„Niech Bóg okaże się prawdziwy”
„Niech Bóg okaże się prawdziwy, choćby się każdy człowiek okazał kłamcą”. — Rzym. 3:4, NW.
1. Gdzie Pismo święte jest najbardziej rozpowszechnione i jakie pytania nasuwają się w związku z postawą tej społeczności wobec Biblii?
SPISANE Słowo Boże, Pismo święte, jest najbardziej rozpowszechnione w świecie chrześcijańskim. Czy jednak to chrześcijaństwo uznaje Biblię za „słowo prawdy”, to znaczy czy jej wierzy? Jego uczynki, które mówią głośniej niż słowa, zdradzają brak wiary w Pismo święte, nieprzestrzeganie jego wskazówek oraz dawanie pierwszeństwa przed nim świeckiej nauce, filozofii i polityce. Co mają o tym myśleć albo jaki wniosek mogą z tego wysnuć ponad dwa miliardy ludzi, którzy nie należą do chrześcijaństwa? Logicznie rzecz biorąc, są oni skłonni zapytać: „Skoro chrześcijaństwo nie wierzy i nie słucha swojej najświętszej księgi religijnej, czy to nie dowodzi, że Pismo święte nie zawiera prawdy? Czy to nie dowodzi, że Boga Biblii w ogóle nie ma, że On wcale nie jest prawdziwym Bogiem, ani nie mówi prawdy, lecz jest kłamcą? Dobrze poinformowani badacze Biblii, którzy przy tym nie należą do rzekomego chrześcijaństwa, odpowiedzą na to pytanie przecząco.
2, 3. Dlaczego apostoł Paweł stanął w związku ze spisanym Słowem Bożym w obliczu podobnej sytuacji, co my dzisiaj?
2 Zwróćmy się w tej sprawie do słynnego pisarza biblijnego, do apostoła Pawła, który żył 1900 lat temu. Czytelnicy Biblii stali wówczas w obliczu podobnej sytuacji, co dziś. Paweł był obrzezanym Żydem, nie podzielał jednak poglądu swego narodu, który ponosił winę za to, że ówczesna Biblia hebrajska była powszechnie błędnie rozumiana. Ci obrzezani Żydzi sprawowali wyłączną pieczę nad zbiorem świętych pism, świętych ksiąg spisywanych od czasów proroka Mojżesza, który żył w piętnastym wieku przed naszą erą, do czasów proroka Malachiasza, to jest do piątego wieku przed naszą erą. Żydzi doliczali się w nich 24 ksiąg, a chrześcijanie dzielą je na 39 ksiąg. Owe pisma święte, zawierające wiele proroctw wypowiedzianych w imieniu Boga, miały tak poprowadzić Żydów i tak nimi pokierować, żeby się stali uczniami Jezusa Chrystusa, który w ich kraju przyszedł na świat, żył, przemawiał, działał, umarł i został wzbudzony z martwych.
3 Chociaż zawarte w Biblii proroctwa Boże spełniały się na oczach Żydów, co stanowiło dowód, że Jezus, potomek króla Dawida, jest Chrystusem, to jednak większość Żydów nie uznała go za Chrystusa. Nie uwierzyli i dlatego okazali się nieposłuszni swemu Bogu, Jehowie. Jaki wniosek wyciągniemy z tego wszystkiego?
