Koniec pewnego systemu rzeczy
1-3. (a) Co się składało na żydowski system rzeczy? (b) Jaka nadzieja ludu żydowskiego rozwiała się z chwilą zburzenia Jeruzalem?
ZAGŁADA systemu rzeczy po 1582 latach istnienia jest na pewno niemałym wydarzeniem, zwłaszcza gdy ów system był powołany do istnienia przez samego Boga. Mamy tu na myśli system, w którym żył starożytny naród żydowski. Dlaczego przyszedł na niego kres, jak wyglądał ten koniec i co zadecydowało o sposobie zagłady?
2 Na ogół znany jest fakt, że Bóg za pośrednictwem prawodawcy Mojżesza ustanowił w roku 1513 przed naszą erą system rzeczy, oparty na Przymierzu Prawa. Na system ten składało się wiele szczegółów: różnego typu sabaty, przepisy o utrzymywaniu czystości religijnej, postanowienia dotyczące dziedzictwa, świątynia w Jeruzalem z własnym kapłaństwem i ofiarami oraz szereg innych. Wszystko to uległo całkowitemu zburzeniu w roku 70 naszej ery. Z tą chwilą też została ostatecznie pogrzebana nadzieja Żydów, że na tronie w Jeruzalem znowu zasiądzie król z rodu Dawida, który pobije siły zbrojne ciemiężycielskich pogan.
3 Przyczyny i sposób zburzenia Jeruzalem nakreślone są w proroczej wypowiedzi, jaka padła z ust największego proroka Bożego, Jezusa Chrystusa, zaledwie na kilka dni przed uśmierceniem go przez to samo mocarstwo, które później obaliło żydowski system rzeczy. Ale — co wygląda na paradoks — właśnie Żydzi wydali go temu mocarstwu i głośno żądali, aby go stracono.
STRASZLIWY KONIEC
4-6. W jakich okolicznościach Chrystus przepowiedział sposób zburzenia Jeruzalem? Co na ten temat oświadczył?
4 Jezus podał swe proroctwo w odpowiedzi na pytanie zadane mu przez apostołów. Apostołowie akurat zachwalali mu wspaniałości budowli świątynnych, gdy patrząc na nie, odparł: „Widzicie to wszystko? Zaprawdę powiadam wam, nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony”. — Mat. 24:1, 2.
5 Dwa dni wcześniej Jezus przepowiedział, w jaki sposób zostanie zburzone miasto wraz ze świątynią. Pod adresem Jeruzalem wyrzekł wtedy następujące słowa:
6 „Przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia [czasu, kiedy cię przeglądano, NW]”. — Łuk. 19:43, 44.
7. Jak podziałały na apostołów słowa Jezusa zanotowane w Ewangelii według Łukasza 19:43, 44?
7 Wstrząsnęło to nawet apostołami Chrystusa, którzy byli obrzezanymi Żydami. Nie rozumieli wtedy jeszcze, że Chrystus nie będzie panował z ziemskiego tronu w Jeruzalem, tylko z nieba. Ze słów Jezusa wynikało, iż Bóg nie będzie się już zajmował ziemskim Jeruzalem, ale oni nie zdążyli w pełni tego pojąć (Dzieje 1:6). Zapowiedź Jezusa oznaczała też odebranie funkcji kapłanom z domu Aarona. Dlaczego?
8, 9. Dlaczego zbliżał się koniec żydowskiego systemu rzeczy?
8 Koniec tego wszystkiego nadchodził z tej racji, że w zamierzeniach Jehowy leżało wprowadzenie lepszych rzeczy za pośrednictwem Mesjasza. Ofiary ze zwierząt i inne charakterystyczne elementy Prawa wraz z proroctwami wskazywały wiernym Izraelitom na Jezusa Chrystusa; miały stanowić dowody bezbłędnie uwierzytelniające go i potwierdzające jego tożsamość z Mesjaszem. Samych tych ofiar Jehowa w rzeczywistości nie pragnął, gdyż nie mogły usunąć grzechów (Hebr. 10:5-10). Składaniu ich musiał być położony kres. Ofiara Chrystusa miała je zdezaktualizować.
