‛Szukaj pokoju i zabiegaj o niego’
1. (a) Jak możemy ‛szukać pokoju i zabiegać o niego’ w świecie pełnym przemocy? (b) Dlaczego w trudnej sytuacji powinniśmy żarliwie błagać Jehowę o pomoc?
JAK możemy się stosować do powyższej rady apostoła Piotra, skoro żyjemy pośród świata pełnego przemocy? Piotr odpowiada na to pytanie, polecając nam, żebyśmy ‛odwrócili się od tego, co złe i czynili dobrze’. Musimy zatem podjąć usilne starania, by nawiązać pokojowe stosunki z Jehową Bogiem na podstawie wiary w ofiarę Jezusa Chrystusa. Potem możemy zabiegać o utrzymanie tego pokoju przez dokładne przestrzeganie mierników, które Bóg wyłuszczył w swoim Słowie. „Oczy Jehowy bowiem są zwrócone na sprawiedliwych, a uszy Jego ku ich błaganiu; ale oblicze Jehowy jest przeciwko tym, którzy popełniają zło” (1 Piotra 3:11, 12). Kiedy jacyś niegodziwcy usiłują wyrządzić nam krzywdę, możemy żarliwie modlić się do Jehowy. Jeżeli grozi nam niebezpieczeństwo ze strony gwałciciela lub innego złoczyńcy, możemy nawet głośno wołać do Boga, wzywając Jego imienia. (Porównaj Księgę Powtórzonego Prawa 22:25-27).
2. Jaką ufność możemy żywić, gdy jesteśmy zagrożeni użyciem przemocy?
2 W krytycznym położeniu całkowite zdanie się na Jehowę często decyduje o zachowaniu życia. Nieraz już bywało, że świadek Boga Jehowy został pobłogosławiony za przejawienie zaufania wyrażonego przez Dawida w modlitwie zapisanej w Psalmie 18:47, 49: „Pan żyje! Niech będzie błogosławiona skała moja! Niech będzie wywyższony Bóg, mój Zbawiciel! (...) Ratujesz mnie od zaciekłych nieprzyjaciół, wynosisz mnie ponad przeciwników, ocalasz mnie od męża gwałtownego” (Nowy Przekład). W dobie obecnej miliony Świadków Jehowy oczekujących z silną wiarą spełnienia się obietnicy Bożej, że „sprawiedliwi posiądą ziemię i będą na niej mieszkali na zawsze”, żywią również ufne przekonanie, iż „wybawienie sprawiedliwych przychodzi od Jehowy; jest On ich fortecą podczas niedoli” (Ps. 37:29, 39).
3. (a) Na co wskazują cytaty z Księgi Powtórzonego Prawa 32:10 oraz Daniela 3:19-27? (b) Jaki wniosek nasuwa się w związku z wybawieniem Rachaby oraz pewnego pioniera z naszych czasów?
3 Bez względu na to, jaka by powstała sytuacja, Jehowa potrafi ‛strzec swego ludu jak źrenicy oka’ (Powt. Pr. 32:10; Dan. 3:19-27). Jeżeli uzna to za stosowne, może swoich czcicieli ochronić nawet przed czymś tak strasznym, jak zagłada nuklearna. Potwierdzeniem tego są przeżycia pewnego wiernego sługi Jehowy, który 6 sierpnia 1946 roku w wyniku prześladowań był akurat więziony w Hirosimie. Zmiana w jego stałym rozkładzie zajęć sprawiła, że tego dnia rano znalazł się w takim miejscu, iż nic nie ucierpiał od wybuchu bomby atomowej.a Prawie całe więzienie zostało zrównane z ziemią, ale podobnie jak Rachab przeżyła ognistą zagładę Jerycha, tak i Katsuo Miura przetrwał spustoszenie Hirosimy (Joz. 6:23, 24). Wdzięczny był Jehowie za to, że — jak sam się wyraził — „bomba atomowa wyrzuciła go z więzienia”, aby mógł pozostałe lata swego życia spędzić w służbie pionierskiej. (Zobacz też Psalm 116:15). Nic nie jest zbyt wielkim cudem dla Wszechwładnego Pana, ‛prawdziwego Boga, wielkiego, potężnego, którego imię jest Jehowa zastępów’ (Jer. 32:17-19).
