Co to jest „pierwsze zmartwychwstanie”?
1, 2. Dlaczego wiara w zmartwychwstanie nie powinna nikomu sprawiać trudności?
CZY wierzysz w zmartwychwstanie, a więc w to, że ludzie zmarli powrócą znowu do życia? Pismo święte wyraźnie zapowiada, iż „nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych” (Dzieje 24:15). Czy takie twierdzenie wydaje ci się naciągnięte?
2 Właściwie zdarzenie tego rodzaju nie powinno się nikomu wydawać czymś nie do wiary. Co prawda, wszyscy wiemy, że nasza struktura fizyczna i psychiczna jest nadzwyczaj skomplikowana, ale w gruncie rzeczy cała sprawa sprowadza się do podstawowych elementów, jakimi są poszczególne komórki naszego ciała, a jeszcze ściślej biorąc, do czterdziestu sześciu chromosomów znajdujących się w jądrze każdej komórki. Poza tym pewną rolę odgrywa tu nasze środowisko i przeżycia, które współdziałając z czynnikami dziedzicznymi ukształtowały nas takimi, jakimi jesteśmy. Dlaczego więc mielibyśmy uważać, iż dla Stwórcy zbyt trudne byłoby odtworzenie gotowego modelu — dokładnej budowy chemicznej i układu komórek, jak również torów pamięci? Jest to z pewnością łatwiejsze zadanie niż zaprojektowanie komórek przy stwarzaniu człowieka, kiedy trzeba było po raz pierwszy złożyć cały „mechanizm” oraz wyposażyć go w zdolność kształtowania cech indywidualnych i przekazywania kombinacji genetycznych potomstwu. A przecież to wszystko Stwórca uczynił na początku! — Ps. 139:13-15; Rodz. 5:3.
3. Czym jest „dusza”? Czy dusza może istnieć poza ciałem?
3 Cóż jednak można powiedzieć o „duszy”? Otóż dla zrozumienia tej kwestii trzeba przede wszystkim uznać, że według Biblii każde żyjące stworzenie — niebiańskie, czy ziemskie — ma swoiste ciało, czyli organizm (1 Kor. 15:40). Nie istnieje więc nic takiego, jak „uwolniony od powłoki cielesnej, nieśmiertelny duch człowieka”, o którym lubią mówić media spirytystyczne. „Dusza” to cała osoba, na którą składa się zarówno organizm, jak i charakter. W całym Piśmie świętym wszelkie cechy ludzkie: psychiczne, fizyczne i duchowe, przypisuje się żywej duszy, to znaczy żyjącej osobie (Kapł. 7:18, 20, 21; 23:29, 30; Ps. 104 [105]:18, Wk, 1599; Gd). Osobowość jest wyrazem funkcjonowania organizmu, a więc ciała. Martwe ciało — bez „ducha”, czyli siły życiowej, lub bez oddechu, który podtrzymuje życie — nie ma osobowości ani nie może nic zdziałać (Rodz. 7:22; Jak. 2:26; Kohel. 9:5, 10). Ciało takie nie jest więc już duszą żyjącą. Dusza umarła, przestała istnieć. — Ezech. 18:4, Gd; zobacz także uwagę marginesową do tego wersetu w Biblii Tysiąclecia.
Z MARTWYCH POWSTANIE „DUSZA”
4. Co musiałoby obejmować zmartwychwzbudzenie człowieka?
4 Co w takim razie Bogu wypadłoby uczynić, aby wzbudzić z martwych określoną osobę? Musiałby sporządzić ciało wykazujące te same właściwości i zrekonstruować też pamięć, dzięki której dana osoba wyrobiła sobie w ciągu życia swoiste cechy. W ten sposób zostałaby odtworzona cała dusza. Taki człowiek byłby wówczas w stanie rozpoznać sam siebie. W przeciwnym wypadku przypominałby ofiarę amnezji, chorego na całkowitą utratę pamięci, niezdolnego do powiedzenia, kim jest i co czynił w przeszłości.