9 Pogląd, iż w okresie zakończenia żydowskiego systemu rzeczy kapłaństwo lewickie miało być zwolnione z urzędu, znajduje dalsze potwierdzenie w Liście do Hebrajczyków 9:26-28, gdzie zaznaczono, że Jezus nie potrzebuje wielokrotnie składać siebie w ofierze, i powiedziano: „Inaczej musiałby cierpieć często od założenia świata; tymczasem ujawnił się raz na zawsze przy zakończeniu systemów rzeczy, aby usunąć grzech przez ofiarowanie samego siebie” (NW). — Zobacz też List 1 do Koryntian 10:11.
10. (a) Czy samo zamierzenie Boże wymagało katastrofalnego końca Jeruzalem? (b) Dlaczego kapłaństwo lewickie musiało być pozbawione swych funkcji?
10 Ale dlaczego miasto Jeruzalem miał spotkać katastrofalny koniec? Zamierzenie Boże, aby Chrystus położył kres Prawu, nie wymagało zastosowania tak drastycznych środków (Rzym. 10:4). W samej rzeczy po dniu Pięćdziesiątnicy (gdy Jehowa przyjął już ofiarę Chrystusa w niebie) wierni chrześcijanie nie uważali za swój obowiązek, by zburzyć świątynię lub całe to miasto. Uznawali świątynię po prostu za narzędzie Boże, które spełniło swój cel. Nie traktowali jej z lekceważeniem. Wiedzieli jednak, że mają Arcykapłana w niebie, Jezusa Chrystusa, ponieważ ustanowienie nowego przymierza pociągnęło za sobą zmianę kapłaństwa (Hebr. 7:11-14). Nawet wielu kapłanów żydowskich uznało w Chrystusie rzeczywistą ofiarę za grzechy i zdało sobie sprawę z tego, że ich funkcje świątynne spełniły już swe zadania, wobec czego straciły znaczenie w oczach Jehowy (Dzieje 6:7). Dlaczego więc miała spotkać to żydowskie miasto i świątynię gwałtowna zagłada?
11, 12. Jak Jezus uzasadnił zapowiadany gwałtowny upadek Jeruzalem?
11 Jezus wyjaśnił przyczynę tego, gdy będąc w świątyni wypowiedział pod adresem Jeruzalem następujące słowa:
12 „Oto Ja posyłam do was proroków, mędrców i uczonych. Jednych z nich zabijecie i ukrzyżujecie [przybijecie do pala, NW]; innych będziecie biczować w swych synagogach i przepędzać z miasta do miasta. Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza, syna Barachiasza, którego zamordowaliście między przybytkiem a ołtarzem. Zaprawdę powiadam wam: Przyjdzie to wszystko na to pokolenie. Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani! Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swe pisklęta zbiera pod skrzydła, a nie chcieliście. Oto wasz dom zostanie wam pusty. Albowiem powiadam wam: Nie ujrzycie Mnie odtąd, aż powiecie: ‛Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie’”. — Mat. 23:34-39.
CO WSKAZYWAŁO NA KONIEC
13-16. (a) Czym Jezus rozpoczął swą odpowiedź na pytanie apostołów? (b) Jak spełniły się te jego słowa, zapisane w Ewangelii według Mateusza 24:4-6?
13 Nietrudno zrozumieć, że ta zapowiedź Jezusa zrodziła w umysłach apostołów pytanie: „Kiedy się to stanie oraz co będzie znakiem twej obecności i zakończenia systemu rzeczy?” (Mat. 24:3, NW). Odpowiadając na to, Jezus opisał wydarzenia, które miały prowadzić do zagłady Jeruzalem:
14 „Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą. Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych: uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec”. — Mat. 24:4-6.
15 Mieli więc wystąpić Żydzi podający się nie tyle za Jezusa powracającego w ciele, ile za obiecanego Mesjasza, czyli Chrystusa. Bunt, jaki w roku 66 n.e. Żydzi wszczęli przeciw Rzymianom, był właśnie tego rodzaju mesjanistyczną akcją. Ale żadne takie poczynania nie stanowiły dowodu „obecności”, inaczej mówiąc paruzji Chrystusa (słowo parousia bywa w Pismach Greckich stosowane do jego powrotu z władzą Królestwa).