TRZYMAJ SIĘ MOCNO ORGANIZACJI JEHOWY
4. Jak w rozdziale 60 Księgi Izajasza opisano stan dzisiejszej organizacji Jehowy?
4 Jeżeli chcemy stawić czoło dzisiejszym burzliwym czasom, potrzebujemy czułego kierownictwa matczynej organizacji Jehowy. Od roku 1938 zostały pośród ludu Bożego wprowadzone jeszcze bardziej teokratyczne stosunki niż przedtem, zgodnie zresztą z zapowiedzią Jehowy: „Ustanowię pokój twoją zwierzchnością, a sprawiedliwość twoją władzą. I już nie będzie się słyszeć o gwałcie w twojej ziemi ani o spustoszeniu i zniszczeniu w obrębie twoich granic, lecz nazwiesz swoje mury zbawieniem, a swoje bramy chwałą”. Pokój i umiłowanie sprawiedliwości, wyróżniające obecnie społeczność sług Jehowy na całym świecie, przyczyniły się w dużym stopniu do tego, że „najmniejszy” lud złożony z kilku tysięcy głosicieli Królestwa sprzed 64 lat rozrósł się w „potężny naród” liczący 2 477 000 ludzi, notujący w dalszym ciągu postępy w 205 krajach świata. Sprawozdania z działalności w terenie wskazują, że w miarę zbliżania się „końca” Jehowa ‛w stosownym czasie dokonuje tego rychło’ (Izaj. 60:17, 18, 22, NP; Mat. 24:14).
5. Co według Księgi Psalmów dodawało sił ludowi Jehowy w obliczu przemocy?
5 Znaczna część tej rozbudowy dokonała się w obliczu bezprawia, z jakim zetknęli się Świadkowie Jehowy na przykład w hitlerowskich obozach koncentracyjnych albo podczas akcji motłochu, które przewalały się przez Stany Zjednoczone w okresie wojny. W wielu stronach świata bezprawie i przemoc wciąż się nasilają. Mało chyba jest krajów, któreby w ostatnich latach ogarnęła większa fala przemocy niż Liban. Jednakże nasi bracia są tam silni duchowo. Co im dodaje tych sił? Bezwzględne pokładanie ufności w Jehowie i zdecydowanie, by nie rezygnować ze wspólnych zebrań ani innych dziedzin działalności chrześcijańskiej (Ps. 73:28; 149:1).
6. Jak powinniśmy się zapatrywać na regularny udział w zebraniach? Dlaczego?
6 Powinno to i w nas utrwalić przeświadczenie, że w burzliwych czasach nie wolno zaniedbywać spotkań z drugimi chrześcijanami (Hebr. 10:24, 25). Jeżeli odgrywają one tak ważną rolę w stawianiu czoła przemocy panującej w szatańskim świecie, tym bardziej konieczne jest zdobywanie na nich sił do odpierania subtelniejszych zakusów Diabła. Regularne uczestniczenie w zebraniach to sprawa życia!
7. (a) W jaki sposób Szatan usiłuje doprowadzić lud Boży do upadku? (b) Głównie czym się posługuje, by rozniecać ducha przemocy i niemoralności? (c) Jak możemy zabiegać o pokój? Jaki cel nam w tym przyświeca?
7 Szatan w dzisiejszych strasznych czasach usiłuje doprowadzić lud Boży do upadku przez nakłanianie jego członków, by ‛lubowali się w sobie samych, lubowali się w pieniądzach [i ponętnych dobrach materialnych, które można za nie kupić], (...) lubowali się raczej w rozrywkach niż w Bogu’. Wszystko to może nas odciągać od regularnego spotykania się z ludem Bożym (2 Tym. 3:1, 2, 4). Zamiast wchłaniać szatańskiego ducha przemocy i niemoralności, który forsują różne programy telewizyjne, gry ekranowe i tak dalej, jest rzeczą nader ważną, żebyśmy przez studium osobiste, rozmyślania i nasze zebrania zdobywali dokładną wiedzę oraz wprowadzali ją w czyn, bo to dla nas „znaczy życie wieczne”! (Jana 17:3; Filip. 1:9-11; Kol. 1:9-11).
