KSIĘGA IZAJASZA
1 Wizja dotycząca Judy i Jerozolimy, którą Izajasz*+, syn Amoca, otrzymał za dni Uzzjasza+, Jotama+, Achaza+ i Ezechiasza+, królów Judy+.
3 Byk dobrze zna swojego gospodarza,
a osioł — żłób swojego właściciela.
Biada niegodziwemu potomstwu, zdeprawowanym dzieciom!
5 Coraz bardziej się buntujecie, gdzie więc was jeszcze uderzyć?+
Cała wasza głowa jest chora
i chore jest całe wasze serce+.
6 Od stóp do głów nie ma zdrowego miejsca.
7 Wasz kraj spustoszono,
miasta spalono ogniem.
Na waszych oczach cudzoziemcy pożerają waszą ziemię+.
Wszystko jest zniszczone jak po inwazji wrogów+.
8 Córka syjońska została porzucona jak szałas w winnicy,
jak szopa na polu ogórków,
jak miasto podczas oblężenia+.
9 Gdyby Jehowa, Bóg Zastępów, nie pozostawił nam choć trochę ocalałych,
stalibyśmy się jak Sodoma,
przypominalibyśmy Gomorę+.
10 Posłuchajcie słowa Jehowy, dyktatorscy władcy Sodomy!+
Zwróćcie uwagę na prawo* naszego Boga, mieszkańcy Gomory!+
11 „Co mi po mnóstwie waszych ofiar?”+ — mówi Jehowa.
„Dosyć mam waszych całopaleń z baranów+ i tłuszczu tuczonych zwierząt+.
Nie sprawia mi przyjemności krew+ młodych byków+, baranków i kozłów+.
12 Przychodzicie, żeby stanąć przede mną+.
Ale czy ktoś od was żądał,
żebyście wydeptywali moje dziedzińce?+
13 Nie przynoście więcej nic niewartych ofiar zbożowych*.
Wasze kadzidło jest dla mnie odrażające+.
Obchodzicie dni nowiu+ i szabaty+ oraz zwołujecie zgromadzenia+,
ale nie mogę znieść, że urządzacie uroczyste zgromadzenie i jednocześnie zajmujecie się magią+.
Nie mam już siły ich znosić.
Wasze ręce są splamione krwią+.
Przestańcie dopuszczać się na moich oczach podłych czynów.
Nie wyrządzajcie już zła+.
17 Uczcie się wyświadczać dobro, postępujcie sprawiedliwie+,
przywołujcie do porządku tych, którzy gnębią innych,
brońcie praw sierot*
i stawajcie w obronie wdów”+.
18 „Przyjdźcie i uporządkujmy sprawy między sobą” — mówi Jehowa+.
„Choćby wasze grzechy były jak szkarłat,
staną się białe jak śnieg+.
Choćby były czerwone jak tkanina karmazynowa,
staną się białe jak wełna.
20 Ale jeśli nie okażecie posłuszeństwa i będziecie się buntować,
pochłonie was miecz+,
bo tak powiedział* Jehowa”.
21 Jak do tego doszło, że wierne miasto+ stało się prostytutką?!+
22 Twoje srebro stało się żużlem+.
Twoje piwo* jest rozcieńczone wodą.
23 Twoi książęta są uparci, to wspólnicy złodziei+.
Każdy z nich jest pazerny na łapówki i łasy na prezenty+.
Nie oddają sprawiedliwości sierocie,
a sprawy sądowej wdowy nawet nie rozpatrują+.
24 Dlatego prawdziwy Pan, Jehowa, Bóg Zastępów,
Mocarz Izraela, oświadcza:
„Dosyć tego! Pozbędę się swoich przeciwników
i wywrę zemstę na swych wrogach+.
25 Zwrócę swoją rękę przeciwko tobie,
poddam cię wytapianiu i dokładnie* oczyszczę cię z żużlu,
usunę wszelkie twoje zanieczyszczenia+.
Wtedy będziesz nazywane Miastem Prawości, Miastem Wiernym+.
28 Buntownicy zostaną zgładzeni razem z grzesznikami+.
Ci, którzy opuszczają Jehowę, zginą+.
29 Będziecie się wstydzić z powodu potężnych drzew, które sobie upodobaliście+.
Okryjecie się hańbą z powodu ogrodów*, które sobie wybraliście+.
Razem staną w płomieniach
i nie będzie nikogo, kto by je ugasił”.
2 Wizja dotycząca Judy i Jerozolimy, którą otrzymał Izajasz, syn Amoca+.
I będą do niej zmierzać wszystkie narody+.
3 Ludzie z wielu narodów pójdą i powiedzą:
„Chodźcie, wejdźmy na górę Jehowy,
do domu Boga Jakuba+.
On będzie nas pouczał o swoich drogach
i będziemy chodzić Jego ścieżkami”+.
Przekują swoje miecze na lemiesze,
a włócznie na noże ogrodnicze+.
Naród nie podniesie miecza przeciwko narodowi
ani nie będą się już uczyć sztuki wojennej+.
Zajmują się magią+ jak Filistyni
i roi się u nich od dzieci cudzoziemców.
7 Ich ziemia jest pełna srebra i złota
i nie da się policzyć ich skarbów.
Ich ziemia jest pełna koni
i nie da się policzyć ich rydwanów+.
8 Ich ziemia jest pełna bezwartościowych bożków+
i kłaniają się dziełu swoich rąk,
temu, co wykonały ich własne palce.
9 Ludzie nisko upadli, upodlili się
i nie możesz im przebaczyć.
10 Wejdźcie między skały i ukryjcie się w prochu
ze strachu przed gniewem Jehowy
i potęgą Jego majestatu+.
Tego dnia tylko Jehowa będzie wywyższony.
12 Bo ten dzień należy do Jehowy, Boga Zastępów+.
Ten dzień przychodzi na każdego, kto jest wyniosły i zarozumiały,
na wszystkich — i tych wysoko postawionych, i tych, co znaczą niewiele+,
13 na wszystkie wysokie i wyniosłe cedry Libanu
i wszystkie dęby Baszanu,
14 na wszystkie wysokie góry
i wszystkie wyniosłe wzgórza,
15 na każdą wysoką wieżę i każdy warowny mur,
16 na wszystkie okręty Tarszisz+
i wszystkie wspaniałe statki.
Tego dnia tylko Jehowa będzie wywyższony.
18 Bezwartościowe bożki całkowicie znikną+.
19 Kiedy Jehowa powstanie, żeby wstrząsnąć ziemią,
to ze strachu przed Jego gniewem
i potęgą Jego majestatu+
ludzie schowają się w skalnych jaskiniach
i w dołach w ziemi+.
20 Tego dnia wezmą swoje bezwartościowe bożki ze srebra i złota,
które sobie zrobili, żeby się im kłaniać,
21 Kiedy Jehowa powstanie, żeby wstrząsnąć ziemią,
to ze strachu przed Jego gniewem
i potęgą Jego majestatu
ludzie schowają się w skalnych jamach
i rozpadlinach.
Czy warto na niego liczyć?
3 Prawdziwy Pan, Jehowa, Bóg Zastępów,
usuwa z Jerozolimy i Judy wszelkiego rodzaju wsparcie:
wszystkie zapasy chleba i wody+,
2 mocarza i wojownika,
sędziego i proroka+, wróżbitę i starszego,
3 dowódcę pięćdziesiątki+, dygnitarza oraz doradcę,
znawcę sztuki magicznej i wprawnego zaklinacza+.
Chłopiec zaatakuje starca,
a mało znaczący nie będzie się liczył z poważanym+.
6 Każdy chwyci brata w domu swojego ojca i powie:
„Ty masz płaszcz, więc bądź naszym przywódcą.
Panuj nad tym rumowiskiem”.
7 Ale ten zaprotestuje:
„Nie będę opatrywać waszych ran*,
nie mam w domu ani jedzenia, ani ubrania.
Nie ustanawiajcie mnie przywódcą tego ludu”.
Wobec Jego majestatu* zachowują się bezczelnie+.
9 Już sam wyraz ich twarzy świadczy przeciwko nim.
Otwarcie mówią o swoim grzechu, tak jak mieszkańcy Sodomy+,
nawet nie próbują go ukryć.
Biada im*, bo sami ściągają na siebie nieszczęście!
10 Powiedzcie prawym, że będzie się im dobrze wiodło.
Otrzymają nagrodę za swoje postępowanie*+.
11 Biada niegodziwym!
Spadnie na nich nieszczęście,
zaznają tego, co sami robili innym!
12 Przełożeni mojego ludu obchodzą się z nim surowo
i panują nad nim kobiety.
Ludu mój, twoi przywódcy sprawiają, że się błąkasz,
że nie możesz rozpoznać właściwej drogi+.
13 Jehowa jest gotowy do rozprawy,
powstaje, żeby wydać wyrok na narody.
14 Jehowa osądzi starszych i książąt swojego ludu.
„Doszczętnie spaliliście winnicę,
a to, co ukradliście biednym, jest w waszych domach+.
15 Jakim prawem uciskacie mój lud
i miażdżycie biednych?”+ — oświadcza Wszechwładny Pan, Jehowa, Bóg Zastępów.
16 Jehowa mówi: „Ponieważ córki Syjonu są wyniosłe —
chodzą z wysoko podniesionymi głowami*,
rzucają zalotne spojrzenia, idąc, kołyszą biodrami
i pobrzękują łańcuszkami na nogach —
17 Jehowa sprawi, że głowy córek Syjonu pokryją się strupami.
Jehowa sprawi, że wyłysieją+.
18 W tym dniu Jehowa odbierze im wszystkie ozdoby: bransoletki na nogi,
opaski na głowę, ozdoby w kształcie księżyca+,
19 kolczyki*, bransolety, woale,
20 nakrycia głowy, łańcuszki na nogi, przepaski na piersi*,
flakoniki z perfumami*, amulety*,
21 pierścionki, kolczyki do nosa,
22 uroczyste szaty, narzutki, płaszcze, sakiewki,
turbany i chusty.
24 Zamiast zapachu olejku balsamowego+ będzie smród,
zamiast pasa — powróz,
zamiast pięknej fryzury — łysina+,
zamiast bogatej szaty — wór*+,
a zamiast urody — piętno.
26 Bramy Syjonu pogrążą się w żalu i smutku+.
Syjon będzie jak siedząca na ziemi kobieta w żałobie”+.
4 Tego dnia siedem kobiet uchwyci się jednego mężczyzny+, mówiąc:
„Będziemy jadły własny chleb
i nosiły własne ubranie,
tylko pozwól, żeby nazywano nas twoim imieniem.
Niech zostanie z nas zdjęta hańba*”+.
2 Tego dnia to, co wyrośnie* za sprawą Jehowy, będzie okazałe i piękne, a plony ziemi staną się powodem do dumy i radości dla ocalałych z Izraela+. 3 Każdy, kto przetrwa na Syjonie, kto pozostanie w Jerozolimie — każdy w Jerozolimie, kto został zapisany, żeby żyć — będzie nazywany świętym+.
4 Gdy Jehowa duchem sądu i ognia*+ zmyje brud* z córek Syjonu+, a z Jerozolimy spłucze krew, która została w niej przelana, 5 wtedy nad całą górą Syjon i nad jej miejscem zgromadzeń Jehowa stworzy obłok i dym za dnia, a w nocy jasny ogień+. Cała ta wspaniała ziemia znajdzie się pod osłoną. 6 Powstanie tam szałas, który będzie dawał cień w czasie upalnego dnia+ oraz służył za schronienie przed burzą i deszczem+.
Mój ukochany miał winnicę na żyznym zboczu.
2 Spulchnił jej ziemię, oczyścił ją z kamieni,
obsadził szlachetną czerwoną winoroślą,
pośrodku niej zbudował wieżę
i wykuł tłocznię+.
Miał nadzieję, że będzie rodzić dobre winogrona,
ale ona wydała tylko nic niewarte owoce+.
4 Co więcej mógłbym zrobić dla swojej winnicy?
Czego jeszcze dla niej nie zrobiłem?+
Dlaczego gdy spodziewałem się, że wyda dobre winogrona,
ona wydała owoce nic niewarte?
5 Teraz wam powiem,
co zrobię ze swoją winnicą:
Usunę jej żywopłot,
zostanie doszczętnie spalona+.
Zburzę jej kamienny mur
i będzie deptana.
6 Sprawię, że stanie się nieużytkiem+.
Nie będzie przycinana ani pielona,
zarośnie cierniami i chwastami+.
Chmurom nakażę, żeby nie spuszczały na nią deszczu+.
7 Winnicą Jehowy, Boga Zastępów, jest lud Izraela+.
Mieszkańcy Judy są uprawą, którą pokochał.
Spodziewał się sprawiedliwości+,
lecz zapanowała niesprawiedliwość.
Spodziewał się prawości,
lecz słychać krzyk rozpaczy”+.
8 Biada tym, którzy przyłączają dom do domu+
i dodają pole do pola+,
tak że nie ma już miejsca dla innych!
I sami mieszkają w tej ziemi.
9 Na własne uszy słyszałem, jak Jehowa, Bóg Zastępów, przysiągł,
że wiele domów, choć wielkich i pięknych,
zacznie budzić grozę.
Nikt nie będzie w nich mieszkał+.
Ale nie zwracają uwagi na działania Jehowy,
nie dostrzegają tego, co On robi.
Jego dostojnicy będą chodzić głodni+,
a zwykli ludzie będą usychać z pragnienia.
Na pewno trafi do niego
świetność* Jerozolimy, jej hałaśliwe tłumy i ci, którzy spędzają czas na hucznych zabawach.
16 Jehowa, Bóg Zastępów, wywyższy się, gdy wykona swój wyrok*.
Prawdziwy Bóg, Święty+, uświęci się przez prawość+.
17 Baranki będą się tam paść jak na swoim pastwisku.
Cudzoziemcy będą się żywić na spustoszonych miejscach, gdzie kiedyś przebywały dobrze odżywione zwierzęta.
18 Biada tym, którzy ciągną swoją winę sznurami oszustwa
i wprzęgają się w grzech jak do wozu;
19 tym, którzy mówią: „Niech Święty Izraela pośpieszy się ze swoim dziełem,
niech szybko je wykona — chcemy to zobaczyć!
20 Biada tym, którzy mówią, że dobre jest złe, a złe jest dobre+,
którzy ciemność przedstawiają jako światło, a światło jako ciemność,
którzy gorycz zamieniają w słodycz, a słodycz w gorycz!
22 Biada mocnym w piciu wina,
tym, którzy są mistrzami w mieszaniu napojów alkoholowych+;
23 tym, którzy za łapówkę uniewinniają niegodziwca+,
a prawemu odmawiają sprawiedliwości!+
24 Będą zniszczeni jak ściernisko, które zostaje pochłonięte przez ogień,
jak sucha trawa, która znika w płomieniach.
Ich korzenie zgniją,
a ich kwiaty rozwieją się jak pył,
bo odrzucili prawo* Jehowy, Boga Zastępów,
wzgardzili słowem Świętego Izraela+.
Wtedy zadrżą góry,
trupy będą leżeć na ulicach jak śmieci+.
Ze względu na to wszystko Jego gniew się nie odwrócił,
Jego ręka cały czas jest wyciągnięta, gotowa do uderzenia.
I oto przybywa on bardzo szybko+.
27 Nie ma w nim nikogo, kto jest zmęczony, nikogo, kto się potyka.
Nikt nie jest senny i nikt nie śpi.
Pasy na ich biodrach nie są poluzowane,
rzemyki sandałów nie są zerwane.
28 Wszystkie ich strzały są ostre,
wszystkie łuki napięte.
Kopyta ich koni są jak krzemień,
a koła rydwanów jak wicher+.
Będą wydawać groźne pomruki i pochwycą zdobycz,
odejdą z nią i nikt jej nie uratuje.
Każdy, kto spojrzy na tę ziemię, zobaczy przeraźliwą ciemność.
Światło spowiją ciemne chmury+.
6 W roku, w którym umarł król Uzzjasz+, ujrzałem Jehowę siedzącego na wyniosłym tronie+, a końce Jego szaty wypełniały świątynię. 2 Unosili się nad Nim serafowie. Każdy z nich miał sześć skrzydeł — dwoma zakrywał swoją twarz, dwoma zakrywał nogi, a dwa służyły mu do latania.
3 I wołał jeden do drugiego:
„Święty, święty, święty jest Jehowa, Bóg Zastępów!+
Cała ziemia pełna jest Jego chwały!”.
4 Od tych okrzyków* zatrzęsły się odrzwia i dom napełnił się dymem+.
5 Wtedy powiedziałem: „Biada mi!
Teraz na pewno umrę*,
bo jestem człowiekiem o nieczystych wargach
i mieszkam wśród ludzi o nieczystych wargach+,
a moje oczy ujrzały Króla, samego Jehowę, Boga Zastępów”.
6 Wówczas przyleciał do mnie jeden z serafów. Trzymał w ręku żarzący się węgielek+, który wziął szczypcami z ołtarza+. 7 Dotknął nim moich ust i powiedział:
„Dotknąłem węgielkiem twoich ust,
jesteś wolny od winy,
twój grzech został przebaczony”.
8 I usłyszałem głos Jehowy: „Kogo mam posłać? Kto będzie nas reprezentował?”+. Odpowiedziałem: „Jestem gotowy! Poślij mnie!”+.
9 On rzekł: „Idź i przemów do tego ludu:
‚Będziecie ciągle słyszeć,
ale niczego nie zrozumiecie.
Będziecie ciągle patrzeć,
ale niczego nie pojmiecie’+.
znieczul ich uszy+,
posklejaj im oczy,
żeby nie widzieli swoimi oczami
ani nie słyszeli swoimi uszami,
żeby ich serce nie rozumiało
i żeby nie zawrócili i nie zostali uzdrowieni”+.
11 Wtedy zapytałem: „Jak długo, Jehowo?”. On odrzekł:
„Aż miasta obrócą się w ruiny i zostaną bez mieszkańców,
domy opustoszeją,
a zrujnowana ziemia zamieni się w pustkowie+.
13 „Ale pozostanie tam jeszcze dziesiąta część, która znowu ulegnie spaleniu. Będzie jak wielkie drzewo, jak dąb, po ścięciu którego pozostaje pień. Tym pniem będzie święte potomstwo”.
7 Za dni Achaza+, syna Jotama, syna Uzzjasza, króla Judy, syryjski król Recin razem z Pekachem+, synem Remaliasza, królem Izraela, wyruszył na wojnę przeciwko Jerozolimie, ale nie był* w stanie jej zdobyć+. 2 Powiadomiono dom Dawida: „Syria połączyła siły z Efraimem”.
Serce Achaza i serce jego ludu zaczęło drżeć ze strachu, jak drżą na wietrze drzewa w lesie.
3 Wtedy Jehowa przemówił do Izajasza: „Wyjdź, proszę, ze swoim synem Szear-Jaszubem*+ na spotkanie Achazowi do wylotu kanału górnej sadzawki+, który jest przy drodze prowadzącej do pola pracza. 4 Powiedz mu: ‚Zachowaj spokój. Nie bój się i nie trać odwagi z powodu tych dwóch ledwo tlących się kawałków drewna, z powodu zaciekłego gniewu Recina, króla Syrii, oraz syna Remaliasza+. 5 Syria z Efraimem i synem Remaliasza uknuli przeciwko tobie spisek. Powiedzieli: 6 „Wyruszmy przeciwko Judzie, rozszarpmy* ją, podbijmy* i ustanówmy w niej królem syna Tabeela”+.
7 „‚Tak mówi Wszechwładny Pan, Jehowa:
„To się nie uda,
nie dojdzie do tego.
8 Głową Syrii jest Damaszek,
a głową Damaszku jest Recin.
Zanim minie 65 lat,
Efraim zostanie całkowicie roztrzaskany i przestanie być narodem+.
Jeżeli nie będziecie mieli silnej wiary,
to nie będziecie bezpieczni”’”.
10 Jehowa powiedział jeszcze do Achaza: 11 „Poproś Jehowę, swojego Boga, o znak+ — czy to głęboki jak grób*, czy wysoki jak niebo”. 12 Ale Achaz odrzekł: „Nie poproszę, nie będę wystawiał Jehowy na próbę”.
13 Wtedy Izajasz przemówił: „Posłuchaj, proszę, domu Dawida. Mało wam, że nadużywacie cierpliwości ludzi? Musicie jeszcze nadużywać cierpliwości Boga?+ 14 Dlatego Jehowa sam da wam znak: Młoda kobieta* zajdzie w ciążę i urodzi syna+, i nada mu imię Immanuel*+. 15 Zanim nauczy się on odrzucać zło i wybierać dobro, będzie jadł masło i miód. 16 Chłopiec nie zdąży jeszcze nauczyć się odrzucać zło i wybierać dobro, kiedy ziemia dwóch królów, których tak bardzo się boisz, zostanie całkowicie opuszczona+. 17 Przeciwko tobie, twojemu ludowi i domowi twojego ojca Jehowa pośle króla Asyrii+. I nastaną takie czasy, jakich nie było, odkąd Efraim odłączył się od Judy+.
18 „Tego dnia Jehowa zagwiżdże na muchy, które są przy dalekich kanałach Nilu w Egipcie, i na pszczoły w ziemi asyryjskiej 19 i one przylecą, i obsiądą urwiste doliny*, rozpadliny skalne, wszystkie cierniste zarośla i wszystkie wodopoje.
20 „Tego dnia Jehowa za pomocą brzytwy najętej w regionie Eufratu* — za pomocą króla Asyrii+ — ogoli twoją głowę i nogi, a nawet obetnie ci brodę.
21 „Tego dnia każdy człowiek będzie miał jedną jałówkę oraz dwie owce. 22 Będzie dużo mleka, dlatego będzie można jeść masło. Każdy, kto pozostanie w kraju, będzie jadł masło i miód.
23 „Tego dnia wszędzie, gdzie rosło 1000 winorośli wartych 1000 srebrników, zostaną tylko ciernie i chwasty. 24 Ludzie będą tam chodzić z łukiem i strzałą, bo ciernie i chwasty porosną całą tę ziemię. 25 Z obawy przed cierniami i chwastami nie zbliżysz się więcej do gór, które kiedyś oczyszczano motyką. Będą się na nich paść byki, podepczą je owce”.
8 Jehowa polecił mi: „Weź wielką tablicę+ i zwykłym rylcem* napisz na niej: ‚Maher-Szalal-Chasz-Baz*’. 2 I niech potwierdzą to na piśmie* wierni świadkowie — kapłan Uriasz+ oraz Zachariasz, syn Jeberechiasza”.
3 Potem współżyłem z prorokinią* i ona zaszła w ciążę. Kiedy urodziła syna+, Jehowa powiedział do mnie: „Daj mu na imię Maher-Szalal-Chasz-Baz, 4 bo zanim chłopiec nauczy się mówić ‚tata’ i ‚mama’, bogactwa Damaszku i łupy Samarii zostaną wywiezione do króla Asyrii”+.
5 Jehowa znowu do mnie przemówił:
6 „Ponieważ ten lud odrzucił łagodnie płynące wody Sziloachu*+
i cieszy się z powodu Recina oraz syna Remaliasza+,
7 Jehowa sprowadzi na niego
potężne i nieprzebrane wody Eufratu* —
króla Asyrii+ wraz z całą jego chwałą.
Wyleje się on ze wszystkich swoich koryt,
wystąpi ze wszystkich swoich brzegów
8 i przetoczy się przez Judę.
Przejdzie przez nią jak powódź, sięgnie aż po szyję+.
9 Wyrządzajcie im krzywdę, narody, ale i tak zostaniecie roztrzaskane!
Słuchajcie, wy wszyscy w odległych miejscach na ziemi!
Przygotujcie się do walki*, ale zostaniecie roztrzaskani!+
Przygotujcie się do walki, ale zostaniecie roztrzaskani!
10 Obmyślcie plan, lecz on i tak zostanie udaremniony!
11 Jehowa ostrzegł mnie, żebym nie postępował jak ten lud — zaczęła na mnie silnie oddziaływać Jego moc* i powiedział mi:
12 „Nie nazywajcie spiskiem tego, co ten lud nazywa spiskiem!
Nie bójcie się tego, czego on się boi,
nie drżyjcie przed tym.
13 To Jehowę, Boga Zastępów, macie uważać za świętego+,
to Jego macie się bać
i przed Nim macie drżeć”+.
14 On będzie jak sanktuarium,
ale dla obu domów Izraela stanie się
kamieniem, o który się uderzą+,
i skałą, przez którą upadną.
Dla mieszkańców Jerozolimy
stanie się pułapką i sidłem.
15 Wielu z nich się potknie, przewróci i rozbije.
Wpadną w sidła i zostaną schwytani.
17 Będę wyczekiwał* Jehowy+, który zakrywa swoją twarz przed potomkami Jakuba+, i w Nim będę pokładał nadzieję.
18 Ja i dzieci, które mi dał Jehowa+, stanowimy w Izraelu znaki+ i cuda od Jehowy, Boga Zastępów, który przebywa na górze Syjon.
19 Mogą wam powiedzieć: „Poradźcie się mediów spirytystycznych albo wróżbitów, którzy szepczą i mamroczą”. Ale czy każdy lud nie powinien radzić się swojego Boga? Czy należy radzić się umarłych w sprawie żywych?+ 20 Przeciwnie, należy szukać rady w prawie i spisanym świadectwie*!
Jeżeli nie mówią zgodnie ze słowem Boga, nie mają światła*+. 21 Każdy, kto będzie chodził po tej ziemi, będzie nieszczęśliwy i głodny+. Z głodu i ze złości będzie przeklinał swojego króla i swojego Boga, kiedy popatrzy w górę. 22 A potem popatrzy na ziemię i zobaczy tylko udrękę i ciemność, pomrokę i cierpienie, nieprzenikniony mrok.
9 Jednak mrok ten nie będzie taki jak dawniej, gdy kraj doznawał ucisku, gdy ze wzgardą traktowano ziemię Zebulona i ziemię Naftalego+. Bóg sprawi, że w późniejszym czasie ziemia ta będzie otaczana szacunkiem — droga nadmorska w regionie nadjordańskim, Galilea narodów.
2 Lud, który chodził w ciemności,
zobaczył wielkie światło.
Światło zajaśniało
nad mieszkającymi w krainie głębokiego cienia+.
3 Sprawiłeś, że ten naród stał się liczny,
i dałeś mu wielką radość.
Cieszą się przed Tobą,
jak cieszą się ludzie w porze żniw,
jak ci, którzy dzielą łupy.
4 Bo roztrzaskałeś ich ciężkie jarzmo,
złamałeś rózgę, którą bito ich po plecach, kij gnębiciela —
podobnie jak w dniu klęski Midianu+.
5 Każdy but, który maszeruje, aż drży ziemia,
i każde ubranie zbroczone krwią
zostaną wydane na pastwę ognia.
Będą go nazywać Cudownym Doradcą+, Potężnym Bogiem+, Wiecznym Ojcem, Księciem Pokoju.
7 Jego władza* sięgnie wszędzie
i pokojowi nie będzie końca+,
gdy zasiądzie na tronie Dawida+ w swoim królestwie.
W swojej gorliwości dokona tego Jehowa, Bóg Zastępów.
Pościnano sykomory,
ale zastąpimy je cedrami”.
11 Jehowa pośle przeciwko niemu wrogów Recina,
podburzy jego nieprzyjaciół do ataku:
12 Syria nadciągnie ze wschodu, a Filistyni z zachodu*+.
Szeroko otworzą swoją paszczę i pochłoną Izraela+.
Ze względu na to wszystko Jego gniew się nie odwrócił,
Jego ręka cały czas jest wyciągnięta, gotowa do uderzenia+.
16 Przywódcy tego ludu sprawiają, że wszyscy błądzą.
Ci, których prowadzą, są zdezorientowani.
17 Dlatego Jehowa nie będzie zadowolony z ich młodzieńców
i nie okaże miłosierdzia sierotom* i wdowom,
gdyż każdy jest odstępcą i dopuszcza się zła+,
każdy mówi bez sensu.
Ze względu na to wszystko Jego gniew się nie odwrócił,
Jego ręka cały czas jest wyciągnięta, gotowa do uderzenia+.
18 Bo niegodziwość płonie jak ogień,
trawi ciernie i chwasty.
Spali leśne gęstwiny,
z których uniosą się kłęby dymu.
19 Od strasznego gniewu Jehowy, Boga Zastępów,
zapalił się kraj,
ludzie zostaną wydani na pastwę ognia.
Nikt nie oszczędzi nawet swojego brata.
20 Ktoś będzie odcinał ciało z prawej strony,
a i tak będzie głodny.
