Pasterze trzody podlegającej jednemu Panu
1. Kto jest „dobrym pasterzem”? Jaki jest jego stosunek do „owiec”?
PRZEBYWAJĄC na ziemi, Pan Jezus Chrystus dał się poznać jako „dobry pasterz”. Jego „owcami” byli ci, którzy słuchali jego głosu i podążali za nim. Oświadczył, że poświęca za nich swe życie (Jana 10:1-15). Tym samym Chrystus Jezus swoich naśladowców zebranych w zbór przyrównał do owiec w trzodzie. W Ewangelii według Łukasza 12:32 przytoczone są słowa Jezusa o „małej trzódce”, która miała otrzymać Królestwo, a w Ewangelii według Jana 10:16 czytamy o „innych owcach” albo „drugich owcach” (Gd); te również miały słuchać jego głosu i wejść w skład jednej owczarni, której pasterzem miał być sam Jezus Chrystus.
2. Dlaczego podpasterze muszą traktować trzodę jako cenną własność Bożą?
2 Podobnych określeń używali potem chrześcijańscy pisarze biblijni, zwracając się do chrześcijańskich nadzorców wyznaczonych do usługiwania w charakterze pasterzy pod kierunkiem Pana Jezusa Chrystusa. Apostoł Paweł powiedział do nadzorców w Efezie: „Uważajcie na siebie samych i na całą trzodę, wśród której duch święty ustanowił was nadzorcami, abyście paśli zbór Boży, nabyty przez niego krwią własnego Syna” (Dzieje 20:28, NW). Paweł podkreśla tu, jak ważne jest, by ci pasterze brali pod uwagę fakt, iż zbór należy do Boga i został nabyty za cenę krwi Jego Syna, krwi, którą Bóg uważa za bardzo kosztowną. Zatem owi pasterze muszą obchodzić się z trzodą, jako z czymś niezwykle wartościowym w oczach Boga i Chrystusa, do których właśnie należą owce.
3. (a) Czego oczekiwano w I wieku n.e. od każdego członka trzody? (b) Jak umacniano jedność zboru?
3 W okresie, gdy Paweł udzielał tej rady, przyrównani do owiec członkowie zboru chrześcijańskiego nie znajdowali się w jednej okolicy ani jednym mieście, lecz w wielu zborach istniejących w licznych miastach imperium rzymskiego. Mieszkali w różnych miejscach, ale mimo to stanowili jedną trzodę, mającą jednego pasterza, Chrystusa Jezusa; od każdego członka trzody oczekiwano, że będzie żył w jedności z innymi. Odpowiadało to modlitwie, z jaką Jezus zwrócił się przed śmiercią do Ojca: „A nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał” (Jana 17:20, 21). Wszyscy zamianowani do usługiwania zborom w pierwszym stuleciu n.e. mieli pracować nad budowaniem jedności zboru. Mieli kierować uwagę ku Głowie wyznaczonej zborowi, ku Jezusowi Chrystusowi, i zachęcać każdego członka do naśladowania go w trwaniu przy prawdzie i w przejawianiu szczerej miłości. W Liście do Efezjan 4:15, 16 powiedziano na ten temat: „Mówiąc prawdę, przez miłość wzrastajmy we wszystkim ku temu, który jest głową, ku Chrystusowi. Od niego począwszy całe ciało, będąc harmonijnie połączone i przystosowane do współdziałania przez każdy staw, który wykonuje, co potrzeba — według funkcjonowania każdego poszczególnego członka — w należnej mierze przyczynia się do wzrostu ciała, do zbudowania siebie w miłości” (NW). Chociaż więc trzeba było wykonać wiele różnych zadań, wszyscy ci, którzy je spełniali, tworzyli właściwie jedno ciało złożone z licznych członków, a podlegające jednej Głowie, mianowicie Jezusowi Chrystusowi.
4. (a) Co podkreślił Jezus w rozmowie z Piotrem? (b) O czym Piotr przypomniał starszym w zborze?