4. Jakie pytania dotyczące Boga i Jego spisanego Słowa nasuwało postępowanie Żydów? Jaką odpowiedź dał na nie Paweł?
4 Wiemy, że przeważająca większość ówczesnych obrzezanych Żydów odrzuciła świadectwo zawarte w ich świętych pismach prorockich. Czy to dowodzi, że owe święte wypowiedzi Boże byty fałszywe? Czy dowodzi, że Bóg, pod którego natchnieniem zostało spisane Pismo święte, nie dotrzymał przymierza, jakie zawarł z Żydami za pośrednictwem Mojżesza? Czy Bóg okazał się nierzetelny, niegodny naszej wiary? Czy wobec tego powinniśmy odrzucić Biblię jako fałsz albo jako dzieło zwykłych ludzi, którzy popełniają błędy i kłamią? Czy mamy się wzorować na postępowaniu tamtych Żydów i trzymać się tradycji ludzkich, a nie Pisma świętego? Jeżeli pójdziemy za przykładem tych niewierzących, nieposłusznych i obłudnych ludzi, wówczas na każde z tych pytań odpowiemy twierdząco. Taką odpowiedź daje dzisiaj wielu spośród 13 016 000 obrzezanych Żydów. Jednakże chrześcijański apostoł Paweł, który również był z pochodzenia Żydem i który został „obrzezany ósmego dnia”, stanowczo temu zaprzecza! Nie uległ on wpływowi ludzi podających się za Żydów, choć w gruncie rzeczy wcale nie byli prawdziwymi Żydami.
5. Jak Paweł w Liścia do Rzymian 2:28 do 3:4 dowodzi niestosowności osądzania Boga na podstawie Żydów, którzy się tylko podawali za Jego lud?
5 Paweł staje w obronie Boga. Dowodzi niestosowności osądzania Boga na podstawie ludu, który się do Niego przyznaje. Pisze on: „Bo żydem nie jest ten, który jest nim tylko na zewnątrz; a obrzezaniem nie jest tylko to, co dokonuje się na ciele. Nie! Żydem jest ten, który jest nim wewnątrz; i ten jest obrzezanym, kto nim jest w sercu wedle ducha, a nie wedle litery. I taki posiądzie chwałę nie u ludzi, ale u Boga. A zatem na czym polega wyższość Żyda? I co za pożytek z obrzezania? Pod wszelkim względem bardzo znaczny. Przede wszystkim — Słowo Boże było im powierzone. Bo i cóż z tego, że niektórzy z nich się sprzeniewierzyli? Czyż niewierność ich zniweczy wierność Boga? Przenigdy! Raczej niech się stanie oczywistym, że Bóg mówi zawsze prawdę, chociażby ludzie kłamali, tak jak Pismo mówi [w Psalmie 51:6]: ‚Abyś [o Boże] okazał się sprawiedliwym w słowach swoich i zwyciężył, gdy prawują się z tobą.’” — Rzym. 2:28 do 3:4, Kow.
6. W jakim wnioskowaniu zgodzimy się z Pawłem, gdy tę regułę zastosujemy do niewiernego chrześcijaństwa doby dzisiejszej?
6 W dobie dzisiejszej ta sama reguła dotyczy również chrześcijaństwa, które się sprzeniewierzyło świętemu Słowu Bożemu, Biblii, gdyż apostoł Paweł mówi: „Jeżeli my jesteśmy niewierni, on pozostaje wierny, bo nie może się zaprzeć siebie samego.” (2 Tym. 2:13, NW) Innymi słowy: Bóg spełni to, o czym mówi w swoim spisanym Słowie, choćby setki milionów rzekomych chrześcijan nie żyło według Biblii ani nie ujmowało się za Bogiem Biblii. To, co czynią ludzie, nigdy nie może doprowadzić do tego, żeby Bóg dopuścił się niewierności albo żeby się okazał kłamcą.
7, 8. Dlaczego w toku udowadniania, że Bóg okaże się prawdziwy, apostoł Paweł przytoczył słowa Dawida z Psalmu 51:6?
7 Na dowód wierności i prawdomówności Boga apostoł Paweł przytacza słowa króla Dawida z Psalmu 51:6. Dlaczego? Ponieważ Dawid nie próbował bronić się ani usprawiedliwiać siebie, czyli twierdzić, że jest sprawiedliwy, czym zniesławiłby Boga. Dawid przyznał się do winy, wyznał swój błąd i oświadczył, że Bóg jest prawdziwy i sprawiedliwy.
