-
Wczuwaj się w położenie drugichStrażnica — 1965 | nr 1
-
-
umiał się wczuwać w położenie drugich. — 1 Koryntian 9:19-22, Kow.
Kto stosuje zdolność wczuwania się, nie rani niepotrzebnie drugich. Ta cecha chroni go również przed egoizmem i niektórymi grzechami. Główną przyczyną niemoralności i przestępczości jest żądza, czyli chciwość. Jeżeli jednak ktoś się wczuwa w położenie drugiego, to nie będzie pragnąć jego auta, jego stanowiska w pracy, jego żony lub czegoś innego, do czego tamten ma prawo. Nikt nie chciałby utracić tych rzeczy, jeśli je sam posiada, prawda? — 5 Mojż. 5:21.
Wczuwanie się w położenie drugich nie oznacza oczywiście potrzeby kierowania się uczuciami, gdy się ma do czynienia z osobami, które nie zasługują na miłosierdzie. To także nie znaczy, że nie wolno udzielić stanowczego upomnienia, gdy tego wymaga nasze poczucie sprawiedliwości oraz dobro zainteresowanego. Czy nie powinno się tak starać o dobro bliźniego, jak się tego oczekuje od niego w wypadku przeciwnym?
Krótko mówiąc: przez wczuwanie się w położenie drugich można się wielce przyczynić do tego, że nasze stosunki z nimi staną się przyjazne, a nasze postępowanie będzie właściwe. To właśnie miał na myśli Jezus, gdy powiedział: „A więc wszystko, co byście chcieli, aby wam ludzie czynili, to i wy im czyńcie; taki bowiem jest zakon i prorocy.” — Mateusza 7:12, NP.
-
-
Precz z pozostałościami religii fałszywejStrażnica — 1965 | nr 1
-
-
Precz z pozostałościami religii fałszywej
JUŻ U STAROŻYTNYCH Babilończyków i Egipcjan używanie przedmiotów religijnych cieszyło się wielką popularnością. Pod gruzami domów babilońskich i egipskich archeolodzy znaleźli najróżniejsze obrazy religijne, posążki, kapliczki, malowidła i symbole, jak np. krzyż.
Być może jesteś zaskoczony, ale to fakt, że niektóre przedmioty religijne i symbole, które się obecnie spotyka w wielu domach „chrześcijańskich”, były już znane wśród dawnych Babilończyków i Egipcjan. Wszyscy, którzy chcą być prawdziwymi chrześcijanami, powinni jak najprędzej oczyścić swe domy z wszelkich pozostałości religii fałszywej. — Dzieje 17:29-31.
Zanim sprawdzimy, co Pismo święte ma do powiedzenia na ten temat, zajrzyjmy do typowego domu w Ameryce Łacińskiej, np. w Dominikanie, na Kubie, w Puerto Rico itd.
W pobliżu wejścia na podwórze widzimy kapliczkę. Mała nisza od frontu służy do ustawiania darów ofiarnych. Na podwórzu znowu mijamy dalszą kapliczkę z obrazem świętego, który cieszy się u danej rodziny szczególnym kultem; zwykle jest to miejscowa patronka lub patron, który w każdym kraju ma inne imię. Niektóre z tych obrazów są bardzo okazałe i kosztują wiele pieniędzy. Przy drzwiach wisi krzyż. Pukamy i po chwili pojawia się pani domu, która wita nas przyjaznymi „Adelante, tomen asiento”, „Proszę wejść, siadajcie”. Cieszy się, że może nam pokazać mieszkanie. Czy zwróciłeś uwagę na mały gzyms nad wejściem? Stoi tam obraz religijny i szklanka wody lub coś do zjedzenia. Takie małe umajone gzymsy widzi się też często pod obrazami zmarłych członków rodziny.
W prostych lepiankach na każdych drzwiach jest namalowany krzyż. Często widzi się ozdobne krzyże z metalu lub drzewa. Ten symbol religijny wisi także nad łóżkami i stoi na domowym ołtarzyku, który się znajduje w narożniku pokoju lub zajmuje nawet całą ścianę. Zwykle jest ozdobiony kolorowym papierem, obrazkami religijnymi, świecami lub kolorowymi lampkami elektrycznymi i kwiatami. W pokojach widzi się także obrazy „Serca Jezusowego” i wyobrażenia Ostatniej Wieczerzy.
Jakie powinno być nasze zdanie o tych wielu przedmiotach i symbolach religijnych? Mamy myśleć o tym tak, jak myśli Bóg.
OBRAZY RELIGIJNE
Nie powinniśmy uważać, że każdy przedmiot sztuki, każdy obraz lub każdy posążek, to coś złego. Musimy umieć odróżniać przedmioty sztuki od przedmiotów kultu, to znaczy wyobrażeń jakiegoś świętego czy bóstwa. Kto oddaje cześć jakiemuś obrazowi, a więc czyni go przedmiotem kultu, powinien wziąć pod uwagę, co Bóg myśli o obrazach religijnych. Jehowa np. zabronił starożytnym Izraelitom sporządzania obrazów przedstawiających Jego, prawdziwego Boga. (2 Mojżeszowa 20:4; 5 Mojżeszowa 4:15-19) Nie wolno im było również sprowadzać do swych domów żadnych obrazów czy symboli pogańskich Egipcjan i Chananejczyków. Niedwuznaczne przykazanie Boże brzmiało:
„Wyobrażenia bóstw ich ogniem spalicie; nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich i nic nie zabierzesz dla siebie, aby nie było dla cię sidłem, albowiem jest obrzydliwością dla Jahwe, Boga twego. Nie wprowadzisz nic obrzydliwego do twego domu, abyś nie był, jak on objęty klątwą [przeznaczony na zniszczenie, NW]; będzie to dla ciebie największą odrazą i największą obrzydliwością, bo to jest objęte klątwą [przeznaczone na zniszczenie, NW].” — 5 Mojżeszowa 7:25, 26, Kr.
Prawdziwi chrześcijanie trzymają się tej samej zasady. Oni wiedzą, że w Chrześcijańskich Pismach Greckich znajdują się podobne przykazania: „Nie powinniśmy sobie wyobrażać, że Boża Istota jest (...) podobna czemuś wyrzeźbionemu za sprawą sztuki i pomysłowości ludzkiej.” „Dziateczki, wystrzegajcie się bałwanów.” (Dzieje 17:29; 1 Jana 5:21, NW) Dlatego pierwsi chrześcijanie nie mieli w swych domach żadnych obrazów religijnych. Skąd więc pochodzą na przykład pierwsze wyobrażenia Chrystusa? W dziełach historycznych poświęconych pierwszym chrześcijanom znajdujemy m.in. taką wypowiedź: „Poganie, którzy uznawali w Chrystusie coś Boskiego, jak [cesarz] Aleksander Sewerus, oraz sekty, które mieszały pogaństwo z chrystianizmem, zapoczątkowali posługiwanie się wyobrażeniami Chrystusa.”a Jeśli pierwsi chrześcijanie nie mieli żadnych obrazów Chrystusa, to na pewno nie mieli też żadnych obrazów Marii, matki Jezusa.
Jeśli więc jakiś obraz staje się przedmiotem kultu, to jego właściciel — jeśli jest prawdziwym chrześcijaninem — powinien go usnąć ze swego domu bez względu na to, co on przedstawia lub kto był jego twórcą.
Chrześcijanie powinni pamiętać, co się stało z wężem miedzianym sporządzanym przez Mojżesza.
-