W CZYM SZUKAĆ OCHRONY?
8. (a) Jak w dzisiejszych burzliwych czasach reaguje na przemoc wiele ludzi ze świata? (b) Wykaż na podstawie przykładów, dlaczego takie postępowanie jest nierozsądne.
8 Przemoc napełnia strachem w szczególności serca mieszkańców wielkich miast. Według przeprowadzonej ostatnio ankiety Gallupa aż 45 procent Amerykanów boi się wieczorem wyjść samotnie z domu i oddalić się od niego na półtora kilometra. Wielu nosi przy sobie broń. Czy jednak Świadkowie Jehowy mają postępować podobnie, to znaczy z góry się przygotować do użycia przemocy w razie ewentualnego napadu? Liczne nieszczęśliwe wypadki z bronią posiadaną „w celach samoobrony” — zdarzało się nawet, że dzieci zabiły inne dzieci — powinny nas skłonić do zastanowienia się i przemyślenia tej sprawy. Powszechnie wiadomo, że gdy zawodowy rewolwerowiec zobaczy u swojej ofiary broń, od razu strzela i to nie na postrach! Jaką szansę ma zatem amator słabo władający bronią?
9. Gdzie i jak chrześcijanin znajduje schronienie?
9 Chrześcijanin nie próbuje się zabezpieczyć posiadaniem broni, lecz ‛szuka pokoju i zabiega o niego’ (1 Piotra 3:11). Zdaj się na Jehowę. Jeżeli zostaniesz napadnięty, powiedz, że jesteś Świadkiem Jehowy. Nie stawiaj oporu przestępcy, który grozi użyciem przemocy; jeśli żąda pieniędzy lub kosztowności, oddaj mu je. Twoje życie jest cenniejsze. Znalazłszy się w niebezpieczeństwie, w sytuacji bez wyjścia, wołaj do Jehowy o pomoc. Pamiętaj: „Imię Jehowy jest mocną wieżą. To do niej wbiega sprawiedliwy i znajduje ochronę” (Prz. 18:10).
10. (a) Na co wskazują sprawozdania zawarte w rozdziale 8 Księgi Ezdrasza i w rozdziale 11 Listu 2 do Koryntian, jeśli chodzi o samoobronę? (b) Jak doniesienia z Afryki i Irlandii świadczą o głupocie noszenia przy sobie broni palnej?
10 Czy jednak Świadkowie Jehowy nie postąpiliby lepiej, gdyby w pewnych wyjątkowych sytuacjach, na przykład w czasie podróży przez niebezpieczne tereny objęte powstaniami, nosili przy sobie broń palną w celach samoobrony? Odpowiadamy stanowczo: Nie. (Porównaj Księgę Ezdrasza 8:21-23, 31 i List 2 do Koryntian 11:23-27). Niech za przykład posłużą nam nadzorcy podróżujący po jednym z krajów afrykańskich. W ostatnich latach ci bracia usługujący zborom często musieli przekraczać strefy działań wojennych. Niekiedy zaczepiali ich partyzanci albo żołnierze sił bezpieczeństwa. Gdyby znaleziono przy nich broń, przypłaciliby to życiem. Rozpoznanie w nich Świadków Jehowy oraz brak jakiegokolwiek uzbrojenia umożliwiły im, z nielicznymi wyjątkami, dalszą podróż do miejsca przeznaczenia. Podobnie dzieje się w rozdzieranej walkami Irlandii Północnej, o której zaczęto mówić, że „śmierć stała się częścią krajobrazu”. Neutralność Świadków Jehowy jest dobrze znana, a ponieważ miłują pokój, czują się bezpieczni zarówno na terenach zajmowanych przez katolików, jak i protestantów.