8 Dawid powiedział: „Zmiłuj się nade mną, Boże, według łaski swojej; zgładź występki moje według wielkiej litości swojej! Obmyj mnie zupełnie z winy mojej i oczyść mnie z grzechu mego! Ja bowiem znam występki swoje i zawsze jestem świadom grzechu mego. Przeciw Tobie, przeciw Tobie jedynie zgrzeszyłem i uczyniłem to, co złego w oczach Twoich, abyś się okazał sprawiedliwy w swym wyroku [gdy przemawiasz, NW], czysty w sądzie swoim. Wiem, że urodziłem się w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka moja. Wiem, że Ty kochasz prawdę w sercu i objawiasz mi mądrość ukrytą. Pokrop mnie hyzopem, abym był czysty; obmyj mnie, a będę bielszy nad śnieg!” — Ps. 51:3-9, Sz; Rzym. 3:4.
9. Do czego by się przyznali wyznawcy chrześcijaństwa i Żydzi, i jaką postawę zajęliby wobec spisanego Słowa Bożego, gdyby byli tak skruszeni jak Dawid?
9 Gdyby ludzie, zwłaszcza wyznawcy chrześcijaństwa i Żydzi, byli tak skruszeni jak król Dawid z Jeruzalem, wówczas przyznaliby, że od urodzenia są grzesznikami i że od chwili poczęcia w łonie matki są skłonni do popełniania błędów. Upokorzyliby się wtedy przed Bogiem i nie spieraliby się z Nim, obstając przy ludzkich teoriach naukowych i ustanowionych przez ludzi miernikach moralnych. Doszliby do wniosku, że są grzesznikami, słusznie potępionymi przez prawo Boże. Przyznaliby, że Bóg jest prawdziwy w swych słowach i w swych sądach, chociażby przez to wyszło na jaw, że sami są kłamcami. Byłby to z ich strony wyraz prawdziwej mądrości, zajęliby właściwą postawę wobec spisanego Słowa Bożego, uznawaliby je, wierzyliby mu, rozumieliby je i dostosowywaliby do niego swoje życie. Byłoby to najlepszym zaleceniem Biblii ludziom, którym ją proponują.
10. Jak według mniemania pewnych osób Bóg ma rzekomo ciągnąć korzyści z ich nieprawości? Dlaczego ich zdaniem traktuje ich niesprawiedliwie?
10 Niesprawiedliwość i uchybienia ludzi nie przynoszą ujmy Bogu. Przeciwnie, sprawiają, że prawdomówność, świętość i sprawiedliwość Boża uwydatnia się jeszcze wyraźniej, przynosząc jemu chwałę. Ktoś mógłby tu wysunąć argument, że w takim razie ludzie postępujący niewłaściwie w gruncie rzeczy przynajmniej pośrednio wyświadczają Bogu pewną przysługę. Czyż więc Bóg ma prawo osądzać i potępiać grzeszników, jeżeli z ich opacznego postępowania ciągnie pośrednie korzyści? Czyż Bóg nie postąpiłby niesprawiedliwie, gdyby w nadchodzącej „wojnie wielkiego dnia Boga Wszechmocnego” wykonał na nich wyrok skazujący? (Obj. 16:14-16, NW) Czy można by potępiać i karać zło i niewłaściwe postępowanie, gdyby jego skutki okazały się dobre? Tak wnioskują ludzie urodzeni w nieprawości i grzechu. Twierdzą oni, że Bóg postępuje niesłusznie, niesprawiedliwie, jeżeli pozostaje wierny swemu Słowu prawdy i za ich niesprawiedliwość wydaje na nich wyrok skazujący.
11. (a) Jak się zapatrują na grzech ludzie, którzy twierdzą, że Bóg nie wykona wydanego na nich wyroku skazującego? (b) Dlaczego taki pogląd jest opaczny?