4 Jednym z tych, którzy wykonywali dzieło pasterskie pod kierunkiem Głównego Pasterza, Jezusa Chrystusa był apostoł Piotr. Po zmartwychwstaniu Jezus w rozmowie z Piotrem podkreślił, jak czytamy w Ewangelii według Jana 21:15-17, że miłości do niego dowodzi się karmiąc, czyli pasąc „owieczki”. Wiele lat później ten sam apostoł napisał do współwyznawców, którzy także sprawowali funkcje starszych w zborze chrześcijańskim: „Starszych więc wśród was napominam, jako również starszy i świadek cierpień Chrystusowych oraz współuczestnik chwały, która ma się objawić: Paście trzodę Bożą, która jest między wami, nie z przymusu, lecz ochotnie, po Bożemu, nie dla brzydkiego zysku, lecz z oddaniem, nie jako panujący nad tymi, którzy są wam poruczeni [są dziedzictwem Bożym, NW], lecz jako wzór dla trzody. A gdy się objawi Arcypasterz, otrzymacie niezwiędłą koronę chwały” (1 Piotra 5:1-4, NP). W ten sposób starszym, to jest pasterzom podlegającym Chrystusowi Jezusowi, przypomniano, że trzoda należy do Boga, że muszą się o nią troszczyć i że powinno im to leżeć na sercu.
5. (a) Co oznacza chrześcijańskie nadzorowanie? (b) W jaki sposób to podkreślił Jezus?
5 Chrześcijański pasterz jest nadzorcą, jednak przez to określenie nie należy rozumieć tego samego, co świat, gdy mówi o nadzorcy brygady budowlanej lub grupy robotników pracujących na jakiejś plantacji. W zborze chrześcijańskim nie może być panowania nad tymi, którzy są dziedzictwem Bożym. Nadzorowanie wcale nie oznacza wynoszenia się ponad innych. Piotr dowiedział się o tym dokładnie od Chrystusa Jezusa wiele lat wcześniej, podczas uroczystej ostatniej wieczerzy, którą Syn Boży spożywał z apostołami. Sprawozdanie zanotowane w Ewangelii według Łukasza 22:24-27 podaje: „Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być największy. Lecz On rzekł do nich: ‛Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. Wy zaś nie tak macie postępować. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa. Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy’”. Wdawszy się w tę gorącą dyskusję, uczniowie postąpili zgoła niewłaściwie. Z jakimże jednak wyczuciem Jezus ich skorygował!
6, 7. (a) W czym Jezus był wspaniałym przykładem dla przyszłych pasterzy? (b) Jaką właściwość podkreślił również Piotr? (c) Jak ta zaleta wpływa korzystnie na zbór?
6 Główny Pasterz był doskonałym wzorem dla tych przyszłych pasterzy. Sprawozdanie apostoła Jana z owej wieczerzy, którą Jezus spożył z uczniami, potwierdza to następującym przykładem: „W czasie wieczerzy (...) wstał (...) i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany” (Jana 13:2-5). Jezus był dobrym nauczycielem, dlatego potem wyjaśnił uczniom, po co umył im nogi: „Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy mnie nazywacie ‛Nauczycielem’ i ‛Panem’ i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem”. — Jana 13:12-15.
7 Piotr był całkowicie pod wrażeniem wzoru, jaki ustanowił Chrystus Jezus; zrozumiał, że pasterz musi postępować z trzodą pokornie i zawsze chętnie jej służyć. Właśnie dlatego napisał: „Nie jako panujący nad tymi, którzy są wam poruczeni, ale jako wzór dla trzody”. U pasterzy trzody Bożej Chrystus Jezus chciał widzieć pokorę. Piotr powiada więc dalej: „Tak samo wy, młodzieńcy, bądźcie poddani starszym. Wszyscy zaś wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Upokórzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili” (1 Piotra 5:5, 6). Pokora ma wiele zalet. Czyni nas bardziej przystępnymi, a wtedy innym łatwiej jest przyjść do nas ze swymi problemami — i ten duch jednoczy cały zbór w miłości. Usługiwanie z miłością i pokorą wyklucza panowanie nad tymi, którzy są dziedzictwem Bożym, czyli wszelkie samowolne lub despotyczne postępowanie z nimi. Prawdziwy pasterz stara się być przykładem dla trzody.