11. (a) Co wyraźnie dowodzi, że chrześcijanie nie powinni się zaopatrywać w śmiercionośną broń? (b) W kim według Biblii powinniśmy pokładać ufność?
11 Pismo Święte daje wyraźnie do zrozumienia to samo, co potwierdzają przeżycia Świadków Jehowy doby obecnej: że chrześcijanie nie powinni nosić przy sobie ani trzymać w domu lub gdzie indziej broni palnej bądź też jakiegoś innego śmiercionośnego narzędzia w celu odparcia ewentualnych napastników czy grabieżców (Izaj. 2:4; 1 Piotra 3:11). Ten, kto się przygotowuje do użycia przemocy, szybciej pada jej ofiarą. Chrześcijanin natomiast powinien zaufać przede wszystkim Jehowie, swemu Bogu (Ps. 18:48; Ps. 140:2, 5, NP; Prz. 3:5-7).
12. (a) Dlaczego jest to zgodne z Biblią, gdy chrześcijanie proszą o ochronę policyjną? (b) Czy w krytycznej sytuacji chrześcijanin użyłby broni albo czy sam wymierzyłby sprawiedliwość?
12 Zgodnie ze słowami Listu do Rzymian 13:1, 4 świeckie „władze zwierzchnie” mogą powoływać pewne organy celem utrzymywania spokoju, jak na przykład policję, której uzbrojeni funkcjonariusze mają chronić obywateli i ich mienie. Ponieważ o takich instytucjach działających za przyzwoleniem Stwórcy napisano, że występują w charakterze ‛sługi Bożego, mściciela dla wywarcia gniewu na tego, kto popełnia zło’, nie byłoby rzeczą niestosowną, gdyby chrześcijanin zwrócił się do nich o ochronę i ją otrzymał. Ale nawet wtedy, gdy w obronie własnej lub członków rodziny byłby zmuszony posłużyć się czymkolwiek, co ma pod ręką, nie powinna to być broń palna. Nie będzie też sam wymierzać sprawiedliwości. W wielu krajach zresztą prawo zabrania posiadania broni nawet w celach samoobrony (Mat. 22:21; porównaj Księgę Wyjścia 22:2).
13. Dlaczego chrześcijanin nie uciekałby się do stosowania techniki prowadzenia walki wręcz nawet w obronie własnej?
13 A może chrześcijanin prywatnie, dla własnej obrony, powinien się zaprawiać w sztuce walki, jaką jest na przykład chińska metoda kung-fu? Warto zaznaczyć, że tę najbardziej śmiercionośną sztukę Wschodu opracowali ponad 1400 lat temu mnisi buddyjscy, wyznawcy kierunku zen, z klasztoru Szaolin na zboczach Songszan, jednej ze świętych gór chińskich. Z tego samego źródła religijnego wywodzi się również japońska metoda walki busido, co znaczy dosłownie „droga wojownika”. Wielu mistrzów sztuki dżudo, kendo i karate do dziś czerpie natchnienie z medytacji o charakterze religijnym. Karate ma za cel obezwładnienie ofiary, co może się skończyć poważnym uszkodzeniem ciała, a nawet śmiercią. Kto ufa Jehowie, ten na pewno nie będzie z myślą o samoobronie uciekać się do takich sposobów prowadzenia walki! (Prz. 3:31).
14, 15. (a) Dlaczego chrześcijaninowi wolno polować lub zabijać zwierzęta na pokarm? (b) Kiedy jednak nie nadawałby się do specjalnych przywilejów służby? Dlaczego?