11 Takim wnioskowaniem opartym na mądrości świeckiej ludzie, którzy okazali się kłamcami, wpadają w jeszcze większy błąd. Twierdzą oni, iż grzesznicy nie potrzebują się obawiać, że Bóg wykona na nich wyrok skazujący. Nie zwracają uwagi na to, że grzech, błąd, łamanie prawa, są same w sobie złe. Opaczny jest przyjęty w pewnych kołach religijnych pogląd, jakoby nie było grzechem wykroczenie lub zło, którym wyrządzamy krzywdę tylko samym sobie. Tak samo opaczne jest mniemanie, że wyrządzenie krzywdy nie jest grzechem i nie zasługuje na karę, jeżeli ktoś inny czerpie z tego niezamierzoną korzyść lub jeżeli staje się to dla niego dobrodziejstwem. Tego rodzaju poglądy religijne nie zmieniają faktu, że krzywda jest krzywdą i nikt nie ma prawa wyrządzać krzywdy czy szkodzić ani drugiej osobie, ani nawet sobie samemu. Dlaczego? Ponieważ każdy z nas jest stworzeniem Bożym i nie mamy prawa wyrządzać szkody temu, co Bóg stworzył. Każdy krzywdzący sposób postępowania jest grzechem, narusza bowiem prawo Boże, które nam podaje, jak my, stworzenia, mamy się prowadzić. Bóg nie chce, żebyśmy grzeszyli tylko po to, by uwypuklić Jego prawość.
12, 13. (a) Czy słuszny będzie wyrok Boży na tych, którzy twierdzą, że ich złe postępki wychodzą w końcu na dobre? (b) Dlaczego nie powinniśmy dać się zwodzić w tej sprawie?
12 Tak też rozumował natchniony apostoł Paweł. Radzi on nam, żebyśmy pozwolili Bogu okazać się prawdziwym, choćby przez to każdy człowiek miał się okazać kłamcą. Następnie Paweł ciągnie rzecz dalej: „Jeśli nasza nieprawość uwydatnia sprawiedliwość Bożą, to cóż powiemy? Czy jest niesprawiedliwy Bóg, gdy wywiera gniew? — wyrażam się po ludzku. Żadną miarą! Bo w takim razie jakże Bóg sądzić będzie ten świat? Ale jeżeli przez moje kłamstwo Prawda Boża tym więcej się uwydatniła ku Jego chwale, jakim prawem jeszcze i ja mam być sądzony jako grzesznik? I czyż to nie znaczy — jak nas niektórzy oczerniają i jak nam zarzucają, że mówimy — czyńmy zło, aby stąd wynikło dobro? Tych czeka sprawiedliwa kara.” — Rzym. 3:5-8, BT.
13 Nie dajmy się dziś zwodzić. Cel nie uświęca środków. Jeżeli z upodobaniem czynimy zło, a potem usiłujemy usprawiedliwić się twierdzeniem, że to zło wyszło w końcu na dobre, to nie ujdziemy kary. Dosięgnie nas sprawiedliwy wyrok Boży.
JAK „BÓG OKAŻE SIĘ PRAWDZIWY”?
14. Komu pozwolimy okazać się prawdziwym, jeśli miłujemy Boga, Stwórcę i jak będziemy to czynić?
14 Co będziemy czynić, jeżeli pragniemy miłować, poważać i czcić Boga, naszego Stwórcę? Będzie nam wówczas zależało na tym, żeby ‚Bóg okazał się prawdziwy’ w każdej sprawie, w której między nią a człowiekiem powstaje spór lub zachodzi różnica poglądów. Udamy się wtedy do spisanego Słowa Bożego, Biblii. W tym Słowie będziemy szukać prawdy o dziejach człowieka, o rzetelnych naukach religijnych i o decyzjach, które by nam wypadło powziąć, gdyby ludzie świeccy oraz instytucje polityczne stawiali nam wygórowane żądania. Szczerze uznamy spisane Słowo Boże, Pismo święte, za sprawdzian, za miernik prawdy i sprawiedliwości.