Inny będzie jadł z lewej strony,
ale się nie nasyci.
Razem wystąpią przeciwko Judzie+.
Ze względu na to wszystko Jego gniew się nie odwrócił,
Jego ręka cały czas jest wyciągnięta, gotowa do uderzenia+.
10 Biada tym, którzy ustanawiają szkodliwe przepisy+,
tym, którzy wciąż przygotowują krzywdzące dekrety!
4 Nie pozostanie wam nic, jak tylko skulić się między więźniami
albo paść wśród zabitych.
Ze względu na to wszystko Jego gniew się nie odwrócił,
Jego ręka cały czas jest wyciągnięta, gotowa do uderzenia+.
Trzyma w ręku laskę, której użyję, żeby dać wyraz swojemu potępieniu!
Rozkażę mu wziąć ogromny łup, zagarnąć wielką zdobycz
i podeptać ich jak błoto na ulicach+.
7 Ale on nie będzie do tego skłonny
i będzie knuł coś innego,
bo jego serce pragnie unicestwić,
wytracić nie kilka, lecz wiele narodów.
8 Mówi on:
‚Czyż wszyscy moi książęta nie są królami?+
9 Czy Kalno+ nie jest jak Karkemisz?+
10 Moja ręka zdobyła królestwa bezwartościowych bogów,
których posągów było więcej niż w Jerozolimie i w Samarii+.
11 Czy nie postąpię z Jerozolimą i jej bożkami
tak samo jak z Samarią i jej nic niewartymi bogami?’+.
12 „Kiedy Jehowa doprowadzi do końca wszystko, co chce zrobić na górze Syjon i w Jerozolimie, ukarze* króla Asyrii za jego zuchwałe serce i dumne, aroganckie spojrzenie+. 13 Bo mówi on:
‚Dokonam tego mocą swojej ręki
i swoją mądrością, bo przecież jestem mądry.
14 Sięgnę po bogactwa narodów,
jak sięga się do gniazda.
I jak się zbiera porzucone jajka,
tak zagarnę całą ziemię.
Nikt nawet nie zatrzepocze skrzydłami, nie otworzy dzioba ani nie piśnie’”.
15 Czy siekiera będzie się wynosić nad tego, kto nią rąbie?
Czy piła będzie się wywyższać nad tego, kto nią piłuje?
Czy laska+ może poruszać tym, kto ją podnosi?
Albo czy rózga może podnieść tego, kto ją trzyma?
16 Dlatego prawdziwy Pan, Jehowa, Bóg Zastępów,
ześle wycieńczenie na jego* siłaczy+,
a pod jego chwałą rozpali ogień+.
17 Światło Izraela+ stanie się ogniem+,
Święty Izraela — płomieniem,
który buchnie i w jeden dzień strawi jego chwasty i ciernie.
18 Doszczętnie* zniszczy wspaniałość jego lasu i sadu.
I będzie tak jak z chorym, który gaśnie+.
19 W jego lesie pozostanie tak mało drzew,
że nawet chłopiec będzie mógł je policzyć.
20 W tym dniu pozostali z Izraela,
potomkowie Jakuba, którzy ocaleli,
nie będą już szukać wsparcia u tego, który ich uderzył+.
Będą polegać na Jehowie,
okażą się wierni wobec Świętego Izraela.
22 Bo chociaż twój lud, Izraelu,
jest tak liczny jak ziarnka piasku morskiego,
to powróci tylko ostatek+.
23 Tak! Zagłada, o której zadecydował Wszechwładny Pan, Jehowa, Bóg Zastępów,
obejmie całą tę ziemię+.
24 Dlatego Wszechwładny Pan, Jehowa, Bóg Zastępów, mówi: „Mój ludu mieszkający na Syjonie, nie bój się Asyryjczyka, który bił cię rózgą+ i podnosił na ciebie laskę tak jak Egipt+. 25 Bo jeszcze chwilka, a potępienie przeminie. Swój gniew skieruję na niego i doprowadzę go do zguby+. 26 Jehowa, Bóg Zastępów, będzie wywijał przeciwko niemu biczem+, tak jak wtedy, gdy pokonał Midian przy skale Oreb+. Podniesie swoją laskę nad morze, tak jak podniósł ją, gdy walczył z Egiptem+.
Jarzmo to zostanie złamane+ za sprawą oliwy”.
Drży Rama, uciekają mieszkańcy Gibei+ — miasta Saula+.
30 Wołaj na cały głos, córko Gallim!
Czuwaj, Laiszo!
Krzycz, nieszczęsne Anatot!+
31 Madmena ucieka,
a mieszkańcy Gebim szukają schronienia.
32 Jeszcze dziś zatrzyma się w Nob+.
Pogrozi pięścią górze córki syjońskiej,
wzgórzu Jerozolimy.
Za sprawą mocarza upadną drzewa Libanu.
2 Spocznie na nim duch Jehowy+,
duch mądrości+ i zrozumienia,
duch rady i potęgi+,
duch wiedzy i bojaźni przed Jehową.
3 Bojaźń przed Jehową+ będzie sprawiać mu radość.
Nie będzie osądzał tylko na podstawie tego, co widzi,
ani upominał tylko na podstawie tego, co słyszy+.
4 Uczciwie* osądzi tych, którzy niewiele znaczą,
i kierując się sprawiedliwością, udzieli upomnienia dla dobra potulnych.
I poprowadzi je mały chłopiec.
7 Niedźwiedzica będzie się paść z krową,
a ich młode będą leżeć razem.
Lew będzie jadł słomę tak jak byk+.
9 Nie będą wyrządzać szkody+ ani zła
na całej mojej świętej górze+,
bo wiedza o Jehowie napełni ziemię,
tak jak wody wypełniają morze+.
10 Tego dnia korzeń Jessego+ stanie jako znak* dla ludów+.
11 W tym dniu Jehowa znowu, po raz drugi, wyciągnie rękę, żeby ostatek swojego ludu odzyskać z Asyrii+, Egiptu+, Patros+, Etiopii*+, Elamu+, Szinearu*, Chamatu i wysp morskich+. 12 Da znak* narodom i zgromadzi rozproszonych z Izraela+, i z czterech krańców* ziemi zbierze rozproszonych z Judy+.
Efraim nie będzie zazdrościł Judzie,
a Juda nie będzie się odnosić wrogo do Efraima+.
16 I powstanie droga+ z Asyrii dla ostatka Jego ludu+,
tak jak powstała dla Izraela w dniu, gdy wyszedł on z ziemi egipskiej.
12 Tego dnia z pewnością powiesz:
„Dziękuję Ci, Jehowo,
bo chociaż się na mnie rozgniewałeś,
Twój gniew w końcu ustał i pocieszyłeś mnie+.
Zaufam Mu i nie będę się bał+,
bo Jah* Jehowa jest moją siłą i moją potęgą
i stał się moim wybawieniem”+.
4 Tego dnia powiecie:
„Dziękujcie Jehowie, wzywajcie Jego imienia,
rozgłaszajcie wśród ludów Jego czyny!+
Mówcie, że Jego imię jest wywyższone+.
5 Wysławiajcie Jehowę pieśnią*+, bo dokonuje wspaniałych rzeczy+.
Niech dowie się o tym cała ziemia!
13 Wyrok przeciwko Babilonowi+ — to, co Izajasz+, syn Amoca, ujrzał w wizji:
2 „Na nagiej skalistej górze postawcie znak*+.
Krzyczcie do nich, machajcie ręką,
żeby weszli w bramy dla dostojników.
3 Wydałem rozkaz tym, których wyznaczyłem*+.
Aby wyrazić gniew, wezwałem swoich wojowników,
a oni zuchwale się cieszą.
4 Słuchajcie! Wrzawa w górach,
coś jakby odgłos wielkiego tłumu!
Słuchajcie! Zgiełk królestw,
zgiełk zebranych narodów!+
Jehowa, Bóg Zastępów, zwołuje armię na wojnę+.
z najdalszego miejsca pod niebem
nadchodzi Jehowa z orężem swojego gniewu,
żeby zniszczyć całą ziemię+.
6 Rozpaczajcie, bo dzień Jehowy jest bliski!
Będzie to dzień, w którym Wszechmocny dokona zniszczenia+.
Chwytają ich skurcze i bóle
jak kobietę w czasie porodu.
Przerażeni patrzą jeden na drugiego,
a ich twarze płoną z powodu udręki.
9 Nadchodzi dzień Jehowy —
okrutny, pełen oburzenia i płonącego gniewu.
Ziemia ta stanie się przerażającym widowiskiem+
i wszyscy grzesznicy zostaną z niej usunięci.
Wschodzące słońce ściemnieje
i księżyc przestanie świecić.
Sprawię, że zniknie pycha zuchwałych,
poniżę wyniosłość tyranów+.
12 Sprawię, że człowieka trudniej będzie znaleźć niż oczyszczone złoto+,
ludzi będzie mniej niż złota z Ofiru+.
13 Ja, Jehowa, Bóg Zastępów, potrząsnę niebem,
zakołyszę ziemią i wytrącę ją z jej miejsca+,
gdy wyleję złość w dniu swojego płonącego gniewu.
14 Każdy wróci do swojego ludu,
ucieknie do swojego kraju,
jak ucieka spłoszona gazela, jak rozbiega się trzoda bez pasterza+.
16 Ich dzieci zostaną roztrzaskane na ich oczach+.
Ich domy zostaną splądrowane,
a ich żony — zgwałcone.
18 Swoimi łukami będą zabijać młodzieńców+.
Nie zlitują się nad owocem łona,
nie okażą miłosierdzia dzieciom.
19 Babilon, najwspanialsze z królestw*+,
piękno i duma Chaldejczyków+,
stanie się jak Sodoma i Gomora, które Bóg zniszczył+.
Arab nie rozbije tam namiotu,
a pasterz nie pozwoli odpoczywać swoim stadom.
21 Będą tam leżeć zwierzęta pustynne.
W domach zagnieżdżą się puchacze.
22 W wieżach będą wyć zwierzęta.
Szakale będą wyć w luksusowych pałacach.
Czas Babilonu się przybliżył, jego dni nie zostaną przedłużone”+.
14 Jehowa okaże miłosierdzie Jakubowi+, znowu wybierze Izraela+ i osiedli go* w jego ziemi+. Przyłączą się do niego cudzoziemcy, zwiążą się z potomkami Jakuba+. 2 Ludzie z innych narodów zaprowadzą lud Izraela z powrotem do jego ziemi. Izraelici zrobią z nich służących i służące+ w ziemi Jehowy. Zniewolą tych, którzy ich trzymali w niewoli, i podporządkują sobie tych, którzy zmuszali ich do pracy.
3 W dniu, gdy Jehowa da ci wytchnienie od bólu, niepokoju i ciężkiej niewoli, w której się znalazłeś+, 4 wygłosisz przeciwko królowi Babilonu następującą szyderczą przypowieść:
„Nie ma już tego, który poganiał innych do pracy!
Skończyło się gnębienie!+
6 Zniszczył tego, kto z furią ciągle zadawał narodom ciosy+,
tego, kto w gniewie je podbijał i bezlitośnie prześladował+.
7 Cała ziemia odetchnęła, jest wolna od niepokoju.
Ludzie wykrzykują z radości+.
8 Nawet drzewa jałowcowe i cedry Libanu
cieszą się z tego, co cię spotkało.
Mówią: ‚Odkąd upadłeś,
żaden drwal się nie zbliża, żeby nas ścinać’.
Z twojego powodu budzi bezsilnych w śmierci,
wszystkich despotycznych przywódców* ziemi.
Sprawia, że wszyscy królowie narodów wstają ze swoich tronów.
10 Wszyscy oni mówią do ciebie:
‚Czy i ty osłabłeś
i stałeś się taki jak my?
Larwy stały się twoim łóżkiem,
a robaki przykryciem’.
12 Runąłeś aż z nieba,
jaśniejący, synu jutrzenki!
Ty, który podbijałeś narody+,
zostałeś powalony na ziemię!
13 Powiedziałeś sobie w sercu: ‚Wstąpię do nieba+.
14 Wzniosę się ponad szczyty chmur
i stanę się taki jak Najwyższy’.
16 Ci, którzy cię zobaczą, będą się w ciebie wpatrywać,
uważnie ci się przyglądać i mówić:
‚Czy to ten, który potrząsał ziemią,
sprawiał, że królestwa drżały?+
17 Czy to ten, który zamieszkaną ziemię obracał w pustkowie,
burzył miasta+
i nie pozwalał więźniom wrócić do domu?’+.
Jesteś pokryty zabitymi, których przeszyto mieczem
i wrzucono do dołu pełnego kamieni.
Jesteś jak stratowany trup.
Nigdy już nie będzie się wspominać potomków złoczyńców.
21 Zgotujcie rzeź jego synom
za winy ich przodków,
żeby nie zapanowali nad ziemią
i nie napełnili jej miastami”.
22 „Wystąpię przeciw nim”+ — oświadcza Jehowa, Bóg Zastępów.
„Usunę imię Babilonu, jego ostatek, potomków, przyszłe pokolenia”+ — oświadcza Jehowa.
23 „Zamienię go w siedlisko jeżozwierzy i w mokradła i wymiotę go miotłą unicestwienia”+. Takie jest oświadczenie Jehowy, Boga Zastępów.
24 Jehowa, Bóg Zastępów, przysiągł:
„Jak zamierzyłem, tak się stanie,
i co postanowiłem, to się spełni.
Jego jarzmo zostanie zdjęte z mojego narodu,
ciężar spadnie z karku mojego ludu”+.
26 Taką decyzję podjęto przeciwko całej ziemi.
Oto ręka wyciągnięta* przeciwko wszystkim narodom.
Skoro Jego ręka jest wyciągnięta,
kto może ją cofnąć?+
28 W roku, w którym umarł król Achaz+, ogłoszono:
29 „Filisteo, niech żaden twój mieszkaniec się nie cieszy,
że laska tego, kto cię bił, została złamana.
30 Gdy pierworodni tych, którzy niewiele znaczą, będą jeść do syta,
a biedni będą leżeć bezpiecznie,
sprawię, że twój lud umrze z głodu,
a ci, którzy ocaleją, zostaną zabici+.
31 Wyj, bramo! Krzycz, miasto!
Wszyscy twoi mieszkańcy stracą odwagę, Filisteo!
Bo z północy nadciąga wojsko niczym kłęby dymu
i nikt się nie odłącza od jego szeregów”.
32 Co mają odpowiedzieć posłańcom narodów?
To, że Jehowa położył fundament Syjonu+
i że schronią się tam niewiele znaczący z Jego ludu.
Ar+ moabskie zostało zmuszone do milczenia,
ponieważ w nocy je spustoszono.
Kir+ moabskie zostało zmuszone do milczenia,
ponieważ w nocy je spustoszono.
Moab rozpacza nad Nebo+ i Medebą+.
Ogolona jest każda głowa+ i broda+.
3 Na ulicach chodzą w worach*.
Na dachach i na placach wszyscy lamentują,
zanoszą się od płaczu+.
4 Cheszbon i Eleale+ napełniły się krzykiem.
Słychać go aż w Jahacu+.
Żołnierze Moabu wydają okrzyki.
Moab* drży.
5 Moje serce rozpacza nad Moabem.
Jego uciekinierzy dotarli aż do Coaru+ i Eglat-Szeliszijji+.
Na zbocze Luchitu wchodzą z płaczem,
na drodze do Choronaim głośno użalają się z powodu klęski+.
6 Bo wody Nimrim wyschły.
Wyschła też zielona trawa,
znikła, nie ma żadnej zieleni.
7 Dlatego wynoszą to, co pozostało z ich zasobów i bogactwa.
Przechodzą przez dolinę* topoli.
8 Krzyk obiega terytorium Moabu+.
Lament dociera do Eglaim,
zawodzenie słychać w Beer-Elim.
9 Bo wody Dimonu napełniły się krwią.
Sprowadzę na Dimon coś jeszcze —
poślę lwa na tych, którzy uciekają z Moabu,
i na tych, którzy w nim pozostają+.
16 Poślijcie barana do władcy tej ziemi.
Poślijcie go z Seli przez pustkowie
na górę córki syjońskiej.
3 „Udziel rady, wykonaj postanowienie.
Niech w południe twój cień będzie jak noc.
Ukryj rozproszonych i nie wydawaj zbiegów.
4 Niech rozproszeni mieszkają u ciebie, Moabie!
Stań się dla nich kryjówką przed niszczycielem+.
Na gnębiciela przyjdzie koniec,
ustanie zniszczenie,
a ci, którzy depczą innych, znikną z ziemi.
5 Wtedy tron zostanie utwierdzony lojalną miłością,
a ten, który na nim zasiądzie w namiocie Dawida, okaże się wierny+.
Będzie sądził sprawiedliwie i bezzwłocznie czynił to, co prawe”+.
6 Słyszeliśmy o pysze Moabu — że jest bardzo pyszny+ —
o jego wyniosłości, zarozumialstwie oraz wielkiej złości+.
Ale jego puste przechwałki nic mu nie dadzą.
Przygnębieni będą wzdychać za plackami rodzynkowymi z Kir-Chareset+.
Jej jaskrawoczerwone gałęzie* stratowali władcy narodów.
Sięgała ona aż do Jazeru+,
wchodziła na pustkowie.
Jej rozrośnięte pędy dosięgały morza.
9 Dlatego będę płakać nad winoroślą Sibmy, jak płaczę z powodu Jazeru.
Zaleję was łzami, Cheszbonie i Eleale+,
bo ustały okrzyki* przy zbiorach letnich owoców i winobraniu.
Nie depcze się już winogron w tłoczni.
Sprawiłem, że radosne okrzyki ustały+.
11 Cały drżę z przejęcia z powodu Moabu+,
jak struny liry*,
ściska mnie w środku z powodu Kir-Chareset+.
12 Choćby Moab trudził się na świętym wzniesieniu i chodził modlić się do swojego sanktuarium, nic mu to nie pomoże+.
13 Tak Jehowa powiedział kiedyś o Moabie. 14 Teraz Jehowa mówi: „W ciągu trzech lat, liczonych według lat pracownika najemnego*, chwała Moabu zamieni się w hańbę i zapanuje w nim wielkie zamieszanie, a ci, którzy pozostaną, będą nieliczni i słabi”+.
17 Wyrok przeciwko Damaszkowi+:
„Damaszek przestanie być miastem
i zamieni się w rumowisko+.
Będą tam odpoczywać stada
i nikt ich nie przepłoszy.
Chwała Syryjczyków, którzy ocaleją,
zniknie jak chwała Izraelitów*” — oświadcza Jehowa, Bóg Zastępów.
5 Będzie on jak pole, na którym żniwiarz chwyta rosnące zboże
i ścina ręką kłosy,
6 Pozostanie jedynie pokłosie,
tak jak po otrząśnięciu drzewa oliwnego:
tylko dwie lub trzy dojrzałe oliwki zostają na najwyższej gałęzi,
tylko cztery lub pięć na jego owocujących konarach”+ — oświadcza Jehowa, Bóg Izraela.
7 W tym dniu człowiek zwróci się ku swojemu Twórcy, będzie spoglądał na Świętego Izraela. 8 Nie spojrzy na ołtarze+, dzieło swoich rąk+, i nie będzie się wpatrywał w to, co uczyniły jego palce — ani w święte pale*, ani w kadzielne ołtarze.
9 W tym dniu jego warowne miasta staną się jak opuszczone osady w lesie+,
jak gałąź, którą porzucono przed Izraelitami.
I będzie tam pustkowie.
11 Za dnia starannie stawiasz ogrodzenie na swojej plantacji,
od rana starasz się, żeby nasienie kiełkowało,
ale plony i tak przepadną w dniu choroby i nieuleczalnego bólu+.
12 Słuchaj! Nastąpiło poruszenie wśród wielu ludów,
które są wzburzone jak morze!
Słychać wrzawę narodów,
która przypomina szum potężnych wód!
13 Narody będą wydawać odgłos podobny do szumu wielu wód.
On je zgromi i uciekną daleko,
będą jak plewy na wzgórzach, unoszone przez wiatr,
jak wirujący kłąb ostów, gnany wichrem.
14 Wieczorem zapanuje strach.
Zanim nadejdzie ranek, już ich nie będzie.
Taki los czeka tych, którzy nas plądrują,
tych, którzy nas ograbiają.
2 Posyła on wysłanników morzem,
posyła ich po wodach na papirusowych statkach i mówi:
„Wyruszajcie, szybcy posłańcy,
do narodu rosłego i o gładkiej skórze,
do ludu wzbudzającego wszędzie strach+,
do silnego, zwycięskiego* narodu,
którego ziemię zmywają rzeki”.
3 Wszyscy mieszkańcy ziemi, wszyscy, którzy na niej żyjecie,
zobaczycie coś przypominającego znak* postawiony na górach
i usłyszycie dźwięk przypominający dęcie w róg.
4 Bo Jehowa powiedział do mnie:
„Będę spokojnie patrzył na swoje miejsce*.
Moja obecność będzie jak ciepło, jak światło słoneczne,
jak obłok rosy w skwarze żniw.
5 Ale jeszcze przed zbiorami —
gdy przekwitną kwiaty i zaczną dojrzewać winogrona —
pędy zostaną odcięte nożami ogrodniczymi,
a wąsy czepne obcięte i usunięte.
6 Wszystkie będą pozostawione dla drapieżnych górskich ptaków
i dla dzikich zwierząt.
Ptaki drapieżne będą się żywić nimi podczas lata
i wszystkie dzikie zwierzęta będą na nich żerować w porze żniw.
7 W tym czasie dla Jehowy, Boga Zastępów, zostanie przyniesiony dar
od narodu rosłego i o gładkiej skórze,
od ludu wzbudzającego wszędzie strach,
od silnego, zwycięskiego* narodu,
którego ziemię zmywają rzeki,
na miejsce noszące imię Jehowy, Boga Zastępów — na górę Syjon”+.
Jehowa dosiada szybkiego obłoku i przybywa do Egiptu.
2 „Podburzę Egipcjan przeciwko Egipcjanom
i będą wzajemnie ze sobą walczyć,
każdy przeciwko swojemu bratu, przeciwko swojemu bliźniemu,
miasto przeciw miastu, królestwo przeciw królestwu.
Zwrócą się do bezwartościowych bożków,
zaklinaczy, mediów spirytystycznych i wróżbitów+.
4 Wydam Egipt w ręce surowego pana
i będzie nad nim panował bezwzględny król”+ — oświadcza prawdziwy Pan, Jehowa, Bóg Zastępów.
6 Rzeki będą cuchnąć.
Kanały Nilu w Egipcie staną się płytkie i wyschną.
Trzcina i sitowie zgniją+.
7 Uschnie roślinność nad Nilem, przy jego ujściu.
Wyschną wszystkie obsiane wzdłuż niego+ pola+,
a to, co tam rosło, uniesie wiatr i nic nie pozostanie.
8 Rybacy wpadną w rozpacz.
Ci, którzy łowią na haczyk w Nilu, będą lamentować,
ci, którzy zarzucają do wody sieci rybackie, opadną z sił.
9 Zawstydzą się ci, którzy wykonują wyroby z czesanego lnu+,
ci, którzy tkają na krośnie białe płótno.
10 Egipscy tkacze będą zdruzgotani.
Wszyscy najemni pracownicy się zasmucą*.
11 Książęta Coanu+ są głupcami.
Najmądrzejsi doradcy faraona dają niedorzeczne rady+.
Jak możecie mówić do faraona:
„Jesteśmy potomkami mędrców,
potomkami dawnych królów”?
Jeśli wiedzą, to niech ci wyjawią, co Jehowa, Bóg Zastępów, postanowił w sprawie Egiptu.
13 Książęta Coanu postąpili głupio,
książęta Nof*+ zostali zwiedzeni,
przywódcy egipskich plemion sprowadzili naród na manowce.
14 Jehowa wylał na Egipt ducha zamętu+.
Zwierzchnicy Egiptu sprowadzają go na manowce w każdej sprawie
i zatacza się on jak pijany w swoich wymiocinach.
16 Tego dnia Egipt stanie się podobny do kobiety i będzie się trząsł przerażony, bo Jehowa, Bóg Zastępów, pogrozi mu ręką, którą przeciwko niemu podniesie+. 17 Ziemia judzka stanie się postrachem dla Egipcjan. Nawet wzmianka o niej będzie wywoływać w nich przerażenie z powodu decyzji, którą Jehowa, Bóg Zastępów, podjął przeciwko nim+.
18 Tego dnia w pięciu egipskich miastach będzie się mówić językiem Kanaanu+ i przysięgać lojalność Jehowie, Bogu Zastępów. Jedno z tych miast będzie zwane Miastem Zburzenia.
19 W tym dniu pośrodku ziemi egipskiej będzie stał ołtarz dla Jehowy, a przy jej granicy — słup ku czci Jehowy. 20 Będzie to w ziemi egipskiej znakiem oraz świadectwem o Jehowie, Bogu Zastępów. Będą wołać do Jehowy z powodu ciemięzców i On pośle im wspaniałego wybawcę, który ich wyzwoli. 21 Jehowa stanie się znany Egipcjanom. W tym dniu poznają oni Jehowę, przyniosą Mu ofiary i dary, złożą też Jehowie ślub i go spełnią. 22 Jehowa zada Egipcjanom cios+, uderzy ich, a potem uzdrowi. Powrócą oni do Jehowy, a On odpowie na ich błagania i uzdrowi ich.
23 W tym dniu powstanie droga+ z Egiptu do Asyrii. Asyria przybędzie do Egiptu, a Egipt do Asyrii. I razem będą służyć Bogu. 24 Tego dnia Izrael jako trzeci dołączy do Egiptu i Asyrii+, będzie błogosławieństwem dla ziemi. 25 Jehowa, Bóg Zastępów, pobłogosławi ich, mówiąc: „Błogosławiony niech będzie mój lud, Egipt, i dzieło moich rąk, Asyria, i moje dziedzictwo, Izrael”+.
20 W roku, w którym Sargon, król Asyrii, wysłał do Aszdodu+ tartana*, ten walczył z Aszdodem i go zdobył+. 2 W tym czasie Jehowa powiedział do Izajasza+, syna Amoca: „Idź, zdejmij wór* i ściągnij z nóg sandały”. On tak zrobił i chodził nago* i boso.
3 Potem Jehowa oświadczył: „Jak mój sługa Izajasz przez trzy lata chodził nago i boso, stanowiąc znak+ i proroczą zapowiedź przeciwko Egiptowi+ i Etiopii+, 4 tak król Asyrii poprowadzi jeńców egipskich+ oraz wygnańców etiopskich, chłopców i starców, nagich i bosych, z gołymi pośladkami — i odsłoni nagość* Egiptu. 5 A ci, którzy pokładali nadzieję w Etiopii i szczycili się* Egiptem, przerażą się i zawstydzą. 6 Mieszkańcy tego wybrzeża powiedzą w tym dniu: ‚Zobaczcie, co się stało z tymi, w których pokładaliśmy nadzieję, u których szukaliśmy pomocy i ratunku przed królem Asyrii! Jak się teraz uratujemy?’”.
21 Wyrok przeciwko morskiemu pustkowiu*+:
Nadciąga jak wichry wiejące na południu,
przybywa z pustkowia, z ziemi budzącej grozę+.
2 Przekazano mi złowieszczą wizję:
Zdrajca postępuje zdradziecko,
a niszczyciel niszczy.
Wyrusz, Elamie! Przystąp do oblężenia, Medio!+
Położę kres wszelkim cierpieniom, które zadał*+.
3 Z powodu tej wizji przeszywa mnie ból*+.
Chwyciły mnie skurcze
jak kobietę, która rodzi.
Jestem zbyt przygnębiony, żeby słyszeć,
zbyt wstrząśnięty, żeby widzieć.
4 Moje serce dygocze, drżę ze strachu.
Zmrok, którego wyczekiwałem, sprawia, że cały się trzęsę.
5 Nakryjcie stół i przygotujcie miejsca do siedzenia!
Jedzcie i pijcie!+
Wstańcie, książęta, posmarujcie oliwą* tarcze!
6 Bo tak powiedział do mnie Jehowa:
„Idź, postaw strażnika i niech informuje, co widzi”.
7 I zobaczył rydwan wojenny zaprzężony w konie,
rydwan wojenny ciągnięty przez osły
i rydwan wojenny ciągnięty przez wielbłądy.
Patrzył z uwagą, z wielką uwagą.
8 I zawołał jak lew:
„Jehowo, stoję na strażnicy przez cały dzień
i trwam na swoim posterunku każdej nocy+.
Potem zawołał:
„Upadł, upadł Babilon!+
Wszystkie posągi jego bogów zostały roztrzaskane o ziemię!”+.