5. Skąd wiemy, że Jehowa może przeprowadzić zmartwychwstanie?
5 Psalmista, zwracając się do Jehowy, napisał: „Oczy twoje widziały mnie, nawet gdy byłem zarodkiem, i w księdze twej wszystkie jego cząstki były opisane, jeśli chodzi o dni, kiedy się kształtowały i jeszcze nie było ani jednej spomiędzy nich” (Ps. 139:16, NW). Skoro Jehowa może widzieć i zarejestrować cechy dziecka, gdy tylko zostanie poczęte i ustali się zestaw genów, to dlaczego nie miałby być w stanie dokładnie utrwalić sobie człowieka umierającego, aby na tej podstawie go później odtworzyć? — Zobacz też Księgę Rodzaju 25:23 i List do Rzymian 9:11-13.
6. Dlaczego nie zostanie odtworzone całkowicie identyczne ciało?
6 Co trzeba w tym miejscu powiedzieć o ciele człowieka? Wiemy, że atomy składające się na organizm ludzki są jedynie budulcem. Nie mają własnej osobowości. Czy więc jest konieczne, żeby ciało wzbudzone z martwych było tym samym zachowanym organizmem lub było złożone z tych samych atomów ponownie zebranych w jedną całość? Rzecz oczywista, że nie. Ktoś na przykład mógł umrzeć i atomy z jego rozkładającego się ciała mogły zostać pobrane przez drzewo owocowe rosnące w pobliżu jego grobu. Inni ludzie ewentualnie jedli z niego owoce. Wówczas dane atomy znalazły się w ciałach różnych osób. Dla każdego chyba jest jasne, że przy zmartwychwstaniu nie wszystkie z tych osób będą mogły otrzymać w swoim ciele te same atomy.
7, 8. Dlaczego nie można mówić, że człowiek wzbudzony z martwych będzie jedynie „kopią”?
7 Niektórzy być może wtrącą tutaj, że w takim razie zmartwychwstały nie byłby rzeczywiście tym samym człowiekiem, lecz tylko jego „kopią”. Byłby czymś w rodzaju postaci odtworzonej z magnetowidu, po prostu „reprodukcją” z pamięci Bożej. Zapominają jednak, iż nawet teraz ciało nasze w dużej mierze się zużywa i stale odnawia. Dlatego właśnie musimy spożywać pokarmy. Po upływie około siedmiu lat organizm człowieka jest z gruntu innym ciałem. Zmienia się nawet jego wygląd. Ale czy nie uważamy go nadal za tę samą osobę? Na pewno! Kiedy matka zobaczy syna, który przez długi czas uchodził za zaginionego, nie potrzebuje dużo czasu, by go rozpoznać. Chociażby zewnętrznie dużo się zmienił, a także nabył nowe rysy charakteru, to jednak podstawowe cechy pozostały te same. Uznaje go też za swego syna.
8 Możemy to unaocznić jeszcze w inny sposób: Człowiek umiera. Przypuśćmy, że został strasznie okaleczony w wypadku bądź też jego płuca, wątroba lub inne organy zostały poważnie zniszczone przez chorobę. Jeżeli ma po zmartwychwstaniu utrzymać się przy życiu, musi oczywiście dostać ciało w lepszym, odnowionym stanie. Nie jest po prostu „kopią”, ale raczej tą samą osobą na nowo ukształtowaną w taki sposób, żeby mogła funkcjonować jako „dusza”. Na przykład ciało Łazarza uległo już znacznemu rozkładowi, gdyż Marta, siostra Łazarza, powiedziała przy jego grobie do Jezusa: „Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie” (Jana 11:39). Kiedy jednak Jezus wskrzesił go z martwych, nie był żadną kopią, tylko Łazarzem; jako taki został przyjęty przez własną rodzinę i Jezusa, a sam również wiedział, kim jest.
WŁAŚCIWE I MYLNE POGLĄDY NA „PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE”
9, 10. Kto — krótko mówiąc — dostępuje „pierwszego zmartwychwstania”?
9 A co właściwie znaczy określenie „pierwsze zmartwychwstanie”? Wyraz „pierwsze” może odnosić się do kolejności w czasie, do jakości, jak również obejmować oba te czynniki. Zmartwychwstanie to musi w każdym razie wyróżniać się czymś szczególnym. Kto otrzyma przywilej takiego zmartwychwstania?
10 Krótko mówiąc, „pierwsze zmartwychwstanie” dotyczy tych, którzy pierwsi mieli powrócić, aby dostąpić pełni życia. Osoby wskrzeszone w dawnych czasach przez proroków, a później przez Jezusa Chrystusa i apostołów, nie dostąpiły takiej pełni życia. Zmarły ponownie, gdyż wówczas Jezus Chrystus nie przyszedł był jeszcze w całej potędze swego Królestwa, aby sądzić ludzi i nagradzać swoich wiernych sług.