14 A czy byłoby słuszne, żeby chrześcijanin posiadał broń palną i polował nią na zwierzęta służące mu za pożywienie? Po potopie Bóg pozwolił zabijać zwierzęta na pokarm, chociaż zabronił spożywania krwi, którą należy wylać na ziemię (Rodz. 9:3, 4; Powt. Pr. 12:23-25). Niektórzy Świadkowie Jehowy mają broń dla ochrony przed dzikimi zwierzętami lub w celach myśliwskich, gdy na to zezwala miejscowe prawo (Mat. 22:21). Zwierzyna żyjąca na swobodzie bywa nieraz ważnym albo najbardziej dostępnym źródłem utrzymania. Niemniej nikt nie powinien mniemać, że Jehowa pochwala zabijanie dla sportu, dla samej przyjemności zabijania, w czym od czasów starożytnych wyżywają się zagorzali „nemrodowie”. „Dusza ciała jest we krwi”, jest więc cenna w oczach Jehowy (Kapł. 17:11, 14).
15 Jeżeli spora część członków zboru Świadków Jehowy miałaby być poruszona tym, że ktoś poluje wyłącznie dla sportu, a nie w celu zdobycia pokarmu, nie będzie się on nadawał do przyznania mu specjalnych przywilejów służby, ponieważ nie cieszy się dobrą opinią (1 Tym. 3:2).
16. Jakiej pomocy mogą udzielić starsi? Do czego jednak może doprowadzić niezastosowanie się do rad biblijnych, wyłuszczonych w paragrafach od 9 do 15?
16 Podobnie przedstawiałaby się sprawa, gdyby Świadek Jehowy obstawał przy noszeniu lub w ogóle posiadaniu broni palnej dla obrony przed ludźmi albo gdyby nie chciał zrezygnować ze sportowego uprawiania walki wręcz. Duchowo dojrzali starsi bezzwłocznie postarają się udzielić rad takiej osobie, by jej pomóc uporać się z tą sprawą (Mich. 4:3). Każdy, kto mimo wszystko nosiłby przy sobie broń bądź w jakiś inny sposób dawałby do zrozumienia, że jest „zadzierzysty”, traciłby kwalifikacje do specjalnych przywilejów w zborze (1 Tym. 3:2, 3, NP).
PRACA WYMAGAJĄCA NOSZENIA PRZY SOBIE BRONI
17. Dlaczego większość Świadków Jehowy stroni od pracy wymagającej zaprawiania się w prowadzeniu walki wręcz lub noszenia broni?
17 Co miałby zrobić chrześcijanin, jeśli jego dotychczasowa praca jest związana z noszeniem przy sobie broni, aby w razie potrzeby użyć jej przeciw innym ludziom, albo z ćwiczeniem się w prowadzeniu walki wręcz, na przykład dżudo lub karate? Przy podejmowaniu decyzji musi pamiętać o tym, że naśladowca Jezusa ma zabiegać o pokój (Rzym. 12:17, 18). Z uwagi na to, co powiedziano w Księdze Izajasza 2:4, większość Świadków Jehowy stroni od takiej posady. Nawet jeśli ten rodzaj zatrudnienia w zasadzie służy ochronie społeczeństwa lub własności zgodnie z Listem do Rzymian 13:4, praktyka dowodzi, że zawsze wiąże się to z ryzykiem ściągnięcia na siebie winy krwi przez zastrzelenie kogoś, co może bardzo obciążyć sumienie. Ponadto istnieje niebezpieczeństwo odniesienia ran albo utraty życia w razie akcji odwetowej (Ps. 51:16, NP; zobacz też Księgę Liczb 35:11, 12, 22-25). Najlepiej więc unikać takich zagrożeń przez wybranie sobie zatrudnienia, przy którym one nie występują.
18. (a) Czym pogląd dojrzałego chrześcijanina różni się w tej sprawie od zapatrywań ludzi ze świata? (b) Jakich zmian postara się dokonać, żeby zachować czyste sumienie?