8. (a) Podaj podstawową myśl zawartą w greckim słowie epi’skopos. (b) Dlaczego ten wyraz jest w odniesieniu do chrześcijańskich nadzorców stosowniejszy od greckiego ky’rios?
8 Wyraz „nadzorca”, będący tłumaczeniem greckiego słowa epiʹskopos, odnosi się do kogoś, kto pilnuje czegoś lub w ogóle czuwa nad czymś. Podstawowym pojęciem mieszczącym się w słowie epiʹskopos jest troskliwa opieka. Zatem chrześcijański nadzorca to ktoś, kto się troszczy o trzodę Bożą i tak nią się opiekuje, jak pasterz literalnymi owcami. Nadzorca nie ma odgrywać roli pana nad trzodą Bożą. Słowo „pan” jest odpowiednikiem greckiego kyʹrios, które oznacza tego, kto cieszy się autorytetem i ma władzę nad innymi, jak na przykład gospodarz domu lub głowa rodziny. Bywa również tłumaczone na „władcę”, „posiadacza”, a nawet na „wielmożnego pana”. Do tej samej kategorii należą właściciele niewolników, ale dziś rzadko się ich spotyka. Za to określeniu kyʹrios, czyli „pan”, odpowiadają współcześni pracodawcy i szefowie. Starsi natomiast nie powinni sądzić, że łączą ich z braćmi takie stosunki, jak pracodawcę z pracownikiem. Są pasterzami, a pasterze prowadzą owce na dobre pastwiska i do zdrowych wodopojów, ochraniają je oraz starają się opatrzyć ich rany i leczyć choroby. W zborze chrześcijańskim pasterze wspierają braci w dziele Pańskim, współpracując z nimi i uznając, że wszyscy mamy tylko jednego niebiańskiego Pana i Władcę, któremu podlegamy i przed którym jesteśmy odpowiedzialni.
9, 10. (a) Dlaczego można Piotra uważać za wspaniały przykład pokory? (b) Jaka cecha prawdziwych pasterzy, której brak w religii fałszywej, przyczynia się do jedności? Jak to podkreślił Jezus?
9 Wspaniałym przykładem pod tym względem był sam Piotr; nie wynosił się ponad innych. Kiedy zwrócił się do starszych, jak czytamy w jego Pierwszym Liście 5:1, rzekł o sobie: „Ja, współstarszy” (NT). Daleko odbiega to od poglądów, które na temat Piotra szerzą pewne religie światowe, usiłujące przypisać mu prymat jako pierwowzór stanowiska papieża. Nie taki przykład dał Piotr.
10 Apostoł ten z pewnością dobrze pamiętał słowa, jakie Jezus wypowiedział, gdy mówił o uczonych w Piśmie i faryzeuszach wynoszących się ponad innych. Zgodnie z Ewangelią według Mateusza 23:8-12 rzekł wtedy: „Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. (...) Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami [wodzami, NW], bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”. Pasterze, którzy usługują pod kierunkiem Chrystusa Jezusa, mogą swą chrześcijańską pokorą wielce się przyczynić do jedności trzody i sprowadzić na nią błogosławieństwo Jehowy.