10 O mój ludu, wymłócony jak zboże,
przekazałem ci, co usłyszałem od Jehowy, Boga Zastępów, Boga Izraela.
Ktoś woła do mnie z Seiru+:
„Strażniku, ile jeszcze będzie trwała noc?
Strażniku, ile jeszcze będzie trwała noc?”.
12 Strażnik odpowiedział:
„Nadchodzi ranek, nadchodzi noc.
Jeśli chcecie pytać, pytajcie.
Przyjdźcie znowu!”.
13 Wyrok przeciwko pustynnej równinie:
Karawany Dedanitów+,
spędzicie noc w lesie na pustynnej równinie.
15 Bo uciekli przed mieczem, wyciągniętym mieczem,
przed napiętym łukiem, przed okrucieństwem wojny.
16 Tak rzekł do mnie Jehowa: „W ciągu roku, liczonego według lat pracownika najemnego*, przeminie cała chwała Kedaru+. 17 Niewielu łuczników pozostanie spośród wojowników Kedaru, ponieważ tak powiedział Jehowa, Bóg Izraela”.
22 Wyrok przeciwko Dolinie Wizji*+:
Co ci się stało? Czemu wszyscy twoi mieszkańcy wyszli na dachy?
2 Miasto gwarne i radosne,
zapanował w tobie zgiełk.
Twoi zabici nie padli od miecza
ani nie polegli w bitwie+.
3 Wszyscy twoi dyktatorscy przywódcy uciekli razem+.
Zostali wzięci do niewoli bez użycia łuku.
Chociaż uciekli daleko,
to ich znaleziono i wzięto do niewoli+.
4 Dlatego powiedziałem: „Odwróćcie ode mnie oczy.
Nie próbujcie mnie pocieszać.
Sprowadził go Wszechwładny Pan, Jehowa, Bóg Zastępów.
Mury się walą+,
krzyk dociera aż do góry.
8 I zostanie usunięta osłona Judy.
„Tego dnia będziecie patrzeć w stronę zbrojowni Domu Lasu+ 9 i zobaczycie liczne wyłomy w murach Miasta Dawida+. Będziecie gromadzić wodę w dolnej sadzawce+. 10 Dokonacie oględzin domów Jerozolimy i będziecie je burzyć, żeby wzmocnić mury. 11 Między dwoma murami zrobicie zbiornik na wodę ze starej sadzawki. Ale nie będziecie zwracać uwagi na Wspaniałego Twórcę, nie będziecie widzieć Tego, który już dawno temu to uczynił.
12 W tym dniu Wszechwładny Pan, Jehowa, Bóg Zastępów,
nakaże ludziom płakać, lamentować+,
ogolić głowy i włożyć wory*.
13 Tymczasem oni będą świętować i się cieszyć,
zabijać bydło i zarzynać owce,
jeść mięso, pić wino+ i mówić:
‚Jedzmy i pijmy, bo jutro umrzemy’”+.
14 Jehowa, Bóg Zastępów, wyjawił mi: „‚Za tę winę nie będzie dla was przebłagania, dopóki nie umrzecie’+ — tak mówi Wszechwładny Pan, Jehowa, Bóg Zastępów”.
15 Wszechwładny Pan, Jehowa, Bóg Zastępów, rzekł: „Idź do tego zarządcy, do Szebny+, który odpowiada za dom*, i powiedz: 16 ‚Czy coś tutaj należy do ciebie i czy masz tu kogoś, że wykułeś dla siebie grobowiec?’. Wykuwa on sobie grobowiec na wzniesieniu, wydrąża miejsce spoczynku* w skale. 17 ‚Człowieku, Jehowa gwałtownie cię zrzuci. Mocno cię chwyci, 18 zwinie w kłębek i jak piłkę rzuci do przestronnej ziemi. Tam umrzesz i tam znajdą się twoje wspaniałe rydwany — hańba dla domu twojego pana. 19 Pozbawię cię twojej pozycji i usunę z twojego stanowiska.
20 „‚W tym dniu wezwę swojego sługę, Eliakima+, syna Chilkiasza, 21 ubiorę go w twoją szatę i mocno obwiążę twoją szarfą+. Oddam twoją władzę w jego ręce i stanie się on ojcem dla mieszkańców Jerozolimy i Judejczyków. 22 Położę na jego barkach klucz domu Dawida+. Gdy on otworzy, nikt nie zamknie, a gdy on zamknie, nikt nie otworzy. 23 Wbiję go jak kołek w trwałe miejsce i stanie się tronem chwały dla domu swojego ojca. 24 Zostanie na nim zawieszona cała chwała* domu jego ojca, potomkowie i dzieci*, wszelkie małe naczynia, naczynia w kształcie czasz, jak też wszystkie wielkie dzbany.
25 „‚W tym dniu’, oświadcza Jehowa, Bóg Zastępów, ‚kołek wbity w trwałe miejsce zostanie usunięty+. Będzie odcięty i spadnie, a wszystko, co na nim wisiało, roztrzaska się, bo tak powiedział Jehowa’”.
Podnieście lament, okręty Tarszisz!+
Bo port został zniszczony i nie można do niego wpłynąć.
Wiadomość o tym nadeszła z ziemi Kittim+.
2 Zamilknijcie, mieszkańcy wybrzeża!
Wzbogacili was kupcy z Sydonu+, którzy przeprawiają się przez morze.
3 Przez wiele wód transportowano ziarno znad Szichoru*+
i zbiory znad Nilu — było to dochodem Tyru
i przynosiło zysk narodom+.
4 Wstydź się, Sydonie, twierdzo nad morzem,
bo morska toń mówi:
6 Uciekajcie do Tarszisz!
Podnieście lament, mieszkańcy wybrzeża!
7 Czy to jest wasze miasto, które od dawnych dni, od czasu gdy je założono, było pełne radości?
Nogi jego mieszkańców nosiły ich do dalekich krajów, żeby się tam osiedlali.
8 Kto powziął takie postanowienie przeciwko Tyrowi,
który rozdawał korony,
którego kupcy byli książętami,
którego handlarzy poważano na całej ziemi?+
9 Sam Jehowa, Bóg Zastępów, postanowił,
że poniży pychę, która rozpiera Tyr z powodu całego jego piękna,
i upokorzy osobistości poważane na całej ziemi+.
10 Córko Tarszisz, przepraw się przez swoją ziemię jak Nil.
11 Bóg wyciągnął rękę nad morze,
potrząsnął królestwami.
Jehowa rozkazał unicestwić twierdze Fenicji+.
Ruszaj, uciekaj do Kittim+.
Ale nawet tam nie zaznasz spokoju”.
Właśnie oni — a nie Asyria+ —
zamienili go w siedlisko pustynnych zwierząt.
Wznieśli swoje wieże oblężnicze,
a jego obronne wieże zrównali z ziemią+.
Obrócili go w ruinę.
15 W tym dniu Tyr pójdzie w zapomnienie na 70 lat+ — tyle, ile trwa życie* jednego króla. Po upływie 70 lat Tyr będzie jak prostytutka, o której mowa w tej piosence:
16 „Weź lirę*, obejdź miasto, zapomniana prostytutko!
Graj jak najlepiej,
śpiewaj wiele piosenek,
żeby sobie o tobie przypomniano”.
17 Po upływie 70 lat Jehowa skieruje swoją uwagę na Tyr i ten wróci do swojego zarobku — będzie uprawiał prostytucję ze wszystkimi królestwami świata na powierzchni całej ziemi. 18 A jego zysk i zarobek staną się czymś świętym dla Jehowy. Nie będzie się tego gromadzić ani odkładać, gdyż jego zapłata przypadnie tym, którzy mieszkają przed obliczem Jehowy, żeby mogli jeść do syta i wytwornie się ubierać+.
24 Jehowa pustoszy kraj* i go niszczy+.
Rujnuje go*+ i rozprasza jego mieszkańców+.
2 Każdego spotka to samo:
lud i kapłana,
sługę i jego pana,
służącą i jej panią,
kupującego i sprzedającego,
pożyczającego i biorącego pożyczkę,
wierzyciela i dłużnika+.
4 Kraj jest okryty żałobą*+, niszczeje.
Żyzna kraina usycha, więdnie.
Ważne osobistości kraju słabną.
6 Dlatego przekleństwo pożera kraj+.
Jego mieszkańcy zostali uznani za winnych.
Jest ich coraz mniej,
niewielu już pozostało+.
7 Młode wino pogrążyło się w smutku*, winorośl uschła+.
Wszyscy, którzy byli w radosnym nastroju, zaczynają wzdychać+.
8 Ustaje radosny odgłos tamburynów,
cichnie wrzawa tych, którzy wesoło się bawią,
9 Piją wino, ale nie śpiewają,
alkohol ma dla nich gorzki smak.
10 Opustoszałe miasto jest zniszczone+.
Wszystkie domy są zamknięte i nikt nie może do nich wejść.
11 Na ulicach rozlega się krzyk, bo nie ma wina.
Cała radość zniknęła,
nikt w kraju się nie cieszy+.
12 Z miasta pozostały ruiny.
Zniszczono doszczętnie jego bramę+.
13 Na ziemi, wśród narodów,
będzie tak jak po otrząśnięciu drzewa oliwnego+
i jak przy zbieraniu tego, co pozostało po winobraniu+.
14 Będą wołać,
radośnie wykrzykiwać.
Będą rozgłaszać majestat Jehowy od strony morza*+.
15 W krainie światła* będą wychwalać Jehowę+,
na wyspach morskich będą sławić imię Jehowy, Boga Izraela+.
16 Z krańców ziemi dochodzą pieśni:
Ale ja mówię: „Nie mam już siły, nie mam siły!
Biada mi! Zdrajcy działają zdradziecko,
podstępnie dopuszczają się zdrady”+.
17 Mieszkańcu tego kraju, czeka cię strach, doły i sidła!+
18 Każdy, kto ucieknie przed dźwiękiem budzącym strach, wpadnie do dołu,
a kto wydostanie się z dołu, wpadnie w sidła+.
Bo otworzą się upusty nieba
i zadrżą fundamenty kraju.
20 Chwieje się jak pijany
i kołysze jak szopa na wietrze.
Ciąży na nim wina+,
upadnie i już się nie podniesie.
21 Tego dnia Jehowa osądzi wojsko w górze
oraz ziemskich królów na ziemi.
A po wielu dniach spotka ich kara*.
23 Speszy się księżyc w pełni,
zawstydzi się jaskrawe słońce+,
bo Jehowa, Bóg Zastępów, został Królem+ na górze Syjon+ i w Jerozolimie
25 Jehowo, Ty jesteś moim Bogiem.
Wywyższam Cię, wysławiam Twoje imię,
bo dokonujesz wspaniałych rzeczy+,
spełniasz to, co zamierzyłeś w dawnych czasach+,
jesteś wierny+ i godny zaufania.
2 Warowne miasto obróciłeś w stertę kamieni,
w rozpadającą się ruinę.
Cudzoziemska twierdza przestała być miastem,
nigdy nie zostanie odbudowana.
3 Dlatego będzie Cię wychwalać silny lud.
Miasto tyrańskich narodów będzie się Ciebie bać+.
4 Bo stałeś się twierdzą dla tego, który niewiele znaczy,
twierdzą dla biednego podczas udręki+,
schronieniem przed deszczową nawałnicą,
cieniem w czasie skwaru+.
Kiedy podmuch gniewu tyranów jest jak nawałnica uderzająca w mur
5 albo jak skwar w spieczonej ziemi,
Ty tłumisz wrzawę obcych.
Jak cień chmury łagodzi upał,
tak zostaje uciszona pieśń tyranów.
6 Na tej górze+ Jehowa, Bóg Zastępów, wyprawi dla wszystkich ludów
ucztę z najlepszych potraw+,
ucztę z wyśmienitego wina*,
z najlepszych potraw pełnych szpiku,
z wyśmienitego, przecedzonego wina.
7 Na tej górze usunie* On zasłonę rozpostartą nad wszystkimi ludami
i tkaninę* okrywającą wszystkie narody.
Zdejmie hańbę ze swojego ludu na całej ziemi,
bo sam Jehowa tak powiedział.
9 W tym dniu będą mówić:
„To jest nasz Bóg!+
To jest Jehowa!
W Nim pokładaliśmy nadzieję.
Radujmy się, cieszmy się z wybawienia, które nam zapewnił”+.
10 Bo ręka Jehowy spocznie na tej górze+,
a Moab zostanie rozdeptany na swoim miejscu+,
jak się rozdeptuje słomę na stercie gnoju.
11 Jak pływak, który wyciąga ręce i uderza nimi w wodę,
tak Bóg wyciągnie ręce i uderzy Moab.
Wprawnymi ruchami rąk
poniży jego wyniosłość+.
26 Tego dnia w ziemi judzkiej będzie się śpiewać taką pieśń+:
„Mamy potężne miasto+.
Jego murem i wałem obronnym jest wybawienie, które daje Bóg*+.
3 Będziesz strzegł tych, którzy całkowicie na Tobie polegają*.
5 Poniża mieszkających na wysokości, w mieście wyniosłym.
Powala to miasto,
powala na ziemię.
Rzuca je w proch.
6 Podepczą je nogi uciśnionych,
będą po nim stąpać niewiele znaczący”.
7 Ścieżka prawego jest prosta*.
Wyrównasz jego drogę,
ponieważ jesteś prostolinijny.
8 Gdy idziemy ścieżką Twoich postanowień,
w Tobie pokładamy nadzieję, Jehowo.
Tęsknimy* za Twoim imieniem i pragniemy, żeby o Tobie pamiętano.
Kiedy sądzisz ziemię,
jej mieszkańcy uczą się, czym jest prawość+.
11 Jehowo, podniosłeś swoją rękę, lecz oni tego nie dostrzegają+.
Zobaczą żarliwą miłość, jaką darzysz swój lud*, i okryją się wstydem.
Pochłonie ich ogień przeznaczony dla Twoich wrogów.
13 Boże nasz, Jehowo, oprócz Ciebie rządzili nami inni panowie+,
ale my wspominamy tylko Twoje imię+.
14 Oni są martwi, nie będą żyć.
Są bezsilni w śmierci, nie powstaną+.
Skierowałeś na nich swoją uwagę —
zgładziłeś ich i zatarłeś wszelką pamięć o nich.
15 Pomnożyłeś naród, Jehowo,
pomnożyłeś naród.
Otoczyłeś się chwałą+.
Bardzo poszerzyłeś granice kraju+.
16 Jehowo, w czasie udręki zwracali się do Ciebie.
Gdy ich karciłeś, szeptem wylewali swe serca w modlitwie+.
17 Jehowo, z Twojego powodu
byliśmy jak kobieta w ciąży,
która w czasie porodu cierpi i krzyczy z bólu.
18 Byliśmy w ciąży, mieliśmy bóle porodowe,
ale urodziliśmy wiatr.
Nie zapewniliśmy tej ziemi wybawienia
i nie rodzimy dla niej mieszkańców.
19 „Twoi umarli ożyją.
Ciała moich zmarłych* powstaną+.
Przebudźcie się i radośnie wykrzykujcie,
mieszkańcy prochu!+
21 Bo Jehowa wyrusza ze swojego miejsca,
żeby mieszkańców ziemi pociągnąć do odpowiedzialności za ich winę.
Ziemia odsłoni przelaną na niej krew
i już nie będzie skrywać zabitych”.
27 Tego dnia Jehowa weźmie swój ostry miecz, wielki i mocny+,
i skieruje uwagę na Lewiatana*, zwinnego węża,
na Lewiatana, wijącego się węża,
i zabije tego morskiego olbrzyma.
2 W tym dniu zaśpiewajcie jej*:
„Winnico pieniącego się wina!+
Co chwila ją podlewam+.
Pilnuję jej dniem i nocą,
żeby nikt nie wyrządził jej szkody+.
Jeśli ktoś wystawi do bitwy ze mną ciernie i chwasty,
ja je podepczę i wszystkie naraz spalę.
5 Niech lepiej szuka schronienia w mojej twierdzy.
Niech zawrze ze mną pokój,
niech zawrze ze mną pokój”.
6 W nadchodzących dniach Jakub zapuści korzenie,
Izrael zakwitnie i puści pędy+,
napełni plonem całą ziemię+.
7 Czy trzeba mu zadać tak dotkliwy cios?
Czy trzeba go zabić jak podczas rzezi?
8 Z krzykiem budzącym przerażenie rozprawisz się z nim i go odeślesz.
Wypędzisz go silnym podmuchem w dniu, gdy powieje wiatr wschodni+.
9 W ten sposób zostanie dokonane przebłaganie za winę Jakuba+
i taki będzie owoc usunięcia jego grzechu:
wszystkie kamienie ołtarza
zostaną starte w pył jak kreda,
10 Warowne miasto opustoszeje.
Pastwiska będą jak pustkowie, porzucone i opuszczone+.
Tam cielę będzie się pasło, będzie odpoczywało
i obgryzało gałęzie+.
Ten lud nie wykazuje zrozumienia+,
dlatego jego Twórca nie zlituje się nad nim;
Ten, który go ukształtował, nie okaże mu łaski+.
12 Tak jak ktoś otrząsa owoce z drzewa i zbiera je jeden po drugim, tak w tym dniu Jehowa pozbiera was, ludu Izraela — od strumienia Eufratu* do Doliny Potoku Egipskiego*+. 13 Tego dnia zabrzmi wielki róg+. Wtedy ci, którzy marnieją w ziemi asyryjskiej+, i ci rozproszeni po ziemi egipskiej+ przyjdą i pokłonią się Jehowie na świętej górze w Jerozolimie+.
28 Biada okazałej* koronie* pijaków Efraima!+
Ta piękna ozdoba to tylko więdnący kwiat
na szczycie żyznej doliny, gdzie mieszkają zamroczeni winem!
2 Jehowa ma kogoś silnego i potężnego.
On z całej siły zrzuci tę koronę na ziemię —
jak nawałnica z gradem, jak niszczycielski huragan,
jak burza z piorunami sprowadzająca wielką powódź.
4 Ich piękna ozdoba,
więdnący kwiat na szczycie żyznej doliny,
będzie jak wczesna figa przed nadejściem lata —
gdy ktoś ją zobaczy, zrywa i natychmiast zjada.
5 Tego dnia Jehowa, Bóg Zastępów, stanie się wspaniałą koroną i pięknym wieńcem dla ocalałych ze swojego ludu+. 6 Da ducha sprawiedliwości temu, który zasiada w sądzie, i będzie źródłem siły dla tych, którzy odpierają natarcie wrogów pod bramą miasta+.
7 A tamci też schodzą na manowce z powodu wina,
zataczają się pod wpływem napojów alkoholowych —
z powodu alkoholu schodzą na manowce kapłan i prorok.
Wino sprawia, że tracą orientację.
Zataczają się od alkoholu.
Schodzą na manowce z powodu swoich wizji
i potykają się, gdy podejmują decyzje+.
8 Na ich stołach jest pełno obrzydliwych wymiocin,
nie ma czystego miejsca.
9 „Kogo on będzie pouczał,
komu będzie wyjaśniał to orędzie?
Czy jesteśmy dziećmi, które dopiero co przestały być karmione mlekiem,
które dopiero co odstawiono od piersi?
10 Ciągle powtarza: ‚Nakaz za nakazem, nakaz za nakazem,
przepis za przepisem, przepis za przepisem*+,
trochę tu, trochę tam’”.
11 Dlatego za pośrednictwem tych, którzy bełkoczą i mówią obcym językiem, przemówi do tego ludu+ — 12 do tych, którym kiedyś powiedział: „To jest miejsce odpoczynku. Pozwólcie odpocząć zmęczonemu. To jest miejsce wytchnienia”. Lecz oni nie chcieli słuchać+. 13 Na nich więc spełnią się słowa Jehowy:
„Nakaz za nakazem, nakaz za nakazem,
przepis za przepisem, przepis za przepisem*+,
trochę tu, trochę tam”.
14 Dlatego słuchajcie słowa Jehowy, wy, którzy się chełpicie,
wy, którzy sprawujecie władzę nad tym ludem w Jerozolimie.
15 Mówicie:
Kiedy będzie szaleć gwałtowna powódź,
do nas nie dojdzie,
bo naszym schronieniem uczyniliśmy kłamstwo
i ukryliśmy się w fałszu”+.
16 Dlatego Wszechwładny Pan, Jehowa, mówi:
„Jako fundament kładę na Syjonie kamień —
kamień wypróbowany+ i drogocenny, kamień narożny+ solidnego fundamentu+.
Nikogo, kto przejawia wiarę, nie ogarnie przerażenie+.
Grad zniszczy wasze schronienie z kłamstwa,
a wody zaleją waszą kryjówkę.
Kiedy będzie szaleć gwałtowna powódź,
zmiecie was wszystkich.
A będzie przechodzić co rano,
w czasie dnia i w czasie nocy.
Zrozumieją to orędzie, gdy zmusi ich do tego strach*”.
20 Łóżko jest za krótkie, żeby się na nim wyciągnąć,
a przykrycie za wąskie, żeby się nim otulić.
21 Bo Jehowa powstanie jak przy górze Peracim,
przystąpi do działania jak w dolinie* koło Gibeonu+
i dokona swojego czynu — zadziwiającego czynu,
wykona swoje dzieło — niezwykłe dzieło+.
22 Teraz więc się nie naśmiewajcie+,
żeby wasze pęta nie zacisnęły się jeszcze bardziej,
bo usłyszałem od Wszechwładnego Pana, Jehowy, Boga Zastępów,
23 Nadstawcie ucha i słuchajcie mojego głosu,
uważnie przysłuchujcie się temu, co mówię.
24 Czy w porze wysiewu oracz przez cały czas tylko orze?
Czy ciągle tylko spulchnia i bronuje glebę?+
25 Czy kiedy ją wyrówna,
nie rozrzuca czarnuszki i kminu?
Czy nie sieje pszenicy, prosa i jęczmienia w wyznaczonych miejscach,
a orkiszu+ na skraju pola?
26 Podobnie Bóg poucza* człowieka w odpowiedni sposób.
Jego Bóg udziela mu wskazówek+.
Czarnuszkę młóci się kijem,
a kmin — laską.
28 Czy zboże chlebowe rozgniata się na miazgę?
Nie, nikt go nie wymłóca bez końca+.
Kiedy przetacza się po nim wał wozu młockarskiego ciągniętego przez konie,
nie zostaje ono zmiażdżone+.
29 To również pochodzi od Jehowy, Boga Zastępów.
29 „Biada Arielowi*, Arielowi — miastu, w którym obozował Dawid!+
Niech mija rok za rokiem,
niech święta odbywają się zgodnie ze swoim cyklem+.
Będzie on dla mnie jak palenisko ołtarza Bożego+.
3 Rozłożę obóz wokół ciebie,
będę cię oblegał, otoczę cię palisadą
i wzniosę przeciwko tobie umocnienia oblężnicze+.
4 Zostaniesz poniżony.
Odezwiesz się z ziemi
i proch przytłumi twoje słowa.
Twój głos będzie dochodził z ziemi+
niczym głos medium spirytystycznego.
Będziesz szeptał z prochu.
5 Twoi liczni wrogowie* zamienią się w drobny pył+,
a tłum tyranów będzie jak plewy, które unosi wiatr+.
Stanie się to nagle, w jednej chwili+.
6 Jehowa, Bóg Zastępów, zwróci na ciebie uwagę
i obroni cię gromem, trzęsieniem ziemi i potężnym hukiem,
wichrem, nawałnicą i płomieniami niszczycielskiego ognia”+.
7 Wtedy wszystkie narody, które walczą z Arielem+ —
wszyscy, którzy toczą wojnę przeciwko niemu,
stawiają wieże oblężnicze
i sprowadzają na niego udrękę —
będą jak sen, nocna wizja.
8 Będą jak ktoś głodny, kto śni, że je,
ale budzi się i chce mu się jeść*,
jak ktoś spragniony, kto śni, że pije,
ale budzi się zmęczony i chce mu się pić*.
Stanie się tak ze wszystkimi narodami,
które walczą przeciwko górze Syjon+.
9 Wpadnijcie w osłupienie i bądźcie zdumieni+.
Oślepcie się i bądźcie ślepi+.
Upili się, ale nie winem.
Zataczają się, choć nie są pod wpływem alkoholu.
10 Bo Jehowa wylał na was ducha głębokiego snu+.
11 Każda wizja będzie dla was jak słowa zapieczętowanej księgi+. Kiedy dadzą ją komuś, kto umie czytać, i poproszą: „Przeczytaj ją na głos”, on odpowie: „Nie mogę, bo jest zapieczętowana”. 12 A gdy dadzą tę księgę komuś, kto nie umie czytać, i poproszą: „Przeczytaj ją”, on odpowie: „Przecież ja nie umiem czytać”.
13 Jehowa mówi: „Ci ludzie przybliżają się do mnie tylko w słowach.
Okazują mi szacunek ustami+,
ale sercem są ode mnie bardzo daleko.
Ich bojaźń wobec mnie opiera się na nakazach ludzkich, których ich uczono+.
Zginie mądrość jego mędrców
i zniknie rozsądek rozsądnych”+.
15 Biada tym, którzy zadają sobie wiele trudu, żeby zataić swoje plany przed Jehową+.
Dopuszczają się swoich czynów w ciemności
i mówią: „Kto nas widzi?
Kto o nas wie?”+.
16 Jak wy wszystko przekręcacie!*
Czy glina może się równać z garncarzem?+
Czy coś, co zostało wykonane, powie o swoim twórcy:
„On mnie nie wykonał”?+
Czy rzecz, która została ukształtowana, powie o tym, kto nadał jej kształt:
„On nic nie potrafi”?+
18 Tego dnia głusi usłyszą słowa księgi,
a oczy ślepych zaczną widzieć, uwolnią się od mroku i ciemności+.
20 Bo nie będzie już tyrana,
przyjdzie kres na tego, który się chełpi,
i zostaną zgładzeni wszyscy, którzy tylko czekają, żeby wyrządzać krzywdę+,
21 ci, którzy kłamstwem ściągają na innych winę,
którzy zastawiają pułapki na obrońcę* w bramie miasta+
i którzy odmawiają prawemu sprawiedliwości, zasłaniając się pustymi argumentami+.
22 Dlatego Jehowa, który wykupił Abrahama+, mówi do potomków Jakuba:
Uświęcą Świętego Boga Jakuba,
będą okazywać podziw i respekt Bogu Izraela+.
24 Ci, którzy mają błędny sposób myślenia*, zdobędą zrozumienie,
ci, którzy narzekają, przyjmą pouczenia”.
W ten sposób mnożą swoje grzechy.
2 Nie pytają mnie o radę*+, a idą do Egiptu!+
Szukają schronienia u faraona*,
chcą się skryć w cieniu Egiptu.
3 Ale będziecie się wstydzić, że schroniliście się u faraona.
Zostaniecie upokorzeni za to, że skryliście się w cieniu Egiptu+.
5 Wszyscy będą się wstydzić
z powodu narodu, który nie może zapewnić im nic dobrego,
który nie udziela pomocy i z którego nie ma żadnego pożytku.
Przynosi on jedynie wstyd i hańbę”+.
6 Wyrok przeciwko zwierzętom południa:
Przez kraj udręki i ucisku,
przez kraj lwa, ryczącego lwa,
kraj żmii i latającego węża ognistego*
wiozą swoje bogactwa na grzbietach osłów,
swoje zapasy — na garbach wielbłądów.
Jednak nic to nie da temu ludowi.
7 Bo pomoc Egiptu jest nic niewarta+.
Nazwałem go więc bezczynnym Rahabem+.
8 „Idź, napisz to przy nich na tablicy
i zapisz w księdze+,
żeby zachowało się to na przyszłość
i służyło jako trwałe świadectwo+.
Mówcie to, co nam schlebia*. Wypowiadajcie złudne przepowiednie+.
11 Zejdźcie z drogi, zboczcie ze ścieżki.
Nie wspominajcie nam już więcej o Świętym Izraela’”+.
12 Dlatego Święty Izraela mówi:
„Ponieważ odrzucacie moje słowo+,
a pokładacie ufność w oszustwie i fałszu
i na tym się opieracie+,
13 wasza wina będzie dla was jak pęknięty mur,
wysoki mur, który się przechyla i zaraz runie.
Zawali się nagle, w jednej chwili.
14 Zostanie rozbity jak wielki dzban garncarza,
roztrzaskany tak doszczętnie, że wśród jego odłamków nie znajdzie się ani jeden kawałek,
którym dałoby się zgarnąć żar z paleniska
albo zaczerpnąć wody z kałuży*”.
