-
Uznani za sprawiedliwych jako przyjaciele BogaStrażnica — 1986 | nr 10
-
-
Kto zawiedzie w tej próbie, tego imię ‛nie znajdzie się zapisane w księdze życia’. Mówiąc symbolicznie, zostanie on „wrzucony w jezioro ognia”, co „oznacza drugą śmierć” (Obj. 20:15; 21:8).
20. (a) Kogo Jehowa ogłosi za sprawiedliwych, godnych życia, i dlaczego? (b) W jaki sposób miłosierne postanowienie Jehowy co do przypisania sprawiedliwości osiągnie swój cel?
20 Imiona tych, którzy dowiodą swej lojalności wobec Jehowy, będą na stałe wpisane do „księgi życia”, gdyż okazali się doskonałymi w swej prawości i godnymi wiecznego życia na ziemi. Sam Jehowa ogłosi ich wtedy za sprawiedliwych w pełnym znaczeniu tego słowa (Rzym. 8:33). Uzna ich sprawiedliwość, przyznając im prawo do życia na zawsze (Obj. 20:5). Przybierze ich za swych ziemskich synów, których udziałem stanie się obiecana „chwalebna wolność dzieci Bożych” (Rzym. 8:20, 21). We wszechświecie na nowo zapanuje pokój i harmonia. Wszystko „na ziemi” i „w niebiosach” całkowicie pojedna się z Bogiem (Kol. 1:20). Miłosierne postanowienie Jehowy co do przypisania sprawiedliwości spełni swój cel. Na pytanie: „Czy jesteś w zgodzie z Bogiem?” — każde stworzenie w niebie i na ziemi będzie mogło odpowiedzieć twierdząco, oraz dodać: „Zasiadającemu na tronie oraz Barankowi błogosławieństwo i szacunek, i chwała, i moc na zawsze i na wieki” (Obj. 5:13).
-
-
Czy religia jest siłą jednoczącą?Strażnica — 1986 | nr 10
-
-
Czy religia jest siłą jednoczącą?
CZY religia traktowana jako całość okazała się siłą jednoczącą świat? Czy na odwrót, ponosi odpowiedzialność za śmierć i zniszczenia? Trzeba przyznać, że w naszym stuleciu świat przeżył wiele konfrontacji rozpętanych przez nacjonalizm, a podsycanych przez religię. Od roku 1909 co najmniej 14 większych konfliktów światowych miało podłoże religijne. „Od czasów starożytnych aż do chwili obecnej”, stwierdza Ernest Lefever, kierownik Ośrodka Badań nad Etyką i Polityką Społeczną z siedzibą w Waszyngtonie, „naprawdę stoczono niewiele wojen, w których religia nie odegrała jakiejś roli”.
Teoretycznie rzecz biorąc, religia powinna utrzymywać na świecie pokój. Mike Royko, publicysta syndykatu prasowego, napisał: „Gdyby żołnierze nie chcieli zabijać swoich współwyznawców, trudno byłoby w ogóle zacząć jakąś wojnę”. Wspomniawszy potem, że ludzie wyznający tę samą religię niechrześcijańską „zawzięcie mordowali się wzajemnie, co przypłaciło życiem dziesiątki tysięcy ofiar”, dodał: „Chrześcijanie też nigdy nie przebierali w środkach, gdy chodziło o toczenie wojen z innymi chrześcijanami. Gdyby mieli jakieś skrupuły, do większości najkrwawszych wojen w Europie nigdy by nie doszło”.
Czy wobec tego można się dziwić, że dużo ludzi nie chce mieć do czynienia z niczym, co ma związek z religią? Karty historii często bywały zbroczone krwią wojujących religiantów, którzy albo całkowicie pomijali Słowo Boże, Biblię, albo w imię własnych samolubnych korzyści przekręcali jego sens.
Jednakże Pismo Święte wytycza drogę życia, która — jeśli się jej ściśle trzymać — nie prowadzi do konfliktów, lecz tylko do pokoju i jedności (Prz. 3:1-6). Jezus wezwał swych uczniów: „Stale miłujcie swoich nieprzyjaciół, dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą” (Łuk. 6:27). Wskazał też na znak rozpoznawczy jego prawdziwych naśladowców: „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie między wami miłość” (Jana 13:35).
-