16 Miały też w ciągu tego okresu toczyć się wojny, które by w jakiś sposób odbiły się na narodzie żydowskim. Jednakże uczniowie Chrystusa nie mieli dać się tym zastraszyć ani skłonić do przedwczesnego działania.
17-19. (a) Z czego mieli uczniowie zdać sobie sprawę, gdy ujrzą wydarzenia opisane w Ewangelii według Mateusza 24:7, 8? (b) Co miało dotknąć specjalnie uczniów Jezusa w okresie poprzedzającym zagładę Jeruzalem?
17 Następnie Jezus powiedział o tym okresie:
„Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści”. — Mat. 24:7, 8.
18 Dla chrześcijan miały to być nieomylne oznaki zbliżania się końca. Pewne rzeczy miały też spotkać bezpośrednio uczniów Jezusa za ogłaszanie prawdziwego Mesjasza i naśladowanie jego przykładu. Jezus bowiem powiedział jeszcze:
19 „Wtedy wydadzą was na udrękę i będą was zabijać, i będziecie w nienawiści u wszystkich narodów z powodu mego imienia. Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec”. — Mat. 24:9-14.
20. Jak spełniły się słowa Jezusa o tym, co miało spaść na jego uczniów?
20 Spełniło się to, gdy ogólnie rozpanoszyło się bezprawie i wzmógł brak miłości do Boga. Rozproszeni w różnych krajach Żydzi twierdzili, że prześladując uczniów Chrystusa, oddają przysługę Bogu. Niemniej jednak chrześcijanie głosili dobrą nowinę o Królestwie po całej zamieszkanej ziemi, a zwłaszcza narodom, do których dostali się też Żydzi. — Kol. 1:6, 23.
DOWÓD BEZPOŚREDNIEJ BLISKOŚCI KOŃCA
21-23. Co miało wskazać na bezpośrednią bliskość końca żydowskiego systemu rzeczy? Do czego ta przestroga miała pobudzić uczniów?
21 Z kolei podał Jezus szczegół, który miał wskazywać, że koniec żydowskiego systemu rzeczy jest tuż. Powiedział:
22 „Gdy więc ujrzycie ‛ohydę spustoszenia’, o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte — kto czyta, niech rozumie — wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry. (...) Będzie bowiem wówczas wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie. Gdyby ów czas nie został skrócony, nikt by nie ocalał. Lecz z powodu wybranych ów czas zostanie skrócony”. — Mat. 24:15-22.
23 Miało to dla chrześcijan stanowić niezawodne ostrzeżenie, że natychmiast trzeba opuszczać Jeruzalem i prowincję Judeę, i to jak najprędzej, najkrótszą drogą, bez żadnych zbędnych ciężarów.
24. Co okazało się przepowiedzianą „ohydą”? W jaki sposób zaległa ona „miejsce święte”?
24 A co było „wspomnianą ohydą” i jak zaległa ona „miejsce święte”? W następstwie buntu, który podnieśli Żydzi w październiku 66 roku n.e., wódz rzymski Gallus przybył z Syrii w czasie żydowskiego święta Namiotów i Jeruzalem zostało „otoczone przez wojska” (Łuk. 21:20). Stoczono bitwę i oddziały rzymskie wdarły się do Jeruzalem; dotarły nawet tak daleko, że na pewnym odcinku wykonano podkop pod murami świątyni. Z pewnością była to napaść na obiekt, który Żydzi uważali za święty. Tymczasem Gallus nagle i niespodziewanie się wycofał. Żydzi, wypadłszy z miasta, puścili się w pogoń i przez jakiś czas jeszcze nękali jego armię. Zagarnęli też sprzęt oblężniczy i wrócili do Jeruzalem z umocnionym poczuciem bezpieczeństwa.