15. (a) Czym musi być dla nas Słowo Boże, jeżeli twierdzimy, że jesteśmy chrześcijanami? (b) Jaka prawda istniała za czasów Jezusa poza tym, co zawierały Pisma Hebrajskie?
15 Co jest od nas wymagane, gdy twierdzimy, że jesteśmy chrześcijanami? Jeżeli chcemy, żeby nasze twierdzenie było szczere, musimy mówić to, co Jezus powiedział w modlitwie do Boga: „Słowo twoje jest prawdą.” (Jana 17:17) Za czasów Jezusa wszystkie trzydzieści dziewięć ksiąg Pism Hebrajskich były już spisane i bez większego zachodu można je było czytać. Jednakże owe natchnione Pisma Hebrajskie nie stanowiły wtedy jedynego źródła prawdy. Dalsze prawdy tkwiły w tym, czego Jezus nauczał podczas służby kaznodziejskiej na ziemi. Potwierdzają to następujące słowa ze wspomnianej już modlitwy Jezusa: „Mówię to na świecie, aby mieli w sobie moją radość w pełni. Ja dałem im słowo twoje.” (Jana 17:13, 14, NP) To, co Jezus Chrystus przekazał swym uczniom, nie pochodziło od niego samego, ale naprawdę było Słowem Boga, jego Ojca. Była to więc prawda.
16. Dlaczego napisane po grecku pisma uczniów Jezusa mogły być dołączone do Pism Hebrajskich? Z ilu ksiąg składa się obecnie spisane Słowo Boże?
16 Jezus zapewnił swych uczniów, że otrzymają coś, co im pomoże przypomnieć sobie prawdy, które im objawił. Przed wyżej wspomnianą modlitwą rzekł do uczniów: „Prosić będę Ojca i da wam innego Orędownika [pomocnika, NW], aby był z wami na wieki. Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. (...) Orędownik [pomocnik, NW] Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, ten was nauczy wszystkiego i przypomni wam wszystko, com wam powiedział.” (Jana 14:16, 17, 26, NP) A zatem również wszystko, co wierni uczniowie Jezusa napisali pod natchnieniem ducha Bożego po dniu Pięćdziesiątnicy, to jest po wylaniu na nich ducha świętego, należy do Słowa Bożego i stanowi część składową Pisma świętego. Spisywanie tych natchnionych pism, zredagowanych w potocznej greczyźnie w formie 27 ksiąg, zostało zakończone pod koniec pierwszego wieku naszej ery. Dołączono je do natchnionych Pism Hebrajskich i w ten sposób powstała Biblia składająca się z 66 ksiąg. Całe to spisane słowo jest prawdą Bożą.
17. Czy Jezus postawiony przed Piłatem mówił prawdę ze względu na rygor przysięgi? Dlaczego powinniśmy przyjąć jego nauki?
17 Jehowa Bóg trzyma się wiernie prawdy i tylko prawdy. To samo można powiedzieć o Jego wiernym Synu, Jezusie Chrystusie. Gdy Jezus stanął przed namiestnikiem rzymskim Poncjuszem Piłatem, nie musiał przysięgać, że z pomocą Bożą będzie mówił prawdę i tylko prawdę. Nie wypierał się jednak tego, kim jest i jaką rolę ma do spełnienia, chociaż w grę wchodziło jego życie! (Jana 18:37) Jego gotowość złożenia życia za prawdę utwierdza nas w przeświadczeniu, że wszystko, czego Jezus nauczał, co głosił i co nakazywał, było szczerą prawdą. Powinniśmy to więc przyjąć jako prawdę.