11, 12. Streść tę część wizji Jana, w której jest mowa o „pierwszym zmartwychwstaniu”.
11 Spójrzmy teraz na biblijny opis „pierwszego zmartwychwstania”, które w wizji oglądał apostoł Jan. Apostoł ten donosi:
12 „Widziałem trony i byli tam ci, którzy na nich zasiedli, i dano im władzę sądzenia. Tak, widziałem dusze ściętych toporem za świadectwo, które dali Jezusowi, i za mówienie o Bogu, oraz tych, którzy nie wielbili dzikiego zwierza ani jego obrazu i którzy nie przyjęli znaku na czoło i na rękę. I dostąpili życia, i królowali z Chrystusem przez tysiąc lat. (Reszta umarłych nie dostąpiła życia, aż się skończyło tysiąc lat). Jest to pierwsze zmartwychwstanie. Szczęśliwy i święty jest każdy mający udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad tymi powtórna śmierć nie ma władzy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa, i będą jako królowie panować z nim przez tysiąc lat.” — Apok. [Obj.] 20:4-6, NW.
13. Czy Jan ujrzał „dusze” bez głów? Jakiego rodzaju ciała musiały one otrzymać?
13 Zwróćmy uwagę na okoliczność, że mimo ‚ścięcia toporem’ owe „dusze” nie zostały pokazane Janowi bez głów. Przeciwnie, były wyposażone w pełnię władz umysłowych, włącznie z umiejętnością sądzenia. Jednakże aby zasiadać na tronach w niebiosach, nie mogły mieć ciał ludzkich, lecz z konieczności — duchowe. W odniesieniu do ich zmartwychwstania pisał apostoł Paweł: „Zasiewa się [przy śmierci] ciało podlegające prawom fizycznego rozkładu, powstaje ciało duchowe”. — 1 Kor. 15:44, BT, uw. marg.
14. Jakie pytanie co do „pierwszego zmartwychwstania” nasuwa się z uwagi na słowa Pawła z Listu do Kolosan 2:11-13?
14 Ktoś mógłby tutaj zapytać: Czy to „pierwsze zmartwychwstanie” nie odnosi się raczej do odrodzenia duchowego, które człowiek przechodzi zaraz na początku, gdy wstąpi na drogę życia chrześcijańskiego? Czy czasem nie chodzi o to, o czym mówił Paweł, gdy tłumaczył zborowi w Kolosach, że obrzezanie chrześcijańskie nie jest literalne, czyli nie dokonuje się na ciele? Napisał wtedy: „Otrzymaliście obrzezanie nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego, jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił. I was, umarłych na skutek występków i ‚nieobrzezania’ waszego grzesznego ciała, razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki.” — Kol. 2:11-13; porównaj z tym List do Efezjan 2:1-6.
15, 16. Czym jest „pierwsze zmartwychwstanie” według dzieła „New Catholic Encyclopedia”?
15 Wydane w roku 1967 z zastrzeżeniem praw autorskich dzieło New Catholic Encyclopedia (Nowa encyklopedia katolicka) reprezentuje właśnie ten pogląd i pod hasłem „Millenaryzm” podaje między innymi, co następuje:
16 „Tak zwane ‚pierwsze zmartwychwstanie’ symbolizuje Chrzest, (...) przez który dostępuje się udziału w Zmartwychwstaniu Chrystusowym. (...) Wszyscy wierni, zarówno na ziemi, jak i w niebie, uczestniczą w 1000-letnim królowaniu Jezusa — symbolu całego okresu działalności Kościoła widzianego w chwale od czasów Zmartwychwstania Chrystusa aż do Sądu Ostatecznego.”
17. Jak sam choćby „okres działalności Kościoła” dowodzi, że „New Catholic Encyclopedia” mylnie tłumaczy sprawę „pierwszego zmartwychwstania”?
17 Czy tego rodzaju objaśnienie pasuje do „pierwszego zmartwychwstania”, na które powołuje się apostoł Jan w Księdze Apokalipsy 20:4-6 — zresztą jedynym miejscu w Biblii, gdzie występuje to określenie? Nie, gdyż Jan pisał, że będą „królowali z Chrystusem przez tysiąc lat”. Tymczasem „okres działalności Kościoła”, jak się okazało, trwa dotąd nie tysiąc lat, ale już blisko dwa tysiąclecia.
