-
„Dzień ostateczny”, dzień zmartwychwstania — obecnie w tokuStrażnica — 1980 | nr 9
-
-
Pismo Święte nie daje co do tego żadnych pewnych wskazówek.
17. (a) Jakim plonem będą zmarli powstawający wówczas na ziemi, w przeciwieństwie do Chrystusa? (b) Pod jakim względem „wielka rzesza” będzie równa zmartwychwstałym, chociaż nie będzie jej potrzebne wzbudzenie z grobów? Jaka błogosławiona sytuacja zapanuje przy końcu tysiącletniego panowania Chrystusa?
17 Wszyscy ci wzbudzeni stanowić będą pokłosie zmartwychwstania, podczas gdy „Chrystus powstał z martwych jako pierwociny” (1 Kor. 15:20, 22, 23, Wujek). „Wielka rzesza”, która przeżyje, nie będzie musiała powstać z grobów, a jednak zupełnie tak samo jak zmartwychwstali będzie potrzebowała nadal korzystać z dobrodziejstw przebłagalnej ofiary Jezusa Chrystusa. Na usunięcie będą czekały najrozmaitsze skutki odziedziczonej śmierci. Doprawdy błogosławiony nastanie czas, gdy pod koniec tysiącletniego królowania Chrystusa „jako ostatni wróg zniszczona będzie śmierć” w stosunku do całej odkupionej i posłusznej ludzkości, włącznie z „wielką rzeszą” przeprowadzonych żywo przez ucisk. Słusznie wtedy Jehowa Bóg dla każdego stanie się „wszystkim we wszystkim” (1 Kor. 15:26, 28, NP; Apok. 1:18; 20:11-14).
-
-
Do czego może się przydać „wierność”?Strażnica — 1980 | nr 9
-
-
Do czego może się przydać „wierność”?
„MAM tego po dziurki w nosie! Dłużej już nie wytrzymam!” Jak często doleciały cię, czytelniku, takie słowa? A może i tobie samemu cisnęły się na usta? Olbrzymi wzrost przestępczości, przemocy, niesprawiedliwości i innych uciążliwych warunków doprowadził do tego, że wielu straciło chęć do życia.
Jednakże nawet wśród dokuczliwych okoliczności można zachować radosne usposobienie. W myśl Pisma Świętego wielką rolę odgrywa wtedy „wierność”. Jak przydatna bywa ta zaleta, o tym osobiście się przekonał prorok Habakuk.
Chociaż żył prawdopodobnie w siódmym stuleciu p.n.e., to jednak sytuacja panująca za jego czasów była bardzo podobna do tego, z czym obecnie boryka się mnóstwo ludzi. Prorok ubolewał z powodu aktów przemocy, grabieży, a także zwad, z którymi spotykał się na każdym kroku (Habak. 1:1-3). „Zamiera prawo, a sprawiedliwość nie wychodzi na jaw”, wykrzyknął Habakuk, po czym dodał: „Bezbożny osacza sprawiedliwego, i tak prawo bywa łamane” (Habak. 1:4, NP).
Prorok Boży chciał wiedzieć, jak zresztą wielu i dzisiaj, dlaczego Najwyższy toleruje tyle niegodziwości (Habak. 1:13, 14). Stwórca udzielił na to następującej odpowiedzi:
„Zapisz widzenie i utrwal je wyraźnie na tabliczkach, aby odczytującemu je na głos rzecz szła płynnie. Widzenie to bowiem jest jeszcze na czas wyznaczony, a dysząc spieszy ku końcowi i nie opowie kłamstwa. Nawet gdyby się odwlekało, wciąż go oczekuj; bo niechybnie się sprawdzi. Nie przyjdzie za późno” (Habak. 2:2, 3, NW).
„Widzenie” to, którego spełnienie jak gdyby kazało na siebie czekać, dotyczyło wytracenia złych spośród ludu Bożego, a także nie zaliczających się do czcicieli
-