25. Co uczynili chrześcijanie, gdy zobaczyli, że wojska Gallusa osaczyły miasto, a potem nagle się wycofały?
25 Skoro tylko Gallus się wycofał, chrześcijanie z Jeruzalem opuścili miasto, udając się za Jordan, w górzyste okolice prowincji Perei. Dzięki temu uniknęli śmierci, gdy cztery lata później Rzymianie pod wodzą Tytusa ostatecznie zdobyli Jeruzalem.
WYBAWIONE „CIAŁO”
26. Jak ciężkie było oblężenie Jeruzalem i jaki upadek zgotowały temu miastu wojska Tytusa?
26 W okresie między rokiem 66 a 70 n.e. w Jeruzalem panowało wielkie zamieszanie, gdyż kilka stronnictw walczyło o kontrolę nad miastem. Wreszcie w roku 70 n.e. wyprawił się przeciw temu miastu Tytus, syn cesarza Wespazjana. Zgodnie z przepowiednią Jezusa otoczył je wałem z ostrokołem, a mieszkańców skazał na przymieranie głodem. Wyglądało już, że jeśli oblężenie potrwa choć trochę dłużej, nie pozostanie przy życiu „żadne ciało” w obrębie murów miasta. Istotnie, według proroctwa Jezusa o tym „wielkim ucisku” — największym, jaki kiedykolwiek przytłoczył Jeruzalem — „gdyby Jehowa nie skrócił tych dni, nie byłoby wybawione żadne ciało. Ale z uwagi na wybranych, których sobie wybrał, skrócił te dni”. — Marka 13:19, 20, NW.
27. Jak zostało uratowane niejedno „ciało”? W jakim sensie stało się tak „z uwagi na wybranych”?
27 Za sprawą Boskiej opatrzności oblężenie trwało tylko 142 dni. Mimo to głód, zaraza i miecz pochłonęły 1 100 000 ofiar, pozostawiając przy życiu tylko 97 000 ludzi, których czekało sprzedanie w niewolę lub los gladiatorów na arenie rzymskiej. „Wybrani” Jehowy uciekli już wcześniej z zagrożonego miasta. Dlatego też Jehowa nie musiał przedłużać czasu ucisku, ale mógł w krótkim czasie wywrzeć straszną pomstę, zarazem oszczędzając 97 000 osób, a więc wybawiając od zguby niejedno „ciało”.
28. (a) Dlaczego zburzenie Jeruzalem oznaczało zupełny koniec żydowskiego systemu rzeczy? (b) Kto jedynie może dziś dowieść swego prawa do władzy królewskiej i kapłaństwa? Dlaczego?
28 Takim to sposobem żydowski system rzeczy dobiegł swego końca. Żydzi nie mieli już odtąd świątyni. Wszystkie ich kroniki i dokumenty uległy zniszczeniu, tak iż obecnie żaden Żyd nie może dowieść swego pochodzenia z rodu kapłańskiego, ewentualnie z królewskiego pokolenia Judy. Jezus Chrystus pozostał jedynym, którego linia rodowa bezspornie prowadzi od Judy poprzez Dawida. Stąd też tylko on jest prawowitym Królem (Ezech. 21:27, NW). Sprawuje również urząd Arcykapłana całej ludzkości, ale nie z racji pochodzenia od Aarona, tylko „na wzór Melchizedeka”, a więc dzięki bezpośredniemu zamianowaniu przez swego Ojca, Boga Jehowę. — Hebr. 7:15-17.
29. Czy podczas zburzenia Jeruzalem spełniły się wszystkie szczegóły odpowiedzi Jezusa danej apostołom? Jakie to ma uzasadnienie?
29 Jednakże pytanie apostołów: „Kiedy się to stanie oraz co będzie znakiem twej obecności i zakończenia systemu rzeczy?” — wymaga jeszcze pełniejszej odpowiedzi, gdyż zburzenie Jeruzalem nie miało związku z paruzją Jezusa, jego „obecnością” w mocy Królestwa. Zatem Jezus mówił zarazem o końcu większego systemu rzeczy, podał też zresztą znacznie więcej informacji na temat „znaku”. Zostanie to omówione w którymś z następnych wydań tego czasopisma.
(TK-26)