Księga Joela
2 „Zadmijcie w róg na Syjonie!+
Wydajcie okrzyk wojenny na mojej świętej górze.
Niech zadrżą wszyscy mieszkańcy kraju*.
Bo nadchodzi dzień Jehowy!+ Bo jest już bliski!
Jest jak szare światło o brzasku rozlewające się na górach.
Istnieje pewien lud, liczny i potężny+.
Nigdy wcześniej takiego nie było
i już nigdy takiego nie będzie —
przez wszystkie pokolenia.
Ziemia, która wcześniej była jak ogród Eden+,
staje się bezludnym pustkowiem.
Nic się przed nim nie uchroni.
5 Gdy podskakują na wierzchołkach gór, wydają odgłos podobny do odgłosu rydwanów+,
do płomieni trzaskającego ognia, który pochłania ściernisko.
Są niczym potężna armia ustawiona w szyku bojowym+.
6 Z ich powodu ludy będą znosić udręki.
Każda twarz obleje się rumieńcem.
7 Ruszają do ataku jak wojownicy.
Wspinają się na mur jak żołnierze.
Każdy trzyma się obranego kursu.
Ze swoich ścieżek nie zbaczają.
8 Nie popychają jeden drugiego.
Każdy idzie swoim szlakiem.
Gdy któryś padnie od strzał*,
inni dalej posuwają się w szyku.
9 Wpadają do miasta, biegną po murze.
Wspinają się na domy, wchodzą przez okna jak złodziej.
10 Sprawiają, że trzęsie się ziemia, kołysze się niebo.
Słońce i księżyc ciemnieją+,
gwiazdy tracą swój blask.
11 Jehowa głośno przemówi do swego wojska+. Jego obóz jest bardzo liczny+.
Ten, który wprowadza w czyn swoje słowo*, jest potężny.
Dzień Jehowy jest wielki i budzi wielki lęk+.
Któż zdoła go przetrwać?”+
12 „Teraz więc”, oświadcza Jehowa, „wróćcie do mnie całym swoim sercem+,
poszcząc+, płacząc i lamentując”.
13 „Rozdzierajcie swoje serca+, a nie szaty+,
i wróćcie do Jehowy, swojego Boga,
bo jest współczujący* i miłosierny, nieskłonny do gniewu*+ i pełen lojalnej miłości+ —
a zmieni decyzję* i nie sprowadzi nieszczęścia.
A wtedy będziecie mogli składać Jehowie, swojemu Bogu, ofiary zbożowe* i ofiary płynne.
15 Zadmijcie w róg na Syjonie!
Ogłoście* post. Zwołajcie uroczyste zgromadzenie+.
16 Zbierzcie lud. Uświęćcie zbór+.
Zgromadźcie ludzi starszych*. Zbierzcie dzieci i niemowlęta karmione piersią+.
Niech nowożeńcy wyjdą ze swojej komnaty.
‚Zlituj się, Jehowo, nad swoim ludem.
Nie pozwól, żeby Twoja własność stała się przedmiotem pogardy.
Niech inne narody nad nim nie panują.
Dlaczego miałyby mówić: „Gdzie jest ich Bóg?”’+.
19 Jehowa mu odpowie:
‚Daję wam zboże, młode wino i oliwę.
Będziecie jeść i pić do syta+.
Już nie pozwolę, żebyście byli wśród narodów przedmiotem zniewagi+.
20 Odpędzę od was najeźdźcę z północy,
rozproszę go po suchym, bezludnym pustkowiu —
jego straż przednią* ku morzu wschodniemu*,
a straż tylną ku morzu zachodniemu*.
I będzie się nad nim unosił ohydny smród,
będzie rozchodził się odór+.
Bo dokonam wielkich rzeczy’.
21 Nie bój się, ziemio.
Raduj się, ciesz, bo Jehowa dokona wielkich rzeczy.
23 Synowie Syjonu, radujcie się, cieszcie się Jehową, swoim Bogiem+,
bo da wam deszcz jesienny — tyle, ile trzeba —
ześle ulewę,
deszcz jesienny i wiosenny, jak wcześniej+.
25 „Wynagrodzę wam lata,
w których żerowała jedna i druga chmara szarańczy*, jej larwy i szarańcza, która pochłania wszystko, co spotka na swojej drodze —
moje wielkie wojsko, które wysłałem przeciwko wam+.
26 I na pewno będziecie jeść do syta+,
i wysławiać imię Jehowy, swojego Boga+,
który dokonał dla was cudownych rzeczy.
Mój lud już nigdy nie zazna wstydu+.
27 Przekonacie się, że jestem pośród Izraela+
i że to ja jestem Jehowa, wasz Bóg+ — że innego nie ma!
Mój lud już nigdy nie zazna wstydu.
28 A potem wyleję swojego ducha+ na najróżniejszych ludzi*.
I wasi synowie oraz wasze córki będą prorokować,
ludzie starsi wśród was będą mieć sny,
młodzi będą oglądać wizje+.
29 Nawet na swoich niewolników i niewolnice
wyleję w tych dniach swego ducha.
31 Słońce zamieni się w ciemność, a księżyc w krew+,
zanim nadejdzie wielki, budzący lęk dzień Jehowy+.
32 Ale każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony+.
Ci, którzy ocaleją, znajdą się na górze Syjon i w Jerozolimie+ — jak Jehowa powiedział.
Będą to ci, których wezwie Jehowa”.