18. Dlaczego Jezus bezpośrednio przed śmiercią słusznie przytoczył słowa Dawida z Psalmu 31:6? Do kogo wrócił jego duch?
18 Kiedy wkrótce po skazaniu na śmierć Jezus zawisł na palu egzekucyjnym z umieszczonym nad głową napisem: „Ten jest Królem Żydowskim”, wypowiedział bezpośrednio przed śmiercią słowa wzięte z Psalmu 31:6: „Ojcze, w ręce twoje polecam ducha mego.” (Łuk. 23:38, 46, NP) Psalm ten napisał król Dawid, który wyobrażał proroczo Jezusa Chrystusa. Jezus znalazł w nim zapewnienie, iż może spokojnie powierzyć swego ducha Jehowie Bogu, żywiąc nadzieję, że zostanie wyzwolony z Szeolu, wspólnego grobu zmarłych. Jezus wiedział, że psalmista Dawid odwołał się do prawdziwości Boga, kiedy rzekł: „Wywiedziesz mnie z sieci, którą na mnie zastawili w ukryciu, bo ty jesteś moją twierdzą. W twoje ręce powierzam mego ducha. Ty odkupiłeś mnie, Jehowo, Boże prawdy. Mam w wielkiej nienawiści tych, którzy zważają na bezwartościowe bożki; ale ja pokładam całą ufność w Jehowie. (...) Jehowo, obym nie był zawstydzony, bo ciebie wzywałem. Oby byli zawstydzeni niegodziwi, oby zamilkli w szeolu.” (Ps. 31:4-6, 17, NW; w BG wiersze 5-7, 18) Gdy w chwili śmierci Jezus powierzył swego ducha życia Jehowie, ten wrócił do Boga prawdy, który mu go dał. — Kazn. 12:7.
19. (a) Dlaczego Bóg nie pozwolił swemu Synowi ‚zamilknąć w szeolu’? (b) Jak Jehowa dowiódł wtedy, że nie jest ‚bezwartościowym, marnym bożkiem’?
19 Na trzeci dzień po tym wydarzeniu Jehowa zwrócił swemu Synowi ducha życia i tym samym wzbudził go z martwych. Przechował troskliwie to, co Mu poruczył Jego Syn. Nie pozwolił swemu Synowi ‚zamilknąć w szeolu’, gdyż ten Syn nie był złym człowiekiem. Miało się tylko spełnić proroctwo zapisane w księdze Izajasza 53:9. W myśl tego proroctwa „grób mu [Jezusowi] wyznaczono między bezbożnymi, i w śmierci swej był na równi z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w jego ustach kłamstwo nie postało”. (BT) Przez wzbudzenie na trzeci dzień swego Syna z martwych do życia duchowego w niebie Jehowa dowiódł, że nie należy do tamtych znienawidzonych ‚bezwartościowych marnych bożków’, lecz że faktycznie jest „Bogiem prawdy”. Jako „Bóg prawdy” potrafił urzeczywistnić swoje słowo i spełnić proroctwa wypowiedziane w Jego imieniu. — 1 Piotra 3:18, 19; Ps. 16:11; Dzieje 2:22-36.
20. Czego Bóg dowiódł zmartwychwzbudzeniem Jezusa?
20 Zmartwychwzbudzenie Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, do nowego życia w niebie, do życia nieśmiertelnego, było chyba największą próbą prawdziwości czy prawdomówności Jehowy. (Efez. 1:18-22) Skoro z tak niezwykłej próby jego prawdomówność wyszła zwycięsko, nasuwa się pytanie, czy w ogóle istnieje jakaś obietnica Boża, której Jehowa nie mógłby spełnić? Nic takiego nie ma! — 1 Kor. 6:14; 2 Kor. 4:13, 14.
21. (a) Do jakiego przekonania powinniśmy dojść, gdy się zastanowimy nad tym, że właśnie ten Bóg natchnął Pismo święte? (b) Jak dalece spisane Słowo Boże jest prawdą?