18. (a) Czy prawdziwi chrześcijanie po chrzcie panują jako królowie? (b) Kiedy więc chrześcijanie mieli królować?
18 Ponadto czy do tej pory choć jeden członek prawdziwego zboru chrześcijańskiego na ziemi ‚panował jako król’? Sam Paweł, bądź co bądź apostoł, pisał na ten temat do pewnych ambitnych przedstawicieli zboru w Koryncie: „Bez nas staliście się królami. I obyście byli królami, abyśmy i my wespół z wami królowali. Bo wydaje mi się, że Bóg nas apostołów oznaczył jako najpośledniejszych, jakby na śmierć skazanych, gdyż staliśmy się widowiskiem dla świata i aniołów, i ludzi” (1 Kor. 4:8, 9, NP). Tymoteuszowi, swemu towarzyszowi podróży misyjnych, Paweł wyjaśnił, że chrześcijanie mogą się spodziewać panowania dopiero po śmierci w ciele; powiada w liście do niego: „Prawdziwa to mowa: Jeśli bowiem z nim umarliśmy, z nim też żyć będziemy; jeśli z nim wytrwamy, z nim też królować będziemy; jeśli się go zaprzemy, i on się nas wyprze”. — 2 Tym. 2:11, 12, NP.
19. Co powiedział Jezus o czasie, w którym jego duchowi bracia zaczną panować jako królowie?
19 Kiedy sporo lat później apostoł Jan był zesłany na wyspę Patmos, przytoczył następujące słowa zmartwychwstałego Pana Jezusa Chrystusa, wypowiedziane do zboru w Laodycei: „Zwycięzcy dam z sobą zasiąść na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie” (Apok. 3:21). Widać z tego wyraźnie, że wszelkie panowanie było sprawą przyszłości i wchodziło w rachubę dopiero po śmierci wiernych uczniów Chrystusa, a nie od dnia ich chrztu.
20. Jak apostoł Paweł wyraził się o dwóch rzekomych chrześcijanach, którzy uczyli, że zmartwychwstanie już nastąpiło?
20 I jeszcze jedno: Paweł w pewnym miejscu wspomniał również o dwóch rzekomych chrześcijanach, Hymenajosie i Filetosie, „którzy odpadli od prawdy, mówiąc, że zmartwychwstanie już nastąpiło” (2 Tym. 2:17, 18). Sam nie uważał więc chrztu chrześcijanina za moment jego zmartwychwstania.
21. Wykaż, że „pierwsze zmartwychwstanie” jest literalnym powstaniem ze śmierci.
21 Zatem wymienione w Księdze Apokalipsy 20:4-6 „pierwsze zmartwychwstanie” jest realnym, literalnym zmartwychwstaniem po śmierci człowieka, powstaniem z Szeolu, wspólnego grobu ludzkości. Apostoł Piotr nie mówił o niebiańskim dziedzictwie jako o czymś już posiadanym, ale nadmienił, iż „zachowane jest w niebie”; jest to „zbawienie, przygotowane do objawienia się w czasie ostatecznym”. Przypominał też chrześcijanom, jakie są „największe obietnice” Boże: „abyście się (...) stali uczestnikami Boskiej natury” (1 Piotra 1:4, 5, NP; 2 Piotra 1:4). W celu uzyskania „Boskiej natury” musieli się wyzbyć natury ludzkiej, fizycznej: „Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność”. Z pewnością ich fizyczne ciała nie były ani niezniszczalne, ani nieśmiertelne. — 1 Kor. 15:50, 52-54.
WOLNI OD „POWTÓRNEJ ŚMIERCI”
22. Jak tekst Apokalipsy 20:6 dowodzi, że chrześcijanie zrodzeni z ducha, lecz przebywający jeszcze na ziemi, nie mają „pierwszego zmartwychwstania” za sobą?
