zostały uznane przez Boga po zaprzestaniu swego procederu, gdy dostosowały swoje życie do woli Bożej.