21 Właśnie ten Bóg natchnął pisarzy Biblii świętej. Toteż możemy mieć całkowitą pewność, że te Pisma zawierają wyłącznie prawdę w odróżnieniu od wszystkich innych ksiąg religijnych uznawanych w przeszłości i obecnie przez systemy religijne tego świata. Sama istota, sama treść spisanego Słowa Bożego jest prawdą. Jest ono najzupełniej zgodne z faktami, nigdy nie bywa pozbawione realizmu i zawsze zostaje uwieńczone pomyślnym urzeczywistnieniem chwalebnego zamierzenia Bożego. Od samego początku spisane Słowo Boże zawiera prawdę — prawdę o ustanowionym Królestwie Bożym — i ta prawda przewija się stopniowo przez sześćdziesiąt sześć ksiąg Biblii, dochodząc do wspaniałego punktu szczytowego objawieniem wiecznotrwałych błogosławieństw, jakich ludzkość dostąpi dzięki temu Królestwu.
22. Z jakiej racji treścią lub sumą Słowa Bożego jest prawda?
22 Owych sześćdziesiąt sześć ksiąg Biblii zawiera łącznie pełne i całkowite określenie i wyłuszczenie prawdy. Dlatego poszukiwacze prawdy miłują Biblię. Natchniony psalmista pięknie sformułował tę myśl, pisząc z uznaniem o Jehowie: „Zważ, Panie, że kocham ustawy Twoje, zachowaj mnie według łaski swojej! Prawda jest treścią [sumą, NW, uw. marg.] Słowa Twego i wszystko prawo Twe sprawiedliwe trwa wiecznie.” — Ps. 119:159, 160, Sz.
23. Dlaczego psalmista mógł powiedzieć, że przykazania Boże są prawdą?
23 Wszystkie przykazania Boże zanotowane w Jego spisanym Słowie służą urzeczywistnieniu prawdy. Zostały dane po to, żeby ludzie posłuszni mogli dostosować swoje życie do prawdy. Bóg dawał przykazania, aby tak pokierować ludami i wydarzeniami, żeby się spełniły bądź potwierdziły Jego proroctwa. Czasami zbliżają się do nas z zamiarem wyrządzenia nam krzywdy osoby, których wyuzdane, haniebne postępowanie bardzo urąga prawu Bożemu; jednakże Bóg również jest blisko nas, jeżeli my z miłości i wierności dla Niego przestrzegamy Jego przykazań. Sprawa przedstawia się tak, jak to wyraził psalmista pełnymi wdzięczności słowami: „Bliski jesteś Panie, a wszystkie przykazania Twoje są prawdą. Od dawna wiem o Twoich świadectwach [upomnieniach, NW], że ustaliłeś je na wieki.” (Ps. 119:150-152, Sz) Czy nie jest cudowną rzeczą, że owe upomnienia i świadectwa już tak dawno ustalone przez Boga przetrwały do dnia dzisiejszego wbrew wszelkim usiłowaniom wrogów prawdy, którzy starali się je zatracić i zniweczyć przez niszczenie egzemplarzy Biblii i zabijanie tych, którzy w nią wierzyli? W Psalmie 117:2 napisano jednak: „Prawdziwość Jehowy trwa czas niezmierzony.” — NW.
24. Do czego nieuchronnie prowadzi zwalczanie prawdy biblijnej? Jaka postawa wobec niej jest o wiele korzystniejsza?
24 Zwalczanie prawdy biblijnej oznacza walkę z „Bogiem prawdy”. Z takiej walki człowiek nigdy nie wyjdzie zwycięsko; z całą pewnością zostanie pokonany i stracony jako kłamca. Prawda Boża zawsze triumfowała i zawsze będzie triumfować. Apostoł Paweł przypomina nam, że „nie możemy niczego zdziałać przeciwko prawdzie, lecz [tylko] dla prawdy”. (2 Kor. 13:8, BT) Dlatego nie powinniśmy postępować wbrew Słowu Bożemu, wtedy bowiem prawda Boża zatriumfowałaby nad nami. Jeżeli chcemy sobie zaskarbić błogosławieństwo Boga, to musimy stanąć zdecydowanie po stronie Jego prawdy, popierać ją i ogłaszać daleko ku Jego czci i chwale.