22 Dalszy argument przemawiający za takim zrozumieniem znajdujemy w Apokalipsie 20:6: „Szczęśliwy i święty jest każdy mający udział w pierwszym zmartwychwstaniu: nad tymi powtórna śmierć nie ma władzy” (NW). Symbolem tej drugiej śmierci jest ‚ogniste jezioro, gorejące siarką’ (Apok. 19:20; 20:14). Czy słowa powyższe sprawdzają się na chrześcijanach, którzy zaledwie zostali ochrzczeni w wodzie i duchowo ożywieni ze śmierci w występkach i grzechach oraz którzy w sensie duchowym bywają wskrzeszeni razem z Chrystusem i razem z nim ‚posadzeni na wyżynach niebieskich’? (Efez. 2:1, 5, 6). Nie, gdyż nadal istnieje możliwość, że nie dochowają wierności w próbie i przez to zasłużą na ukaranie „powtórną śmiercią”, całkowitym unicestwieniem. Właśnie dlatego apostoł Paweł ostrzegał ochrzczonych, duchem namaszczonych chrześcijan: „Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł”. A sam Jezus radził: „Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia”. — 1 Kor. 10:12; Apok. 2:10.
23. Jak słowa Pawła z Listu do Hebrajczyków 6:4-8 i 10:26-31 dowodzą, że zrodzeni z ducha, dopóki przebywają na ziemi, nie są poza zasięgiem władzy „powtórnej śmierci”?
23 Gdyby ochrzczeni i namaszczeni duchem chrześcijanie, mający nadzieję niebiańską, już dostąpili „pierwszego zmartwychwstania” i nie podlegali władzy „powtórnej śmierci”, wtedy nie miałoby sensu to, co Paweł napisał w Liście do Hebrajczyków 6:4-8 i 10:26-31. Apostoł Paweł ostrzega w tych tekstach, że kto by się stał uczestnikiem ducha świętego i potem odpadł, tego żadna dalsza skrucha nie może już uratować, ponieważ na nowo sobie przybiłby do pala Syna Bożego, wystawiając go na publiczną hańbę. Taki podeptał Syna Bożego — jak się wyraził apostoł — zlekceważył krew przymierza i znieważył ducha niezasłużonej życzliwości. Bóg wywrze na nim pomstę.
24. (a) Jak Jezus Chrystus został „Pierworodnym spośród umarłych”? (b) Czym więc jest „pierwsze zmartwychwstanie”?
24 Skoro „nad tymi [którzy dostąpili pierwszego zmartwychwstania] powtórna śmierć nie ma władzy”, łatwo możemy zrozumieć, dlaczego jest ono nazwane właśnie „pierwszym zmartwychwstaniem”. Chodzi tu o zmartwychwstanie tego samego rodzaju, jakie się stało udziałem Jezusa Chrystusa trzeciego dnia po śmierci: o zmartwychwstanie do natychmiastowej pełni życia. Jezus Chrystus wtedy został „Pierworodnym spośród umarłych” (Kol. 1:18; Apok. 1:5). „Pierwsze zmartwychwstanie” nie jest pierwszym jedynie co do czasu, ale także z tego względu, że jest najlepszym rozwiązaniem, jakiego by się mogli spodziewać umarli. Jest to zmartwychwstanie do niezniszczalnego, nieśmiertelnego życia w charakterze duchowych synów Bożych w niebiosach samego Boga.
25. Jak apostoł Jan wykazuje, że pomazańcy przebywający jeszcze na ziemi nie mają za sobą „pierwszego zmartwychwstania”?
25 Stanowi to naprawdę cudowną nadzieję. Apostoł Jan tak pisał do współpomazańców, do swoich namaszczonych duchem braci w wierze: „Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.” — 1 Jana 3:2.
26. Jakie dalsze pytania się nasuwają co do uczestników „pierwszego zmartwychwstania”?
26 Na jakiej podstawie Bóg może zaufać tym chrześcijanom do tego stopnia, żeby obdarzyć ich nieśmiertelnością i niezniszczalnością, co więcej — uczynić ich nawet królami panującymi u boku Jezusa Chrystusa nad mieszkańcami naszego globu, do których należeć będą i ci wszyscy, którzy powrócą ze śmierci w ramach ziemskiego zmartwychwstania?a Ilu będzie niebiańskich dziedziców, którzy dostąpią „pierwszego zmartwychwstania”? Jak się do tego zakwalifikują? Jak długo będą panowali i w jakim celu? Pytania te będą omawiane w następnych wydaniach niniejszego czasopisma.
[Przypis]
a Określenie „pierwsze zmartwychwstanie” nasuwa wniosek o jeszcze innym zmartwychwstaniu, co też znajduje wyraźne potwierdzenie w Biblii. — Dzieje 17:31; 24:15.
(TK-3)