15 Tak mówi Wszechwładny Pan, Jehowa, Święty Izraela:
„Jeśli powrócicie do mnie i pozostaniecie spokojni, będziecie wybawieni.
Zachowujcie spokój i okazujcie zaufanie — to będzie waszą siłą”+.
Ale wy tego nie chcieliście+.
16 Powiedzieliście: „Nie, uciekniemy na koniach!”.
Będziecie więc uciekać.
„Pojedziemy na szybkich koniach!”+.
Dlatego ścigający was będą szybcy+.
17 Z powodu gróźb jednego zadrży tysiąc+.
Z powodu gróźb pięciu rzucicie się do ucieczki
i zostanie was tak mało, że będziecie jak maszt na szczycie góry,
jak słup sygnałowy na wzgórzu+.
18 Lecz Jehowa cierpliwie czeka*, żeby okazać wam łaskę+,
i powstanie, żeby okazać wam miłosierdzie+.
Bo Jehowa jest Bogiem sprawiedliwości+.
Szczęśliwi są wszyscy, którzy Go wyczekują*+.
19 Kiedy lud będzie mieszkał na Syjonie, w Jerozolimie+, w żadnym razie nie będziesz płakał+. Na głos twojego krzyku o pomoc On na pewno okaże ci łaskę — odpowie, gdy tylko cię usłyszy+. 20 Chociaż Jehowa będzie was karmił chlebem udręki i poił wodą ucisku+, wasz Wspaniały Nauczyciel już nie będzie się ukrywał i na własne oczy zobaczycie swojego Wspaniałego Nauczyciela+. 21 A gdybyście zboczyli na prawo lub na lewo+, usłyszycie za sobą słowa: „To jest ta droga+. Nią idźcie”.
22 I zbezcześcicie wasze rzeźbione wizerunki pokryte srebrem i wasze metalowe posągi pokryte złotem+. Wyrzucicie je jak bieliznę poplamioną menstruacyjną krwią i powiecie do nich: „Precz!”*+. 23 A On ześle deszcz na ziarno, którym obsiewacie ziemię+, i ziemia zapewni wam obfitość pożywnego* chleba+. W tym dniu wasze stada będą się paść na rozległych pastwiskach+. 24 Bydło i osły obrabiające rolę będą jeść paszę z dodatkiem szczawiu, odwianą szuflą i widłami. 25 I w dniu strasznej rzezi, gdy runą wieże, na każdej wyniosłej górze i na każdym wysokim wzniesieniu popłyną potoki i strumienie+. 26 Tego dnia, kiedy Jehowa opatrzy skaleczenie* swojego ludu+ i uleczy jego ciężką ranę od ciosu, który mu zadał+, księżyc w pełni będzie świecił jak słońce, a światło słońca będzie siedem razy jaśniejsze+ — niczym światło siedmiu dni.
Jego usta są pełne oburzenia,
a Jego język jest jak niszczycielski ogień+.
28 Jego duch* jest jak potok, który wylewa i sięga aż po szyję.
Przesieje narody przez sito zagłady*,
w szczęki ludów włoży wędzidło uzdy+, które sprowadzi je na manowce.
30 Jehowa sprawi, by usłyszano Jego dostojny głos+,
i odsłoni swoje ramię, którym uderzy w wielkim gniewie+,
wśród płomieni niszczycielskiego ognia+,
31 Bo z powodu głosu Jehowy Asyrię ogarnie przerażenie+.
On uderzy ją rózgą+.
32 Za każdym razem, gdy Jehowa uderzy Asyrię
swoją rózgą do wymierzania kary,
I będzie z nią walczył, zadając ciosy swoim ramieniem+.
33 Bo jest już dla niej przygotowane Tofet*+.
Jest przygotowane też dla króla+.
W miejscu głębokim i szerokim ułożono stos.
Ognia nie zabraknie, drewna jest mnóstwo.
Niczym potok siarki
podpali je oddech Jehowy.
31 Biada tym, którzy udają się po pomoc do Egiptu+,
którzy polegają na koniach+,
pokładają ufność w mnóstwie rydwanów wojennych
i w sile koni bojowych*.
Ale nie zwracają uwagi na Świętego Izraela,
nie szukają Jehowy.
2 On jednak jest mądry i sprowadzi nieszczęście,
nie cofnie swoich słów.
Wystąpi przeciwko zgrai złoczyńców
i przeciwko tym, którzy pomagają niegodziwym+.
3 Przecież Egipcjanie są tylko ludźmi, a nie Bogiem.
Ich konie są ciałem, a nie duchem+.
Jehowa wyciągnie swoją rękę
i każdy, kto udziela pomocy, potknie się,
a każdy, któremu jest ona udzielana, upadnie.
Wszyscy oni zginą w tym samym czasie.
4 Bo Jehowa powiedział do mnie:
„Jak lew, silny młody lew*, wydaje groźne pomruki nad swoją zdobyczą,
gdy zwołano całą gromadę pasterzy, żeby go przepędzić,
a on się nie boi ich okrzyków
i nie zraża się wrzawą wokół siebie —
tak Jehowa, Bóg Zastępów, zstąpi, żeby walczyć
o górę Syjon i jej szczyt.
5 Jak pikujący ptak, tak Jehowa, Bóg Zastępów, będzie bronił Jerozolimy+.
Stanie w jej obronie i ją wyzwoli.
Oszczędzi ją i ocali”.
6 „Powróć, ludu Izraela, do Tego, przeciwko któremu tak bezczelnie się zbuntowałeś+. 7 W tym dniu każdy z was porzuci swoje bezwartościowe bożki ze srebra i złota, które uczyniliście swoimi własnymi rękami, popełniając tym grzech.
8 Asyryjczyk padnie od miecza, ale nie od ludzkiego miecza.
Pochłonie go miecz, ale nie miecz należący do człowieka+.
Będzie uciekał przed mieczem,
a jego młodzieńcy będą wykonywać pracę przymusową.
9 Jego skała zniknie z przerażenia,
a jego książęta wystraszą się z powodu słupa sygnałowego” — oświadcza Jehowa,
którego światło* świeci na Syjonie i którego piec płonie w Jerozolimie.
32 Oto król+ będzie panował na rzecz prawości+,
a książęta będą sprawować władzę na rzecz sprawiedliwości.
2 Każdy z nich będzie jak schronienie przed wiatrem
i kryjówka przed deszczową nawałnicą,
jak strumienie wody w bezwodnej krainie+,
jak cień masywnej skały w spieczonej ziemi.
3 Wtedy oczy tych, którzy widzą, już więcej nie będą sklejone,
a uszy tych, którzy słyszą, będą uważnie słuchać.
4 Serce impulsywnych zacznie brać pod uwagę wiedzę,
a język jąkających się będzie mówił płynnie i wyraźnie+.
5 Nierozumnego nie będzie się już nazywać wspaniałomyślnym*,
a człowieka wyzutego z zasad nie będzie się nazywać szlachetnym.
6 Bo nierozumny będzie mówił bez sensu
i w sercu planował to, co szkodliwe+,
żeby szerzyć odstępstwo* i wypowiadać przewrotne kłamstwa o Jehowie,
żeby odesłać głodnego* bez jedzenia,
a spragnionego pozbawić wody.
7 Człowiek wyzuty z zasad używa niegodziwych metod+.
Nakłania do haniebnego postępowania,
żeby kłamstwami zrujnować uciśnionego+,
nawet gdy biedny mówi prawdę.
9 „Kobiety zbyt pewne siebie, wstańcie i posłuchajcie mojego głosu!
Beztroskie córki+, zwróćcie uwagę na to, co mówię!
10 Minie trochę ponad rok, a wy, beztroskie, zadrżycie,
bo skończy się pora winobrania, lecz nie zbierze się żadnego owocu+.
11 Drżyjcie, kobiety zbyt pewne siebie!
Drżyjcie, beztroskie!
12 Bijcie się w piersi z żalu
za pięknymi polami, za urodzajną winoroślą.
13 Bo ziemię mojego ludu porosną ciernie i osty.
Pokryją wszystkie domy, w których kiedyś panowała radość,
całe miasto, które wcześniej się weseliło+.
Ofel+ i strażnica na zawsze zamieniły się w pustkowie,
stały się rozkoszą dla dzikich osłów,
pastwiskiem dla stad+.
15 Będzie tak, aż zostanie na nas wylany duch z wysokości+;
i pustkowie stanie się sadem,
a sad będzie uważany za las+.
17 Rzeczywista prawość przyniesie pokój+.
Jej owocem będzie spokój i bezpieczeństwo na zawsze+.
18 Mój lud zamieszka tam, gdzie będzie panował pokój,
w miejscach bezpiecznych, gdzie można spokojnie odpocząć+.
19 Ale las zostanie powalony od gradu,
miasto będzie zrównane z ziemią.
33 Biada ci, niszczycielu, który jeszcze nie zostałeś zniszczony+,
zdrajco, który jeszcze nie zostałeś zdradzony!
Gdy przestaniesz niszczyć, sam zostaniesz zniszczony+.
Gdy przestaniesz zdradzać, sam zostaniesz zdradzony.
Cała nasza nadzieja jest w Tobie.
3 Na dźwięk Twojego potężnego głosu uciekają ludy.
Gdy powstajesz, rozpierzchają się narody+.
4 Ludzie niczym żarłoczna szarańcza zbiorą wasz łup,
rzucą się na niego jak chmara szarańczy.
5 Jehowa będzie wywyższony,
On przebywa na wysokości.
Napełni Syjon sprawiedliwością i prawością.
6 On zapewnia stabilność w twoich czasach.
8 Drogi opustoszały,
nikt już nie chodzi ścieżkami.
Wróg złamał przymierze,
z pogardą potraktował miasta.
Człowiek nic dla niego nie znaczy+.
9 Kraj pogrążył się w żałobie*, więdnie.
Liban okrył się wstydem+, niszczeje.
Szaron stał się jak pustynia,
a Baszan i Karmel zrzucają liście+.
11 Poczęliście suchą trawę i rodzicie słomę.
Wasz własny duch strawi was jak ogień+.
12 Narody staną się jak palone wapno.
Spłoną w ogniu jak wycięte ciernie+.
13 Wy, którzy jesteście daleko, posłuchajcie, co zrobię!
I wy, którzy jesteście blisko, uznajcie moją potęgę!
14 Grzeszników na Syjonie ogarnął strach+.
Odstępcy drżą i mówią:
‚Kto z nas może mieszkać przy niszczycielskim ogniu?+
Kto z nas może przebywać przy nieugaszonych płomieniach?’.
15 Człowiek, który zawsze postępuje w sposób prawy+
i mówi prawdę+,
który odrzuca nieuczciwy, nielegalny zysk
i powstrzymuje swoje ręce od brania łapówki+,
który zatyka uszy, żeby nie słuchać o przelewie krwi,
i zamyka oczy, żeby nie patrzeć na zło —
16 ten będzie przebywał wysoko,
a jego bezpiecznym schronieniem* będą skalne twierdze.
Będzie otrzymywał chleb
i jego zapas wody nigdy się nie wyczerpie”+.
17 Twoje oczy ujrzą króla w jego chwale,
zobaczą daleką ziemię.
18 Twoje serce przypomni sobie* ten przerażający czas:
„Gdzie jest sekretarz?
Gdzie ten, kto ważył daninę?+
Gdzie ten, kto liczył wieże?”.
19 Nie zobaczysz więcej zuchwałego ludu,
którego mowa jest zbyt niewyraźna*, żeby można było ją pojąć,
którego język jest bełkotliwy i nie można go zrozumieć+.
20 Popatrz na Syjon, miasto naszych świąt!+
Twoje oczy zobaczą Jerozolimę — miejsce, w którym można spokojnie mieszkać,
namiot, którego nie będzie się przenosić+.
Jego paliki nigdy nie zostaną wyciągnięte
i żadna z jego linek nie zostanie zerwana.
21 Tam Jehowa, Majestatyczny Bóg,
będzie dla nas jak region rzek i szerokich kanałów,
po których nie popłynie flota wrogich galer
ani żaden olbrzymi statek.
To On nas wybawi+.
23 Liny będą zwisać luźno,
nie utrzymają masztu ani nie napną żagla.
W tym czasie zostanie rozdzielony obfity łup.
Nawet kulawi zagarną wielką zdobycz+.
24 I żaden mieszkaniec tej ziemi nie powie: „Jestem chory”+.
Ludowi, który tam mieszka, zostanie przebaczona wina+.
34 Narody, zbliżcie się, żeby słuchać,
ludy, wytężcie uwagę!
Niech słucha ziemia i to, co ją napełnia,
ziemia i wszystko, co na niej żyje.
Góry rozpuszczą się od ich krwi*+.
4 Zgnije całe wojsko nieba.
Niebo zostanie zwinięte jak zwój,
a całe jego wojsko spadnie,
tak jak zwiędły liść spada z winorośli
i zeschnięta figa z drzewa figowego.
5 „Mój miecz upoi się krwią nieba+.
6 Jehowa ma miecz, który będzie spływać krwią.
Będzie na nim tłuszcz+,
krew baranków i kozłów,
tłuszcz nerek baranów,
gdyż Jehowa przygotowuje ofiarę w Bocrze,
wielką rzeź w ziemi edomskiej+.
7 Razem z nimi padną dzikie byki,
młode byki padną razem z silnymi.
Ich ziemia będzie zalana krwią
i przesiąknięta tłuszczem”.
Jej ziemia stanie się jak płonąca smoła.
10 Nie zgaśnie ona ani w dzień, ani w nocy.
Już zawsze będzie się unosił z niej dym.
Przez wszystkie pokolenia pozostanie zniszczona.
Nikt nie będzie przez nią przechodził po wieczne czasy+.
11 Zasiedli ją pelikan oraz jeżozwierz
i będą w niej przebywać sowy uszate i kruki.
Bóg rozciągnie nad nią sznur mierniczy pustki
i opuści pion* opustoszenia.
12 Żaden z jej dostojników nie zostanie powołany na króla
i wszyscy jej książęta będą niczym.
13 Na jej obronnych wieżach wyrosną ciernie,
w jej warowniach — pokrzywy i kłujące chwasty.
Stanie się legowiskiem szakali+,
siedliskiem strusi.
14 Wyjące zwierzęta spotkają się z pustynnymi zwierzętami
i dzikie kozły* będą się wzajemnie nawoływać.
Tam osiedli się lelek i znajdzie miejsce na odpoczynek.
15 Szybki jak strzała wąż zrobi tam sobie gniazdo i złoży w nim jaja,
będzie je wysiadywał, zbierze je w swoim cieniu.
I zlecą się tam kanie, każda ze swoim samcem.
16 Poszukajcie tego w księdze Jehowy i przeczytajcie o tym na głos.
Żadnego z nich nie będzie brakować,
każde będzie mieć swoją parę,
bo tak rozkazał* Jehowa
i Jego duch je zebrał.
Zamieszkają tam na zawsze,
będą tam przebywać przez wszystkie pokolenia.
35 Pustkowie i spieczona ziemia będą się radować+,
pustynna równina będzie się weselić i rozkwitnie jak krokus*+.
Ludzie zobaczą chwałę Jehowy, wspaniałość naszego Boga.
4 Powiedzcie do tych, którzy mają zatroskane serce:
„Bądźcie silni, nie bójcie się!
Wasz Bóg przybędzie, żeby dokonać zemsty.
Bóg przyjdzie z odpłatą+.
Przyjdzie i was wybawi”+.
Wody wytrysną na pustkowiu
i potoki popłyną na pustynnej równinie.
7 Spieczona od skwaru ziemia zamieni się w trzciniaste rozlewisko,
w spragnionej ziemi wytrysną źródła wód+.
Miejsca, w których wylegiwały się szakale+,
porośnie zielona trawa, trzcina i papirus.
Nie będzie nią chodził nieczysty+.
Jest przeznaczona dla tych, którzy się jej trzymają.
Nie wejdzie na nią żaden głupiec.
9 Nie będzie tam lwa
ani nie będą po niej chodzić groźne dzikie zwierzęta.
Żadne z nich tam się nie znajdzie+.
Będą nią chodzić tylko wykupieni+.
10 Ci, których wykupił Jehowa, powrócą+ i przybędą na Syjon z radosnymi okrzykami+.
Niekończąca się radość będzie koroną na ich głowach+.
Ogarnie ich szczęście i będą się cieszyć,
a smutek i wzdychanie przeminą+.
36 W 14 roku panowania króla Ezechiasza asyryjski król+ Sancheryb wyruszył przeciwko wszystkim warownym miastom Judy i je zdobył+. 2 Potem król Asyrii wysłał z Lachisz do króla Ezechiasza do Jerozolimy rabszaka*+ wraz z potężną armią. Zajął on pozycje koło kanału górnej sadzawki+, przy drodze prowadzącej do pola pracza+. 3 Wtedy wyszedł do niego zarządca domu* Eliakim+, syn Chilkiasza, oraz sekretarz Szebna+ i kronikarz Joach, syn Asafa.
4 Rabszak odezwał się do nich: „Powiedzcie, proszę, Ezechiaszowi: ‚Tak mówi wielki król, władca Asyrii: „Na co ty liczysz?+ 5 Twierdzisz: ‚Mam opracowaną strategię i jestem na tyle silny, żeby prowadzić wojnę’, ale to tylko puste słowa. Komu zaufałeś, że odważyłeś się zbuntować przeciwko mnie?+ 6 Pewnie myślisz, że wesprze cię Egipt, ta nadłamana trzcina, która każdemu, kto się na niej oprze, przebija dłoń. Taki właśnie jest faraon, król Egiptu, dla wszystkich, którzy mu ufają+. 7 Może powiecie: ‚Ufamy Jehowie, naszemu Bogu’. Ale czy to nie Jego święte wzniesienia i ołtarze pousuwał Ezechiasz+, mówiąc do Judy i Jerozolimy: ‚Macie się kłaniać tylko przed tym ołtarzem’?”’+. 8 Załóż się więc teraz z moim panem, królem Asyrii+: Dostaniesz 2000 koni, jeśli uda ci się znaleźć dla nich jeźdźców. 9 Nawet jeśli liczysz na rydwany i jeźdźców Egiptu, to czy zdołasz odeprzeć atak choćby jednego, najmniej znaczącego namiestnika spośród sług mojego pana? 10 Czy to nie z upoważnienia Jehowy wyruszyłem przeciwko tej ziemi, żeby ją zniszczyć? To Jehowa powiedział do mnie: ‚Wyrusz przeciwko tej ziemi i zniszcz ją’”.
11 Na to Eliakim oraz Szebna+ i Joach odezwali się do rabszaka+: „Prosimy, rozmawiaj ze swoimi sługami po aramejsku*+, bo my rozumiemy ten język. Nie mów do nas w języku Żydów, gdy słyszą cię ludzie na murze”+. 12 Ale rabszak odrzekł: „Czy mój pan posłał mnie z tymi słowami tylko do twojego pana i do ciebie? Czy nie posłał mnie również do ludzi siedzących na murze, do tych, którzy razem z wami będą jeść swój kał i pić swój mocz?”.
13 Rabszak więc stał i głośno wołał w języku Żydów+: „Słuchajcie słów wielkiego króla, władcy Asyrii+. 14 Król mówi: ‚Nie pozwólcie się zwodzić Ezechiaszowi. On nie zdoła was ocalić+. 15 Nie dajcie się przekonać Ezechiaszowi do ufania Jehowie+, kiedy mówi: „Jehowa na pewno nas ocali i to miasto nie zostanie wydane w ręce króla Asyrii”. 16 Nie słuchajcie Ezechiasza, bo król Asyrii mówi: „Zawrzyjcie ze mną pokój i się poddajcie*. Wtedy każdy będzie jadł owoce ze swojej winorośli i ze swojego drzewa figowego oraz będzie pił wodę z własnej cysterny, 17 aż przyjdę i zabiorę was do takiej ziemi jak wasza+ — do ziemi zboża i młodego wina, ziemi chleba i winnic. 18 Nie dajcie się zwieść, gdy Ezechiasz zapewnia: ‚Jehowa nas ocali’. Czy jacyś bogowie narodów ocalili swoją ziemię przed królem Asyrii?+ 19 Gdzie są bogowie Chamatu i Arpadu?+ Gdzie są bogowie Sefarwaim?+ Czy uratowali Samarię przed moją potęgą?+ 20 Który ze wszystkich bogów tych ziem ocalił przede mną swoją ziemię? Czy w takim razie Jehowa ocali Jerozolimę?”’”+.
21 Ale oni milczeli i nie odpowiedzieli mu ani słowem, ponieważ król wydał rozkaz: „Nie odpowiadajcie mu”+. 22 A zarządca domu* Eliakim, syn Chilkiasza, oraz sekretarz Szebna+ i kronikarz Joach, syn Asafa, przyszli do Ezechiasza w rozdartych szatach i przekazali mu słowa rabszaka.
37 Gdy tylko król Ezechiasz to usłyszał, rozdarł swoje szaty, włożył wór* i wszedł do domu Jehowy+. 2 Potem wysłał Eliakima, zarządcę domu*, oraz sekretarza Szebnę i starszyznę kapłanów, ubranych w wory, do proroka Izajasza+, syna Amoca. 3 Powiedzieli do niego: „Tak mówi Ezechiasz: ‚Ten dzień to dzień udręki, nagany* i hańby, bo nadszedł czas porodu*, ale brakuje sił, żeby urodzić+. 4 Może Jehowa, twój Bóg, usłyszy słowa rabszaka, którego król Asyrii, jego pan, posłał, żeby szydził z żywego Boga+. I może Jehowa, twój Bóg, pociągnie go do odpowiedzialności za te słowa. Pomódl się+ więc za tych, którzy jeszcze tu pozostali’”+.
5 Kiedy słudzy króla Ezechiasza przekazali to Izajaszowi+, 6 on im odrzekł: „Powiedzcie swojemu panu: ‚Tak mówi Jehowa: „Nie bój się+ słów, które usłyszałeś, a którymi znieważali mnie słudzy króla Asyrii+. 7 Podsunę mu taką myśl*, że gdy usłyszy pewną wiadomość, wróci do swojego kraju+. I sprawię, że we własnym kraju zginie od miecza”’”+.
8 Rabszak dowiedział się, że król Asyrii wycofał się spod Lachisz, i wrócił do niego, gdy ten właśnie walczył z Libną+. 9 A kiedy król Asyrii usłyszał, że etiopski król Tirhaka wyruszył, żeby z nim walczyć, ponownie wyprawił posłańców do Ezechiasza+ z taką wiadomością: 10 „Przekażcie Ezechiaszowi, królowi Judy: ‚Niech twój Bóg, któremu ufasz, nie zwodzi cię, mówiąc: „Jerozolima nie zostanie wydana w ręce króla Asyrii”+. 11 Słyszałeś przecież, że królowie Asyrii spustoszyli* wszystkie te ziemie+. Czemu akurat ty miałbyś ocaleć? 12 Czy bogowie tych narodów ocalili je przed moimi przodkami?+ Czy ocalał Gozan, Charan+, Recef i ludność Edenu, która mieszkała w Telassarze? 13 Gdzie jest król Chamatu, król Arpadu i król miasta Sefarwaim?+ Gdzie jest król Heny czy Iwwy?’”.
14 Ezechiasz wziął listy z rąk posłańców, przeczytał je, a następnie poszedł do domu Jehowy i rozłożył je* przed Jehową+. 15 I zaczął się modlić do Jehowy+: 16 „Jehowo, Boże Zastępów+, Boże Izraela, Ty, który zasiadasz na tronie nad* cherubami! Tylko Ty jesteś prawdziwym Bogiem wszystkich królestw ziemi. Ty stworzyłeś niebo i ziemię. 17 Nadstaw ucha, Jehowo, i usłysz!+ Otwórz oczy, Jehowo, i zobacz!+ Usłysz wszystkie słowa, które przysłał Sancheryb, żeby szydzić z żywego Boga+. 18 To prawda, Jehowo, że królowie Asyrii spustoszyli wszystkie te ziemie+, a także własny kraj. 19 Ich bogów powrzucali do ognia+. Zniszczyli ich, bo to nie byli bogowie, lecz wytwór ludzkich rąk+, drewno i kamień. 20 Ale teraz, Jehowo, nasz Boże, wybaw nas z jego ręki, żeby wszystkie królestwa ziemi przekonały się, że tylko Ty jesteś Bogiem, Jehowo”+.
21 Wtedy Izajasz, syn Amoca, wysłał do Ezechiasza wiadomość: „Tak mówi Jehowa, Bóg Izraela: ‚Ponieważ modliłeś się w sprawie Sancheryba, króla Asyrii+, 22 Jehowa powiedział o nim:
„Gardzi tobą, drwi z ciebie dziewica, córka syjońska.
Córka jerozolimska potrząsa nad tobą głową.
23 Z kogo szydziłeś+ i kogo znieważałeś?
Przeciw komu podniosłeś głos?+
I na kogo patrzyłeś wyniośle?
Na Świętego Izraela!+
24 Przez swoich sług szydziłeś z Jehowy+. Mówiłeś:
,Z mnóstwem moich rydwanów wojennych
dostanę się na szczyty gór+,
do najbardziej odległych zakątków Libanu.
Zetnę jego wyniosłe cedry, jego najdorodniejsze drzewa jałowcowe
i dotrę do jego najdalszych szczytów, do jego najbujniejszych lasów.
26 Czy nie słyszałeś? Zostało to postanowione* dawno temu.
Przygotowałem* to już w dniach minionych+.
Teraz wprowadzę to w czyn+.
A ty zamienisz warowne miasta w stosy gruzów+.
27 Ich mieszkańcy będą bezradni,
przerażą się i zawstydzą.
Staną się jak rośliny na polu, jak zielona trawa
i jak trawa na dachach spieczona wiatrem wschodnim.
28 Dobrze wiem, kiedy siedzisz, kiedy wychodzisz i kiedy wracasz+.
Dlatego włożę swój hak w twoje nozdrza i wędzidło+ między twoje wargi
i poprowadzę cię z powrotem drogą, którą przyszedłeś”.
30 „‚A to będzie dla ciebie* znakiem: W tym roku będziecie jeść zboże, które samo wyrosło*, i również na drugi rok będziecie jeść to, co wyrośnie samo, ale na trzeci rok będziecie siać i żąć, będziecie sadzić winnice i jeść z nich owoce+. 31 Judejczycy, którzy ocaleją, ci, którzy pozostaną+, zapuszczą korzenie i wydadzą plon. 32 Z Jerozolimy wyjdzie ostatek i z góry Syjon — ci, którzy ocaleją+. W swojej gorliwości dokona tego Jehowa, Bóg Zastępów+.
33 „‚Dlatego tak Jehowa mówi o królu Asyrii+:
„Nie wejdzie do tego miasta+
ani nie wypuści tam strzały,
ani nie stanie naprzeciw niego z tarczą,
ani nie usypie przeciw niemu wału oblężniczego”’+.
34 ‚Wróci drogą, którą przyszedł.
Nie wejdzie do tego miasta’ — oświadcza Jehowa.
35 ‚Będę bronić tego miasta+ i ocalę je ze względu na samego siebie+
i ze względu na swojego sługę Dawida’”+.
36 I wyszedł anioł Jehowy, i zabił w obozie Asyryjczyków 185 000 żołnierzy. Kiedy ludzie wstali wcześnie rano, zobaczyli wszystkie te zwłoki+. 37 Wtedy Sancheryb, król Asyrii, wycofał się, wrócił do Niniwy+ i tam pozostał+. 38 A gdy oddawał pokłony w świątyni* Nisrocha, swojego boga, jego synowie Adrammelech i Sarecer zabili go mieczem+ i uciekli do ziemi Ararat+. Władzę po nim objął jego syn Asarhaddon+.
38 W tamtym czasie Ezechiasz zachorował i był bliski śmierci+. Przyszedł do niego prorok Izajasz+, syn Amoca, i powiedział: „Tak mówi Jehowa: ‚Wydaj polecenia swoim domownikom, bo umrzesz, nie wyzdrowiejesz’”+. 2 Wtedy Ezechiasz odwrócił się twarzą do ściany i zaczął się modlić do Jehowy: 3 „Jehowo, błagam Cię, pamiętaj+, jak wiernie Ci służyłem*. Moje serce było Ci w pełni oddane*+ i robiłem to, co dobre w Twoich oczach”. I Ezechiasz wybuchnął płaczem.
4 Wtedy Jehowa rzekł do Izajasza: 5 „Wróć i powiedz Ezechiaszowi+: ‚Tak mówi Jehowa, Bóg twojego przodka Dawida: „Usłyszałem twoją modlitwę+ i zobaczyłem twoje łzy+. Dlatego przedłużę twoje życie* o 15 lat+ 6 i uratuję ciebie i to miasto przed królem Asyrii. Będę bronił tego miasta+. 7 Taki znak otrzymasz od Jehowy, że Jehowa spełni swoją obietnicę+: 8 Sprawię, że cień przesuwający się po schodach* Achaza cofnie się o 10 schodków”’”+. I cień na schodach cofnął się o 10 schodków.