11. Jakim dobrym przykładem byli Paweł i Barnaba dla dzisiejszych nadzorców?
11 Przy pewnej okazji Paweł i Barnaba jako nadzorcy podróżujący natknęli się na osoby nauczające, że niezbędne do zbawienia jest obrzezanie. Z Dziejów Apostolskich 15:2 wynika, że Paweł i Barnaba nie zgadzali się z tą nauką, a nawet wręcz ją kwestionowali. Niemniej jednak przez wzgląd na jedność całej organizacji skierowali pytanie do ciała kierowniczego, składającego się z apostołów i starszych w Jeruzalem. Kiedy ciało kierownicze dokładnie rozpatrzyło sprawę i powzięło decyzję, nadzorcy podróżujący, tacy jak Paweł, przyjęli ją całym sercem i to ważne pod względem duchowym pouczenie ogłaszali poszczególnym zborom. W Dziejach Apostolskich 16:4, 5 czytamy: „A gdy przechodzili przez miasta, przekazywali im postanowienia powzięte przez apostołów i starszych w Jerozolimie, aby je zachowywali. Zbory zaś utwierdzały się w wierze i z każdym dniem rosły w liczbę” (NP). Umacniało to jedność i zgodność myśli wszystkich członków trzody, a z pewnością podobało się też Jehowie, skoro darzył zbory powodzeniem i dalszym wzrostem. Okazując poszanowanie dla systemu kierowania zborem chrześcijańskim, Paweł i Barnaba dali dobry przykład dzisiejszym nadzorcom.
12. (a) Komu Paweł zawsze oddawał cześć? (b) Jak odnosił się do nadzorców w zborze?
12 Mimo iż Paweł dał spory wkład w rozprzestrzenianie prawdy i widział, jak się dzieło rozszerzało, to przecież w przykładny sposób zawsze oddawał cześć Jehowie i odwracał uwagę od siebie oraz innych sług Bożych. Potwierdzają to jego słowa: „Nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost — Bóg” (1 Kor. 3:7). Z przytoczonego Listu do Koryntian dowiadujemy się także, iż nadzorcom zboru w tym mieście trzeba było przypomnieć pewne wymagania prawa Bożego, których nie przestrzegali. Z rozdziału piątego wynika, że w zborze zaistniał wypadek rozpusty, lecz nie podjęto żadnego przeciwdziałania. Nic nie wskazuje na to, jakoby Paweł ze względu na powstałe niedociągnięcia domagał się dyskwalifikacji wszystkich tamtejszych nadzorców, czyli pozbawienia ich funkcji pełnionych w zborze. Radził im natomiast, by nie kontaktowali się z nikim, kto twierdząc, iż jest bratem, jednocześnie gwałcił prawo Boże; takiego grzesznika mieli usunąć spośród siebie. Paweł był wobec nich cierpliwy; dał im sposobność do ulepszenia swej pracy pasterskiej i naprawienia błędów. Nie oznacza to jednak, że nadzorca czy sługa pomocniczy nigdy nie może utracić przywileju służby. Gdyby się okazał niewierny lub dał powód do uzasadnionych zarzutów, przestałby się nadawać na to stanowisko.
JEDNOCZĄCA SŁUŻBA
13. Jak nadzorca powinien traktować swe obowiązki?
13 Na nadzorcy spoczywa ciężka odpowiedzialność. Jest to jednak odpowiedzialność radosna — wielki zaszczyt! Traktowanie jej w ten sposób ułatwia dźwiganie brzemienia. Przypomnij sobie, że „dobry pasterz” powiedział: „Jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie” (Mat. 11:30, NP). Tak się zapatrywał na swe obowiązki Jezus i tak powinni odnosić się do nich jego podpasterze, którzy są z nim wprzęgnięci w jedno jarzmo, gdy według jego wzoru spełniają wolę Jehowy. Wiele zależy od tego, czy rzeczywiście dajemy pierwszeństwo rzeczom najważniejszym. — Mat. 6:33.