18 W tych „dniach ostatnich” na wielu stanowiskach pracy żąda się noszenia broni. Straż bankowa lub przemysłowa, konwojenci czy policjanci muszą chodzić uzbrojeni, jeśli nie chcą stracić posady. Co więc ma zrobić chrześcijanin, który jest obowiązany ‛mieć staranie o swoich’? (1 Tym. 5:8, NP). Jego pogląd wyrobiony na podstawie Biblii będzie się różnił od zapatrywań ludzi ze świata, którzy bez skrupułów noszą przy sobie broń i nie wahają się użyć jej, gdy uznają, że sytuacja jest niebezpieczna (Efez. 5:15-17). Będzie się wystrzegać ściągnięcia na siebie winy krwi, zachowując w pamięci pogląd Jehowy na świętość krwi (Rodz. 9:6; Ps. 55:24, NP). Dojrzały chrześcijanin powinien starać się znaleźć pracę, która nie ma nic wspólnego z bronią.b Niektórym Świadkom po przeprowadzeniu rozmowy z pracodawcami udało się otrzymać zajęcie nie wymagające uzbrojenia.
19. Z jakich przywilejów nie mógłby korzystać taki brat, dopóki nie zmieni pracy? (2 Kor. 13:11).
19 Chociaż na świecie nasila się stosowanie przemocy, nie możemy już dłużej uważać za wzór godny naśladowania brata, który by w dalszym ciągu wykonywał pracę wymagającą noszenia broni. Należałoby mu wyznaczyć sześciomiesięczny termin na zmianę zatrudnienia. Gdyby tego nie zrobił, nie nadawałby się do specjalnych przywilejów służby ani do pełnienia odpowiedzialnej funkcji w zborze (1 Tym. 3:2; Tyt. 1:5, 6).
WSZYSCY ZABIEGAJMY O POKÓJ
20. (a) Dlaczego ścieżka pokoju jest najlepsza? (b) Co czeka tych, którzy zachowują prawość pomimo ciężkich prób, a nawet śmierci? (c) Komu ty ufasz?
20 Dzięki temu, że Świadkowie Jehowy chodzą ścieżką pokoju, już nieraz doznali ochrony — w sensie fizycznym, moralnym i duchowym! Jest więc oczywiste, że taki biblijny sposób postępowania jest najzupełniej słuszny. Ci nieliczni szczerzy chrześcijanie, którzy stracili życie, dzięki dochowaniu wierności aż do śmierci dostąpią wcześniejszego zmartwychwstania (Hebr. 11:36-40; Obj. 2:10). Niekiedy Jehowa dopuszcza, żeby Szatan poddał Jego lud ciężkim próbom, jak to miało miejsce w wypadku Hioba, choć dla tego niezłomnie prawego sługi Bożego końcowy wynik był nader pomyślny (Hioba 1:18, 19; 42:12-15). Jednakże bez względu na to, co by się jeszcze zdarzyło w tych czasach stosowania przemocy, nigdy nie odstępujmy od swej prawości. Pokładajmy ufność w Bogu. „Co się tyczy Jehowy przecież Jego oczy przebiegają dokładnie całą ziemię, aby dowodził swojej siły wspierając tych, którzy są przy nim sercem niepodzielnym” (2 Kron. 16:9).
[Przypisy]
a Szczegółowy opis tego zdarzenia podano w artykule „In the Mushroom Cloud” (W grzybie atomowym), zamieszczonym w angielskim wydaniu czasopisma „Przebudźcie się!” z 8 września 1954 roku na stronach 17-19.
b Zobacz też „Strażnicę” nr XCV/10, w rubryce „Pytań czytelników” na stronie 24.
Jak byś na to odpowiedział:
• Na kogo chrześcijanin musi się zdać w każdej sytuacji, gdy mu ktoś grozi użyciem przemocy?
• Jaki pożytek przynosi ścisłe trzymanie się organizacji Jehowy i jej rad?
• Dlaczego niemądrze postępuje ten, kto dla własnej obrony nosi przy sobie broń palną lub zaprawia się w prowadzeniu walki wręcz?
• Jakie postępowanie zaleca się chrześcijanom, którzy w miejscu pracy noszą broń? Dlaczego?
[Ramka na stronie 15]
ESKALACJA PRZEMOCY — CZYM SIĘ TO SKOŃCZY?
„Totalna wojna nuklearna między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim mogłaby spowodować śmierć (...) około 80 procent ludności świata” („The Express” w wydaniu z 29 marca 1982 roku, z powołaniem się na wywiad z pewnym kalifornijskim senatorem).