9 Oto co napisał Ezechiasz*, król Judy, gdy zachorował i odzyskał siły po chorobie:
Zostanę pozbawiony reszty moich lat’.
11 Powiedziałem: ‚Nie ujrzę Jah*, nie ujrzę Jah w krainie żyjących+.
Nie zobaczę już ludzi,
gdy znajdę się wśród mieszkających tam, gdzie wszystko ustaje.
Zwijam swoje życie, jak tkacz zwija tkaninę.
On odcina mnie jak nici osnowy.
Od świtu do nocy sprawiasz, że zbliżam się do kresu+.
13 Szukam ulgi aż do rana.
On niczym lew miażdży wszystkie moje kości.
Od świtu do nocy sprawiasz, że zbliżam się do kresu+.
14 Kwilę jak jerzyk, jak drozd*+.
Grucham żałośnie jak gołąb+.
Moje oczy zmęczyły się patrzeniem ku górze+:
„Jehowo, tak bardzo cierpię.
15 Co mogę powiedzieć?
On przemówił do mnie i zadziałał.
16 „Jehowo, dzięki temu* żyją wszyscy ludzie.
Dzięki temu żyje również mój duch.
Ty mnie uzdrowisz i zostawisz przy życiu+.
17 Zamiast spokoju zaznałem wielkiej goryczy.
Wszystkie moje grzechy rzuciłeś za siebie*+.
Ci, którzy idą do dołu, nie mogą liczyć na Twoją wierność+.
19 Żywy, tylko żywy może Cię wysławiać,
tak jak ja dzisiaj.
Ojciec może uczyć swoich synów o Twojej wierności+.
20 Jehowo, uratuj mnie,
a będziemy w domu Jehowy+ grać na strunach moje pieśni+
przez wszystkie dni swojego życia”’”.
21 Izajasz polecił: „Przynieście placek ze sprasowanych suszonych fig i przyłóżcie go na wrzód, a Ezechiasz wyzdrowieje”+. 22 Wcześniej Ezechiasz zapytał: „Co będzie znakiem tego, że wejdę do domu Jehowy?”+.
39 W tym czasie babiloński król Merodach-Baladan, syn Baladana, usłyszał, że Ezechiasz chorował i że wrócił już do zdrowia+. Wysłał więc do niego listy oraz dar+. 2 Ezechiasz serdecznie przywitał posłańców* i pokazał im swój skarbiec+, srebro, złoto, olejek balsamowy i inne cenne olejki, całą swoją zbrojownię, wszystko, co się znajdowało w jego skarbcach. Nie było w jego domu* ani w całym jego królestwie rzeczy, której by im nie pokazał.
3 Potem prorok Izajasz przyszedł do króla Ezechiasza i zapytał go: „Co mówili ci ludzie i skąd przybyli?”. Ezechiasz odpowiedział: „Z dalekiego kraju, z Babilonu”+. 4 „Co widzieli w twoim domu*?” — spytał Izajasz. Na to Ezechiasz powiedział: „Widzieli wszystko, co jest w moim domu*. Pokazałem im każdą rzecz w moich skarbcach”.
5 Wtedy Izajasz rzekł do Ezechiasza: „Posłuchaj, co mówi Jehowa, Bóg Zastępów: 6 ‚Nadchodzi czas, gdy wszystko, co jest w twoim domu*, i wszystko, co dotąd nagromadzili twoi przodkowie, będzie zabrane do Babilonu. Nic nie pozostanie’+ — mówi Jehowa+. 7 ‚Niektórzy twoi potomkowie zostaną wzięci do niewoli i będą dworzanami w pałacu króla Babilonu’”+.
8 Na to Ezechiasz powiedział do Izajasza: „Słowa Jehowy, które mi przekazałeś, są słuszne”. I dodał: „Bo za mojego życia* będzie spokojnie i bezpiecznie*”+.
40 „Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud” — mówi wasz Bóg+.
2 „Przemawiajcie Jerozolimie do serca*
i ogłaszajcie, że jej przymusowa służba dobiegła końca,
że jej wina została spłacona+.
Otrzymała z ręki Jehowy pełną* odpłatę za wszystkie swoje grzechy”+.
3 Oto głos tego, który woła na pustkowiu:
Zbudujcie dla naszego Boga prostą drogę+ wiodącą przez pustynię+.
4 Niech każda dolina się podniesie,
a każda góra i wzgórze się obniży.
6 Słuchaj! Ktoś mówi: „Ogłaszaj!”.
Inny pyta: „Co mam ogłaszać?”.
„Wszyscy ludzie* są jak zielona trawa.
Cała ich lojalna miłość jest jak polny kwiat+.
Rzeczywiście, ludzie są tylko zieloną trawą.
Wołaj na cały głos,
kobieto niosąca dobrą nowinę dla Jerozolimy.
Wołaj, nie bój się.
Ogłaszaj miastom Judy: „Oto wasz Bóg!”+.
Przybywa z nagrodą,
ma ze sobą zapłatę+.
11 Będzie się troszczył o swoją trzodę* niczym pasterz+.
Ramieniem zbierze jagnięta
i będzie je nosił na swojej piersi.
Delikatnie poprowadzi te, które karmią młode+.
13 Kto zmierzył* ducha Jehowy?
Czy ktoś może Go pouczać i być Jego doradcą?+
14 Kogo się radził, żeby nabyć zrozumienia?
Kto Go poucza o ścieżce sprawiedliwości?
Kto przekazuje Mu wiedzę
albo wskazuje drogę do prawdziwego zrozumienia?+
Wyspy podnosi On jak ziarnka piasku.
16 Nawet drzew Libanu nie starczy do podtrzymania ognia,
a jego dzikich zwierząt nie wystarczy na całopalenie.
17 Wszystkie narody są dla Niego jak coś, co nie istnieje+.
Są dla Niego niczym, nie mają żadnego znaczenia+.
18 Do kogo możecie przyrównać Boga?+
Czy jest coś, co Go przypomina?+
Wyszukuje zdolnego rzemieślnika,
żeby wyrzeźbił figurę, która się nie przewróci+.
21 Czy nie wiecie?
Czy nie słyszeliście?
Czy nie mówiono wam o tym od samego początku?
Czy nie zrozumieliście tego, co było oczywiste, odkąd zostały położone fundamenty ziemi?+
On rozpościera niebiosa niczym delikatną tkaninę,
rozpina je jak namiot, w którym się mieszka+.
23 Sprawia, że wysocy urzędnicy przestają cokolwiek znaczyć,
a ziemscy sędziowie* stają się nic niewarci.
Wiatr unosi ich jak słomę+.
25 „Do kogo możecie mnie przyrównać? Kto mi dorównuje?” — mówi Święty.
26 „Podnieście oczy i popatrzcie na niebo.
Kto stworzył to wszystko?+
Ten, który policzył gwiazdy i prowadzi je jak wojsko,
każdą z nich woła po imieniu+.
Dzięki Jego niewyczerpanej energii i mocy budzącej lęk i podziw+
ani jednej z nich nie brak.
27 Dlaczego mówisz, Jakubie, i twierdzisz, Izraelu:
‚Jehowa nie widzi mojej drogi,
ignoruje to, że niesprawiedliwie cierpię’?+
28 Czy nie wiesz? Czy nie słyszałeś?
Jehowa, Stwórca całej ziemi, jest Bogiem wiecznym+.
On nigdy się nie męczy ani nie nuży+.
Jego mądrość* jest niezgłębiona+.
30 Chłopcy się zmęczą i znużą,
młodzieńcy potkną się i upadną,
31 ale ci, którzy pokładają nadzieję w Jehowie, odzyskają siły.
Wzbiją się na skrzydłach jak orły+.
Będą biec i się nie zmęczą,
będą chodzić i się nie znużą”+.
41 „Słuchajcie mnie w milczeniu*, wyspy!
Niech narody odzyskają siłę.
Niech się zbliżą i przemówią+.
Stańmy razem do rozprawy sądowej.
2 Kto powołał kogoś ze wschodu*?+
Kto wezwał go do swoich stóp*, żeby wymierzyć sprawiedliwość,
wydać w jego ręce narody
i podporządkować mu królów?+
Kto jego mieczem rozbija ich w proch
i jego łukiem rozrzuca ich jak gnaną wiatrem słomę?
3 Ściga ich, bez przeszkód idzie
po ścieżkach, którymi wcześniej nie chodził.
4 Kto działał i tego dokonał?
Kto od początku wzywał pokolenia?
5 Wyspy to ujrzały i się przestraszyły.
Krańce ziemi zadrżały.
Ludy zbierają się i ruszają.
6 Jeden drugiemu śpieszy z pomocą
i mówi do swojego brata: „Bądź silny”.
7 Rzemieślnik wspiera złotnika+.
Ten, kto wygładza młotem metal,
wspiera tego, kto kuje na kowadle.
Mówi o spojeniu: „Dobra robota”.
Potem przymocowują bożka gwoździami, żeby się nie przewracał.
8 „Ale ty, Izraelu, jesteś moim sługą+,
ty, Jakubie, którego wybrałem+,
potomku Abrahama, mojego przyjaciela+.
Powiedziałem do ciebie: ‚Jesteś moim sługą+.
Wybrałem cię i nie odrzuciłem+.
10 Nie bój się, bo ja jestem z tobą+.
Nie martw się, bo jestem twoim Bogiem+.
Wzmocnię cię, naprawdę ci pomogę+.
Naprawdę będę cię mocno trzymał swoją silną ręką*, ręką, która niesie sprawiedliwość’.
11 Wszyscy, którzy pałają do ciebie gniewem, zostaną zawstydzeni i upokorzeni+.
Ci, którzy z tobą walczą, staną się niczym i poginą+.
12 Będziesz szukał swoich przeciwników, lecz ich nie znajdziesz.
Ci, którzy prowadzą z tobą wojnę, staną się niczym, jakby nie istnieli+.
13 Bo ja, Jehowa, twój Bóg, trzymam cię za prawą rękę
i mówię do ciebie: ‚Nie bój się. Ja ci pomogę’+.
14 Nie lękaj się, robaczku* Jakubie+,
ludu Izraela, ja ci pomogę” — oświadcza Jehowa, twój Wykupiciel+, Święty Izraela.
Podepczesz i zmiażdżysz góry,
a wzgórza zamienisz w plewy.
17 „Potrzebujący i biedni szukają wody, ale jej nie ma.
Z pragnienia wysechł im język+.
Ja, Jehowa, im odpowiem+.
Ja, Bóg Izraela, nie opuszczę ich+.
Pustkowie zamienię w rozlewisko porośnięte trzciną,
a bezwodną ziemię w źródła wód+.
Na pustynnej równinie zasadzę drzewo jałowcowe
razem z jesionem i cyprysem+.
20 Wtedy wszyscy ludzie zobaczą i się dowiedzą,
zwrócą uwagę i zrozumieją,
że dokonała tego ręka Jehowy,
że spowodował to Święty Izraela”+.
21 „Przedstawcie swoją sprawę” — mówi Jehowa.
„Podajcie swoje argumenty” — mówi Król Jakuba.
22 „Przedstawcie dowody i powiedzcie nam, co się stanie.
Opowiedzcie o dawnych wydarzeniach*,
żebyśmy mogli o nich rozmyślać* i dowiedzieć się, co z nich wynikło.
Albo oznajmijcie nam rzeczy, które mają nadejść+.
No zróbcie coś — coś dobrego albo złego.
Jak to zobaczymy, będziemy się zachwycać+.
Każdy, kto was wybiera, jest odrażający+.
26 Kto mówił o tym od początku, żebyśmy mogli się dowiedzieć,
od minionych czasów, żebyśmy mogli stwierdzić: ‚Ma rację’?+
Nikt niczego nie ogłosił!
Nikt niczego nie oznajmił!
Nikt od was niczego nie usłyszał!”+.
27 Ja pierwszy powiedziałem Syjonowi: „Zobacz, co się wydarzy!”+.
Do Jerozolimy poślę zwiastuna dobrej nowiny+.
28 Rozglądałem się, ale nie było nikogo.
Nikt z nich nie udzielał rad.
Chociaż pytałem, nikt nie odpowiadał.
Ich dzieła są niczym.
Ich posągi z metalu to wiatr i nicość+.
42 To jest mój sługa, którego wspieram!+
Wybrałem go+ i darzę* uznaniem!+
Okaże się wierny i przyniesie sprawiedliwość+.
4 Nie przygaśnie ani się nie złamie, dopóki nie zaprowadzi sprawiedliwości na ziemi+.
Wyspy wyczekują jego prawa*.
5 Tak mówi prawdziwy Bóg, Jehowa,
Stwórca nieba — Ten, który je rozpostarł+,
Ten, który uformował* ziemię i uczynił wszystko, co na niej jest+,
Ten, który daje dech jej mieszkańcom+
i ducha tym, którzy po niej chodzą+:
6 „Ja, Jehowa, powołałem cię, kierując się prawością.
Wziąłem cię za rękę.
Będę cię strzegł i uczynię przymierzem dla ludzi+
i światłem dla narodów+,
7 żebyś otworzył ślepym oczy+,
wyprowadził więźniów z lochu
i wyzwolił tych, którzy siedzą w ciemności+.
8 Ja jestem Jehowa. To jest moje imię.
9 Zobaczcie! To, co kiedyś zapowiedziałem, spełniło się.
Teraz oznajmiam coś nowego.
Zanim to się wydarzy, powiadamiam was o tym”+.
10 Śpiewajcie Jehowie nową pieśń+,
na całej ziemi śpiewajcie o Jego chwale+,
wy, którzy pływacie po morzu i pośród wszystkiego, co w nim jest,
oraz wy, wyspy, i wasi mieszkańcy+.
Niech wykrzykują z radości mieszkańcy skalistych terenów,
niech głośno wołają ze szczytów gór!
13 Jehowa wyruszy jak mocarz+.
Rozbudzi w sobie zapał jak wojownik+.
Krzyknie, wzniesie okrzyk wojenny.
Pokaże, że jest silniejszy od swoich wrogów+.
14 „Przez długi czas nic nie mówiłem,
milczałem, powstrzymywałem się.
Teraz jak kobieta, która rodzi,
będę jęczeć, dyszeć i sapać.
15 Spustoszę góry i wzgórza,
sprawię, że cała ich roślinność uschnie.
Zrobię to dla nich i ich nie opuszczę”.
17 Wycofają się, okryją się wielkim wstydem,
ci, którzy pokładają ufność w rzeźbionych wizerunkach
i mówią do posągów z metalu: „Jesteście naszymi bogami”+.
19 Kto jest ślepy, jeśli nie mój sługa,
i tak głuchy jak posłaniec, którego wysyłam?
Kto jest ślepy jak ten, który otrzymał zapłatę,
tak ślepy jak sługa Jehowy?+
20 Widzisz wiele, ale nie zwracasz na to uwagi.
Otwierasz uszy, ale nie słuchasz+.
22 Ale ten lud został ograbiony i splądrowany+.
Wszystkich ich schwytano w doły i ukryto w więzieniach+.
Ograbiają ich i nikt nie przychodzi im z pomocą+,
plądrują ich i nikt nie mówi: „Oddaj!”.
23 Kto z was to usłyszy?
Kto zwróci na to uwagę i będzie tego słuchał z myślą o przyszłości?
24 Kto wydał Jakuba na splądrowanie?
Kto oddał Izraela w ręce grabieżców?
Czy nie Jehowa — Ten, przeciwko któremu zgrzeszyli?
Płomienie pochłaniały wszystko wokół nich, ale oni nie zwracali na to uwagi+.
Trawił ich ogień, lecz oni nie brali sobie tego do serca+.
„Nie bój się, bo cię wykupiłem+.
Wezwałem cię po imieniu.
Należysz do mnie.
2 Gdy będziesz przemierzał wody, będę z tobą+.
Gdy będziesz przeprawiał się przez rzeki, one cię nie zatopią+.
Gdy będziesz przechodził przez ogień, on cię nie przypali,
płomień nawet cię nie osmali.
3 Bo ja jestem Jehowa, twój Bóg,
Święty Izraela, twój Wybawca.
Dałem Egipt na okup za ciebie,
w zamian za ciebie oddałem Etiopię i Sebę.
Dlatego dam ludzi w zamian za ciebie,
za twoje życie* oddam narody.
5 Nie bój się, bo ja jestem z tobą+.
Ze wschodu przyprowadzę twoje potomstwo
i zbiorę cię z zachodu+.
Sprowadź moich synów z daleka i moje córki z krańców ziemi+,
7 każdego, kto jest nazywany od mojego imienia+,
kogo stworzyłem na swoją chwałę,
kogo ukształtowałem i uczyniłem’+.
Kto z nich* może to powiedzieć?
Albo czy mogą sprawić, żebyśmy usłyszeli o pierwszych wydarzeniach*?+
Niech przedstawią swoich świadków i dowiodą, że mają rację.
Niech ci usłyszą i powiedzą: ‚To prawda!’”+.
10 „Wy jesteście moimi świadkami”+, mówi Jehowa,
„moim sługą, którego wybrałem+,
żebyście mnie poznali, wierzyli we mnie*
i rozumieli, że ja zawsze jestem ten sam+.
Przede mną nie istniał żaden Bóg
ani po mnie żaden się nie pojawił+.
11 Ja, właśnie ja, jestem Jehowa+ i oprócz mnie nie ma wybawcy”+.
12 „Ja jestem Tym, który oznajmił, wybawił i sprawił, że o tym usłyszano —
nie było wtedy wśród was cudzoziemskiego boga+.
Dlatego wy jesteście moimi świadkami”, mówi Jehowa, „a ja jestem Bogiem+.
Nikt nie wyrwie niczego z mojej ręki+.
Kiedy działam, kto może mi w tym przeszkodzić?”+.
14 Tak mówi Jehowa, wasz Wykupiciel+, Święty Izraela+:
„Ze względu na was poślę ich do Babilonu i zerwę wszystkie zasuwy bram+,
a Chaldejczycy na statkach będą krzyczeć w udręce+.
15 Ja jestem Jehowa, wasz Święty+, Stwórca Izraela+, wasz Król”+.
16 Tak mówi Jehowa,
który toruje drogę przez morze
i wyznacza ścieżkę przez wzburzone wody+,
17 Ten, który wyprowadza rydwany wojenne i konie+,
wojsko razem z dzielnymi wojownikami:
„Padną i już nie wstaną+.
Zostaną zgaszeni jak palący się knot”.
18 „Nie powracajcie do tego, co wydarzyło się kiedyś,
nie żyjcie przeszłością.
Już teraz to powstaje.
Czy tego nie dostrzegacie?
20 Będą mi oddawać chwałę dzikie zwierzęta,
szakale i strusie,
bo zapewniam wodę na pustkowiu,
sprawiam, że na pustyni płyną rzeki+,
żeby mój lud, który wybrałem+, miał co pić,
21 żeby lud, który utworzyłem dla siebie,
rozgłaszał moją chwałę+.
23 Nie przyprowadzałeś mi owiec na całopalenia,
nie wychwalałeś mnie swoimi ofiarami.
24 Nie kupowałeś mi za swoje pieniądze słodkiej trzciny*,
nie zadowoliłeś mnie też tłuszczem swoich ofiar+.
Zamiast tego obciążyłeś mnie swoimi grzechami
i zmęczyłeś przewinieniami+.
25 Ja, właśnie ja, ze względu na samego siebie zmazuję twoje występki*+
i nie będę pamiętał twoich grzechów+.
26 Stańmy do rozprawy przeciwko sobie.
Przypomnij mi, przedstaw argumenty na swoją obronę.
28 Dlatego zhańbię książąt świętego miejsca*
i wydam Jakuba na zagładę,
wystawię Izraela na zniewagi+.
Wyleję swojego ducha na twoje potomstwo+,
swoje błogosławieństwo — na twoich potomków.
5 Jeden powie: „Należę do Jehowy”+.
Drugi nazwie się imieniem Jakuba.
A inny napisze na swojej ręce: „Jestem własnością Jehowy”
i przybierze imię Izraela’.
‚Ja jestem pierwszy i ja jestem ostatni+.
Oprócz mnie nie ma Boga+.
Niech się odezwie, niech przemówi i przedstawi mi dowody!+
Niech powie o tym, co się stanie wkrótce,
i o tym, co się wydarzy później,
tak jak ja to robię, odkąd powołałem lud dawny.
Czy wam wszystkim już o tym wcześniej nie mówiłem, czy nie ogłaszałem wam tego?
Wy jesteście moimi świadkami+.
Czy jest jakiś Bóg oprócz mnie?
Nie, nie ma żadnej innej Skały+. Żadnej nie znam’”.
Nie mogą one* być ich świadkami, bo nic nie widzą i niczego nie wiedzą+.
Dlatego ich wytwórcy okryją się wstydem+.
10 Po co ktoś miałby wykonywać bożka albo odlewać z metalu posąg,
który nie może przynieść żadnego pożytku?+
11 Wszyscy, którzy mają z nim coś wspólnego, będą się wstydzić!+
Rzemieślnicy są tylko ludźmi.
Niech wszyscy się zbiorą i staną.
Przerażą się i razem zostaną zawstydzeni.
12 Kowal swoim narzędziem* kuje żelazo nad rozżarzonym węglem.
Formuje je młotami,
obrabia je swoją silną ręką+.
Potem głodnieje i brakuje mu sił.
Nie pije wody, więc się męczy.
13 Rzeźbiarz rozciąga sznur mierniczy nad drewnem i czerwoną kredą rysuje kontury.
Obrabia drewno dłutem i kreśli na nim znaki cyrklem.
14 Ktoś, kto zajmuje się ścinaniem cedrów,
wybiera sobie drzewo pewnego gatunku, dąb,
i pozwala, by rosło wśród drzew lasu i stało się silne+.
Zasadza drzewo laurowe, a deszcz zapewnia mu wzrost.
15 Potem służy ono człowiekowi na opał.
Część z niego bierze, żeby się ogrzać.
Rozpala ogień, piecze na nim chleb.
Z tego drzewa robi też boga i oddaje mu cześć.
Rzeźbi sobie bożka i bije przed nim pokłony+.
16 Połowę drzewa spala w ogniu
i piecze na nim mięso, którym najada się do syta.
Ogrzewa się też i mówi:
„Ach, jak miło tak się grzać i patrzeć na ogień”.
17 A z reszty rzeźbi sobie bożka.
Kłania mu się i oddaje mu cześć.
Modli się do niego, mówiąc:
„Ratuj mnie, bo jesteś moim bogiem!”+.
18 Tacy ludzie nic nie wiedzą, niczego nie rozumieją+,
bo ich oczy są zaślepione i nie widzą,
a ich sercom brakuje wnikliwości.
19 Nikt z nich nie zastanawia się w swoim sercu,
nikt nie ma wiedzy ani zrozumienia, żeby powiedzieć:
„Połowę drzewa spaliłem w ogniu,
a na jego węglach upiekłem chleb i mięso, żeby się najeść.
Czy powinienem więc z reszty zrobić obrzydliwą rzecz?+
Czy powinienem czcić jakiś suchy kawałek* drewna?”.
20 Taki karmi się popiołem.
Jego zwiedzione serce go omamiło.
Nie może się* uratować ani nie powie:
„Czy to, co trzymam w prawej ręce, nie jest fałszem?”.
21 „Pamiętaj o tym, Jakubie, pamiętaj, Izraelu,
bo jesteś moim sługą.
Ja cię ukształtowałem, a ty jesteś moim sługą+.
Izraelu, nie zapomnę o tobie+.
Wróć do mnie, ja cię wykupię+.
23 Wołajcie radośnie, niebiosa,
bo Jehowa przystąpił do działania!
Wznoście tryumfalne okrzyki, głębiny ziemi!
Krzyczcie z radości, góry+
i wszystkie drzewa lasu!
Bo Jehowa wykupił Jakuba
i na Izraelu ukazuje swoją wspaniałość”+.
„Ja, Jehowa, uczyniłem wszystko.
Kto był wtedy ze mną?
25 Ja jestem Tym, który sprawia, że znaki próżnych gadułów* się nie spełniają,
że wróżbici zachowują się jak głupcy+.
Zawstydzam mędrców,
a ich wiedzę obracam w głupstwo+.
26 Sprawiam, że spełnia się słowo mojego sługi,
w pełni urzeczywistniam zapowiedzi swoich posłańców+.
Podniosę Jerozolimę z ruin’+.
27 Mówię do wodnej głębiny: ‚Wyparuj.
Wysuszę wszystkie twoje rzeki’+.
Mówię o Jerozolimie: ‚Zostanie odbudowana’,
a o świątyni: ‚Twój fundament zostanie położony’”+.
45 Oto co Jehowa mówi do swojego pomazańca, Cyrusa+,
którego wziął za prawą rękę+,
żeby podporządkować mu narody+,
odebrać broń* królom
i otworzyć przed nim wrota,
tak że bramy nie będą zamknięte:
Roztrzaskam miedziane wrota
i zerwę żelazne zasuwy+.
3 Dam ci skarby znajdujące się w ciemności
i skarby schowane w kryjówkach+,
abyś się przekonał, że ja jestem Jehowa,
Bóg Izraela, który wzywa cię po imieniu+.
4 Wzywam cię po imieniu
ze względu na swojego sługę Jakuba, na Izraela, którego wybrałem.
Daję ci zaszczytne imię, chociaż ty mnie nie znałeś.
5 Ja jestem Jehowa i nie ma innego.
Oprócz mnie nie ma Boga+.
Chociaż mnie nie znałeś, wzmocnię* cię,
6 aby ludzie od wschodu po zachód*
przekonali się,
że nie ma nikogo oprócz mnie+.
Ja jestem Jehowa i nie ma innego+.
Ja, Jehowa, czynię to wszystko.
Niech ziemia się otworzy i wyda obfity plon wybawienia,
niech razem z nim rośnie prawość+.
Ja, Jehowa, to stworzyłem”.
9 Biada temu, kto spiera się ze swoim Twórcą*!
Przecież jest tylko glinianą skorupą
pomiędzy innymi skorupami leżącymi na ziemi.
Czy glina może powiedzieć do Garncarza*: „Co robisz?”?+
Albo czy Jego dzieło może powiedzieć: „On nie ma rąk”?*
11 Tak mówi Jehowa, Święty Izraela+, Ten, który go ukształtował:
„Czy chcesz mnie pytać o to, co się stanie,
i rozkazywać mi co do moich synów+ i dzieł moich rąk?
12 Ja uczyniłem ziemię+ i stworzyłem na niej człowieka+.
13 Jehowa, Bóg Zastępów, oznajmia: „Ponieważ kieruję się prawością, powołałem tego człowieka+
i wyprostuję wszystkie jego drogi.
14 Jehowa mówi:
„Zysk* Egiptu, towary* z Etiopii oraz Sabejczycy, ludzie wysokiego wzrostu,
napłyną do ciebie i staną się twoją własnością.
Będą za tobą szli skuci łańcuchami.
Przyjdą i ci się pokłonią+.
Będą mówić do ciebie błagalnie: ‚Bóg rzeczywiście jest z tobą+
i nie ma innego, nie ma innego Boga’”.
16 Wszyscy oni zostaną zawstydzeni+ i upokorzeni.
Wytwórcy bożków odejdą skompromitowani.
17 Lecz Izrael będzie wybawiony przez Jehowę, wybawiony na zawsze+.
Nie okryjecie się wstydem ani nie zostaniecie upokorzeni przez całą wieczność+.
18 Bo tak mówi Jehowa,
Stwórca nieba+, prawdziwy Bóg,
Ten, który ukształtował ziemię, jej Twórca, który ją utwierdził+,
który nie stworzył jej bez żadnego celu*, ale ukształtował ją po to, żeby była zamieszkana+:
„Ja jestem Jehowa i nie ma innego.
19 Nie mówiłem w ukryciu+, w krainie ciemności.
Nie powiedziałem potomkom Jakuba:
‚Szukajcie mnie na próżno’.
Ja jestem Jehowa — mówię to, co prawe, oznajmiam to, co jest prawdziwe+.
20 Zbierzcie się i przyjdźcie.
Podejdźcie razem, uciekinierzy z narodów+.
Niczego nie wiedzą ci, co noszą rzeźbione bożki
i modlą się do boga, który nie jest w stanie ich wybawić+.
21 Przemówcie, przedstawcie swoje argumenty.
Możecie wspólnie się naradzić.