14. Na czym polegało główne zadanie Jezusa? Do czego zaprawiał swych uczniów?
14 Przyjrzyjmy się dokładniej przykładowi Jezusa. Na czym polegało jego największe zadanie na ziemi? Kiedy aresztowano i uwięziono Jana Chrzciciela, Jezus udał się do Galilei i podjął tam służbę. „Odtąd począł Jezus kazać i mówić: Upamiętajcie się, przybliżyło się bowiem Królestwo Niebios” (Mat. 4:17, NP). Ogłaszanie tego Królestwa było głównym celem Jezusa. Dla tej sprawy też przede wszystkim szkolił uczniów (Łuk. 8:1; 9:1, 2; 10:1, 8, 9). Pod koniec swej służby na ziemi powiedział do Piłata: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie” (Jana 18:37). Czy podpasterze chodzący w jednym jarzmie z Jezusem powinni sobie stawiać mniejsze cele?
15, 16. (a) Dla jakich problemów nadzorców wszyscy powinniśmy okazywać wyrozumiałość? (b) Jakie błogosławieństwa wynikają, gdy nadzorcom udaje się pogodzić obowiązki ewangelizacyjne, pasterskie i nauczycielskie?
15 Wielu nadzorców ma jednak pod tym względem pewne trudności, co zresztą łatwo zrozumieć. Poświęcają przecież wiele czasu na spełnianie obowiązków rodzinnych i dokonywanie wizyt pasterskich, wobec czego już niewiele im pozostaje sposobności do gorliwego przewodzenia w pracy od domu do domu i innych dziedzinach służby. Czy mimo to nie dałoby się ustalić rozsądnej równowagi między pracą ewangelizatora, pasterza i nauczyciela? (Efez. 4:11). Nadzorca planujący regularny udział w pracy ewangelizacyjnej wraz z ośrodkiem służby, może powiązać z nią inne dziedziny działalności. Często będzie w stanie zabrać ze sobą do służby własną rodzinę, co da mu możność praktycznego szkolenia jej na równi z innymi członkami tej grupy. Systematyczne uczestniczenie wraz z rodziną w służbie zawsze daje prawdziwą satysfakcję, a drudzy za jego przykładem zechcą tym samym sposobem zapewnić sobie radość.
16 A co można powiedzieć o wizytach pasterskich? Powracając ze służby, nadzorca może wstąpić na chwilę do jakiejś osoby lub rodziny, a gdy opowie parę świeżo zdobytych doświadczeń, z pewnością pobudzi tym słuchaczy. Niektórzy także dokonywali krótkich odwiedzin, wracając do domu z pracy świeckiej. Jeżeli wizyty te są dobrze zaplanowane, nie muszą zbytnio ograniczać czasu przeznaczonego na ewangelizację. Nadzorcy doby obecnej mogą powiedzieć tak samo, jak ongiś Paweł: „Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii” (1 Kor. 9:16). Ileż sił dodaje chrześcijaninowi ciągły udział w głoszeniu dobrej nowiny! Jak też bardzo ceni sobie trzoda taki dobry przykład ze strony nadzorcy!
17. Jak Jezus wykonywał swą służbę?
17 Wszyscy, którzy usługują w charakterze ‛ewangelizatorów, pasterzy i nauczycieli’, mogą się wiele nauczyć z tego, jak swą służbę pełnił Jezus. Ogłaszał on Królestwo wszędzie, gdzie tylko mógł znaleźć ludzi. W naszych czasach czynimy to głównie w pracy od drzwi do drzwi. Zwróćmy jednak uwagę, jak Jezus łączył publiczne głoszenie z prywatnym pouczaniem naśladowców. Przy pewnej okazji wsiadł do łodzi i przemawiał do licznych tłumów, które zgromadziły się na brzegu. „Mówił im wiele w przypowieściach”. Kiedy przedstawił przypowieść o siewcy, uczniowie zapytali, dlaczego w swych przemówieniach często stosuje takie obrazowe porównania. Na osobności odpowiedział im na to pytanie. Następnie o wielu innych rzeczach ponownie „mówił (...) tłumom w przypowieściach”. W końcu gdy „wrócił do domu”, uczniowie jeszcze raz przyszli do niego i wówczas pomógł im ‛zrozumieć to wszystko’. — Mat. 13:1-3, 10, 11, 34-36, 51.