„Bombardowanie ich mózgów. — Niebezpieczeństwo polega na tym, że przywódcy polityczni Związku Radzieckiego i Ameryki (...) mogą dojść do przekonania, iż wojna nuklearna w ogóle jest do pomyślenia. Tymczasem jest oczywiste, że wszelka wojna nuklearna, w której by został użyty cały radziecki i amerykański arsenał nuklearny bądź znaczna jego część, spustoszyłaby całkowicie półkulę północną” (Dr Frank Barnaby, badacz zajmujący się problematyką pokoju, w wypowiedzi z 26 grudnia 1982 roku).
„Jeżeli gotowość do wojny jest wstępnym warunkiem pokoju, to chyba jeszcze nigdy pokój nie był lepiej zagwarantowany jak teraz. Arsenały świata kryją w sobie milion razy powtórzony los Hirosimy, co mimo wszystko nie chroni żadnego z jej 4 200 000 000 mieszkańców przed wydawaniem co roku 115 funtów na zbrojenia” (Andre Fontaine: „Le Monde”, przedruk w „The Guardian” z 9 stycznia 1983 roku).
„Szef ONZ mówi, że wzrasta groźba wybuchu wojny nuklearnej. — ‛Stoimy przed wyborem: albo nowe generacje broni, albo przyszłe generacje ludzkości’” („The New York Times” z 16 lutego 1983 roku, cytat z wypowiedzi sekretarza generalnego Javiera Péreza de Cuellara).
„Pokolenie przemija i pokolenie nastaje, ale ziemia stoi aż po czas niezmierzony”. „Jeszcze tylko mała chwila, a już nie będzie niegodziwca; i na pewno spojrzysz z uwagą na jego miejsce, a tu go nie ma. Natomiast sami potulni posiądą ziemię i naprawdę zachwycać się będą obfitością pokoju” (Kazn. 1:4; Ps. 37:10, 11).
[Ramka na stronie 16]
ŚWIADKOWIE JEHOWY Z TRYPOLISU W LIBANIE TRWAJĄ POMIMO BURZLIWYCH CZASÓW
„Naprawdę przeżyli sporo ciężkich chwil, ale nigdy nie opuszczali zebrań. Opowiadali nam, że na zgromadzenie okręgowe 117 osób zebrało się w domu pewnego brata i gdy weszła ostatnia siostra, tuż pod drzwiami wybuchł pocisk. Przez cały czas zgromadzenia gęsto padały dookoła pociski rakietowe i moździerzowe. Pokazywali nam ścięte latarnie i okoliczne domy posiekane odłamkami — ale mieszkanie, w którym byli zgromadzeni, pozostało nietknięte!
„Pewnego razu, w czasie ostrzału artyleryjskiego, dwie rodziny zastanawiały się, czy pójść na zebranie. Postanowiono udać się tam mimo wszystko i to ocaliło tym ludziom życie. Kiedy byli na zebraniu, dom jednej z tych rodzin został zbombardowany i całkowicie zniszczony, a mieszkanie drugiej tak podziurawione szrapnelami, że nikt by w nim nie został przy życiu.
„Pewna rodzina Świadków Jehowy zamieszkiwała na terenie zajętym przez lewicowców. Wtargnęli tam jednak prawicowcy i rodzina ta miała zostać wyprowadzona oraz stracona. Ktoś z krewnych, nie będący w prawdzie, lecz działający w partii, usłyszał o tym i dostał się do nich, zanim przybył pluton egzekucyjny. Zabrał ich do głównej siedziby swojej partii, gdzie złożyli obszerne wyjaśnienie o neutralności Świadków Jehowy, dali gruntowne świadectwo i zostali zwolnieni. Tego typu wypadki zdarzały się wiele razy”. (Z relacji kogoś, kto odwiedził ten kraj).
[Ilustracja na stronie 18]
Odpowiedzieć na przemoc przemocą czy zaufać Jehowie?