Kto zapowiedział to już dawno temu?
Kto to oznajmił w minionych czasach?
Czy nie ja, Jehowa?
Oprócz mnie nie ma innego Boga.
Ja jestem Bogiem prawym i Wybawcą+, nie ma innego oprócz mnie+.
23 Przysiągłem na samego siebie.
Słowo, które wyszło z moich ust, jest prawdziwe
i go nie cofnę+:
Przede mną ugnie się każde kolano,
każdy język przysięgnie mi lojalność+
24 i powie: ‚Jehowa zawsze robi to, co prawe, i działa z mocą.
Wszyscy, którzy wybuchają na Niego gniewem, przyjdą do Niego okryci wstydem.
25 Dzięki Jehowie zostanie udowodnione, że racja leży po stronie całego potomstwa Izraela+,
które będzie się Nim chlubić’”.
46 Bel się ugina+, Nebo się pochyla.
Ich posągi włożono na zwierzęta juczne+
jak ładunek, który obciąża zmęczone zwierzę.
2 Razem się pochylają i uginają.
3 „Posłuchajcie mnie, potomkowie Jakuba, wszyscy, którzy pozostaliście z Izraela+,
wy, których wspieram, odkąd się urodziliście, których noszę, odkąd przyszliście na świat+.
Tak jak wcześniej, będę was nosił, wspierał i ratował+.
5 Do kogo mnie przyrównacie? Z kim postawicie mnie na równi?+
Z kim mnie zestawicie, jak gdybyśmy byli do siebie podobni?+
6 Niektórzy sypią złotem z sakiewki,
odważają srebro na wadze
i najmują złotnika, a on wykonuje z tego boga+,
Wołają do niego, lecz on nie odpowiada.
Nie jest w stanie nikogo uratować od nieszczęścia+.
8 Pamiętajcie o tym i nabierzcie odwagi.
Weźcie to sobie do serca, wy, którzy łamiecie prawo.
9 Przypomnijcie sobie przeszłość, dawne wydarzenia*,
przypomnijcie sobie, że ja jestem Bogiem* i nie ma innego.
Jestem Bogiem i nie ma takiego jak ja+.
Ja to powiedziałem i ja to urzeczywistnię.
Ja to zamierzyłem i ja to zrealizuję+.
13 Przybliżyłem swoją prawość.
Nie jest daleko,
a wybawienie, które zapewniam, nie opóźni się+.
Dam wybawienie na Syjonie, obdaruję Izraela swoją wspaniałością”+.
Usiądź na ziemi, gdzie nie ma tronu+,
córko Chaldejczyków,
bo już nigdy ludzie nie nazwą cię delikatną i rozpieszczoną.
2 Weź żarna i namiel mąki.
Zdejmij swoją zasłonę.
Podciągnij suknię, odsłoń nogi.
Przepraw się przez rzeki.
3 Twoja nagość zostanie odsłonięta.
Obnażona będzie twoja hańba.
Dokonam zemsty+ i żaden człowiek mi w tym nie przeszkodzi*.
Już nigdy więcej nie będą cię nazywać Panią* Królestw+.
Nawet na starca nałożyłaś ciężkie jarzmo+.
7 Mówiłaś: „Będę Panią* już zawsze, na wieki”+.
Nie brałaś sobie tego wszystkiego do serca,
nie zastanawiałaś się, jak to się skończy.
8 A teraz posłuchaj, ty, która uwielbiasz oddawać się przyjemnościom+.
Siedzisz sobie bezpiecznie i mówisz w sercu:
„Jestem wspaniała, nie ma nikogo takiego jak ja+.
Nie zostanę wdową,
nigdy nie stracę dzieci”+.
Doświadczysz ich w całej pełni+
z powodu* swych licznych czarów i wszystkich swoich potężnych zaklęć+.
10 Pokładałaś ufność w swojej niegodziwości.
Mówiłaś: „Nikt mnie nie widzi”.
Zwiodła cię twoja mądrość i wiedza
i powtarzasz sobie w sercu: „Jestem wspaniała, nie ma nikogo takiego jak ja”.
Spadnie na ciebie klęska i nie zdołasz temu zapobiec.
Znienacka zostaniesz spustoszona, tak jak nigdy przedtem+.
Może odniesiesz z tego jakąś korzyść,
może wzbudzisz w ludziach strach.
13 Zmęczyłaś się tłumem swoich doradców.
Niech teraz wystąpią i cię wybawią
ci, którzy oddają cześć niebu*, wpatrują się w gwiazdy+,
ci, którzy podczas dni nowiu dzielą się wiedzą
o tym, co cię czeka.
14 Są jak ścierń,
spali ich ogień.
Nie potrafią się* uchronić od mocy płomienia.
Nie są to węgle, przy których można się ogrzać,
nie jest to ogień, przy którym można by usiąść.
15 Twoi zaklinacze staną się dla ciebie jak ci,
z którymi współpracowałaś od swojej młodości.
Pójdą każdy w swoją stronę.
Nie będzie nikogo, kto by cię wybawił+.
48 Posłuchajcie tego, potomkowie Jakuba,
wy, którzy się nazywacie imieniem Izraela+
i którzy pochodzicie od Judy*.
Posłuchajcie, wy, którzy przysięgacie na imię Jehowy+
i wzywacie Boga Izraela,
ale nie robicie tego w prawdzie i prawości+.
2 Mówicie o sobie, że jesteście ze świętego miasta+,
i szukacie wsparcia Boga Izraela+,
który ma na imię Jehowa, Bóg Zastępów.
3 „Dużo wcześniej zapowiadałem wam dawne wydarzenia*.
Wychodziło to z moich ust
i sprawiałem, że o tym słyszano+.
Przystępowałem do działania nagle i wszystko to się spełniało+.
4 Ponieważ wiedziałem, jaki jesteś uparty —
że twój kark jest z żelaza*, a twoje czoło z miedzi+ —
5 zapowiadałem ci to dużo wcześniej.
Zanim to następowało, powiadamiałem cię o tym,
żebyś nie mógł powiedzieć: ‚Zrobił to mój bożek,
tak nakazał mój rzeźbiony wizerunek i posąg z metalu’.
6 Słyszałeś i widziałeś to wszystko.
Czy nie będziesz o tym opowiadać?+
Od tej pory ogłaszam ci coś nowego+,
strzeżone tajemnice, których nie znałeś.
7 Powołuję to do istnienia dopiero teraz, a nie dawno temu —
to, o czym do dziś nie słyszałeś —
żebyś nie mógł powiedzieć: ‚Przecież ja już o tym wiem’.
8 Nie, nie słyszałeś+ i nie wiesz.
W przeszłości twoje uszy też nie były otwarte.
9 Jednak ze względu na swoje imię pohamuję gniew+
i dla swej chwały będę wobec ciebie powściągliwy,
nie zgładzę cię+.
10 Oczyściłem cię, ale nie jak srebro+.
Wypróbowałem* cię w piecu hutniczym uciśnienia+.
11 Ze względu na siebie, ze względu na samego siebie będę działał+.
Bo jak mogę pozwolić, żeby znieważano moje imię?+
Swojej chwały nie oddam nikomu*.
12 Posłuchaj mnie, Jakubie, posłuchaj, Izraelu, którego wezwałem.
Ja jestem ten sam+. Ja jestem pierwszy. Ja również jestem ostatni+.
Kiedy je wołam, w jednej chwili stają przede mną.
14 Zbierzcie się wszyscy i słuchajcie.
Kto z nich* to ogłosił?
Ja, Jehowa, go pokochałem+.
15 Ja sam to powiedziałem i ja go wezwałem+.
Przyprowadziłem go i on odniesie sukces+.
16 Zbliżcie się do mnie i posłuchajcie!
Od samego początku nie mówiłem potajemnie+.
Kiedy to się stało, ja tam byłem”.
A teraz Wszechwładny Pan, Jehowa, posłał mnie i swojego ducha*.
17 Tak mówi Jehowa, twój Wykupiciel, Święty Izraela+:
„Ja, Jehowa, jestem twoim Bogiem.
Uczę cię tego, co jest dla ciebie najlepsze*+.
Prowadzę cię drogą, którą powinieneś iść+.
18 Gdybyś tylko zwracał uwagę na moje przykazania!+
Ich imię nigdy nie zostałoby wymazane ani usunięte sprzed moich oczu”.
Uciekajcie od Chaldejczyków!
Opowiadajcie o tym, rozgłaszajcie to z radosnymi okrzykami!+
Niech usłyszą o tym na krańcach ziemi!+
Mówcie: „Jehowa wykupił swojego sługę Jakuba+.
21 Nie odczuwali pragnienia, gdy prowadził ich przez pustynne tereny+.
Sprawił, że woda wypłynęła dla nich ze skały.
Rozdzielił skałę i wytrysnęła z niej woda”+.
22 Jehowa mówi: „Nie ma pokoju dla niegodziwych”+.
Jehowa powołał mnie, zanim się urodziłem*+.
Kiedy jeszcze byłem w łonie matki, nazwał mnie po imieniu.
2 Sprawił, że moje usta stały się jak ostry miecz.
Ukrył mnie w cieniu swojej ręki+.
Uczynił ze mnie wypolerowaną strzałę
i schował w swoim kołczanie.
3 Powiedział do mnie: „Jesteś moim sługą, Izraelu+,
za twoim pośrednictwem ukażę swoją wspaniałość”+.
4 Lecz ja powiedziałem: „Na darmo się trudziłem.
Zmarnowałem siły na coś bezwartościowego.
5 A teraz Jehowa, który już w łonie matki ukształtował mnie na swojego sługę,
polecił mi z powrotem przyprowadzić do Niego Jakuba,
zgromadzić przy Nim Izraela+.
Zyskam chwałę w oczach Jehowy
i mój Bóg będzie moją siłą.
6 Powiedział: „Jesteś nie tylko moim sługą,
który ma podźwignąć plemiona Jakuba
i przyprowadzić z powrotem ocalałych z Izraela.
Uczyniłem cię też światłem dla narodów+,
żeby wybawienie, które zapewniam, sięgnęło aż po krańce ziemi”+.
7 Oto co Jehowa, Wykupiciel Izraela, jego Święty+, mówi do tego, który jest pogardzany*+, znienawidzony przez naród, do sługi władców:
„Królowie zobaczą i powstaną,
a książęta oddadzą pokłon —
ze względu na Jehowę, który jest wierny+,
na Świętego Izraela, który cię wybrał”+.
8 Jehowa mówi:
Strzegłem cię, żeby cię uczynić przymierzem dla ludzi+,
żeby przywrócić tę ziemię do poprzedniego stanu
i ponownie zasiedlić opustoszałe dziedzictwa+,
9 żeby powiedzieć więźniom: ‚Wyjdźcie!’+,
a tym, którzy są w ciemności+: ‚Pokażcie się!’.
Będą się paść przy drogach,
ich pastwiska będą przy wszystkich ścieżkach*.
10 Nie będą głodować ani pragnąć+,
nie ucierpią z powodu spiekoty i słońca+,
bo Ten, który okazuje im miłosierdzie, poprowadzi ich+
i przywiedzie nad źródła wód+.
13 Wołajcie z radości, niebiosa, i ciesz się, ziemio!+
Niech góry się rozweselą i radośnie krzyczą!+
14 Syjon jednak powtarzał:
„Jehowa mnie opuścił+, Jehowa o mnie zapomniał”+.
15 Czy kobieta może zapomnieć o swoim maleństwie
i nie zlitować się nad synem, którego nosiła we własnym łonie?
Ale nawet gdyby ona zapomniała, ja o tobie nigdy nie zapomnę+.
16 Wyryłem cię na swoich dłoniach.
Twoje mury stale są przede mną.
17 Twoi synowie wracają w pośpiechu.
Ci, którzy cię zburzyli i spustoszyli, zostawią cię w spokoju.
18 Podnieś oczy i rozejrzyj się dookoła.
Wszyscy oni się gromadzą+,
przychodzą do ciebie.
„Przysięgam na swoje życie”*, oświadcza Jehowa,
„że przystroisz się nimi wszystkimi jak ozdobami
i nałożysz ich na siebie jak panna młoda.
19 Chociaż zostałaś zniszczona, spustoszona i twoja ziemia leżała w gruzach+,
to teraz stanie się za ciasna dla swoich mieszkańców+,
20 Synowie, którzy ci się urodzili po tym, jak pozbawiono cię dzieci, powiedzą do ciebie:
‚Jest nam tutaj za ciasno.
Zrób nam miejsce, żebyśmy mogli tu mieszkać’+.
21 Wtedy pomyślisz sobie:
‚Kto jest ich ojcem?
Przecież jestem kobietą, która straciła dzieci i jest niepłodna,
którą wygnano i uwięziono.
Kto ich wychował?+
22 Tak mówi Wszechwładny Pan, Jehowa:
Wtedy przekonasz się, że ja jestem Jehowa.
Ci, którzy pokładają we mnie nadzieję, nie będą się wstydzić”+.
24 Czy można odebrać mocarzowi tych, których on schwytał?
Czy można uratować jeńców tyrana?
25 Jehowa mówi jednak:
„Nawet mocarzowi zostaną odebrani jeńcy+.
Schwytani przez tyrana zostaną uratowani+.
Wystąpię przeciwko tym, którzy występują przeciwko tobie+,
i wybawię twoich synów.
26 Zmuszę twoich gnębicieli, żeby jedli własne ciało.
Upiją się swoją krwią jak młodym winem.
50 Tak mówi Jehowa:
„Czy kiedy odprawiałem waszą matkę, dałem jej dokument rozwodowy?+
Albo czy sprzedałem was któremuś ze swoich wierzycieli?
Zostaliście sprzedani za swoje własne winy+,
wasza matka została odprawiona z powodu waszych występków+.
2 Dlaczego więc nie było tu nikogo, gdy przyszedłem?
Dlaczego nikt nie odpowiadał, gdy wołałem?+
Czy moja ręka jest za krótka, żeby was wykupić?
Czy nie mam siły, żeby was ocalić?+
Ganię morze i ono wysycha+.
Sprawiam, że rzeki zamieniają się w pustynię+.
Ryby zdychają z pragnienia,
gniją, bo nie ma wody.
On budzi mnie każdego ranka,
budzi moje ucho, żebym słuchał jak ktoś, kto się uczy+.
Nie odwróciłem się w drugą stronę+.
6 Nadstawiłem plecy tym, którzy mnie bili,
a policzki tym, którzy wyrywali mi brodę.
Nie chowałem twarzy przed zniewagami i opluciem+.
7 Ale Wszechwładny Pan, Jehowa, mi pomoże+.
Dlatego nie będę się czuł upokorzony.
Dlatego uczyniłem swoją twarz twardą jak krzemień+
i wiem, że nie zostanę zawstydzony.
8 Ten, który uznaje mnie za prawego, jest blisko.
Stańmy twarzą w twarz*.
Kto chce wytoczyć sprawę przeciwko mnie?
Niech do mnie podejdzie.
9 Wszechwładny Pan, Jehowa, mi pomoże.
Kto uzna mnie za winnego?
Wszyscy oni zniszczeją jak ubranie
zżarte przez mole.
Kto chodzi w gęstej ciemności, bez odrobiny światła?
Niech zaufa imieniu Jehowy i niech szuka wsparcia u swojego Boga*.
11 „Ale wy wszyscy, którzy rozpalacie ogień,
krzesząc iskry,
chodźcie w świetle swojego ognia,
wśród iskier, które wzniecacie.
Oto co was spotka z mojej ręki:
Padniecie w strasznych boleściach.
51 „Słuchajcie mnie, wy, którzy dążycie do prawości,
którzy szukacie Jehowy.
Spójrzcie na skałę, z której zostaliście wykuci,
i na kamieniołom, z którego zostaliście wydobyci.
Pocieszy wszystkie jego ruiny+
i sprawi, że jego pustkowie stanie się jak Eden+,
jego pustynna równina jak ogród Jehowy+.
Zapanuje na nim radość i szczęście,
będzie rozbrzmiewać dziękczynienie i melodyjny śpiew+.
5 Moja prawość jest coraz bliżej+.
6 Podnieście oczy ku niebu,
popatrzcie też na ziemię.
Niebo rozwieje się jak dym,
ziemia zniszczeje jak szata,
a jej mieszkańcy zginą jak komary.
Nie bójcie się drwin śmiertelnych ludzi,
nie dajcie się zastraszyć, gdy was znieważają.
Lecz moja prawość będzie trwać wiecznie,
a wybawienie, które zapewniam — przez wszystkie pokolenia”+.
9 Przebudź się, przebudź!
O ramię Jehowy, przyoblecz się w siłę!+
Przebudź się jak za dawnych dni, jak za minionych pokoleń.
Czy to nie za twoją sprawą został roztrzaskany Rahab*?+
Czy nie przez ciebie został przebity morski olbrzym?+
10 Czy nie przez ciebie zostało wysuszone morze, bezdenna toń?+
Czy nie za twoją sprawą głębiny morza stały się drogą, żeby mogli nią przejść wykupieni?+
Niekończąca się radość będzie ich koroną*+.
Ogarnie ich szczęście i będą się cieszyć,
a smutek i wzdychanie przeminą+.
12 „Ja jestem Tym, który cię pociesza+.
Dlaczego miałbyś się bać zwykłego człowieka, który umrze+,
człowieka, który uschnie jak zielona trawa?
13 Dlaczego zapominasz o Jehowie, swoim Twórcy+ —
Tym, który rozpostarł niebo+ i położył fundament ziemi?
Cały dzień bezustannie drżałeś przed gniewem gnębiciela*,
jak gdyby był w stanie cię zniszczyć.
I gdzie jest teraz gniew tego gnębiciela?
14 Ten, kto się ugina w łańcuchach, wkrótce odzyska wolność+.
Nie umrze, nie pójdzie do dołu
ani nie zabraknie mu chleba.
15 Ja jestem Jehowa, twój Bóg,
który wzburza morze i sprawia, że huczą jego fale+,
który ma na imię Jehowa, Bóg Zastępów+.
16 Włożę swoje słowa w twoje usta
i cieniem swojej ręki cię okryję+,
żeby utworzyć niebo i położyć fundament ziemi+,
żeby powiedzieć do Syjonu: ‚Ty jesteś moim ludem’+.
17 Obudź się, obudź! Wstań, Jerozolimo!+
Wypiłaś z ręki Jehowy kielich Jego gniewu,
wypiłaś do dna ten puchar —
kielich, od którego się zataczasz+.
18 Nie ma żadnego z twoich synów, żeby cię poprowadził.
Żaden z synów, których wychowałaś, nie wziął cię za rękę.
19 Spadną na ciebie dwie rzeczy.
Kto ci będzie współczuł?
Dosięgnie cię zagłada i zniszczenie, głód i miecz!+
Kto cię pocieszy?+
W całej pełni odczuli na sobie gniew Jehowy, naganę twojego Boga”.
21 Dlatego, proszę, posłuchaj,
kobieto udręczona i upita, ale nie winem.
22 Tak mówi twój Pan, Jehowa, twój Bóg, który broni swojego ludu:
„Zabiorę z twojej ręki kielich, od którego się zataczasz+,
swój puchar, kielich mojego gniewu.
Już nigdy więcej nie będziesz z niego piła+.
23 Włożę go w rękę twoich dręczycieli+,
którzy powiedzieli do ciebie*: ‚Pochyl się, żebyśmy mogli po tobie przejść!’.
Zrobiłaś więc ze swoich pleców jakby ziemię,
jakby ulicę, po której oni chodzili”.
52 Zbudź się, zbudź! Przywdziej swoją siłę+, Syjonie!+
Ubierz się w swoje piękne szaty+, Jerozolimo, święte miasto!
Bo już nigdy nie wejdzie do ciebie nieobrzezany ani nieczysty+.
2 Otrząśnij się z prochu, wstań i usiądź, Jerozolimo.
Zerwij więzy z szyi, uprowadzona do niewoli córko syjońska+.
3 Bo tak mówi Jehowa:
4 Wszechwładny Pan, Jehowa, powiedział:
„Najpierw mój lud udał się do Egiptu, żeby tam mieszkać jako cudzoziemiec+.
Potem bez powodu uciskała go Asyria”.
5 „Jak więc mam teraz postąpić?” — mówi Jehowa.
„Bo mój lud wzięto za darmo.
Ci, którzy sprawują nad nim władzę, tryumfują”+ — oświadcza Jehowa.
„I każdego dnia, bez przerwy, znieważane jest moje imię+.
6 Dlatego mój lud pozna moje imię+.
Przekona się tego dnia, że to ja mówię,
właśnie ja”.
7 Jak piękny jest na górach widok* tego, kto niesie dobrą nowinę+,
tego, kto ogłasza pokój+,
kto niesie dobrą nowinę o czymś lepszym,
kto ogłasza wybawienie
i mówi do Syjonu: „Twój Bóg został królem!”+.
8 Posłuchaj! Twoi strażnicy podnoszą głos,
razem wykrzykują z radości,
bo wyraźnie* widzą, jak Jehowa z powrotem zbiera lud na Syjonie.
10 Jehowa odsłonił swoje święte ramię na oczach wszystkich narodów+.
Wszystkie krańce ziemi zobaczą wybawienie*, które zapewni nasz Bóg+.
11 Odwróćcie się, odwróćcie, wyjdźcie stamtąd+, nie dotykajcie niczego nieczystego!+
12 Nie będziecie wychodzić w panice,
nie będziecie musieli uciekać,
bo Jehowa pójdzie przed wami+
i Bóg Izraela będzie waszą tylną strażą+.
13 Mój sługa+ będzie działał z wnikliwością.
Zajmie wysokie stanowisko,
zostanie wyniesiony i bardzo wywyższony+.
14 Tak jak wielu patrzyło na niego ze zdziwieniem —
bo jego wygląd oszpecono bardziej niż jakiegokolwiek innego człowieka,
a jego okazałą postać bardziej niż innych ludzi —
Królowie zamkną przed nim usta*+,
gdyż ujrzą coś, o czym im nie powiedziano,
i zwrócą uwagę na coś, o czym nie słyszeli+.
53 Kto uwierzył w to, co od nas usłyszał*?+
I komu Jehowa objawił swoją moc*?+
2 Wyrośnie przed nim* jak gałązka+, będzie jak korzeń w spieczonej ziemi.
Nie będzie mieć okazałej postaci, nie będzie odznaczać się wspaniałością+.
Gdy go zobaczymy, jego wygląd nie przyciągnie nas do niego*.
3 Był kimś, kim ludzie gardzili i kogo unikali+,
człowiekiem, który miał zaznać bólu* i który poznał, co to choroba.
Był jak ktoś, od kogo ludzie odwracali twarz*.
Pogardzano nim i mieliśmy go za nic+.
4 Tak naprawdę on dźwigał nasze choroby+
i wziął na siebie nasz ból+,
a my myśleliśmy, że jest udręczony, że to Bóg go ugodził i uciska.
A Jehowa sprawił, że wina nas wszystkich spadła na niego+.
Prowadzono go jak owcę na rzeź+.
Był jak owca, która milczy, gdy się ją strzyże,
i nie otwierał swoich ust+.
8 Z powodu niesprawiedliwego wyroku* odebrano mu życie*.
Kogo będą obchodzić szczegóły jego pochodzenia*?
9 Chociaż nie dopuścił się niczego złego*
i nie powiedział nic zwodniczego+,
10 Lecz wolą Jehowy było* zmiażdżyć go cierpieniem.
Boże, jeżeli dasz jego życie* jako ofiarę za przewinienie+,
to ujrzy on swoje potomstwo, przedłuży swoje dni+.
I za jego pośrednictwem spełni się pragnienie Jehowy*+.
11 Po udrękach, których doświadczył*, będzie miał satysfakcję z tego, co zobaczy.
Dzięki swojej wiedzy ten mój prawy sługa+
udostępni wielu ludziom stan prawości+
i poniesie ich winy+.
54 „Wykrzykuj z radości, niepłodna kobieto, która nie rodziłaś!+
Ciesz się i radośnie wołaj+, ty, która nigdy nie miałaś bólów porodowych+,
bo synów* opuszczonej kobiety jest więcej
Rozciągnij płótna namiotowe swojego wspaniałego mieszkania.
Nie powstrzymuj się, wydłuż linki namiotu
i umocnij jego paliki+.
3 Bo rozprzestrzenisz się na prawo i na lewo,
a twoje potomstwo zapanuje nad narodami
i zasiedli spustoszone miasta+.
4 Nie bój się+, bo nie zostaniesz zawstydzona+.
Nie czuj się upokorzona, bo już się nie rozczarujesz.
Zapomnisz o wstydzie z czasu swojej młodości
i nie będziesz pamiętać hańby swojego wdowieństwa”.
Święty Izraela jest twoim Wykupicielem+.
Będzie nazywany Bogiem całej ziemi+.
6 Jehowa cię wezwał jak żonę porzuconą i załamaną*+,
jak żonę, która została poślubiona w młodości, a potem odrzucona” — mówi twój Bóg.
7 „Porzuciłem cię na krótką chwilę,
ale okażę ci wielkie miłosierdzie i przyprowadzę cię z powrotem+.
8 W powodzi oburzenia na chwilkę zakryłem przed tobą swoją twarz+,
ale okażę ci lojalną miłość, która jest wieczna, i ulituję się nad tobą”+ — mówi twój Wykupiciel+, Jehowa.
9 „Dla mnie jest tak jak za dni Noego+.
Jak przysiągłem, że wody Noego już więcej nie pokryją ziemi+,
tak przysięgam, że już więcej się na ciebie nie oburzę ani cię nie ukarzę+.
10 Bo góry mogą zniknąć,
a wzgórza mogą się zachwiać,
lecz moja lojalna miłość do ciebie nie zniknie+
ani moje przymierze pokoju się nie zachwieje”+ — mówi Jehowa, Ten, który okazuje ci miłosierdzie+.
11 „Kobieto udręczona+, miotana wichrem i niepocieszona+,
twoje kamienie osadzę w twardej zaprawie,
twój fundament ułożę z szafirów+.
12 Blanki twoich murów wykonam z rubinów,
twoje bramy z błyszczących* kamieni,
a wszystkie twoje granice z drogocennych kamieni.
14 Zostaniesz mocno ugruntowana w prawości+.
Ucisk będzie od ciebie daleko+.
Niczego się nie przerazisz, nie będziesz mieć powodu do strachu,
bo on się do ciebie nie zbliży+.
15 Jeśli ktoś cię zaatakuje,
nie stanie się to na mój rozkaz.
Ktokolwiek przypuści na ciebie atak, z twojego powodu poniesie porażkę”+.
Ja też stworzyłem niszczyciela, żeby niszczył+.
17 Żadna broń wykonana przeciwko tobie nie będzie skuteczna+.
Potępisz każdy język, który oskarża cię w sądzie.
Takie jest dziedzictwo sług Jehowy,
a ich prawość pochodzi ode mnie” — oświadcza Jehowa+.
55 Wszyscy spragnieni+, przyjdźcie do wody!+
Wy, którzy nie macie pieniędzy, przyjdźcie, kupujcie i jedzcie!
Przyjdźcie, kupujcie wino i mleko+ bez pieniędzy, bez płacenia+.
2 Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem,
i czemu tracicie swoje zarobki* na to, co nie daje zadowolenia?
Słuchajcie mnie uważnie i jedzcie to, co dobre+,
a będziecie* się rozkoszować tym, co jest naprawdę pożywne*+.
3 Nadstawcie ucha i przyjdźcie do mnie+.
Słuchajcie, a pozostaniecie* przy życiu.
Chcę zawrzeć z wami wieczne przymierze+
zgodnie z niezawodną* obietnicą dotyczącą lojalnej miłości wobec Dawida+.
5 Wezwiesz naród, którego nie znasz,
i ludzie z narodu, który cię nie zna, przybiegną do ciebie
ze względu na Jehowę, twojego Boga+, Świętego Izraela,
gdyż On otoczy cię chwałą+.
6 Szukajcie Jehowy, dopóki można Go znaleźć+.
Wzywajcie Go, dopóki jest blisko+.
9 „Jak niebo góruje nad ziemią,
tak moje drogi górują nad waszymi drogami,
a moje myśli — nad waszymi myślami+.
10 Jak deszcz czy śnieg spada z nieba
i nie wraca tam, dopóki nie nawodni ziemi i nie sprawi, że pokryje się ona roślinnością, przyniesie plon
i da siewcy nasienie, a jedzącemu chleb,
11 tak samo słowo, które wychodzi z moich ust+,
nie wróci do mnie, jeśli nie osiągnie swojego celu+,
ale na pewno wykona wszystko, czego pragnę*+,
i spełni to, z czym je posłałem.