18. Jakie korzyści odnosi zbór, gdy nadzorcy kładą nacisk na pracę polową?
18 Zatem służba Jezusa była skierowana przede wszystkim na pracę w polu. Wielu dzisiejszych nadzorców powinno być w stanie naśladować ten wzór. Wyruszając wraz z grupą głosicieli do służby, mogą towarzyszyć różnym osobom w rozmowach u drzwi. Stanie się to ogromną zachętą dla wszystkich. Głosząc z poszczególnymi jednostkami, mogą im wyjaśnić, jak mają reagować przy drzwiach na wyłaniające się sytuacje, i wskazać na sposoby przezwyciężenia trudności występujących na danym terenie. Może się też nadarzyć okazja — zwłaszcza po skończeniu służby — do omówienia pytań, jakie się ewentualnie nasunęły komuś z uczestników. W ten sposób nadzorcy będą rozbudzać w całej grupie zapał do pracy ewangelizatorskiej, a jednocześnie zwracać uwagę na działalność pasterską i nauczanie.
19. W czym Jezus jako „dobry pasterz” dał wybitny przykład?
19 W Ewangelii według Jana 10:3, 4 czytamy o „dobrym pasterzu”: „Woła on swoje owce po imieniu i wprowadza je (...), staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają”. Podobnie dzisiaj podpasterze udzielają najcenniejszej zachęty, gdy wyprowadzają trzodę do służby Królestwa i serdecznie troszczą się o potrzeby poszczególnych osób wyruszających do grupowej pracy oraz okazują życzliwe zainteresowanie budowaniem każdego, tak by wszyscy mogli rozwijać swą umiejętność głoszenia i nauczania dobrej nowiny. Sam Jezus dał pod względem takiej służby na rzecz trzody najlepszy przykład. — Ps. 40:10.
20. (a) Z jakiego względu trzoda nie powinna się odnosić krytycznie do nadzorców? (b) W jaki sposób członkowie trzody mogą lojalnie dopomóc nadzorcom w ich bezinteresownej pracy?
20 Niekiedy znaczną część czasu nadzorcom może pochłaniać rozwiązywanie problemów, zwłaszcza że bywają takie, których nie należy zaniedbywać. Nikt nie powinien krytykować nadzorców, jeśli sporadycznie takie przeszkody utrudniają im przewodzenie drugim w służbie Królestwa. Cała trzoda docenia ich bezinteresowną pracę. Zdaje sobie z tego sprawę, że starają się utrzymać właściwą równowagę pomiędzy obowiązkami ewangelizatorów, pasterzy i nauczycieli. Członkowie trzody cieszą się bardzo, gdy okoliczności pozwalają nadzorcom towarzyszyć im stale w dziele głoszenia. Często słudzy pomocniczy oraz inni bracia mogą nieco odciążyć nadzorców, wziąwszy na siebie drobniejsze sprawy czyli przejąwszy obowiązki, które nie wymagają koniecznie zaprzątania uwagi starszego. Słudzy pomocniczy lub inni, którzy służą wiernie wraz z nadzorcami i w razie możności ich wyręczają, są dla zboru wielkim błogosławieństwem. — Ps. 149:1.
21. Jakie rezultaty osiąga zbór, gdy wszyscy jednoczą się w „mówieniu prawdy”?
21 Kiedy nadzorcy, słudzy pomocniczy i pozostali członkowie zboru jednoczą się w gorliwym ‛mówieniu prawdy’ — tak w służbie Królestwa, jak i między sobą — oraz gdy cały zbór współpracuje pod każdym względem w popieraniu dzieła głoszenia i wychowywania uczniów, wszyscy rzeczywiście ‛przez miłość wzrastają we wszystkim ku temu, który jest głową, ku Chrystusowi’. — Efez. 4:15, NW.