Góry i wzgórza ucieszą się na wasz widok i będą krzyczeć z radości+,
a wszystkie drzewa będą klaskać w dłonie+.
56 Tak mówi Jehowa:
„Działajcie na rzecz sprawiedliwości+ i czyńcie to, co prawe,
bo wkrótce zapewnię wybawienie
i objawię swoją prawość+.
2 Szczęśliwy jest człowiek, który tak postępuje,
ten, kto się tego mocno trzyma,
kto przestrzega szabatu i go nie lekceważy+
oraz powstrzymuje swoją rękę od wszelkiego zła.
3 Cudzoziemiec, który się przyłącza do Jehowy+, niech nie mówi:
‚Jehowa na pewno oddzieli mnie od swojego ludu’.
A eunuch niech nie mówi: ‚Jestem uschłym drzewem’”.
4 Bo Jehowa powiedział: „Eunuchom, którzy przestrzegają moich szabatów i wybierają to, co sprawia mi radość, oraz mocno trzymają się mojego przymierza,
5 dam w moim domu i w obrębie moich murów pomnik oraz imię,
coś lepszego od synów i córek.
Dam im wieczne imię,
które nie zostanie usunięte.
6 Jeśli chodzi o cudzoziemców, którzy przyłączają się do Jehowy, żeby oddawać Mu cześć,
okazywać miłość imieniu Jehowy+
i być Jego sługami —
wszystkich, którzy przestrzegają szabatu i go nie lekceważą
oraz mocno trzymają się mojego przymierza —
7 przyprowadzę ich na swoją świętą górę+
i sprawię, że będą się radować w moim domu modlitwy.
Przyjmę całopalenia i ofiary, które będą składać na moim ołtarzu.
Bo mój dom będzie nazwany domem modlitwy dla wszystkich ludów”+.
8 Tak oświadcza Wszechwładny Pan, Jehowa, który zbiera rozproszonych z Izraela+:
„Do tych, którzy już zostali zebrani, dołączę jeszcze innych”+.
10 Jego strażnicy są ślepi+, żaden z nich niczego nie zauważył+.
Wszyscy oni są niemymi psami, nie potrafią szczekać+.
Dyszą, leżą, lubią drzemać.
To pasterze pozbawieni zrozumienia+.
Wszyscy chodzą swoją własną drogą,
każdy z nich goni za nieuczciwym zyskiem i mówi:
Jutro będzie tak samo jak dzisiaj, a nawet o wiele lepiej!”.
57 Prawy umiera,
ale nikogo to nie obchodzi.
2 Odnajduje pokój.
Każdy, kto postępuje w sposób prawy, odpoczywa w swoim łóżku*.
4 Z kogo się naśmiewacie?
Przeciwko komu pogardliwie rozdziawiacie usta i komu pokazujecie język?
Czy nie jesteście dziećmi przestępstwa,
dziećmi oszustwa?+
5 Czy nie płoniecie namiętnością wśród wielkich drzew+,
pod każdym bujnym drzewem+,
i czy nie zabijacie dzieci w dolinach*+,
wśród urwistych skał?
To dla nich wylewasz ofiary płynne i składasz im dary+.
I ja mam się tym zadowolić*?
8 Za drzwiami i odrzwiami postawiłaś swój pomnik.
Opuściłaś mnie i się obnażałaś.
Wchodziłaś na swoje łóżko i czyniłaś je szerokim.
Zawarłaś przymierze ze swoimi kochankami.
Wysyłałaś daleko swoich posłańców,
tak że zniżyłaś się aż do grobu*.
10 Utrudziłaś się, chodząc wieloma swoimi drogami,
ale nie powiedziałaś: ‚To nie ma sensu!’.
Odzyskałaś siły,
dlatego się nie poddajesz*.
12 Ujawnię twoją udawaną prawość+ i twoje uczynki+.
Nie przyniosą ci one pożytku+.
Wszystkie zostaną porwane przez wiatr,
rozwiane jednym podmuchem.
Ale ten, kto szuka schronienia u mnie, odziedziczy tę ziemię
i posiądzie moją świętą górę+.
14 Będą wołać: ‚Budujcie drogę, budujcie drogę! Przygotujcie ją!+
Usuńcie każdą przeszkodę z drogi mojego ludu’”.
„Mieszkam na wysokości, w świętym miejscu+,
ale także z tymi, którzy są zdruzgotani i przygnębieni*,
żeby zachęcić przygnębionych,
żeby wlać otuchę w serca zdruzgotanych+.
16 Nie będę się im przeciwstawiał bez końca
ani nie będę na nich cały czas oburzony+,
bo z mojego powodu duch człowieka by osłabł+,
opadłoby z sił każde moje stworzenie, które oddycha.
17 Oburzył mnie ich grzech — pogoń za nieuczciwym zyskiem+,
więc uderzyłem ich i w oburzeniu zakryłem przed nimi swoją twarz.
Oni jednak pozostali buntownikami+ i postępowali tak, jak kierowało nimi ich własne serce.
Znowu pocieszę* ich+, a także tych, którzy razem z nimi się smucą”+.
19 „Ja stwarzam owoc warg.
Trwały pokój otrzyma ten, który jest daleko, i ten, który jest blisko”+, mówi Jehowa,
„i ja ich uzdrowię”.
20 „Ale niegodziwi są jak wzburzone morze, które nie daje się uspokoić
i którego wody wciąż wyrzucają wodorosty i błoto.
21 Nie ma pokoju dla niegodziwych” — mówi mój Bóg+.
58 „Wołaj na całe gardło, nie powstrzymuj się!
Podnieś swój głos niczym róg.
Opowiedz mojemu ludowi o jego buncie+,
potomkom Jakuba — o ich grzechach.
2 Szukają mnie każdego dnia
i twierdzą, że pragną poznać moje drogi,
jak gdyby byli narodem, który postępuje w sposób prawy,
jak gdyby nie odstąpili od przykazań swojego Boga+.
Proszą mnie o sprawiedliwe wyroki,
jakby pragnęli przybliżyć się do Boga+.
3 Mówią: ‚Dlaczego nie widzisz, jak pościmy?+
Dlaczego nie zauważasz, gdy się* umartwiamy?’+.
4 Wasze posty kończą się kłótniami i walką
i z nienawiścią uderzacie pięścią.
Nie możecie pościć tak jak teraz i liczyć, że wasz głos zostanie wysłuchany w niebie.
5 Czy post sprawiający mi przyjemność
ma być dniem, w którym ktoś się* umartwia,
zwiesza głowę jak sitowie,
śpi na worze* i w popiele?
Czy to nazywacie postem, dniem, który ma przynosić Jehowie radość?
6 Post, który sprawia mi przyjemność, ma być taki:
Zrzućcie kajdany bezprawia,
rozerwijcie rzemienie jarzma+,
wypuśćcie na wolność gnębionych+
i złamcie każde jarzmo.
Gdy zobaczycie, że ktoś jest nagi, ubierzcie go+
i nie odwracajcie się od swojego brata.
Twoja prawość będzie szła przed tobą,
a chwała Jehowy będzie twoją tylną strażą+.
9 Wtedy zawołasz do Jehowy, a On cię wysłucha,
będziesz wzywać pomocy, a On odpowie: ‚Jestem!’.
Jeżeli usuniesz spośród siebie jarzmo,
przestaniesz wytykać innych palcami i mówić o drugich złośliwie+,
10 jeżeli dasz głodnemu to, czego sam pragniesz*+,
i zaspokoisz potrzeby udręczonych*,
to twoje światło będzie świecić nawet w ciemności,
a mrok, w którym tkwisz, rozjaśni się światłem południa+.
Wzmocni twoje kości
i staniesz się jak dobrze nawodniony ogród+,
jak źródło, którego wody nigdy nie wysychają.
12 Z twojego powodu dawne ruiny zostaną odbudowane+.
Odnowisz fundamenty, które leżą w gruzach od wielu pokoleń+.
Będą cię nazywać tym, który naprawił zniszczone mury*+
i odbudował drogi, żeby można było przy nich mieszkać.
13 Jeżeli ze względu na szabat, mój święty dzień, powstrzymasz się* od załatwiania własnych interesów*+
i nazwiesz szabat rozkoszą, świętym dniem Jehowy, dniem, który należy czcić+,
i jeżeli będziesz go czcił, a nie załatwiał swoje własne interesy i wypowiadał puste słowa,
14 to znajdziesz rozkosz w Jehowie,
a ja wyniosę cię na wyżyny ziemi+.
2 To wasze własne winy oddzieliły was od waszego Boga+.
Wasze grzechy sprawiły, że zakrył przed wami swoją twarz
i nie chce was słyszeć+.
Z waszych ust wychodzą kłamstwa+, a język szepcze nieprawe rzeczy.
Ufają temu, co nie ma żadnej wartości*+, i wypowiadają puste słowa.
Płodzą problemy i rodzą krzywdę+.
Jeśli ktoś zje jaja tego węża, umrze,
a ze stłuczonego jaja wylęgnie się żmija.
Ich uczynki są szkodliwe,
ich ręce dopuszczają się przemocy+.
Ich myśli to myśli szkodliwe.
Swoje drogi znaczą zniszczeniem i nieszczęściem+.
Wykrzywiają swoje drogi.
Nikt, kto nimi chodzi, nie zazna pokoju+.
9 Dlatego sprawiedliwość jest od nas daleko
i prawość do nas nie dociera.
Spodziewamy się światła, ale otacza nas ciemność.
Spodziewamy się jasności, ale chodzimy w ciągłym mroku+.
W samo południe potykamy się jak w ciemny wieczór.
Wśród silnych jesteśmy niczym umarli.
11 Pomrukujemy wszyscy jak niedźwiedzie
i gruchamy żałośnie jak gołębie.
Oczekujemy sprawiedliwości, ale jej nie ma,
oczekujemy wybawienia, ale ono jest od nas daleko.
12 Bo buntowaliśmy się przeciwko Tobie wiele razy+.
Każdy nasz grzech świadczy przeciw nam+.
Jesteśmy świadomi, że się buntowaliśmy,
dobrze znamy swoje winy+.
13 Łamaliśmy prawo, zapieraliśmy się Jehowy,
odwracaliśmy się od naszego Boga,
mówiliśmy o ucisku i buncie+,
szeptaliśmy kłamstwa uknute w sercu+.
Prawda* potknęła się na placu,
a to, co słuszne, nie może tam wejść.
16 Zobaczył, że nie ma nikogo, kto by pomógł,
zdziwił się, że nikt nie interweniuje.
Zapewnił więc wybawienie* swoim ramieniem
i wspierała Go Jego prawość.
Odpowiednio odpłaci nawet wyspom.
19 Tam, gdzie słońce zachodzi, będą się bać imienia Jehowy,
a tam, gdzie wschodzi — Jego chwały,
bo przybędzie On niczym rwąca rzeka,
gnana duchem Jehowy.
20 „Do Syjonu przyjdzie Wykupiciel+,
przyjdzie do tych potomków Jakuba, którzy przestają łamać prawo”+ — oświadcza Jehowa.
21 „Zawieram z nimi przymierze”+ — mówi Jehowa. „Mój duch, który na ciebie oddziałuje, i moje słowa, które włożyłem w twoje usta, nie zostaną usunięte z twoich ust ani z ust twoich dzieci* i wnuków*, odtąd aż po wieczność” — oznajmia Jehowa.
60 „Powstań, Jerozolimo*+, zajaśniej, bo nadeszło twoje światło.
Oświetla cię chwała Jehowy+.
2 Ciemność okryje ziemię,
a gęsty mrok — narody.
Ale ciebie oświetli Jehowa
i na tobie uwidoczni się Jego chwała.
4 Podnieś oczy i rozejrzyj się dookoła!
Wszyscy oni zostali zebrani i idą do ciebie.
5 Na ten widok się rozpromienisz+,
a twoje serce zacznie mocno bić i napełni się radością,
bo napłyną do ciebie bogactwa morza
i przyjdą do ciebie zasoby narodów+.
Przyjdą wszyscy z Szeby,
przyniosą złoto i kadzidło*.
Będą publicznie wysławiać Jehowę+.
Przyjdą na mój ołtarz i przyjmę je z uznaniem+.
Uświetnię swój wspaniały dom*+.
8 Kim są ci, którzy nadciągają jak chmury,
lecą jak gołębie do swoich gołębników?
9 We mnie będą pokładać nadzieję wyspy+.
Okręty Tarszisz płyną na czele*,
żeby z daleka sprowadzić twoich synów+,
a razem z nimi srebro i złoto —
dla imienia Jehowy, twojego Boga, Świętego Izraela,
11 Twoje bramy będą stale otwarte+.
Nie będzie się ich zamykać ani w dzień, ani w nocy,
żeby zostały sprowadzone do ciebie zasoby narodów,
a ich królowie będą w tym przewodzić+.
12 Każdy naród i każde królestwo, które nie będzie ci służyć, zginie.
Narody te zostaną doszczętnie zniszczone+.
13 Do ciebie przyjdzie chwała Libanu+ —
drzewo jałowcowe, jesion i cyprys+ —
żeby ozdobić moje sanktuarium.
Przysporzę chwały miejscu dla swoich stóp+.
14 Przyjdą do ciebie synowie tych, którzy cię uciskali, i pokłonią się przed tobą.
Wszyscy, którzy odnosili się do ciebie z pogardą, padną ci do nóg
i nazwą cię miastem Jehowy,
Syjonem Świętego Izraela+.
15 Byłaś porzucona i znienawidzona i wszyscy cię omijali+,
ale ja sprawię, że staniesz się powodem do dumy na zawsze
i źródłem radości przez wszystkie pokolenia+.
Przekonasz się, że ja, Jehowa, jestem twoim Wybawcą,
że Mocarz Jakuba jest twoim Wykupicielem+.
Twoim nadzorcą ustanowię pokój,
a zwierzchnikiem — prawość+.
18 W twojej ziemi nie usłyszy się już więcej o przemocy,
w twoich granicach — o niszczeniu i rujnowaniu+.
Nazwiesz swoje mury Wybawieniem+, a bramy Chwałą.
19 Światła w ciągu dnia nie będzie ci już dawać słońce
i nie będzie cię oświetlał księżyc,
bo twoim wiecznym światłem stanie się Jehowa+,
twój Bóg będzie twoim pięknem+.
20 Twoje słońce już nigdy nie zajdzie
i nie będzie ubywać twojego księżyca,
bo Jehowa stanie się dla ciebie wiecznym światłem+
i skończą się dni twojej żałoby+.
21 Cały twój lud będzie prawy,
posiądzie tę ziemię na zawsze.
22 Malutki stanie się tysiącem,
a niewielki — potężnym narodem.
Ja, Jehowa, przyśpieszę to w odpowiednim czasie”.
61 Wszechwładny Pan, Jehowa, dał mi swojego ducha+,
bo Jehowa mnie namaścił, żebym głosił dobrą nowinę potulnym+.
Posłał mnie, żebym opatrywał mających złamane serce,
żebym oznajmiał jeńcom wyzwolenie,
a więźniom — że ich oczy zostaną szeroko otwarte+,
2 żebym ogłaszał rok dobrej woli* Jehowy
i dzień zemsty naszego Boga+,
żebym pocieszał wszystkich pogrążonych w smutku+,
3 żebym obdarował tych, którzy opłakują Syjon,
i dał im piękne nakrycie głowy zamiast popiołu,
olejek radości zamiast rozpaczy,
szaty chwały zamiast przygnębionego ducha.
4 Odbudują oni dawne ruiny,
miejsca, które w przeszłości zostały spustoszone+,
i odnowią zniszczone miasta+,
miejsca, które leżały w gruzach przez całe pokolenia+.
5 „Przyjdą obcy ludzie i będą paść wasze stada,
6 A wy będziecie nazywani kapłanami Jehowy+.
Będą was nazywać sługami naszego Boga.
7 Zamiast hańby mój lud otrzyma podwójną część.
Zamiast zaznawać upokorzenia, będzie radośnie wykrzykiwać z powodu swojego działu.
Posiądzie podwójną część w swoim kraju+.
Będzie się cieszyć bez końca+.
Postąpię uczciwie i dam im zapłatę,
zawrę z nimi wieczne przymierze+.
Wszyscy, którzy ich zobaczą, uznają,
że są oni potomstwem pobłogosławionym przez Jehowę”+.
10 Moją radością będzie Jehowa.
Całym sobą będę* się cieszyć ze względu na mojego Boga+.
On ubrał mnie w szaty wybawienia+,
okrył mnie płaszczem prawości
jak pana młodego, który wkłada na głowę zawój, podobny do zawoju kapłana+,
i jak pannę młodą, która przystraja się ozdobami.
11 Tak jak ziemia sprawia, że wyrastają pędy,
a ogród — że wschodzi to, co w nim posiano,
tak Wszechwładny Pan, Jehowa,
sprawi, że na oczach wszystkich narodów wyrośnie prawość+ i chwała+.
62 Ze względu na Syjon nie będę milczał+,
ze względu na Jerozolimę nie będę stał bezczynnie,
dopóki jej prawość nie rozbłyśnie jak jasne światło+
i jej wybawienie nie zapłonie jak pochodnia+.
3 Staniesz się w ręku Jehowy piękną koroną,
będziesz królewskim turbanem w dłoni swego Boga.
Będą o tobie mówić: ‚Ona jest moją radością’+,
a o twojej ziemi: ‚Poślubiona’,
bo będziesz radością Jehowy,
a twoja ziemia będzie niczym kobieta, która wyszła za mąż.
5 Jak młody mężczyzna poślubia dziewicę,
tak twoi synowie poślubią ciebie.
I jak pan młody raduje się panną młodą,
tak twój Bóg będzie się radował tobą+.
6 Na twoich murach, Jerozolimo, postawiłem strażników.
Niech nigdy nie milczą — ani w dzień, ani w nocy.
Wy, którzy wysławiacie Jehowę,
nie milknijcie
7 i módlcie się do Niego nieustannie, aż umocni Jerozolimę,
aż uczyni z niej chwałę ziemi”+.
8 Jehowa złożył przysięgę, podnosząc prawą rękę, swoje silne ramię:
„Nie będę już dawał twojego zboża twym nieprzyjaciołom,
a twojego młodego wina, przy którym się trudziłaś, nie będą pić cudzoziemcy+.
9 Ci, którzy zbierają zboże, będą je spożywać i wysławiać Jehowę.
Ci, którzy zbierają winogrona, będą pić wino na moich świętych dziedzińcach”+.
10 Przechodźcie przez bramy, przechodźcie!
Oczyśćcie drogę dla ludu+.
Budujcie, budujcie trakt,
oczyśćcie go z kamieni+.
Postawcie znak*, żeby wskazać ludom drogę+.
11 Jehowa ogłasza aż po krańce ziemi:
„Powiedzcie córce syjońskiej:
‚Nadchodzi twoje wybawienie+.
Bóg przybywa z nagrodą,
ma ze sobą zapłatę’”+.
12 Będą ich nazywać ludem świętym, wykupionymi przez Jehowę+,
a ty będziesz zwana poszukiwaną, miastem nieporzuconym+.
63 Kim jest ten, który przybywa z Edomu+,
nadchodzi z Bocry+ w jaskrawych* szatach,
we wspaniałym stroju,
i kroczy z wielką mocą?
„To ja — Ten, który mówi to, co prawe,
Ten, który dysponuje wielką mocą, żeby wybawiać”.
2 Dlaczego Twój strój jest czerwony,
Twoje szaty — jak szaty tego, który depcze winogrona w tłoczni?+
Deptałem je w swoim gniewie
i tratowałem w złości+.
Ich krew opryskała moje szaty
i poplamiłem cały swój strój.
5 Patrzyłem, ale nie było nikogo, kto by mi pomógł,
i oburzyłem się, że nikt nie zaoferował wsparcia.
7 Będę sławił przejawy lojalnej miłości Jehowy,
chwalebne czyny Jehowy
ze względu na wszystko, co Jehowa dla nas zrobił+,
ze względu na wiele dobrych rzeczy, które uczynił dla narodu izraelskiego
stosownie do swojego miłosierdzia i swojej wielkiej lojalnej miłości.
8 Powiedział: „Z całą pewnością są oni moim ludem, synami, którzy będą wobec mnie lojalni*”+.
Stał się więc ich Wybawcą+.
9 Podczas całej ich udręki odczuwał udrękę+.
I wybawił ich Jego osobisty posłaniec*+.
10 Lecz oni się zbuntowali+ i zasmucili Jego świętego ducha+.
11 Wtedy zaczęli wspominać dawne dni,
czasy Mojżesza, Jego sługi:
„Gdzie jest Ten, który wyprowadził ich z morza+ razem z pasterzami swojej trzody?+
Gdzie jest Ten, który włożył w niego swojego świętego ducha+
12 i prowadził Mojżesza* swoim wspaniałym ramieniem,
Ten, który rozdzielił wody przed nimi+,
żeby rozsławić swoje imię na zawsze+,
13 Ten, który przeprowadził ich przez wzburzone wody*
jak konia po równinie*,
tak że się nie potknęli?
14 Jak zwierzęta sprowadza się do doliny*, żeby odpoczęły,
tak duch Jehowy zapewniał im odpoczynek”+.
Przestałeś nam je okazywać.
Choćby Abraham nas nie znał,
a Izrael nas nie uznawał,
Ty, Jehowo, jesteś naszym Ojcem.
Jesteś naszym Wykupicielem — takie jest Twoje imię od dawna+.
17 Dlaczego, Jehowo, pozwalasz*, żebyśmy zbaczali z Twoich dróg?
Dlaczego dopuszczasz*, żeby nasze serca stawały się zatwardziałe, tak że się Ciebie nie boimy?+
Wróć ze względu na swoich sług,
na plemiona, które są Twoim dziedzictwem+.
18 Twój święty lud miał posiadłość przez krótką chwilę.
Nasi wrogowie podeptali Twoje sanktuarium+.
19 Zbyt długo jesteśmy jak ci, nad którymi nigdy nie sprawowałeś władzy,
jak ci, których nigdy nie nazywano od Twojego imienia.
64 O gdybyś rozdarł niebiosa, gdybyś zstąpił,
żeby z Twojego powodu zatrzęsły się góry!
2 Jak ogień rozpala chrust
i sprawia, że wrze woda,
tak sprawiłbyś wtedy, że wrogowie poznaliby Twoje imię
i zadrżałyby przed Tobą narody.
3 Kiedy dokonywałeś rzeczy wzbudzających lęk i podziw, których nawet się nie spodziewaliśmy+,
zstępowałeś i trzęsły się przed Tobą góry+.
4 Od najdawniejszych czasów żadne ucho nie słyszało, nikt nie zwrócił uwagi
ani żadne oko nie widziało, żeby jakiś Bóg poza Tobą
5 Wyszedłeś naprzeciw tym, którzy z radością postępują właściwie+,
tym, którzy o Tobie pamiętają i chodzą Twoimi drogami.
Oburzyłeś się na nas, gdy grzeszyliśmy+.
Postępowaliśmy tak przez długi czas,
czy teraz więc mielibyśmy zostać wybawieni?
6 Wszyscy staliśmy się podobni do kogoś nieczystego,
wszystkie nasze prawe uczynki są jak bielizna używana podczas miesiączki+.
Zwiędniemy jak liście,
nasze winy uniosą nas niczym wiatr.
7 Nikt nie wzywa Twojego imienia,
nikt nie pragnie się Ciebie uchwycić,
bo zakryłeś przed nami swoją twarz+
8 Ale Ty, Jehowo, jesteś naszym Ojcem+.
My jesteśmy gliną, a Ty naszym Garncarzem*+.
Wszyscy jesteśmy dziełem Twoich rąk.
Prosimy, spójrz na nas wszystkich, bo jesteśmy Twoim ludem.
10 Twoje święte miasta stały się pustkowiem.
Syjon opustoszał,
Jerozolima się wyludniła+.
11 Nasz święty i pełen chwały* dom*,
w którym wysławiali Cię nasi przodkowie,
został spalony+
i wszystko, co było nam drogie, leży w gruzach.
12 Czy wobec tego, Jehowo, w dalszym ciągu będziesz się powstrzymywał od działania?
Czy dalej będziesz milczał i pozwalał, żebyśmy tak bardzo cierpieli?+
65 „Pozwoliłem się szukać tym, którzy o mnie nie pytali.
Dałem się znaleźć tym, którzy mnie nie poszukiwali+.
Do narodu, który nie wzywał mojego imienia, powiedziałem: ‚Jestem tutaj! Jestem tutaj!’+.
2 Przez cały dzień wyciągałem ręce do upartego ludu+,
do tych, którzy idą niewłaściwą drogą+,
podążając za swoimi myślami+,
Są dymem w moich nozdrzach, ogniem płonącym przez cały dzień.
6 Mam to zapisane przed sobą.
Nie będę stał bezczynnie,
lecz im odpłacę+.
„Ponieważ składali ofiary* na górach
i znieważali mnie na wzgórzach+,
to najpierw dam im pełną* zapłatę”.
8 Jehowa mówi:
„Tak jak ktoś, kto znajdzie w kiści winogron sok na młode wino,
powie: ‚Nie niszcz ich, bo jest w nich coś dobrego*’,
tak ja uczynię ze względu na swoich sług —
nie zniszczę ich wszystkich+.
Ziemia ta stanie się własnością moich wybranych
i będą tam mieszkać moi słudzy+.
Stanie się tak dla dobra mojego ludu, który mnie szuka.
11 Ale wy jesteście wśród tych, którzy porzucają Jehowę+,
tych, którzy zapominają o mojej świętej górze+,
zastawiają stół bóstwu szczęścia
i napełniają kielichy zaprawionym winem dla bóstwa przeznaczenia.
12 W takim razie przeznaczę was pod miecz+
i wszyscy pochylicie się, żeby was pozabijano+,
bo wołałem, ale nie odpowiadaliście,
mówiłem, ale nie słuchaliście+.
Robiliście to, co złe w moich oczach,
i wybraliście to, co wywołało moje niezadowolenie”+.
13 Dlatego tak mówi Wszechwładny Pan, Jehowa:
„Moi słudzy będą jeść, a wy będziecie głodować+.
Moi słudzy będą pić+, a wy będziecie spragnieni.
Moi słudzy będą pełni radości+, a wy będziecie się wstydzić+.
14 Moi słudzy będą radośnie wołać w dobrym nastroju serca,
ale wy będziecie krzyczeć, bo wasze serca przepełni ból,
i będziecie lamentować załamani na duchu.
15 Pozostawicie po sobie imię, które w ustach moich wybranych stanie się przekleństwem.
Wszechwładny Pan, Jehowa, uśmierci każdego z was,
ale swoim sługom nada inne imię+.
16 I każdy, kto szuka dla siebie błogosławieństwa na ziemi,
zostanie pobłogosławiony przez Boga prawdy*,
a każdy, kto składa przysięgę na ziemi,
17 Oto stwarzam nowe niebo i nową ziemię+.
18 Dlatego weselcie się, już zawsze cieszcie się z tego, co stwarzam,
bo stwarzam Jerozolimę, żeby była źródłem radości,
a jej mieszkańców, żeby stali się powodem do radosnego uniesienia+.
19 Będę się cieszył z Jerozolimy i bardzo radował z mojego ludu+.
Nie będzie już w niej słychać płaczu ani krzyku rozpaczy”+.
20 „Nie będzie tam już niemowlęcia, które by żyło tylko kilka dni,
ani starca, który by nie osiągnął pełni swoich lat,
bo kto umrze w wieku stu lat, będzie uważany za chłopca,
a grzesznik, choćby stuletni, zostanie przeklęty*.
22 Nie będą budować po to, żeby ktoś inny tam zamieszkał,
ani sadzić po to, żeby ktoś inny jadł.
Dni mojego ludu będą jak dni drzewa+
i moi wybrani będą w pełni korzystać z tego, co zrobią swoimi rękami.
24 Zanim zawołają, ja im odpowiem.
Kiedy jeszcze będą mówić, ja ich wysłucham.
25 Wilk i baranek będą się paść razem,
lew będzie jadł słomę tak jak byk+,
a wąż będzie się żywił prochem.
Nie będą wyrządzać szkody ani zła na całej mojej świętej górze”+ — mówi Jehowa.
66 Tak mówi Jehowa:
„Niebo jest moim tronem, a ziemia moim podnóżkiem+.
„Będę patrzył na człowieka
pokornego i załamanego na duchu, który z drżeniem odnosi się* do mojego słowa+.
3 Kto zarzyna byka, jest jak ten, kto zabija mężczyznę+.
Kto składa w ofierze owcę, jest jak ten, kto łamie kark psu+.
Kto ofiarowuje dar — jak ten, kto ofiarowuje krew świni!+
Kto ofiarowuje kadzidło*+, jest jak ten, kto błogosławi magicznymi zaklęciami*+.
Wybrali sobie własne drogi
i znajdują* przyjemność w tym, co obrzydliwe.
4 Tak więc ja wybiorę dla nich kary+
i sprowadzę na nich to, co ich przeraża,
bo kiedy wołałem, nikt nie odpowiadał,
kiedy mówiłem, nikt nie słuchał+.
Robili to, co złe w moich oczach.
Wybrali postępowanie, które wywołało moje niezadowolenie”+.
5 Słuchajcie, co mówi Jehowa, wy, którzy odnosicie się do Jego słowa z drżeniem*:
„Wasi bracia, którzy was nienawidzą i odrzucają z powodu mojego imienia, powiedzieli obłudnie: ‚Niech Jehowa będzie wychwalany!’+.
Ale On się pojawi i zapewni wam radość,
a oni zostaną okryci wstydem”+.
6 Z miasta dochodzi zgiełk, ze świątyni dobiegają odgłosy!
To Jehowa oddaje swoim wrogom to, na co sobie zasłużyli.
7 Zanim poczuła bóle porodowe, urodziła+.
Zanim chwyciły ją skurcze, wydała na świat dziecko płci męskiej.
8 Kto słyszał o czymś takim?
Kto widział coś podobnego?
Czy kraj narodzi się w ciągu jednego dnia?
Albo czy naród może się urodzić w jednej chwili?
A jednak Syjon, gdy tylko poczuł bóle porodowe, urodził swoich synów.
9 „Czy doprowadzę do porodu, a potem go zatrzymam?” — mówi Jehowa.
„Albo czy zamknę łono kobiety, która zaczęła rodzić?” — mówi twój Bóg.
10 Cieszcie się z Jerozolimą, radujcie się z nią+ wszyscy, którzy ją kochacie!+
Weselcie się z nią, wy wszyscy, którzy ją opłakujecie.
11 Będziecie ssać jej pierś pocieszenia, aż się nasycicie.
Napijecie się i znajdziecie rozkosz w obfitości jej chwały.
12 Bo tak mówi Jehowa:
Będziecie karmieni piersią, noszeni na rękach,
kołysani na kolanach.
I zostaniecie pocieszeni z powodu Jerozolimy+.
14 Zobaczycie to i wasze serca napełnią się radością.
Wasze kości odżyją, będą jak młoda trawa.
Nadejdzie, żeby odpłacić wielkim gniewem,
żeby udzielić nagany płomieniami ognia+.
I będzie wielu zabitych przez Jehowę.
17 „Zginą wszyscy, którzy się uświęcają i oczyszczają, żeby wchodzić do świętych ogrodów*+, ci, którzy jedzą mięso świń+, wstrętne rzeczy i myszy”+ — oświadcza Jehowa. 18 „Ponieważ znam ich czyny i myśli, nadchodzę, by zebrać ludzi ze wszystkich narodów i języków. Przyjdą i zobaczą moją chwałę”.
19 „Ustanowię pośród nich znak i część ocalałych wyślę do narodów, które nie słyszały o mnie ani nie widziały mojej chwały — do doskonałych łuczników, tych w Tarszisz+, Pul i Lud+, a także do Tubalu, Jawanu+ i na dalekie wyspy. I opowiedzą oni o mojej chwale między narodami+. 20 Przyprowadzą wszystkich waszych braci ze wszystkich narodów+ jako dar dla Jehowy — na koniach, rydwanach, krytych wozach, mułach i szybkich wielbłądach. Przyprowadzą ich na moją świętą górę, Jerozolimę”, mówi Jehowa, „podobnie jak Izraelici przynoszą w czystym naczyniu dar do domu Jehowy”.
21 „Niektórych z nich uczynię kapłanami i Lewitami” — mówi Jehowa.
22 „Jak będą trwały przede mną nowe niebo i nowa ziemia+, które ustanawiam”, oświadcza Jehowa, „tak będzie trwało wasze potomstwo i wasze imię”+.
23 „Od nowiu do nowiu, od szabatu do szabatu
wszyscy ludzie* będą przychodzić i kłaniać się przede mną*”+ — mówi Jehowa.
24 „Wyruszą i będą patrzeć na zwłoki ludzi, którzy zbuntowali się przeciwko mnie.
Bo robactwo na nich nie zginie,
a ich ogień nie zgaśnie+,
i staną się czymś odrażającym dla wszystkich ludzi*”.
Imię to znaczy „wybawienie przez Jehowę”.
Lub „swojego pana”.
Dosł. „wyciśnięte”.
Lub „pouczenia”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „moja dusza znienawidziła”.
Dosł. „chłopca bez ojca”.
Dosł. „powiedziały usta”.
Lub „piwo pszeniczne”.
Dosł. „jakby ługiem”.
Najwyraźniej chodzi o drzewa i ogrody związane z bałwochwalczym kultem.
Chodzi o łatwopalne włókna roślinne.
Lub „w dniach ostatnich”.
Lub „wyjdą pouczenia”.
Lub „rozwiązywał problemy”.
Lub „upokorzona”.
Lub „upokorzona”.
Żarłoczne małe ssaki.
Lub „którego dech jest w jego nozdrzach”.
Lub „kapryśni”.
Lub „nie będę waszym uzdrowicielem”.
Dosł. „w oczach Jego chwały”.
Lub „ich duszy”.
Dosł. „będą spożywać owoc swych uczynków”.
Dosł. „z wyciągniętą szyją”.
Lub „wisiorki”.
Lub „szarfy”.
Dosł. „domy dusz”.
Lub „ozdobne brzęczące muszelki”.
Lub „szaty spodnie”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Chodzi o hańbę związaną z brakiem męża i dzieci.
Lub „wyrośnie jako latorośl”.
Lub „oczyszczenia”.
Dosł. „odchody”.
Dosł. „dziesięć zaprzęgów”. Chodzi o obszar ziemi, jaki w ciągu dnia mogą zaorać byki w 10 zaprzęgach.
Zob. Dodatek B14.
Zob. Dodatek B14.
Zob. Dodatek B14.
Hebr. kinnòr. Instrument strunowy przypominający lirę lub harfę.
Hebr. néwel. Instrument strunowy przypominający harfę lub lirę.
Lub „Szeol”, czyli wspólny grób ludzkości. Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „poszerzył swoją duszę”.
Lub „dostojnicy”.
Lub „wywyższy się przez sprawiedliwość”.
Lub „postanowienie; zamysł”.
Lub „pouczenia”.
Lub „postawił słup sygnałowy”.
Lub „młode grzywiaste lwy”.
Dosł. „na głos wołającego”.
Dosł. „jestem zmuszony do milczenia”.
Możliwe też „nie byli”.
Imię to znaczy „tylko ostatek powróci”.
Możliwe też „zastraszmy”.
Lub „zróbmy wyłom w jej murach”. Dosł. „rozerwijmy”.
Lub „Szeol”, czyli wspólny grób ludzkości. Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „panna”.
Imię to znaczy „z nami jest Bóg”.
Lub „wadi”. Zob. Słowniczek pojęć.
Dosł. „rzeki”.
Dosł. „rylcem śmiertelnika”.
Imię to może znaczyć „śpiesząc się do łupu, idąc szybko, żeby grabić”.
Lub „poświadczą to”.
Dosł. „zbliżyłem się do prorokini”. Chodzi o żonę Izajasza.
Nazwa kanału wodnego.
Dosł. „rzeki”.
Zob. Iz 7:14.
Lub „przepaszcie się”.
Lub „spoczęła na mnie Jego silna ręka”.
Lub „zwiń poświadczenie”.
Lub „pouczenia”.
Lub „czekał z utęsknieniem”.
Lub „i poświadczeniu”.
Dosł. „jutrzenki”.
Lub „władza książęca”.
Lub „władza książęca”.
Dosł. „z tyłu”.
Możliwe też „gałązkę palmową i trzcinę”.
Dosł. „chłopcom bez ojca”.
Dosł. „chłopców bez ojca”.
Lub „kary”.
Lub „chwałę”.
Dosł. „ukarzę”.
Czyli Asyryjczyka.
Lub „od duszy po ciało”.
Lub „kara”.
Lub „siekierą”.
Lub „w prawości”.
Lub „duchem”.
Lub „młody grzywiasty lew”.
Dosł. „utuczone zwierzę”.
Możliwe też „cielę i lew będą się paść razem”.
Lub „odstawione od piersi”.
Lub „słup sygnałowy”.
Lub „będą go szukały”.
Lub „Kusz”.
Chodzi o Babilonię.
Lub „postawi słup sygnałowy”.
Dosł. „narożników”.
Dosł. „ramię”.
Lub „wyciągną rękę przeciwko”.
Możliwe też „wysuszy”.
Dosł. „język”.
Dosł. „rzece”.
Lub „ducha”.
Możliwe też „rozdzieli go na siedem potoków”.
Skrócona forma imienia Jehowa.
Lub „grajcie Jehowie”.
Dosł. „mieszkanko”.
Lub „słup sygnałowy”.
Dosł. „moim uświęconym”.
Dosł. „stopnieje”.
Dosł. „ich Kesile”. Może chodzić o gwiazdozbiór Oriona i sąsiednie gwiazdozbiory.
Lub „zamieszkaną ziemię”.
Lub „ozdoba królestw”.
Możliwe też „kozłokształtne demony”.
Lub „zapewni mu spokój”.
Lub „Szeol”, czyli wspólny grób ludzkości. Zob. Słowniczek pojęć.
Dosł. „kozłów”.
Hebr. néwel. Instrument strunowy przypominający harfę lub lirę.
Lub „Szeolu”, czyli wspólnego grobu ludzkości. Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „Szeolu”, czyli wspólnego grobu ludzkości. Zob. Słowniczek pojęć.
Dosł. „domu”.
Lub „latorośl”.
Lub „gotowa do uderzenia”.
Lub „błyskawicznie poruszający się jadowity wąż”.
Lub „domu”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „jego dusza”.
Lub „wadi”. Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „gałęzie z czerwonymi winogronami”.
Możliwe też „bo rozległ się okrzyk wojenny”.
Hebr. kinnòr. Instrument strunowy przypominający lirę lub harfę.
Lub „policzonych tak skrupulatnie, jak robi to pracownik najemny”, czyli dokładnie w trzy lata.
Dosł. „synów Izraela”.
Dosł. „tłuszcz jego ciała”.
Lub „nizina”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Zob. Słowniczek pojęć.
Chodzi o Jerozolimę.
Lub „rozkoszne”.
Lub „od cudzoziemskiego boga”.
Lub „do odpornego, tratującego”.
Lub „słup sygnałowy”.
Możliwe też „ze swojego miejsca”.
Lub „od odpornego, tratującego”.
Dosł. „stopnieją”.
Dosł. „duch Egiptu”.
Lub „zasmucą się w duszy”.
Lub „Memfis”.
Możliwe też „ani gałązka palmowa, ani trzcina”.
Lub „głównodowodzącego”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „częściowo rozebrany; skąpo ubrany”.
Lub „upokorzy”.
Lub „podziwiali piękno”.
Najwyraźniej chodzi o region w starożytnej Babilonii.
Najwyraźniej chodzi o Babilon.
Dosł. „moje biodra są pełne bólu”.
Dosł. „namaśćcie”.
Dosł. „synu”.
Nazwa ta znaczy „cisza; milczenie” i odnosi się do Edomu.
Lub „policzonego tak skrupulatnie, jak robi to pracownik najemny”, czyli dokładnie w rok.
Najwyraźniej chodzi o Jerozolimę.
Poetycka personifikacja, być może wyrażająca litość lub współczucie.
Lub „jeźdźców”.
Lub „przygotowuje”.
Lub „niziny”.
Lub „jeźdźcy”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „pałac”.
Dosł. „siedzibę”.
Dosł. „ciężar”.
Lub „odrośle”.
Chodzi o odnogę Nilu.
Dosł. „dziewic”.
Możliwe też „portu”.
Dosł. „dni”.
Hebr. kinnòr. Instrument strunowy przypominający lirę lub harfę.
Lub „ziemię”.
Lub „zniekształca jego powierzchnię”.
Możliwe też „wysycha”.
Lub „dawne”.
Możliwe też „wysycha”.
Hebr. kinnòr. Instrument strunowy przypominający lirę lub harfę.
Lub „od zachodu”.
Lub „na wschodzie”.
Lub „ozdoba”.
Lub „zostanie na nich zwrócona uwaga”.
Dosł. „przed swoimi starszymi”.
Lub „z wina trzymanego na osadach”.
Lub „pochłonie”.
Lub „woal”.
Lub „pochłonie”.
Dosł. „On”.
Możliwe też „którzy przejawiają nieugiętą postawę”.
Skrócona forma imienia Jehowa.
Lub „równa”.
Lub „nasza dusza tęskni”.
Lub „swoją duszą”.
Dosł. „duch”.
Lub „rzetelności”.
Lub „zobaczą Twoją gorliwość o Twój lud”.
Dosł. „moje martwe ciało”.
Możliwe też „rosa na ziołach; rosa na malwach”.
Lub „ziemia urodzi bezsilnych w śmierci”.
Lub „potępienie”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Najwyraźniej chodzi o Izraela, przyrównanego tutaj do winnicy.
Zob. Słowniczek pojęć.
Dosł. „rzeki”.
Lub „Wadi Egiptu”. Zob. Słowniczek pojęć, hasło „Wadi”.
Lub „wyniosłej; dumnej”.
Najwyraźniej chodzi o stolicę Izraela, czyli Samarię.
Lub „wyniosłe; dumne”.
Lub „sznur mierniczy za sznurem mierniczym, sznur mierniczy za sznurem mierniczym”.
Lub „sznur mierniczy za sznurem mierniczym, sznur mierniczy za sznurem mierniczym”.
Lub „Szeolem”, czyli wspólnym grobem ludzkości. Zob. Słowniczek pojęć.
Możliwe też „urzeczywistniliśmy wizję”.
Lub „pionem”.
Lub „Szeolem”, czyli wspólnym grobem ludzkości. Zob. Słowniczek pojęć.
Możliwe też „kiedy zrozumieją, ogarnie ich śmiertelny strach”.
Lub „na nizinie”.
Lub „całej ziemi”.
Lub „karci; karze”.
Lub „zamierzenie”.
Lub „Jego praktyczna mądrość jest wielka”.
Słowo to może znaczyć „palenisko ołtarza Bożego” i najwyraźniej odnosi się do Jerozolimy.
Dosł. „obcy”.
Lub „jego dusza jest pusta”.
Lub „jego dusza jest wyschnięta”.
Lub „ale wy jesteście przewrotni!”.
Dosł. „upominającego”.
Z powodu wstydu i rozczarowania.
Lub „błądzą w duchu”.
Dosł. „wylewają napój ofiarny”, najwyraźniej w celu zawarcia porozumienia.
Dosł. „mojemu duchowi”.
Lub „nie pytają się moich ust”.
Dosł. „w twierdzy faraona”.
Lub „błyskawicznie poruszającego się jadowitego węża”.
Lub „pouczeń”.
Lub „to, co miłe”.
Możliwe też „cysterny”.
Lub „Jehowa wyczekuje”.
Lub „czekają na Niego z utęsknieniem”.
Możliwe też „i nazwiecie je brudem”.
Dosł. „tłustego i dobrze nasączonego oliwą”.
Lub „złamanie”.
Dosł. „imię Jehowy”.
Lub „oddech”.
Dosł. „sito bezużyteczności”.
Lub „uświęcacie”.
Lub „przy dźwiękach fletu”.
Hebr. kinnòr. Instrument strunowy przypominający lirę lub harfę.
Tofet odnosi się tutaj do symbolicznego miejsca spalania i oznacza zagładę.
Lub „jeźdźców”.
Lub „młody grzywiasty lew”.
Lub „ogień”.
Lub „szczodrym”.
Lub „działać zuchwale”.
Lub „duszę głodnego”.
Lub „i trwa w szczodrości”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „wysyłacie”.
Najwyraźniej chodzi o Judejczyków.
Możliwe też „wysycha”.
Lub „wzniesieniem”.
Lub „będzie rozmyślać”.
Dosł. „głęboka”.
Lub „przeznaczy na zagładę”. Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „spłyną ich krwią”.
Lub „przeznaczyłem na zagładę”.
Najwyraźniej chodzi o Bocrę, stolicę Edomu.
Dosł. „kamienie”.
Możliwe też „kozłokształtne demony”.
Dosł. „rozkazały usta”.
Dosł. „podzieliła to dla nich sznurem mierniczym”.
Lub „szafran”.
Lub „wielkiego podczaszego”.
Lub „pałacu”.
Lub „syryjsku”.
Dosł. „uczyńcie ze mną błogosławieństwo i wyjdźcie do mnie”.
Lub „pałacu”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „pałacu”.
Lub „zniewagi”.
Dosł. „synowie doszli do wyjścia z łona”.
Dosł. „włożę w niego ducha”.
Lub „przeznaczyli na zagładę”. Zob. Słowniczek pojęć.
Dosł. „go”.
Możliwe też „między”.
Lub „kanały Nilu”.
Dosł. „zrobione”.
Lub „ukształtowałem”.
Czyli dla Ezechiasza.
Lub „to, co wyrosło z rozsypanych ziaren”.
Dosł. „domu”.
Dosł. „chodziłem przed Tobą”.
Lub „było niepodzielne”.
Dosł. „dni”.
Możliwe, że schody te służyły do odmierzania czasu i były czymś w rodzaju zegara słonecznego.
Lub „utwór Ezechiasza”.
Lub „Szeolu”, czyli wspólnego grobu ludzkości. Zob. Słowniczek pojęć.
Skrócona forma imienia Jehowa.
Możliwe też „żuraw”.
Dosł. „bądź moim poręczeniem”.
Lub „z powagą”.
Dosł. „goryczy swojej duszy”.
Czyli dzięki słowom i działaniom Boga.
Lub „moją duszę”.
Lub „usunąłeś sprzed swoich oczu”.
Lub „Szeol”, czyli wspólny grób ludzkości. Zob. Słowniczek pojęć.
Dosł. „ucieszył się z nich”.
Lub „pałacu”.
Lub „pałacu”.
Lub „pałacu”.
Lub „pałacu”.
Dosł. „dni”.
Lub „i będzie prawda”.
Lub „mówcie do Jerozolimy pocieszająco”.
Lub „podwójną”.
Lub „przygotujcie”.
Lub „dolinną równiną”.
Dosł. „wszelkie ciało”.
Dosł. „powiedziały usta”.
Dosł. „wszelkie ciało”.
Lub „ducha”.
Lub „pasł swoją trzodę”.
Odległość od końca kciuka do końca małego palca rozpostartej dłoni. Zob. Dodatek B14.
Możliwe też „zgłębił”.
Lub „posąg z metalu”.
Lub „kulą”.
Lub „władcy”.
Lub „zrozumienie”.
Lub „nie ma dynamicznej energii”.
Lub „milczcie przede mną”.
Lub „wschodu słońca”.
Czyli po to, żeby Mu służył.
Dosł. „swoją prawicą”.
Chodzi o kogoś bezbronnego, mało znaczącego.
Lub „dolinnych równinach”.
Lub „o pierwszych rzeczach”.
Lub „przyłożyć do nich serce”.
Lub „wschodu słońca”.
Lub „zarządców”.
Lub „czymś, co nie istnieje”.
Lub „moja dusza darzy”.
Lub „pouczeń”.
Dosł. „rozpostarł”.
Lub „z nikim nie dzielę swojej chwały”.
Lub „wybrzeża”.
Lub „pouczenia”.
Lub „pouczeń”.
Lub „duszę”.
Najwyraźniej chodzi o fałszywe bóstwa.
Może chodzić o wydarzenia mające nastąpić w najbliższej przyszłości.
Lub „ufali mi”.
Chodzi o olibanum, gumożywicę z kadzidłowca.
Rodzaj aromatycznej trzciny.
Lub „buntownicze czyny”.
Może chodzić o nauczycieli Prawa.
Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „od urodzenia”.
Nazwa ta znaczy „prostolinijny”. Jest to zaszczytny tytuł odnoszony do Izraela.
Lub „wyleję wodę na spragnioną ziemię”.
Czyli figurki bożków.
Lub „dłutem”.
Lub „świątyńce”.
Lub „jakiś kloc”.
Lub „swojej duszy”.
Dosł. „rozpostarłem”.
Lub „fałszywych proroków”.
Dosł. „zdjąć pasy z bioder”.
Dosł. „mocno opaszę”.
Lub „od wschodu słońca do jego zachodu”.
Lub „z Tym, który go ukształtował”.
Lub „Tego, który ją ukształtował”.
Możliwe też „albo czy glina może powiedzieć: ‚Twój wyrób nie ma uchwytów’?”.
Lub „co rodzisz w bólach?”.
Chodzi o ciała niebieskie.
Możliwe też „robotnicy”.
Możliwe też „kupcy”.
Możliwe też „żeby była pusta”.
Czyli posągów, którymi są obładowane zwierzęta.
Lub „ich dusze”.
Dosł. „kłaniają mu się”.
Lub „pierwsze rzeczy”.
Lub „Boski”.
Lub „zamierzenie”.
Lub „ze wschodu słońca”.
Lub „zamierzenie”.
Lub „jesteście mocni w sercu”.
Możliwe też „i nikogo nie potraktuję życzliwie”.
Lub „Królową”.
Lub „Królową”.
Możliwe też „pomimo”.
Lub „i nie będziesz znała przeciwko temu żadnego zaklęcia”.
Możliwe też „ci, którzy dzielą niebo; astrolodzy”.
Lub „swojej duszy”.
Dosł. „wyszliście z wód Judy”.
Lub „pierwsze rzeczy”.
Dosł. „ścięgnem z żelaza”.
Lub „sprawdziłem”. Możliwe też „wybrałem”.
Lub „z nikim nie dzielę swojej chwały”.
Dosł. „moja prawica”.
Najwyraźniej chodzi o fałszywe bóstwa.
Lub „ze swoim duchem”.
Lub „uczę cię, żebyś odniósł pożytek”.
Dosł. „powołał mnie z łona”.
Lub „odda mi sprawiedliwość”.
Lub „da mi zapłatę”.
Lub „pogardzany w duszy”.
Lub „czas dobrej woli”.
Możliwe też „nagich wzgórzach”.
Dosł. „jako żyję”.
Lub „podniosę słup sygnałowy”.
Dosł. „na piersi”.
Dosł. „wszelkie ciało”.
Lub „dał mi język ludzi wyuczonych”.
Możliwe też „dodać sił”.
Lub „odpowiedzieć słowem”.
Lub „toczyć ze mną spór”.
Lub „razem”.
Lub „polega na swoim Bogu”.
Lub „wydała na świat w bólach porodowych”.
Lub „mocy”.
Lub „nie zostanie zniweczona”.
Lub „są moje pouczenia”.
Możliwe też „robak”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Dosł. „będzie na ich głowie”.
Lub „tego, który cię osacza”.
Lub „twojej duszy”.
Lub „jak piękne są na górach stopy”.
Dosł. „oko w oko”.
Lub „zwycięstwo”.
Lub „oniemieją przed nim”.
Możliwe też „w to, co usłyszeliśmy”.
Dosł. „ramię”.
Może chodzić o jakiegoś obserwatora albo o Boga.
Lub „nie będzie miał wyjątkowego wyglądu, żebyśmy go pożądali”.
Lub „rozumiał ból”.
Lub „było tak, jak gdyby jego twarz była przed nami zakryta”.
Lub „został zmiażdżony”.
Dosł. „ucisku i sądu”.
Dosł. „został zabrany”.
Lub „sposobu życia”.
Lub „uśmiercono go”.
Lub „żadnej przemocy”.
Lub „ktoś da mu”.
Dosł. „bogatym człowiekiem”.
Lub „Jehowie spodobało się”.
Lub „duszę”.
Lub „wola Jehowy; to, co się podoba Jehowie”.
Lub „za strapienie swej duszy”.
Dosł. „wylał swoją duszę na śmierć”.
Lub „dzieci”.
Lub „pana”.
Lub „pan”.
Lub „zbolałą na duchu”.
Lub „ognistych”.
Lub „dzieci”.
Lub „dzieci”.
Lub „ciężko zarobione pieniądze”.
Lub „wasza dusza będzie”.
Dosł. „tłustością”.
Lub „wasza dusza pozostanie”.
Lub „wierną; wiarygodną”.
Lub „chętnie”.
Lub „wykona moją wolę”.
Lub „rozsławi to imię Jehowy”.
Lub „z silną duszą”.
Możliwe też „i dzięki temu unika”.
Czyli w grobie.
Lub „wadi”. Zob. Słowniczek pojęć.
Chodzi o Jerozolimę.
Lub „wadi”. Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „pocieszyć”.
Może chodzić o ołtarz lub inne miejsce bałwochwalczego kultu.
Może chodzić o bałwochwalczy kult.
Możliwe też „króla”.
Lub „Szeolu”, czyli wspólnego grobu ludzkości. Zob. Słowniczek pojęć.
Dosł. „nie męczysz się”.
Lub „i ukrywałem te sprawy”.
Lub „mieszka”.
Dosł. „uniżeni w duchu”.
Lub „wynagrodzę pocieszeniem”.
Lub „swoją duszę”.
Lub „zabiegacie o własne przyjemności”.
Lub „swoją duszę”.
Zob. Słowniczek pojęć.
Lub „czego pragnie twoja dusza”.
Lub „udręczonych dusz”.
Lub „twoją duszę”.
Dosł. „wyłom”.
Dosł. „cofniesz swoją nogę”.
Lub „zabiegania o własne przyjemności”.
Lub „sprawię, że będziesz się cieszył”.
Dosł. „powiedziały usta”.
Dosł. „ociężałe”.
Lub „nicościom”.
Lub „uczciwość”.
Lub „uczciwość”.
Dosł. „i było to złe w Jego oczach”.
Lub „zapewnił więc sobie zwycięstwo”.
Lub „zwycięstwa”.
Lub „płaszczem bez rękawów”.
Lub „potomstwa”.
Lub „potomków twojego potomstwa”.
Lub „kobieto”.
Lub „twej jutrzenki”.
Dosł. „ciebie”.
Chodzi o olibanum, gumożywicę z kadzidłowca.
Lub „swój dom piękna”.
Lub „tak jak kiedyś”.
Lub „ozdobi cię”.
Lub „dobrej woli”.
Lub „rok przychylności”.
Lub „były Jego ozdobą”.
Lub „bogactwami”.
Lub „moja dusza będzie”.
Lub „kobieto”.
Dosł. „nadadzą usta”.
Lub „słup sygnałowy”.
Możliwe też „jaskrawoczerwonych”.
Lub „korycie winiarskim”.
Lub „zwycięstwo”.
Lub „nie zdradzą mnie”.
Lub „anioł Jego obecności”.
Dosł. „prawą rękę Mojżesza”.
Lub „przez głębiny”.
Lub „pustkowiu”.
Lub „na dolinną równinę”.
Lub „piękne”.
Lub „pięknego”.
Dosł. „poruszenie Twoich wnętrzności”.
Dosł. „sprawiasz”.
Dosł. „sprawiasz”.
Lub „cierpliwie na Niego czekają”.
Dosł. „topniejemy”.
Dosł. „ręką”.
Lub „Tym, który nas ukształtował”.
Lub „piękny”.
Lub „świątynia”.
Lub „sprawiając, że wznosi się dym ofiarny”.
Możliwe też „budkach strażniczych”.
Lub „nieczystego”.
Możliwe też „bo przeniosę na ciebie swoją świętość”.
Dosł. „w zanadrze”.
Lub „sprawiali, że wznosił się dym ofiarny”.
Dosł. „w zanadrze”.
Dosł. „błogosławieństwo”.
Lub „nizina”.
Lub „wierności”. Dosł. „Amen”.
Lub „wierności”. Dosł. „Amen”.
Lub „trudności”.
Lub „nie będą pamiętane”.
Możliwe też „a ten, kto nie dożyje stu lat, będzie uważany za grzesznika”.
Lub „ciężko pracować”.
Lub „potomstwem”.
Lub „który przywiązuje wagę”.
Chodzi o olibanum, gumożywicę z kadzidłowca.
Możliwe też „wysławia bożka”.
Lub „ich dusza znajduje”.
Lub „którzy przywiązujecie wagę do Jego słowa”.
Dosł. „rękę”.
Dosł. „wszelkiemu ciału”.
Dosł. „do ogrodów za tym, który jest w środku”. Chodzi o ogrody wykorzystywane w bałwochwalczym kulcie.
Dosł. „wszelkie ciało”.
Lub „i oddawać mi cześć”.
Dosł. „wszelkiego ciała”.